Miałem okazje pracować w Bahlsen przez krótki czas, jednak wystarczyło to na zaobserwowanie zjawisk, które dla mnie jak i dla wielu innych są niezrozumiałe. Podkreślę ze oceniam jedna zmiane, w ktorej pracowałem. Po 1- brak wsparcia przy procesie wdrożeniowym ze strony kadry kierowniczej, pozostawienie samemu sobie i poleganie na własnych umiejętnościach miękkich i próbie dowiedzenia się o samym procesie produkcji od brygadzistów, operatorów i pakowaczy którzy byli rzetelni, pracowici i odpowiedzialni. Każdy z nich umie współpracować i rozumie istote tego co wykonuje na codzień. Po 2- punkt wynikający wprost z punktu 1. Kadra kierownicza nie rozumie procesu produkcji, nie interesuje się tym co dzieje się na linii, nie skłamie ze 80% sytuacji i problemów jest rozwiązanych przez brygadzistów i im podległych pracowników. Decyzyjność, w większości przyapdkow spada na nich, a benefity zbiera ktoś inny. Po 3 - unosząca się atmosfera nagonki na operatorów i pakowaczy jakoby to z nich wypływa brak kompetencji jest ciężki do zniesienia. Nie ma miejsca na czysta, przyjemna współpracę z której płynęłyby same korzyści dla obu stron, tylko walenie jak mantra ze to oni są źli. Oprócz tego system premiowy skonstruowany jest na kolanie nie zachęca pracowników w żaden sposob do osiągania wyników gdyż każdy np. każdy audyt jest oceniany zupełnie inaczej i przez pryzmat różnych standardów, a także obcinanie premii konus kto pracuje, a nawet haruje, pójdzie na dłuższe l4 spowodowane notabene wypadkiem w pracy wynikającym z oppieszalosci w poprawie warunkow pracy, jest po prostu bezczelny. Reasumujac - szkoda ludzi bezpośrednio odpowiedzialnych za produkcje bo są to ludzie godni zaufania, z wysokim poczuciem odpowiedzialności, niestety kierowanych przez ludzi bez jakiegokolwiek rozeznania w produkcji i procesów w niej zachodzących.
Brałem udział w rekrutacji do tej firmy. Pani zadająca pytania personalne, totalnie (usunięte przez administratora). Pytania z czapki, nie nawiązujące do stanowiska czy pracy. Natomiast Pan Kierownik, bardzo kompetentna osoba, pytania konkretne i rzeczowe, myślę, że sam czuł wstyd za swoją koleżankę. Zero feedbacku, choć zapewniali, że do tygodnia czasu na pewno będzie informacja zwrotna. Nie spasowałeś, to znikaj plebsie i tyle. Z tym że, renoma tej firmy nie jest wystarczająco dobra, by tak traktować kogoś chcącego się rozwijać.
Czy nowo zatrudnione osoby w Bahlsen Sweet otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Miałem okazje pracować w Bahlsen przez krótki czas, jednak wystarczyło to na zaobserwowanie zjawisk, które dla mnie jak i dla wielu innych są niezrozumiałe. Podkreślę ze oceniam jedna zmiane, w ktorej pracowałem. Po 1- brak wsparcia przy procesie wdrożeniowym ze strony kadry kierowniczej, pozostawienie samemu sobie i poleganie na własnych umiejętnościach miękkich i próbie dowiedzenia się o samym procesie produkcji od brygadzistów, operatorów i pakowaczy którzy byli rzetelni, pracowici i odpowiedzialni. Każdy z nich umie współpracować i rozumie istote tego co wykonuje na codzień. Po 2- punkt wynikający wprost z punktu 1. Kadra kierownicza nie rozumie procesu produkcji, nie interesuje się tym co dzieje się na linii, nie skłamie ze 80% sytuacji i problemów jest rozwiązanych przez brygadzistów i im podległych pracowników. Decyzyjność, w większości przyapdkow spada na nich, a benefity zbiera ktoś inny. Po 3 - unosząca się atmosfera nagonki na operatorów i pakowaczy jakoby to z nich wypływa brak kompetencji jest ciężki do zniesienia. Nie ma miejsca na czysta, przyjemna współpracę z której płynęłyby same korzyści dla obu stron, tylko walenie jak mantra ze to oni są źli. Oprócz tego system premiowy skonstruowany jest na kolanie nie zachęca pracowników w żaden sposob do osiągania wyników gdyż każdy np. każdy audyt jest oceniany zupełnie inaczej i przez pryzmat różnych standardów, a także obcinanie premii konus kto pracuje, a nawet haruje, pójdzie na dłuższe l4 spowodowane notabene wypadkiem w pracy wynikającym z oppieszalosci w poprawie warunkow pracy, jest po prostu bezczelny. Reasumujac - szkoda ludzi bezpośrednio odpowiedzialnych za produkcje bo są to ludzie godni zaufania, z wysokim poczuciem odpowiedzialności, niestety kierowanych przez ludzi bez jakiegokolwiek rozeznania w produkcji i procesów w niej zachodzących.
