W podziękowaniu za zaangażowanie i poświęcenie w pracy nawet kosztem własnego zdrowia dostajesz mocnego kopa w D. Na tłoczni nie liczy się oddany pracowity dyspozycyjny bez l4 pracownik a wypadek w pracy traktują na równi z grypą jako l4 więc nieprzedłużają Ci umowy choć miałeś 4 ocenę i byłeś naj naj ...DŁUG wdzięczności Romana i kierownictwa to obiegówka
Ja rowniez jestem w gronie osob z "wrzesnia" Trzy lata pracy w 200% normy, bólem nadgarstkow, uzerania sie z popapranymi przelozonymi za gowniane pieniadze po to by dostac kopa w (usunięte przez administratora) Nastepny sort to tylko juz chyba z ukrainy tam trafi bo nikt przy zdrowych zmyslach nie bedzie chcial tam pracowac. Tak 3300 to stawka, ktora zarabiaja pracownicy z duzym stazem, smiech na sali. A te ich profity masakryczne. W stolowce daja jedzenie jak dla swin, znizki na auto, na ktore i tak nie stac pracownika z niskim stazem, karty sportowe za 75 zl na max 8 wejsc i lekarz ktory leczy apapem na terenie GM, o przepraszam teraz juz Opel bo sam GM nie chcial juz min. gliwickiej fabryki.
GM motors woli tworzyć limuzynę dla prezydenta Trumpa. Jeśli fabryka jakimś cudem dostanie nowy model (prawdopodobnie mokka), to kto wie, czy nie będą wydzwaniać (agencja Adecco), oraz GL-owie do byłych pracowników na tymczasowkach. Niech ich wszystkich w d.oo.p.e pocałują. Nie szanują pracowników. Koniec planu, sprzedaży....to większość idzie out i nie wazne, że świetnie pracował i nie chorował. Cyferki, tabelki... Sprzedaz, to jest priorytetem, a nie pl. pracownicy, którzy za granicą są szanowani, bo dobrymi pracownikami są. Nic im nie pozostanie jak zatrudnienie Ukraińców nawet za jeszcze niższa stawkę, co wyjdzie im na rękę. PSA zrobiło totalna optymalizację...kto wie, czy pracownicy mający przedłużone um.do grudnia, będą mialy kolejne um.na miesiac, czy na rok....albo KUNIEC.
ja dostałem umowe do grudnia z tego co wiem to te trzy miesiące jest na znalezienie sobie pracy
Niedawno PSA kupiło zakład w Gliwicach a tu taki klops. Kolejny europejski gigant musi wytłumaczyć się z zaniżania emisji spalin. Francuski dziennik "Le Monde" zarzuca stosowanie nielegalnych praktyk drugiemu na Starym Kontynencie producentowi aut - grupie PSA. Na łamach francuskiej gazety ukazał się artykuł, z którego wynika, że oprogramowanie pozwalające manipulować rzeczywistą emisją spalin trafić miało również do aut francuskiego koncernu. Zdaniem dziennikarzy chodzi o blisko 2 mln samochodów wyprodukowanych w latach 2009-2015. Autorzy twierdzą, że dotarli do dokumentów dotyczących prokuratorskiego śledztwa w tej sprawie. Wynika z nich, że w firmie toczyła się objęta ścisłą tajemnicą dyskusja dotycząca tego procederu. Kadrze kierowniczej zależało, by działanie nielegalnego oprogramowania nie było tak "oczywiste" i "widoczne"! Na rewelacje mediów szybko zareagował rzecznik prasowy PSA, który po raz kolejny podkreślił, że w firmie nie stosowano rozwiązań niezgodnych z prawem. Nerwowa reakcja (rzecznik zakomunikował, że PSA poczyni niezbędne kroki prawne w przypadku, gdy okaże się, że doszło do wycieku dokumentów z prokuratury) może jednak świadczyć o mocnych fundamentach dziennikarskich spekulacji. Rzecznik podkreślił również, że firma nie ma dostępu do akt, na które powołują się dziennikarze "Le Monde", nie może się więc w żaden merytoryczny sposób odnieść się do stawianych jej publicznie zarzutów. Wyraził też rozżalenie faktem, że materiał podważa zaufanie do producenta i narusza interesy załogi (PSA zatrudnia około 210 tys. pracowników). PSA jest trzecim - po Volkswagenie, Renault i Fiat Chrysler Automobiles - koncernem, którego praktyki dotyczące homologowania pojazdów przykuły uwagę lokalnych śledczych. Mimo zdecydowanego dementi ze strony PSA, prasowe rewelacje już odbiły się na wizerunku koncernu. Jego notowania na paryskiej giełdzie spadły skokowo o ponad 4 proc. Jeśli doniesienia "Le Monde" okażą się prawdziwe, firmie grozić mogą kary finansowe do 5 mld euro. Francuskie media nie precyzują, czy wykryte w pojazdach PSA oprogramowanie miało na celu diagnozowanie, kiedy samochód znajduje się w trybie pomiarowym, czy raczej poprawę żywotności i osiągów jednostki napędowej. Nie precyzują też, czy chodzi o wyłączanie systemu recyrkulacji spalin, czy np. "kreatywne" zarządzanie pracą mokrego filtra cząstek stałych. Europejskie przepisy dopuszczają np. czasowe wyłączenie układu recyrkulacji spalin, redukującego zawartość tlenków azotu (NOx) w spalinach, w zależności od temperatury zewnętrznej. Wyłączenie go w niskich temperaturach pozwala jednostce szybciej osiągnąć roboczą temperaturę pracy, co w konsekwencji nie tylko wydłuża jej żywotność, ale też... poprawia jakość spalin.
