Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
Czy w Barlex - Koszewicz s.c.” Obsługa księgowa, kadry, BHP występują paczki/bony świąteczne?
Niezbyt pochlebnie klienci wyrażają się o usługach firmy. A co mają do powiedzenia pracownicy? Bo nie znalazłem żadnego komentarza. Może ktoś jednak coś powie bo interesowałaby mnie praca?
Nie polecam ani współpracy ani tym bardziej pracy dla tego człowieka, panie w biurze są fantastyczne to fakt, ale sam Anatol Koszewicz to panąszący się cham, potrafi ubliżać swoim klientom i działać na ich niekorzyść. Stawia się na pozycji wszystkowiedzącego, pozwala sobie krytykować i wydawać polecenia wszystkim, zapominając że nie każdy jest jego pracownikiem! Bardzo trudny człowiek do współpracy, i fajnie gdyby jakość świadczonych usług rekompensowała te niedogodności, niestety firma ma ciągłe opóźnienia ( w wysylaniu faktur, dokumentów np. faktura z dnia 31.07 dotarła mailowo 09.08 z terminem platnosci do 10.08 oraz groźbą ze Do czasu zapłaty za niniejszą fakturę, wstrzymujemy wykonywanie usług i udzielanie informacji na temat już wykonanych) zamiast wystepować w roli specjalisty i działac w najlepszym interesie klienta, i rozliczać zgodnie z obowiązującym prawem , o wszystko pytają, wymuszając na nas znajomosc zagadnień kadrowo-placowych, a w razie ich pomyłki i tak odpowiedzialność spada na nas. Zreszta setki niepochlebnych opinii powinny nas przestrzec, a jednak zaryzykowaliśmy wspolprace z nimi i to był duzy błąd :((
Jakie trzeba mieć doświadczenie, aby dostać się do ,,Barlex - Koszewicz s.c.” Obsługa księgowa, kadry, BHP jako księgowa? Ktoś obecnie pracuje i wie? Taka informacja będzie ważna dla tych osób, które chcą aplikować na takie stanowisko pracy w przyszłości.
a oni to w ogóle już mają swoją stronę internetową?
Odpowiedź dla "kierowca" Kierowca zawsze ma prawo do wglądu w swoje dokumenty. Również te dotyczące zapisu jazdy,zarówno gdy zarejestrowana jazda jest na tarczach, czy też na odczycie cyfrowym. Dobrze jest, kiedy kierowca prowadzi swój własny notatnik, dotyczący przebiegu jazdy podczas delegacji i zapisuje w nim najistotniejsze rzeczy dotyczące podróży służbowej- czyli postoje,o której godzinie przekroczył granice- jeśli wyjazd służbowy jest poza granicę kraju itp. Wówczas może sprawdzić czy np. tachografy działają prawidłowo i zapisywana na nich jazda zgadza się z przebiegiem podróży służbowej. Jeżeli ma Pan jakiekolwiek wątpliwości może się Pan domagać okazania dokumentów dotyczących przebiegu Pana jazdy. Może być również tak jak Pan sądzi, że tarcze są np. źle wprowadzone do systemu i z tego powodu naliczane są kary. Dlatego zawsze warto od czasu do czasu mieć wgląd w swoje dokumenty. Upublicznianie bez zgody kierowców informacji dotyczących wysokości zarobków jest wykroczeniem- Wiadomość dla "kumi". Zdaję się, że częściej będę zaglądać na stronę tej firmy. Pozdrawiam- Obserwator
Czy ta firma wogóle potrafi liczyć czas pracy kierowców?Chyba jednak nie!!!!Albo używaja jakiegoś lipnego programu ktory nalicza kary za sytuacje które nie miały wogóle miejsca.
Głos odebrało? Smutna prawda, Żadnej odpowiedzi, ani też argumentów! Widziałam na OLX-sie, że znów poszukiwana jest pracownica. Żałosne!!!
głosu mi nie odebrało tylko gowork nie chce udostępnić danych osoby wpisującej bo natychmiast spotkalibyśmy się w sądzie i okazałoby się kto ma rację a tak to powiem że trzeba być nieskończenie PODŁYM aby pisać te kłamstwa a tylko dlatego że wypowiedziałem Pani umowę o pracę--anatol koszewicz
Nie wiem od jakiego czasu licząc, przez tacho przewinęły się tylko 4 osoby. Biorąc pod uwagę cały rok 2015,2016 będzie ich ze 30 a nie 4. Nawet w przychodni lekarskiej jak się idzie na badania mówią. że tam jest coś nie tak, bo przez żadną firmę tyle pracownic się nie przewija.Paczki-owszem, wypłata-owszem, ale wcale nie jakaś zawrotna jak na dzisiejsze czasy. Konkurencja płaci dużo lepiej. Śniadania w ciepłe dni na ogrodzie- owszem, wszystko pod czułym okiem szefa. Nawet przy śniadaniu nie dało się luźno porozmawiać, aby nie było wszystko pod kontrolą. Tych osób zadowolonych z pracy jest naprawdę niewiele- jeśli takowe są to robią to kosztem własnych rodzin.
Bardzo rzuca się w oczy fakt, że jest sporo negatywnych wypowiedzi o tej firmie. Szef zbulwersowany również zabiera głos i jak sądzę, nakazuje swoim pracownicom wypowiedzieć się na forum, czy im się w Barlexie dobrze pracuje. Proszę powiedzieć co mogą napisać? Że się boją, bo stracą premię? Że w każdej chwili mogą dostać wypowiedzenie? Owszem pieniądze są na czas i nawet paczki na święta przy lampce szampana, ale nie jest to warte utraty zdrowia przez napięcie i stres.