Jak wygląda sprawa grafiku w Bahlsen Sweet. Czy pracodawca idzie na rękę?
Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Kasjer/sprzedawca w markecie spożywczym wraz z obsługą stoiska mięsa/wędliny Kraków
SPAWACZ TIG stal czarna oraz nierdzewna - praca za granicą
Proszę o informację jak tu się pracuje jaka atmosfera czy jest szansa na premie . Widzę że jest ogłoszenie na Kierownika ds Dystrybucji na nazowieckie . Proszę tylko o szczere info
Odradzam aplikowanie na teren wielkopolski. Na stanowisku kierowniczym jest osoba, która przez przypadek została awansowana z przedstawiciela handlowego bo nie mieli kogo wstawić. Ta osoba zapomniała już jak była przedstawicielem, gnębi ludzi niezapowiedzianymi kontrolami i telefonami po pracy a nawet w trakcie urlopu. A spróbuj nie odebrać to się zemści serią niezapowiedzianych kontroli i podwyższeniem targetu. To jest prawda że stanowisko zmienia człowieka. To jest najlepszy tego przykład. Jak rozmawiam z ludźmi którzy ją znali to nie dowierzają. Jak lubisz mobbing to aplikuj inaczej odradzam.
Czy ktoś mi może powiedzieć czy w tej firmie jest normą "rzucanie" pracowników po różnych zmianach? Co muszę zrobić żeby pracować na jednej zmianie? Nie ukrywam takie rzucanie jest denerwujące....
Czy warto aplikowac na stanowisko Kierownika Dystrybucji na mazowieckie bo rekrutacja eidze jest ? Proszę napiszcie jska atmosfera , jak sie pracuje i czy warto ? Z góry dziękuję za odpowiedź
Wiecie może czy w Bahlsen Sweet szukają chętnych na staż?
Jak to jest u Was w firmie....Jak ktoś pracuje ponad 20 lat nie ma szans na przyjęcie a ten co pracuje miesiąc jest przyjmowany od strzała??
Bo widzisz lepiej się traktuje skoczków w tych czasach niż osobę która całe życie robiła w jednej firmie. Ja sam uważam że skoczek to osoba bardzo doświadczona w różnej dziedzinie, ma dużo kursów i wiedzę. Jest komunikatywna taka osoba i wie czego chce. A osoby które pracują w jednej firmie i nagle zmiana będą miały małe szanse.
Na rozmowie kwalifikacyjnej zadano mi pytanie czy aplikuję na staż bezpłatny. Po przyjęciu do firmy na uop okazało się, że umowa jest na zastępstwo skonstruowana tak by w razie nie przedłużania umowy nie mieć przepracowanego calego roku (brak premii rocznej). Stażysta był przyjęty po roku ale staż byl płatny więc można się poczuć jak prawdziwy jeleń którego firma próbuje złapać :). Nadgodziny nie płatne, a roboty tyle, że nie ma kiedy ich odebrać. Angażowanie do dodatkowych aktywności to standard, przy czym jedni są angażowani do wszelkich możliwych aktywności a drudzy mają tylko podstawowe obowiązki. Odpowiedź na pytanie co do doceniania osób angażujących się jest prosta: wszyscy pracujemy na premię roczną (której kryteria są tak szerokie, że nikt nie czuje bezpośredniego wpływu na te kryteria). No nie wiem chyba właśnie jedni na te premie pracują jak woły a inni mają tylko podstawowe obowiązki. Podwyżka 12% dla pracowników biurowych - inflacja 17%. Kuriozum całego niesmaku po Bahlsenie to brak informacji o kończącym się zastępstwie, nie zorganizowanie spotkania dotyczącego warunków nowej umowy (mimo wcześniejszego zaznaczenia, że owego chcę) I coś co przeważyło szalę czyli kłamstwo o tym, że w momencie kiedy będąc nieświadomym wygaśnięcia umowy zgadzam się na te same warunki umowy.