Sprawa dotyczy koncernu PSA w okresie kiedy Opel nie był ich właśnością więc nie widzę potrzeby siania defetyzmu akurat na tym forum. Jak Ci tak stranie z Oplem nie po drodze nikt nie zmusza... Wolny kraj...
Może i nie był ich własnością ale jeśli sprawa lewego oprogramowania wygeneruje koszty to firma będzie chciała sobie to jakoś odbić - mam nadzieję że nie na pracownikach.
Szkoda gadac czym to jest spowodowane? Sprzedaz siadla czy co?
To nie pierwszy raz,wchodzi nowy model biorą ludzi robią trzy zmiany,później sprzedaż spada i likwidują trzecią zmianę.Jesteśmy tylko numerkami w tym zakładzie,wykresy są ważniejsze muszą się zgadzać reszta ich nie interesuje.Ciekawe tylko co zrobią jak dostaną nowy model,już coraz mniej ludzi chce tam pracować jeszcze za taką kasę
Rozmowa w bardzo pozytywnej atmosferze. Jednak nie wszystkie informacje były zgodne z prawdą. Na rozmowie nie powiedziano mi o obowiązkowych sobotach, wspominano tylko o nadgodzinach, na które byłam chętna. Nie powiedziano również że soboty są do odbioru, w czasie wyznaczonym przez pracodawcę, który ma na to 12 miesięcy!! Te niedomówienia sprawiły, że już tam nie pracuję.
Pytano mnie o przebieg mojej ścieżki zawodowej.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Kiedy ponownie ruszacie na 3 zmiany ? co dalej u was robią z tą tłocznią ? Grafik wam się zmienił ?
Na 3 zmiany? Z tego co mi wiadomo (a już tam nie pracuje), nie ma zmiany nocnej. Części dostarczają z Anglii. Niektórzy stali pracownicy wyjechali na delegacje do Francji i Niemiec. Ta część, która ma awarie zostałaby wyremontowana za 22 tyg...mniej więcej. Ten zakład tonie jak Titanic. Frajerzy nakłamali, że umowy dostaniemy, a nas oszukali. Umowy przedłużają do grudnia. Niektórym przedłużyli na rok (zależy jaka mieli sytuację rodzinną).
Podobno zrezygnowali ze zmiany nocnej i nie przedluzaja umow. Czy to przez ta awarie czy takie plany byly?
Ciekawe jak będzie wyglądać z umowami na montażu głównym. Czy ktoś komu kończy się umowa na tym wydziale już coś wie?
Lakiernik no i super :) Gratki
I umowy przedłużone do styczeń 2020
Do stycznia 2020??? Nie pomyliło Ci się? Z której zmiany jesteś i ilu lakierników dostalo um.?
gfd jakie masz problemy ze zdrowiem? Stawy, kręgosłup? 20 lat na taśmie na pewno swoje robi, ale na czym to Ci się najbardziej odbiło. Nie mniej jednak życzę zdrowia. Pozdrawiam
P.Nesser naprawdę trzeba mieć sporo samozaparcia żeby tak długo pracować i nie wiedzieć co dalej. 16-18 miesięcy pod agencją a później jeszcze 33 miesiące pod Oplem i może łaskawie dostanie się umowę na stałe. To jest ponad 4 lata pracy. A i tak po 20 latach jak napisał GFD całe 3300 na rękę... za 3 zmiany ciężkiej pracy, bo lajtu tam pewnie nie ma. Ja tam osobiście nie robię, ale zawsze myślałem że jest tam duuużo lepiej. Zwłaszcza zarobki, nie ukrywajmy na dzień dzisiejszy żeby coś mieć więcej to tylko nadgodziny Was ratuj o ile jeszcze są i nie rozliczą Wam za to dzień wolny.
