Wiecie o co chodzi z tym brakiem ofert, z tego co kojarzę, to kiedyś ich więcej wpadało. Była np. oferta dla Konsultanta ds. Wsparcia Technicznego i to chyba nawet nie jeden raz kogoś szukali ;) Są jakieś perspektywy na ponowne rekrutacje na stanowisko, czy raczej nie mam na co liczyć. Jak obecnie wyglądają zarobki, rozmowa kwalifikacyjna? Chyba macie możliwość pracy zdalnej, zakładam że większość z was z niej korzysta. Ja jednak jestem zwolenniczką pracy z biura, więc zastanawiam się jaka część pracowników jednak pracuje w trybie stacjonarnym:) Dobrze byłoby mieć się do kogo odezwać.
cześć, napiszecie jakie są oferowane obecnie szkolenia dla pracowników? Pytam, w oparciu o jeden z wątków gdzie ktoś napisał, że w sumie to sql’a nie trzeba jednak znać na help desku. Mimo tego są z niego organizowane jakieś kursy lub cokolwiek? Zastanawia mnie ten brak opinii z tego roku... Nie było żadnych przyjęć? Dacie znać mimo wszystko jak pracuje się na desku? Widziałam dyskusje dotyczącą stawek, jakie są obecne?
Czy nowo zatrudnione osoby w Keratronik Sp. z o.o. otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Tak szybko na czas nieokreślony tu umowę dają? To wypowiedzenie w razie czego po jakim okresie jest? I czy dużo osób po próbnym idzie tak właściwie do odstrzału?
A co ma okres próbny do wypowiedzenia? Do 3msc jest 2 tygodnie wypowiedzenia Od 3 msc do 3 lat jest 1 msc wypowiedzenia Powyżej 3 lat pracy jest 3 msc wypowiedzenia.
Właśnie zobaczyłem ofertę na helpdesk z tej firmy gdzie stawka to…. 4K brutto dla mida, chyba trochę niemożliwe. Chce się zapytać czy to praca na pol etatu? Prawdopodobnie jest to błąd w ogloszeniu, znalazłem to na pracuj pl.
Raczej nie ma pomyłki. Tzn. na 100 procent nie ma. Za to gdy będziesz brnął w to januszowe bagienko dowiesz się jakie masz wspaniałe perspektywy! Zarobki? Spokojnie x.... ileś tam. Tylko nie dzisiaj. Za jakis czas. Oczywiście do spełnienia kilka warunków. Takich bzdur w stylu "wydajność", "efektywność" etc. W normalnej firmie to oczywiste kryteria. Tu, bełkot. A nuż zapuścisz korzenie. Wyjaśnią ci, że złapałeś Pana Boga za nogi. Do tego mają "przejściowe-chwilowe" kłopoty. Wiesz, pandemia, konkurencja. I jeszcze jedno. W tej firmie jesteś ty, twoja praca towarem. Odhumanizowanym bytem. Jesteś kupowany jak przedmiot. I może nie jest to jakieś niespotykane w tym kraju. Ale...tu jest szef (usunięte przez administratora) Kupuje cię niejako na kredyt. Obieca ci dobrą cenę i....zrobi wszystko żeby się nie wywiązać. Taki styl, taka menatalność. Dlatego najważniejszą czynnością po podjęciu pracy w jednej z jego firm jest.....szukanie następnej. Pierwszego dnia.
Grubo, nie wiem na ile jest to prawda a na ile jesteście konkurencja. Sam szukam pracy na HD/admin, myślałem ze jest to 1/2 etatu… Aktualnie sam pracuje na helpie ponad 3 lata mam nie całe 8k ale brutto oczywiście, podwyżki nie widać a za takie pieniądze jak ma się dziecko i kredyt to zaczyna się bida… ciężko znaleść w pl dobrego gościa na helpa bo ludzie wiedza ze to ciężka praca a umieć tez coś tam trzeba, sami szukamy od początku roku za stawkę prawie dwa razy większa a szału nie ma, ludzie, którzy ledwo umieją uruchomić ponownie komputer chcą 7-8!
