Opinie o Abis Sp. z o.o. w Warszawa

Może ja opiszę swoją historię. Stanowisko: koordynator Oferowali 2000 brutto + 2000 brutto premii uznaniowej i dodatek paliwowy bo na początku miałbym jeździć swoim autem do klientów. Wynegocjowane warunki. Umowa o pracę cały etat. 3200 zł netto plus prowizja od każdego zamówienia nowego klienta. żadnych benefitow dosłownie żadnych ani opieki zdrowotnej ani Multisport ani ubezpieczenia nic kompletne zero co jest nie do pomyślenia w obecnym świecie ale pomyślałem ok zaryzykuję. Dostanę nowy telefon jaki sobie wybiorę, laptopa, samochód i będzie dobrze. Co dostałem: Starego polizingowego laptopa ważącego z 5 kg, telefonu nie mogłem sobie wybrać dostałem fakt nowy Huawei p20 lite a samochodu nawet nie powachalem. Przepracowałem tam dokładnie miesiąc. Szukali na stanowisko koordynatora który będzie pozyskiwał klientów jeździł do nich z ofertą współpracy i nawiązywał kontakt i dalszą współpracę. Myślałem że baza danych klientów jest zweryfikowana i umawianie spotkań będzie tylko formalnością i te spotkania będzie umawiał cały dział obsługi klienta. Okazało się że najpierw muszę oddzwonić 1000 firm w jakiś sposób namówić ich na spotkanie i dopiero wtedy jechać do nich z przygotowaną ofertą a stanowisko miało być koordynatora via przedstawiciela handlowego a nie telemarketera :/ Baza danych była zerowej jakości rekordy nieaktywne, brak numerów telefonów brak adresów, firmy nieistniejące bądź mające wirtualne biura w Warszawie ogólnie (usunięte przez administratora) i metr mułu. Obiecywano mi że baza jest (usunięte przez administratora) taka super duże firmy łatwy kontakt i w ogóle coś miód i orzeszki ale chyba nikt tego wcześniej nie sprawdził a raczej na pewno nie sprawdził. Miałem tam pracowac wstępnie 3 miesiące na okresie próbnym ale skończyło się w sumie po 3 tygodniach bo: Pierwszy tydzień to było zapoznanie się z firmą szkolenia poznanie ludzi firmy obiektu systemów na jakich pracują a było ich aż trzy Drugi tydzień już to była praca na bazie danych firm i dzwonienie. Oczekiwania w ich głowach chyba były takie że przyjdę wjadę z buta i dziennie będę umawiał 20 nowych spotkań z klientami. Wracając do telefonu ok dostałem nowy ale słuchawki dostałem standardowe plastikowe douszne. Po 3 godzinach pracy uszy piekły od tych słuchawek i nie chciało się już dzwonić więcej żadnej propozycji nawet że damy ci słuchawki typowe do takich zadań żeby ci nie odpadły uszy ale po cholerę ma takie niech dzwoni na takich. Pod koniec tygodnia pracy na tej dennej bazie firm nie udało się umówić żadnego spotkania po 5 dniach podkreśle. Uspokajano mnie zebym się nie zrażał że to praca dla ambitnych że trzeba czasu żeby ta praca przyniosła efekty. Wiem jak to działa pracowałem już na tel więc wiem co to za chleb no ale jednak już powoli zaczęto stawiać większe warunki umówić 5 spotkań w następnym tygodniu. Ok rozumiem ale podkreśle że baza firm była denna no ale wiadomo trzeba w końcu coś umówić. Trzeci tydzień a podkreśle jeszcze że był to listopad najgorszy okres na umawianie spotkań a bo to święta się zbliżają a bo to koniec roku i mało kto chciał zmieniać dostawcę pod koniec roku a szczególnie ze grudzień to gorący okres szczególnie że względu na zamknięcie roku. Umówiłem dwa spotkania a kolejne 3 były w trakcie dopinania ale koniec końców do piątku miałem dwa umówione spotkania. Pod koniec dnia zostałem zaproszony na rozmowę z właścicielami. Poinformowali mnie, że chcą rozwiązać umowę dzisiaj ponieważ moja praca nie przynosi efektów: (2 tygodnie) a oni są mała firma i nie mogą sobie pozwolić na kolejny miesiąc albo dwa żeby mi płacić a praca nie przynosi efektów (po 2 tygodnikach). Chcieli rozwiązać umowie już tego dnia i miałem więcej nie przychodzić ale powiedzialem że zacząłem to skończę i dociagne cały miesiąc i to co mam zaplanowane na następny tydzień to spełnię i będę przychodził do prscy. Podpisałem rozwiązanie za porozumieniem stron z końcem miesiąca. Czwarty tydzień. Dokończyłem obdzwanianie, podopinalem spotkania i umówiłem kolejne 3 razem 5 z poprzednimi dwoma z zeszłego tygodnia i zakończyłem z nimi współpracę. Obiecywali wszystko a dostałem nic. Szukali osoby zawziętej która się nie podda i przyjmie porażkę na klatę bo pozyskiwanie klientów przez telefon nie jest proste i nie będzie się zniechęcać a ja uważam się za taką.... Sami nie wiedzą czego chcą i czego oczekują.