Praca w bahlsen byłaby o wiele przyjemniejsza gdyby nie pracowało tam tyle (usunięte przez administratora). Chodzi mi tu o stosunek kobiet do mężczyzn nie licząc oczywiście rodzinnych więzów krwi. Pracowałem na produkcji gdzie to cały czas jesteś chłopcem na posyłki to przynieś paletę podaj to i tamto, nie byłoby to nic złego jeśli (usunięte przez administratora)też coś robiłyby a tak siadzi za biurkiem albo przy taśmie i swoim świętym paluszkiem wskazuje, paletę daj tu i tu w ten a nie inny centymetr i milimetr. Najlepsze jeż to że 30 min szuka taka jakiegoś niełopa by ten jej pudełeczko przeniósł z linii na linie bo ona oczywiście ma jajniki i tego zrobić nie może albo palety nie przyniesie, a od czego jest wuzek elektryczny. Tylko na to cza mieć umiejętności w prowadzeniu a nie tak jak na przełomie 21 i 22 gdzy były egzamin na podesty ruchome zwane gieniami, firma fundowała uprawnienia dla takich co maja 2 lewe ręce. Sam osobiście widziałem jak wielką pani operator prowadziła podest na egzaminie i egzaminator udzielał jej rad jak jechać bo nic w ząb nie potrafiła, jak nagle ruszyła na skręconych kołach to mało co przez palce egzaminatora nie przejechała naszczescie chłop w ostatniej chwili odskoczył, oczywiście że ta pani zdała egzamin i teraz pewnie śmiga gieniami między liniami. Najlepsze z tego co zauważyłem to to że wielkie pani operator posiadają ogromną wiedzę w obsłudze jakikolwiek maszyn a w szczególności automatów pakujących. Ich wiedza zaczyna się na tym gdzie wcisnąć zielony przycisk start i kończy na tym gdzie wcisnąć czerwony przycisk stop, ile to ja razy widziałem jak nic a nic nie umieją te pindy regulować maszyny. Wielokrotnie były i będą przypadki gdzie to źle skleja paczki albo to obraz foli był przesunięty i taka pani operator rozkłada swoje biedne rączki bo nie wiem co robić. Naszczescie są mechanicy taki to przyjdzie popatrzy, jeden albo dwa ruchy balem i o rety po awarii. Ogólnie to pozdrawiam wszystkich pracowników bahlsena i wszystkie rodzinne(usunięte przez administratora) kture tam działają.
Dziękuję za wyczerpującą opowieść. Lecz proszę następnym razem sięgnąć do słownika przy pisaniu podobnych bredni. Pana zdaniem był pan niedoceniony w firmie? zamiast podawać paczki czy palety powinien pan prowadzić szkolenia dla operatorów maszyn pakujących? ponieważ odkładając kartony na palety był pan w stanie określić gdzie operator popełnia błąd a takie umiejętności są naprawdę potrzebne. Myślę że był pan po prostu sfrustrowany swoim brakiem kompetencji i teraz wylewa pan swoje żale publicznie bo tylko tyle panu pozostało.
Czy byłem niedoceniany w firmie bahlsen, stanowczo zaprzeczam bo firma dawała mi satysfakcję z wykonywanej pracy i do tego mi za tą przyjemność płaciła a nie zwolniła po pierwszych miesiącach. Bardziej czułem się wykorzystywany tym że zamiast wykonywać swoją pracę to musiałem wykonywać prace innych osób aby te osoby nic nie robiły tylko siedziały przy biurku. Odnośnie szkoleń to nie umiem przekazywać swojej wiedzy innym osobom więc do tego się całkowicie nie nadaje, znam swoje mocne i słabe strony. Odnośnie braku kompetencji to chciałbym wiedzieć na jakiej to podstawie Pan stwierdził/Pani stwierdziła że ich nie posiadam, w jakim dziale ich nie posiadam. Obecnie pracuje w Valeo jako ustawiacz maszyn i spełniam się na swoje stare lata zawodowo. Na tym stanowisku widzę i rozmawiam z ludźmi, stwierdzam że niektóre osoby poprostu się nie nadają do obsługi maszyn bo się poprostu ich boją tak jak szyć maszyną do szycia lub prowadzić auto. Z tego co słyszałem nie musi to być prawda ale większość operatorek, podobno ich mężowie to kierownicy lub osoby za biurkiem i tylko takie osoby dostała z buta miano operatora maszyny. Ogólnie bahlsen to firma rodzinna. Nie wiem jakie stanowisko zajmujesz ale podejrzewam że za biurkiem bo nie widzisz chamskiego życia produkcji. Jeśli się mylę i pracujesz na produkcji to tak z ciekawości czy spotkałaś się z nietykalna panią operator która to po skończonej zmianie przestawia gramaturę wagi tak by waga nie odbijała produktów z niedowagą i nadwagą. Bo przyszła zmiana nie może mieć takiej łatwej zmiany. I tak wielokrotnie miała rozmowy z kierownictwem i nic nie pomaga, bahlsen to firma rodzinna tam rączka rączkę myje.
