NGK Ceramics Polska Sp. z o.o.

Po pierwsze tirem nie jezdzisz 12 godzin bo możesz jechać max 10 godzin i to tylko 2 razy w tygodniu, tylko jako kierowca tira nie tylko zajmujesz się prowadzeniem auta, ale robisz też inne prace typu załadunki, rozładunki i doładunki. A ogólny czas pracy kierowcy razem z jazdą i innymi pracami typu załadunki i rozładunki wynosi 15 godzin 3 razy tygodniu, a tylko 2 razy w tygodniu możesz pracować po 13 godzin. I jak pracujesz te 15 godzin to masz tylko 9 godzin przerwy i tyle masz tylko wypoczynku pamiętam jak kończyłem prace o godzinie 20 i zanim dojechałem do domu była np 21 bo pracowałem na miejscu, w domu szybki prysznic zrobienie sobie jedzenia do pracy które też jadłem w czasie prowadzenia tira i o 23 spać na 4 godziny, bo o 3 w nocy już dzwonił budzik a o 4 wyjeżdżałem do pracy żeby być na 5 a jak był skrócony dzień pracy do 13 godzin to i na 3 do pracy chodziłem jak był daleki kurs np do rzeszowa albo do piły i tak przez 5 dni w tygodniu, a co dwa tygodnie 6 dni bo w co drugą sobote też musiałem iść do pracy. A tu w ngk kończe o 19 o 20 jestem w domu jem kolacje kąpie coś poglądam w telewizji kąpie się i o 23 ide spać wstaje o 5 jem śniadanie i o 6 wyjeżdżam do pracy i tak przez 2 albo 3 dni, bo potem są przecież dni wolne. I jak czytam te wszystkie negatywne komentarze to aż mi się bebechy przewracają tu masz jeden z drugim normalną niezbyt ciężką prace gdzie po max 3 dniach masz dni wolne a na tirach tyrasz 3 razy w tygodniu i to po 15 godzin i masz co 2 tygodnie tylko 1 dzień wolnego. Przez 7 lat pracy na tirach pracowałem w 4 różnych firmach i wszędzie tylko wyzysk, wyzysk i jeszcze raz wyzysk i nie pisze tu o wypłacie bo gdyby płacili tak jak np w ngk to nikt by tymi tirami nie jezdził dlatego płacą wysokie pensje żeby tym ludzi motywować do pracy, ale czy to jest warte poświęcania tyle czasu dla pracy i życia prywatnego. Ja wole zarobić mniej i pracować w normalnych warunkach tu w ngk owszem pracuje po 12 godzin ale i tak po pracy mam jeszcze czas na wszystko, a jak mam dni wolne to jest wszystko porobione i pozałtwiane, a jak jezdziłem tirem to żeby coś załatwić to musiałem brać urlop z którym zawsze był problem bo nie miał mnie kto zastąpić bo kierowców nie ma bo ludzie nie chcą w tym zawodzie pracować pomimo wysokich zarobków. Ludzie rezygnują z pracy jako kierowca i to pomimo wysokich zarobków średnio co roku z tego zawodu odchodzi 25000 tysięcy kierowców o czymś to świadczy. W ngk pracuje już od 8 lat i nie zamierzam się zwalniać a tym bardziej wracać do jazdy tirem bo robota w ngk jest jaka jest, ale nie jest najgorzej np na jednym z magazynów na których jezdziłem ładować towar ludzie zaczynali codziennie prace o 17 i pracowali dopóki zrobili prace choćby to miało być i 14 godzin, dopóki nie przygotowali wszystkich palet z towarami które miały wyjechać to nie szli do domu tylko tyrali do końca, a np 1 stycznia nie było ze kac po sylwestrze tylko o 17 byli już w pracy bo 2 stycznia o 3 w nocy już musiały pierwsze auta się ładować. Idź sobie jeden z drugim do magazynu lidla na przeciwko i zatrudnij się jako magazynier pójdziesz codziennie od niedzieli do piątku na 17 czy tam 18 do pracy przerzucisz sto ton towaru skończysz prace o 8 rano i będziesz biegiem leciał do ngk i skakał przez płot i błagał na kolanach żeby cie tu przyjeli z powrotem. Jeden z drugim nie wie co to znaczy ciężka pracy i niewolniczy system a narzeka a peksy dobrze pisze fakt że pisze jak pisze, ale kierowcy tirów to w większości niezbyt wykształceni ludzie znałem takich co edukacje zakończyli na gminazjum bo nawet zawodówek nie umieli pokończyć i taki roboty nigdzie nie dostanie oprócz kierowcy tira bo tam o wykształcenie nikt nie pyta byle ktoś był chętny do roboty bo takie są tam braki kadrowe i o czymś to świadczy.