Widziałem na heheszkowych grupach na FB Wasze ogłoszenie na mida HD za tysiąc złoty mniej niż na kasie nie wiem jakie były założenia takowego ogłoszenia ale raczej ze względu na usunięcie myśle ze ponure…. Osiem lat jestem team leadem na infrze i nie wiedzę siebie mówiącego „świetnie ze się uczyłeś i masz dwa (a może cztery albo sześć) lat doświadczenia będziesz teraz pracował za minimalna plus grosze”. Tyle się teraz mówi o psuciu rynku, szkoda ze nie mówi się o instynkcie samozachowawczym chociaż jak widać tego drugiego mieć nie trzeba… Sam myślałem do końca ze to fejk ale widać potrzeba na zarobienie na innych w narodzie wciąż silna!
A gdzie napisano na betonowych tablicach ze IT ma zarabiać krocie?! Za ich stawkę nikt nie przyjdzie do IT ?! No ale jak nie ma oferty to pewnie ktoś wziął. Śmieszy mnie trochę ten bulwers bo takie 5,5k brutto w Warszawie jak mieszka się z mama (brak kredytu) i nic się nie umie to nie jest jakoś źle, naucza czegoś po roku zmienisz prace wiec where is the problem? Mam ziomka, który pracuje w tez na HD w polskiej firmie ale w Opolu i dopiero w tym roku dostał 7 brutto a pracuje już kilka lat! Wiec można robić w IT, nie na wsi i mieć średnia krajowa po paru latach. Trochę tez się w bankach istota szara poobijała ze w IT to każdy robi za 25k+ No a w Warszawie to 50k albo kolega senior 100k chce, bez jaj….
Odhumanizowanie? Ale co dokładnie to znaczy? Co takiego konkretnego robi szef że tak to opisujesz?
Mam podobne odczucia, teraz każdy młody chce zarabiać w It po 20k i to, w pierwszej pracy bo czegoś się nauczył… Co prawda nie widziałem ogłoszenia i wymagań ale 5,5k brutto dla juniora co nic nie umie to jest spoko kasa, po okresie próbnym i jak się sprawdzi pewnie 1,5 tego ale młodym i tak zle… Jak odchodziłem z mojej pierwszej pracy w IT z 10 lat temu to właśnie tyle miałem ale po… 3 latach! To nie ludzie psują rynek ani polskie firmy tylko galopujące ceny i to ze wszystko się komputeryzuje, nie znam nikogo w Warszawie kto znalazłby juniora na cokolwiek z chęcią i motywacja do pracy za mniej niż średnia krajowa nie mówiąc o utrzymaniu go przez ponad rok, cóż takie czasy.
Bo to nie jest IT. Trochę zagadnień trzeba znać, ale to głównie obsługa systemu GPS. Małpę też można tego nauczyć mniej więcej.
Ale help desk to nie it. Tak serio to analizujesz wykresiki np zużycia paliwa. Jak coś wygląda źle typu auto jedzie a poziom paliwa rośnie to zmieniasz cfg lub zgłaszasz to wyżej. Czasem zmieniasz poziomy odniesienia etc. W sumie nawet sql znać bardzo nie trzeba, bo był tam program to klepania tego z automatu
W nawiązaniu do ostatnich zapytań moja opinia po nie całym roku pracy. Jeśli chodzi o atmosferę 5/5, szef na SD 6/5, brak młodych ludzi bo zarobki bardzo bliskie minimalnej, lidl daje więcej niż Kera po 1-2 latach pracy, generalnie jak mieszka się z rodzicami i chce się mieć prace to jest ok, w przeciwnym razie nie polecam bo za pensje średnio da się utrzymać i grozi to depresją, smutna prawda :( ..... Bonusów brak oczywiście bo polaczek musi mieć na 5 samochodów za 500k każdy ale ludzie świetni!
Skąd ja to znam, takie Januszexy maja teraz bardzo ciężko, na kasie w lidlu Ukraińcy zarabiają Ok 5k wiec, kto młody przyjdzie? Dzieciaki po studiach chcą zarabiać tyle żeby się utrzymać a nie płacić za flotę prezesa i jego żony.
Bliskie minimalnej czyli na jakie zarobki można liczyć? Jest chociaż 6k brutto na próbnym? Nie mam doświadczenia w IT ale chętnie się doucze.