Jestem nowym pracownikiem firmy Bahlsen i powiem szczerze że czytając opinie na tej stronie byłem sceptycznie nastawiony i obawiałem się czy aby na pewno dobrze robię podejmując pracę w tej firmie. Na szczęście niektóre opinie okazały się bardzo nie zgodne z realiami i bardzo krzywdzące, moim zdaniem jest to firma przyjaźnie nastawiona do pracownika i jeżeli komuś chce się pracować może szybko liczyć na awans. Wymagania zarządu są wysokie ale podejmując prace w tej firmie liczyłem się z tym ponieważ są profesjonalistami i mierzą bardzo wysoko. Kierownik zakładu jest osobą bardzo kompetentną i naprawdę znającą firmę w której pracuję, w odróżnieniu od innych osób na podobnych stanowiskach uczestniczy w tym co się dzieje na zakładzie, wymaga dużo ale też wspiera i sama oddaje się sprawie. do teraz spotykam w firmie kompetentne osoby z profesjonalnym podejściem do tego co robią. Polecam aplikowanie do tej firmy, ale osoby które wiedzą czego chcą i którym nie zależy na tym żeby postać pod ścianą 8 godz. tylko pracować
Jak szefostwo w Bahlsen Sweet traktuje ludzi?
Co to ostatnio za akcje z policją na terenie produkcji?
(usunięte przez administratora) ktoś już kiedyś pisał na ten temat jabłko nie spada daleko od jabłoni... szkoda tylko ze tak późno się zorientowali... ciekawa jestem gdzie są teraz ci co tak bronili Wyrobów.. pewnie to ci co siedzą teraz z zarzutami razem z nim... prawda w oczy kole...
(usunięte przez administratora)
Tak
Pracuje już jakiś czas w Bahlsen Sweet i powiem wam że praca była super do momentu jak nie przyszedł nowy prezesunio i naobiecywał helmutowi zyski. W handlu mu nie idzie to się wziął za oszczędności u ludzi. Zwolnił zarabistego dyrektora handlowego który pracował od początku firmy. Reszta powoli się też zwinęła i została tylko grupa która nie ma swojego zdania (lizydupy). Dlatego są. Jeżeli chodzi o kompetencje rksow pozostaje wiele do życzenia. PH wiedzą o czym mówię. Prezes zabrał konkurs, dzień cukiernika i 13. I ma oszczędności. Ciekawe jak dowiezie wynik w tym roku. Bo już nie ma Grany ani Tetleya bo ich po obrażał na rozmowach rocznych. Megaloman on jest najlepszy i nikogo nie słucha. Człowiek porażka.
Przedmówca mówi prawdę. Ale teraz się zmieniło bo podziękowali prezesowi. Zrobił bałagan i poszedł. Ludzie uciekają bo teraz jesteśmy nie handlowcami tylko paparazi. Na każdym sklepie trzeba walić po 10-12 zdjęć, chore. Sama tez szukam już roboty bo mam dosyć. Najbardziej niekompetentna osobę zrobili dyrektorkiem. Jeździ i szuka komu dowalić. Awansował jednego ph na kierownika żeby nie uciekł. A ten narobił długów że lepiej nie mówić. Trzęsie porami bo wychodzi jego brak kontroli nad podwładnym. (usunięte przez administratora)
Na jakie benefity można liczyć w Bahlsen Sweet?
To jest zakład rodzinny....Nie ma się tam rodziny....To nie ma szans na przyjęcie....Wiem coś o tym....
Naprawdę nikt spoza rodziny nie ma szans na przyjęcie w firmie? Zastanawiam się czy jest sens wysyłania swojego CV jeśli posiada się doświadczenie i konkretnie umiejętności. Może ktoś jeszcze na ten temat się wypowie? Poproszę o rzetelne informacje.
Cały czas potrzeba osób, operatorów, pracowników. Można składać CV na pracuj.pl lub na stronie Bahlsen Polska.
Czy mógłby mi ktoś napisać jak wygląda sprawa z parkowaniem na parkingu firmowym - czy są jakieś ograniczenia, kto może tam wjechać, czy jest problem z brakiem miejsc w ciągu dnia itp?
Z jakich powodów pracownicy kończą współpracę z Bahlsen Sweet? Czy sami rezygnują ze współpracy, czy są zwalniani?
Zazwyczaj rezygnują sami, z różnych powodów najczęściej finansowych, praca trzyzmianowy też nie wszystkimi odpowiada, coraz większe wymagania ze strony pracodawcy, praca w soboty za wolny dzień w tygodniu
Patologia i bandziory jeden pracownik do drugiego podchodzi i mowi jakie to ten jest tuman, osiol, glupol. Pozamykac oszolomow w kaftany to nie firma
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Bahlsen Sweet?
Zobacz opinie na temat firmy Bahlsen Sweet tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 14.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Bahlsen Sweet?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 1 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Bahlsen Sweet?
Kandydaci do pracy w Bahlsen Sweet napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