Wprowadziłem trochę w błąd, bo żeby dostać umowę na stałe są dwa warunki . Pierwszy o którym wspomniałem, to te 33 miesiące pracy, a druga to maksymalnie 3 umowy na czas określony. Czwarta z kolei umowa, musi być już tą na stałe.
Myślałem że więcej tam macie jak 3300 netto. Poważnie, zawsze myślałem że koło 3500 to bez problemu pod Oplem już jest a tym bardziej po 20 latach. A macie jakieś nagrody na 20 lat pracy?
Y75 Naprawdę jestem zaskoczony trochę waszymi zarobkami. Fakt że macie premie półroczne, czasem jakąś extra za nowy model, ale zarobki przy tym rodzaju pracy moim zdaniem szału nie robią. Aczkolwiek jeżeli popatrzeć na okolice to i tak przodują z tym że Wasza praca do lekkich na pewno nie należy.
nikomu nie polecam tej firmy pracuję w niej 20 lat, jestem już po kilku poważnych operacjach, pieniądze także (usunięte przez administratora) nie urywają 3300 netto po 20 latach atmosfera jest tragiczna, Gl- kierownicy grupy to pieski są gotowi cię zniszczyć za byle co, podskoczysz to lecisz na gorszy wydział, na taśmie nie masz czasu się podrapać po głowie, tak linia zapier...... gdyby cofnąć czas na pewno nigdy bym sie tu nie przyjął.
P. Nesser czy dobrze zrozumiałem. Trzeba najpierw przepracować ileś tam pod agencją a później jeszcze 33 miesiące pod Oplem żeby mieć stałą umowę? To ile to będzie 5 lat? A kiedy się wskakuje na widełki? Czy to jest z agencją liczone?
Najwidoczniej tak, ponieważ Adecco to jest inna firma i okres pracy w Adecco i pod Oplem nie sumuje się. Jeśli chodzi o te widełki płacowe, to dopiero po 9 ocenach ( oceny wystawiane są co pół roku) "wskakuje" się na nie. Po roku pracy pod oplem otrzymuje się podwyżkę i jest to około 40 złotych na rękę ( otrzymałem takową miesiąc temu), po kolejnym roku płaca też coś tam wzrośne.
Ludzie, o czym wy piszecie? Jakie odprawy? W oplu? Związki zawodowe nigdy nie wypracowały takiego porozumienia, na wypadek zwolnień grupowych. Jedyne co możesz dostać to wynagrodzenie za 3 miesiące, bo tyle wynosi okres wypowiedzenia.
Panowie ja pracuje w oplu od 5 stycznia 2015r i dalej ta sama smieszna stawka raptem 2050 na reke Oo. Tez sb na poczatku duzo wyobrazalem ale jak pozmieniali widelki plus ta cala sytuacja co teraz ma miejsce nie przedluzanie umow itp to po shutdownie dziekuje . Kasa smieszna . Nie dziwie sie dlaczego tak duzo osob pouciekalo np do ngk itp
Dlatego pytanie w co zagra Opel. Bo po to zeby nie płacić odpraw lepiej teraz nie przedłużyć umów, a jak coś zatrudnić nowych. Przykre, ale troche to tak wygląda jak dla mnie. Firma nie ma wtedy kosztów.
Podstawa to jest umowa o pracę na czas nieokreślony. Wtedy żeby cię zwolnić pracodawca musi wyskoczyć z dużej kasy tzn odprawy. Przy grupówkach to nawet 12 pensji. Czasem warto kasę zabrać, robotę dziś na strefie dostaniesz od ręki, a kasa zostaje.
@P.Nesserdużo osób jest w takiej sytuacji jak Ty? Jak zwykle to wygląda? Czy jest szansa na dostanie umowy na stałe? Jeśli tak, to po ilu latach pracy?
Teraz ten zakład tonie jak Titanic....ludzi spod Opla na tymczasowkach zwalniają, a Ty pytasz o umowy na stałe???? Współczuję Ci. Kierownictwo powiedziało: Nastały ciężkie czasy. Zapewne sami się boją o swoje stołki.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Stellantis Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Stellantis Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 20.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Stellantis Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 16, z czego 4 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Stellantis Polska Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Stellantis Polska Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