Whaaaat? Dostaniesz max 3,5 tys netto :D I to na bank nie od razu. Na próbnym to może 3 tys netto. Za moich czasów było 2,5-2.8k netto, a pracowałem nie tak dawno ;)
Zarobki są co prawda utajnione, ale opierając się na własnym doświadczeniu i rozmów z kolegami(ogólnie pojęte IT) szału nie ma. Powiedziałabym, że w wielu przypadkach szczególnie przy nerwowej atmosferze ( a ta jest dość częsta, bo szef jest lekko niezrównoważony emocjonalnie i ma skłonności do niekontrolowanych wybuchów złości) wylewała się z ludzi żółć. Jeśli zarabiali tyle co ja, jeśli zarabiali nawet 30 procent więcej niż ja to....trudno by im było znaleźć pracę za takie zarobki. Wszędzie zarobią więcej. A o hierarchii w kontekście zarobków niech świadczy przekonanie pracowników, że najlepsze w IT mają administratorzy sieci. Czyli w tej wielkości firmie bez jakiś specjalnych kwalifikacji. Za to pracujący chyba tam od początku firmy i co chyba ważniejsze zblatowani z kolesiem z zarządu. Ps. Dla mnie jak się okazało praca tam to czas całkowicie stracony. Zawodowo ani krok do przodu ( umówmy się, ta firemka to nie Microsoft, choć lubią o sobie myśleć jak o Tesli) i finansowo (;zarabiam dwa razy więcej, choć myślę, że jeszcze dałoby się coś wyciągnąć, nie mówiąc o B2B). Było minęło. Przez Keratronika ma obrzydzenie do polskich "januszeksów".
(usunięte przez administratora) Ogromna rotacja pracowników na różnych szczeblach. Bałagan organizacyjny. Właściciel....sam nie wiem, ale jakiś dziwny. Na pewno ma jakiś problemy emocjonalne. "Najlepsza" jest tzw "kadra zarządzająca". Parę osób od których nic nie zależy. Mają za zadanie nadskakiwać swojemu właścicielowi ( to właściwe określenie). Publicznie poniżani odchodzą, by za chwilę wracać z podkulonym ogonem. Dlaczego? Bo ich Pan to (usunięte przez administratora) ale niegłupi. Wg mnie płacić im nieźle. A to powoduje, że duma idzie do kieszeni. Trzyma ich na smyczy. I tu kolejna rzecz charakterystyczna dla trzeciego świata. Rozdźwięk finansowy pomiędzy tymi zausznikami, a zwykłymi pracownikami. Zarabiają grosze i nikt się za nimi nie wstawi. Ogólny bałagan. Niby drobiazg, ale dowiedziałem się (i sprawdziłem w KRS), że firma nie ma Prezesa Zarządu. Nie ma od kilku lat. Zarząd stanowią dwa słupy. Dwa słupy które biorą odpowiedzialność za firmę, podpisują dokumenty, a za wszystkie sznurki pociąga właściciel. Nie wierzysz? Zatrudnij się i po jakimś czasie pójdź po podwyżkę. Nie powiedzą ci: 'nie!". Oni się muszą spytać. Dopiero wtedy dostaniesz kopa. Ale jest w tym (usunięte przez administratora) coś co jest dobre: ludzie. Sympatyczni, skromni, życzliwi, pomocni etc. Łącznie z tymi "na górze". Tylko zastraszeni. Zdołowani. Do tego stopnia,, że niegłupi ludzie pracujący za kasę na poziomie Biedronki trzymają się tej pracy jakby nie było innej, jakby nie byli nic warci, jakby w ostatnich latach na rynku pracy nie zaszły żadne zmiany. I wiem, że pracy w BOKu ma większy prestiż niż w Biedronce, ale dlaczego za tym nie idą wyraźnie wyższe zarobki. Ogólnie jak już pisałem bałagan. Brak organizacji, struktury, hierarchii. Właściciel dorobkiewicz. Dużo kasy, a brak klasy. Zagadką może być co robią tam ogarnięci pracownicy IT. Mogą mieć pracę wszędzie, a tkwią w tym bagnie. Decyzja zależy do was. Powyższe to tylko moja subiektywna opinia.
Panie tak wyglada KAŻDY szanujący się JANUSZpol! Rynek tak się zmienił ze każdy zarabia 10k, No może tak, ale ceny są o ile większe niż kilka lat temu, ludzie nie to se pracy nie chcą zmieniać tylko angielskiego nie znają, bez angielskiego w korpo ciężko, oprócz tego wiek tez robi swoje.
