Przyznam ze zachęciła mnie ta praca bo pisali ze bez wychodzenia z domu.. No i chciałam właśnie dowiedzieć się coś więcej. Widzę ze faktycznie jest tak jak opisują jeśli mówicie prawdę, ale zastanawia mnie czy sprzęt w ogóle jest dawany przez firmę w tym momencie czy np raczej wolą żeby mieć swoj? I ciekawi mnie czy może są jakieś spotkania na kamerkach z przelozonym ze trzeba być na wideorozmowie ?
jakie są projekty w firmie? I jakich firm dotyczą?
Zabranie dodatku za prace w swieta to jest juz szczyt bezczelnosci. Oby to kierownictwo udlawiło sie zaoszczedzonym majatkiem w wysokosci 11zl. Najnizsza krajowa w swieta + wylog gratis. Nie pozdrawiam
Oooo....a dlaczego zabrali dodatek za pracę w święta? Ile ona wynosiła? I teraz co, trzeba przychodzić do pracy w święta i robić za normalną stawkę? A co to znaczy "wylog gratis"? możesz rozwinąć? :)
Ale o co miauczysz skoro masz za kazda sprzedaż podwójna premie hah. jak się wpisałeś na 12h żeby na (usunięte przez administratora)siedzieć i broń Boże nie sprzedawać - ja jestem nagrzany na premie bo z niej mam więcej niż z godzinówki, to jak wyżej, pal gume i nie marnuj miejsca kek
Nie każdy pracuje na sprzedaży :). Osoby, które pracowały na obsłudze klienta nie mają dodatkowych premii za sprzedaż, jedynie wlicza się czas pracy. W święta było to 150% normalnej stawki, a teraz przy 100% oraz przy wylogach* nie opłaca się w święta przychodzić, no chyba że dla towarzystwa. *ktoś pytał się o wylogi - jesteś w pracy, w biurze i nie pracujesz bo nie ma takiej potrzeby. Czyli siedzisz, nic nie robisz i nic nie zarabiasz :/
Ale ile umow podpiszesz w święta,kiedy ruch jest mały? Ponadto stawki u konkurencji za umowę są dużo wyższe niż tu: znienawidzone Upc 0.99gr za umowę a w play 4 za umowę z iPhonem. bez komentarza
Nie do końca rozumiem te wylogi. Macie grafik na 8 h, a np. po 3 h musicie sie wylogować i siedzieć przy biurku za darmo z nadzieją, ze pozwolą Wam znowu odbierać? A nie możecie po prostu wyjść po tych 3 h do domu, żeby nie tracić czasu?
Nie, nie możemy. Przecież kolejki mogą wrócić, to kto będzie odbierał?! Musisz siedzieć za darmo.
A często się zdarza, że wracają? To siedzenie traktowane jest jako dyżur? A ile jest telefonów minimalnie, które trzeba odebrać?
Ta firma działa jak (usunięte przez administratora) to w jaki sposób mowią przełożeni powala , malo że siedzisz i ci nie płacą to nawet jak wypracujesz te premie obiecane przy rekrutacji to odsluch nagle znajduje nieakceptowalne rozmowy i po premii
Powiem szczerze brzmi to dość abstrakcyjnie, jakby nie patrzeć jest się wówczas do dyspozycji i siedzi się w biurze, czyli de facto się pracuje. Nie dają nawet % podstawowej stawki za to? Da się w ogóle w 100% zdalnie pracować? Wtedy jakoś łatwiej byłoby to przetrwać jeśli mogłoby się zrobić coś w domu w czasie takiego przestoju.
Siedzisz za darmo i czekasz na pozwolenie na zalogowanie sie, masz zakaz opuszczenia biura, w sumie spoko jest robota ja tam nie narzekam, wyciagam sobie 3500zl i jest sikalafą
Możesz pracować zdalnie, ale dopiero jak trochę u nich popracujesz. Jednak teraz nie masz co liczyć na przestoje bo połączenia wpadają cały czas.
Tzn, po jakim czasie dokładnie? Jak się przenosisz na całkowicie zdalny tryb to dostajesz sprzęt firmowy? To chyba lepiej, że nie ma tych przestojów, przynajmniej kasa wpada. I mam jeszcze pytanko, czy w czasie takich gorszych okresów można sobie ustawić grafik na np. pół etatu?
a nie macie nawet premii uznaniowej lub za jakieś inne wyniki? możesz napisać w takim razie jakie są widełki płacowe w dziale obsługi klienta?
kiedy beda paczki swiateczne???