Wypłata jest na czas (a często nawet przed dziesiątym), wszyscy zatrudnieni są na umowę o pracę (na kwotę którą rzeczywiście dostajemy, a nie na najniższą krajową), na święta dostaliśmy paczki, soboty pracujące odbieramy. Pracy jest sporo, to miejsce dla osób którym chce się pracować.
każdy kandydat zaproszony do Barlexu JEST INFORMOWANY że wolne za przepracowaną sobotę / zgodnie z art 151.3 KP/ wolne odbiera w okresie ca 20-31 tego samego m-ca a KP mówi że trzeba mu oddać do Końca okresu rozliczeniowego, kto kiedy odbiera wolne ustalają sobie pracownicy a szef nawet nie wie o tych ustaleniach,gwarantuję że wszyscy odebrali sobie te wolne w dniu ustalonym. Aby prawidłowo odpowiedzieć klientowi trzeba popracować kilka lat w tym zawodzie a ponadto znać KPr, Rozp 561 PE, Ustawę o czasie pracy kierowców itp a ktoś kto pracuje parę m-cy nie zna tych przepisów i stąd wtrącanie się szefa do rozmów z klientami
Pani Dario msci się Pani że w dniu 21-09 dostała Pani wypowiedzenie a dlaczego to chyba się Pani domysla, czy Pani się nie wstydzi pisać tak OBRZYDLIWE KŁAMSTWO że "niestety łacina nie jest bzdurą" jestem pewny że takich słów z mojej strony Pani nie słyszała a przewineło się tylko 4 osoby a nie dwadziescia / ponowne kłamstwo/
jako szef firmy zapytam Panią co by Pani robiła gdyby Pani dostała 200-300 zgłoszeń- czy mam wszystkich zaprosić na rozmowę , chyba lepiej odpisać odmowę nż nie odpisać
Za moich czasów pani nie lubiła zdrobnienia, ale wszystko się zmienia lub może jest inna pani o podobnym imieniu, bo przecież pracownice się zmieniają. Natomiast nie zmienia się z tego co widzę właściciel i nadal trzyma wszystko żelazną ręką i wszystko i wszyscy są pod kontrolą. Nie chce mi się wierzyć, że ktokolwiek może chwalić pracę i rodzinną atmosferę, bo to tylko czasami stwarzane pozory, jedyne co dobrego mogę powiedzieć, to była pensja prawie zawsze w terminie.
O tym, że panuje tam rodzinna atmosfera powtarza tylko szef. Może każdy by sobie życzył, żeby atmosfera była rodzinna, ale jest wręcz przeciwnie - mnóstwo stresu i nerwów. Tylko czasem, jak szef ma lepszy dzień, to potrafi trysnąć humorem (ale tych chwil jest niewiele). No chyba, że rodzinna atmosfera = jedynie zjedzenie śniadania w "przepięknym" ogrodzie w ciepły dzień :) Dlatego osobie "kw.." piszącej o rodzinnej atmosferze nie wierzę, no chyba, że "siostra" wlewa w siebie litry herbatek uspokajających każdego ranka przed pójściem do pracy i wszystko jest dla niej piękne ;) W większości komentarzy jest zawarta prawda, można by już dość grubą książkę napisać na temat tej firmy i atmosfery tam panującej - niestety nie byłaby to wesoła i pozytywna książka. Podsumowując, kto tam trafi i rozezna się w sytuacji, szybko ucieka i nie żałuje swojej decyzji, a osoby, które wytrzymują tam kilka lat - no cóż, chyba mają stalowe nerwy i szacunek dla nich!! Aczkolwiek już została tylko garstka. A jedna z Pań, która tam pracuje, nie lubi swojego pełnego imienia, wręcz przeciwnie, woli zdrobnienie, więc "szczęśliwy pracowniku" chyba masz sprzeczne informacje ;))
Niestety łacina nie jest totalną bzdurą. Owszem są tam osoby pracujące dłużej. tylko że przez dział tacho w przełomie roku przewinęło się ponad dwadzieścia pracownic. O czymś to świadczy. Niejednej z nich popłynęła łza z nerwów. I to też nie jest bzdura.
pracuje tam pani, która woli pełne swoje imię od zdrobnienia i na pewno nie ona się podpisała pod tym postem. Ktoś się pod nią podszywa i wychwala szefa, ciekawe kto???? Dobra rada dla wszystkich pracodawców:SZANUJ PRACOWNIKA SWEGO, BO MOŻESZ MIEĆ GORSZEGO!!!
Wolny dzień jest oddawany, ale nie zawsze wtedy kiedy chcemy ;[ Prawdą jest też, że zawsze jest się pod kontrolą, włączanie się do rozmów z klientem jest na porządku dziennym. Obarczanie winą pracownika nawet gdy nie zawinił, to również nic nowego. Nie polecam nawet zdesperowanym, a wiem to z doświadczenia. Niestety
Moja siostra pracuje tam kilka lat i nie narzeka , z tego co widzę i słyszę to panuje tam rodzinna atmosfera, Szef dba o swoich pracowników ;docenia ich przy każdej okazji [nie mówiąc już o świątecznych prezentach ]. Uważam , że jak trzeba zakląć to trzeba - widocznie sytuacja tego wymaga ?!I proszę, nie bądzmy kółkiem rożancowym .!?