Mój chłopak tam pracował po przeprowadzce do Warszawy, stresująca robota, wytrzymał tam ponad rok, monitoring, chore godziny pracy, teraz ponad rok pracuje w markecie za większe pieniądze, brak stresu i normalne godziny, pracy. Odradzam nawet studentom na początek kariery! Krzyki i wyzwiska, podobno nikt nie może się odezwać bo wyleci..... brak mi słów, współczesne niewolnictwo!
Jaka jest obecnie sytuacja w firmie Keratronik ? Czy dużo jest pracy i obowiązków [ czy klienci wściekle atakują ;-) ] ? Ogólnie jaka jest atmosfera wśród współpracowników ? Czy firma podczas pandemii pracuje w trybie zdalnym ? Obecnie dostępna jest oferta pracy na stanowisko Konsultanta Service Desk - praca w tej firmie na tym stanowisku w tej firmie to hit czy kit ? Jestem doświadczonym kandydatem, który w bardzo szybkim tempie jest w stanie wdrożyć się w tą firmę. Natomiast zastanawiam się czy warto poświęcać jej swój cenny czas.
Pracowali zdalnie. Praca monotonna, placa niska, atmosfera taka sobie, ale koledzy z, działu bardzo pomocni
Dobra firma pod każdym względem więc konkurencja inspiruje do takich wpisów?
Śmieszna firma, generalnie dużo roboty za pensję bliska minimalnej.
Firma rodzinna ale od kilku lat na stanowiskach kierowniczych zdecydowanie osoby nie spokrewnione z właścicielami. Atmosfera z roku na rok, coraz lepsza. Ludzie w większości zgrani i to bardzo duży plus firmy. Nie znam szczegółów ale podwyżki objęły ostatnimi czasy jak nie wszystkich, to pewnie większość. Kilka awansów też przez te kilka lat widziałam. Na brak pracy nie narzekam ale to zdecydowanie lepsze niż wegetacja przed ekranem komputera.
Piszesz o awansach. To znaczy, że firma jest otwarta na pracownika i pozwala mu rozwijać ścieżkę kariery? Jeśli chodzi o wynagrodzenie, to czy pracodawca stosuje system premiowy za dobre wyniki? Nie znalazłem żadnych aktualnych ofert pracy. Firma prowadzi na bieżąco rekrutacje? Czy ktoś jest w stanie udzielić mi odpowiedzi?
Czyli atmosfera była zła? Dalej jest zła, ale z roku na rok lepsza? O co chodzi z tym "nie narzekaniem na brak pracy"? Przecież do pracy przychodzi się aby pracować. Szkoda, że nie dopisałas czy idzie są tym wynagrodzenie. Satysfakcjonujące wynagrodzenie. Szczegółów nie znasz ale piszesz o podwyżkach i awansach. Brzmi to jakbyś była poza organizacją lub....opinia została napisana na zlecenie. Osobiście obstawiam to drugie. Niestety poziom bardzo niski.
„Ryba psuje się od głowy”, więc nie sposób zacząć od właściciela i właścicielki. Są to najdelikatniej rzecz ujmując bardzo prości ludzie, którym udało się w pewnym czasie stworzyć całkiem nieźle prosperującą firmę. Za pieniędzmi nie poszła jednak kultura i wykształcenie, a jedynie nepotyzm i kumoterstwo. Pracownicy są na co dzień stawiani w bardzo niezręcznych sytuacjach - zajęcia stanowiska w kłótni pomiędzy zatrudnionymi w różnych działach krewnymi, powinowatymi i znajomkami. Nie trudno się domyśleć, że jakby nie było, to na koniec pracownicy są bee, a szeroko pojęta „rodzina” cacy. Poziom całego układu najlepiej odzwierciedla pani wiceprezes, cyt. „ja łumie i ja rozumie”. Tak więc, dla wszystkich łumiejących i rozumijących jest to praca jak znalazł :)
Przykro mi, że w Keratronik Sp. z o.o. musiałeś być świadkiem takich niekomfortowych sytuacji. Czy praca ta miała według Ciebie jakieś pozytywne strony? Z Twojego wpisu wynika, że samą firmę oceniasz całkiem dobrze.