Czego oczekujesz od firmy, która nie potrafi dać wyższej stawki w święta czy sprawnego sprzętu do pracy
krótka rozmowa odnośnie oczekiwań co do pracy
jakie są moje oczekiwania wobec pracy, ile chciałabym zarabiać, wymienić swoje wady i zalety
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
Cięcie godzin można podać tydzień/dwa wcześniej a i tak zostają one zredukowane o 21:30 i na następny dzień przychodzi się godzinę -dwie później po czym z 10 godzin finalnie przez redukcję zrobi się 6. W miesiącu można ustalić sobie 190 godzin do wyrobienia ale finalnie przez takie podejście zrobisz może 140 przy dobrych wiatrach. Niektórzy TL są w porządku natomiast zdarzy się sluzbista który nie potrafi pomoc ale za przeproszeniem do(usunięte przez administratora) Jest pierwszy. Pomijając już podwójne standardy wobec konsultantów. Chcesz pracować ale nie dostaniesz takiej możliwości
Na jakim projekcie? Na infolinii nie ma takiej możliwości bo ruch jest cały czas
Słucham? XD To było notoryczne i sam przez rok jak głupi dawałem po około 170-190 godzin w dyspozycji a realny czas pracy jak się udało był na poziomie może 120-130. Dopiero po po przejściu na projekt sprzedażowy (które w moim mniemaniu chcieli zrobić karnie) robię faktycznie tyle ile daję w grafiku a ewentualne redukcje są jedynie gdy sam o to poproszę.
Karnie? Rozwiniesz, o co chodzi? To miała być kara dla ciebie, udział w tego typu projekcie? :P Za co można dostać takie "kary" w firmie? Jestem kandydatem, nie pracownikiem, więc mogłam to całkowicie źle zrozumieć.
Ale czym spowodowane jest cięcie tych godzin? Nie ma pracy? Czy chodzi o coś innego? Można liczyć, na jakąś rekompensatę w formie dodatków, czy też benefitów pozapłacowych w ramach tych godzin, które przepadają? :) Jak to jest? Napiszcie, bo chcę tu aplikować.
Skoro redukują godziny to za co chcesz pieniądze? Za niewykonaną pracę? Czego nie rozumiesz?
Pracowałem tu ponad dwa lata wiec jestem w stanie duzo powiedzieć o tej firmie. Nie polecam tej pracy przez atmosferę jaka tu panuje. Na żadnym projekcie nie ma aktualnie dobrych TL czy SZ. Potrafią tylko się z ciebie naśmiewać. Tyczy się to także innych osób pracujących w firmie, (usunięte przez administratora), wyzywająca cie od (usunięte przez administratora), czy pytająca czy nauczono cie czytać lub czy twoja edukacja skończyła się na przedszkolu. Ale i tak najgorszy z nich jest (usunięte przez administratora). Sama praca była by w miarę dobra, gdyby nie to, że w święta pracujemy za tą samą stawkę i przez ludzi, którzy są na wyższych stanowiskach.
dokładnie! ta osoba dobrze odnajdywała się na tym stanowisku, nadawała się do tego najlepiej ze wszystkich osób, które tam są. Bez tej osoby będzie chaos, ale to na własne życzenie osób na wyższych stanowiskach :)
Siedziałam często koło biura teamliderów i nie raz słyszałam jak koleżanka gada na każdego kto się porusza po firmie za darmową przerwę na wspólną fajeczkę czy łatwe zgłoszenia możesz chwalić bo kto by tak nie chciał. My nie mieliśmy tak dobrze a wałków nie kręciliśmy. Niestety merytorycznie lezala i kwiczala pomocy nie dostałam albo dostałam lecz nic z niej nie wyniosłam. Narzeka ten kto powinien mieć najmniej do powiedzenia takie realia
a tak na serio to który tl na dwójce jest niby kompetentny? tam wszyscy mają wiedze mniejszą niż konsultanci xd uzyskać od nich coś merytorycznego to cud niezależnie czy to była koleżanka czy kolega
To akurat prawda… merytoryczne odpowiedzi nie sa czyms czestym w tej pracy. Niestety kiedy w tej firmie przychodzi moment w ktorym chcesz sie wpowiedziec na jakis temat i zaznaczyc co ci sie nie podoba i co mozna zmienic aby bylo lepiej wywiązuje sie klotnia między konsultantami a przelozonymi. Kiedy „szefostwu” brakuje argumentow konczą temat zdaniem typu „jak ci sie nie podoba to sie zwolnij” Typowa korporacja w ktorej pracownik sie nie liczy bo jest zwyklym pionkiem ktory mozna latwo zastapic…
jk żyje aferami i tym, że ma możliwość przyjść i publicznie kogoś poniżyć przy wtorujacych jej uśmiechach TL i SZ. Lubi się uwziasc na jakas osobę, pokazywać ze jej racja będzie na wierzchu, nawet kosztem regularnego kopania dołków u przełożonych co nierzadko kończy się wezwaniem na dywanik albo zwolnieniem z pracy :) Później przeskakuje na inna osobę, ale nigdy nie narzeka na brak ofiary na celowniku :) Cos musi 8h robić w pracy. Temat rzeka i niezły bestseller do napisania.