@Helena Głoszone na co dzień w Keratroniku hasła, że „pracownik powinien być wdzięczny pracodawcy, że w ogóle ma jakieś zatrudnienie” oraz że „to nie pracownik ma być zadowolony z pracy, tylko pracodawca z pracownika”, dawno już się przeżyły. Dziś to trochę za mało :) Dwie gwiazdki na pięć to wszystko, co można dać tej firmie. Tak zresztą jest ona oceniana, a większość dużo bardziej dosadnych opinii poniżej jest niestety prawdziwa.
Serdecznie nie polecam.Proszę się trzymać z dala od tej firmy.Żadnych perspektyw,żadnego rozwoju,brak jakiekolwiek motywacji równiez finansowej.Atmosfera jak w grobowcu,ludzie zaszczuci i wystraszeni.Kadra kierownicza dno ,nikt nic nie może tylko cisnąć pracownika .Ogolnie powtarzajac opinie poprzedników,szkoda straconego czasu.
Jeżeli lubisz pracę bez zaangażowania, bez samodzielnego myślenia, na zasadzie przyjść - odwalić swoje - wyjść, to to jest firma dla Ciebie. Straszne miejsce z ludźmi na stanowiskach kierowniczych bez kompetencji, wizji, chęci. Właściciel w zasadzie nie istnieje, nie zauważa pracowników, no chyba że ma chęć kogoś opieprzyć to robi to bez przebierania w słowach - (usunięte przez administratora) i prostak jakich mało. W firmie nie istnieje pojęcie podwyżki, rozwoju, awansu. 5 straconych lat. Czemu tak długo?
Rodzina na stanowiskach kierowniczych nie liczy się z innymi pracownikami...uważają się za lepszych i że mogą pomiatać innymi i ich wykorzystywać. Zwykli pracownicy to fajni ludzie- to jedyna wartościowa rzecz jaką ma ta firma, ale ludzie są niedoceniani i zmęczeni ogólną sytuacją. Brak możliwości rozwoju, konkretnej podwyżki lub stanowiska. Właściciele nie szanują szarych pracowników, ale szanują tych którzy podlizują się i żerują na nich myśląc jedynie o własnej wygodzie. Nie polecam tej firmy to był dla mnie stracony czas, pełen nerwów i niedocenienia. Omijajcie firmę szerokim łukiem bo nic dobrego Was tu nie spotka.
Do dzisiaj w firmie nic sie nie zmienilo. Firma rodzinna a zwykli pracownicy sa traktowani jak śmiecie... Omijajcie to miejsce z daleka. Żałuję kazdego tam spędzonego dnia
Potwierdzam powyższą opinię. Firma rodzinna, rodzina na stanowiskach dyrektorów, menadżerów, kierowników.......a do roboty ludzie zatrudnieni z łapanki. Nikt się na niczym nie zna, wszyscy mają wszystko głęboko gdzieś. Jedynie ładnie, pięknie koloryzują prezesowi. A jak co do czego przychodzi to nic nie działa. Jeżeli tylko możecie to omijajcie to miejsce pracy ponieważ niczego tu się nie dorobicie, a jeszcze możecie dołożyć do tego interesu.
Ludzie w tej firmie są super i na tym koniec. Właściciele(usunięte przez administratora) małżeństwo nie mają dzieci i firmę traktują jak dziecko, ludzi traktują jak nic, twierdzą ze jak płacą to mogą luzmi pomiatać. ludzie są tam co wytrwalśi jedynie dla kasy, z firmą nikt się nie utożsamia a wręcz wstydzi tego, że tam pracuje. (usunięte przez administratora) dyrektor sprzedaży zamiast być wsparciem dla swoich ludzi podlizuje się włascicielom jest nieszczery a dla kasy zrobiłby wszystko, bardzo niekompetentna osoba - dużo gada mało konkretnie a nic nie robi. do pracowników właściciele mówią ze są głupi, że nie myślą (usunięte przez administratora) w sam raz dla inspekcji pracy. Jest ewidencja czasu pracy, a nadgodziny nie sa płacone nie można odebrać... strach ogólny tam panuje. Przykre..
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Keratronik Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Keratronik Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.