A czy w święta po prostu obstawia się jedną osobę czy jak to wygląda ? Na stronie jest napisane że trzeba mieć dyspozycyjność 8 godzin 8-12 a to przecież 12 godzin, to ile wy pracujecie ? I czy to klienci dzwonią czy również trzeba do nich wykonywać telefony ?
Raczej chodz o przedział godzin w jakim pracuje projekt i w którym możesz się grafikować. Zależy na jakim projekcie pracujesz, są infolinie przychodzące i wychodzące.
A tego wyzywania itd nie macie gdzie zgłosić? Przecież takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Co do pracy w święta - można jej odmówić? Skoro stawka jest taka sama jak w normalne dni to raczej nie byłabym chętna do pracy
gra nie warta świeczkiXD jednego dnia chwalą za wyniki i gratulują a drugiego dnia biorą na warsztaty niepłatne pod pretekstem nie spełniania oczekiwań pracodawcyXDDDD bardzo nie fair zachowanie w stosunku do pracownika i mimo rozmów z przełożonymi na ten temat i tak mają cię za człowieka gorszego sortu i nic z tym nie robią. Non stop zatrudniają nowych ludzi bo każdy szanujący się człowiek nie wytrzyma w takiej atmosferze, a później darcie (usunięte przez administratora) że brak wyniku na saliXD (usunięte przez administratora), poza tym widać faworyzowanie przez TL, osoby które raczej się nie wychylają i są bezproblemowe są często obgdywane a jeśli TL to twój ziomek to nawet karteczkę pół godziny szybsze wyjście dostaniesz za pójście mu do Lidla po energola na przerwie. kpina!
Czy ktoś mógłby wyrazić opinię, opowiedzieć coś więcej na temat pracy na infolinii przychodzacej?
Sama praca jak to praca, dużo połączeń od klientów ostatnimi czasy. Elastyczny grafik, chłopaki pomagają i doszła nowa tl bardzo pomocna kobitka i ma duża wiedzę, ludzie którzy tam pracują tez bardzo pomocni, atmosfera tez jest git i dla niej tu przychodzę
Jakie warunki trzeba spełnić, by zostać członkiem zespołu Telbridge sp. z o.o. sp.k.?
Nie kierując się opiniami innych, chciałabym się dowiedzieć coś więcej na temat aktualnej oferty pracy na stanowisko Konsultanta ds. sprzedaży, którą znalazłam w internecie. Firma wymaga od pracownika dyspozycyjności przez 8h dziennie w godzinach od 8:00 do 20:00. Czy pracownik może sam zdecydować, w jakich godzinach chce pracować? Dodatkowo jest informacja na temat organizowanych konkursów z nagrodami. Na czym one polegają? Co takiego można w nich wygrać? Często się odbywają? c: Mega mnie to zaciekawiło jakoś :D
Na dziale sprzedażowym większość połączeń to połączenia nie dotyczące sprzedaży a kierownictwo nic z tym nie robi i spina się za brak wyniku
Firma ma przyjazną atmosferę pracy, ale tylko jeśli chodzi o współpracowników. Młody zespół, który sam sobie pomaga. Jeśli chodzi o odgórne osoby to już trochę inaczej. Zacznijmy od TL. Zwolniło się 2 na początku lipca i na ich miejsce przyszło dwóch nowych. Jeden niemiły oraz zapatrzony w siebie i w swoją posadę. Nie wiem czy on wie, ale po to jest TL, żeby między innymi pomagać innym konsultantom, a nie tylko wołać czy wpiszesz się na więcej godzin. Jeśli chodzi o ogólny skład TL to jedyna osoba, która jest w jakimkolwiek stopniu pomocna to wbrew pozorom SJ. Mimo że wymagający to zawsze wyjdzie z pomocą. Co do reszty, czasem się zastanawiam czy ich zadaniem w tej firmie to jedynie wołanie o więcej godzin lub patrzenie w komputer ignorując innych oraz dawanie kontraktów czy może również pomoc innym. Przychodzisz do nich o radę a oni zamiast szybko podać odpowiedz bo klient na linii to wolą sie śmiać i żartować do siebie a później pytać głupio o co pytałem. Sama praca jest schematem do wyuczenia, oczywiście trzeba się liczyć z wyzywaniem ciebie przynajmniej 4 razy dziennie przez błąd działu sprzedaży lub ich przekręty sprzedażowe. Na szkoleniu siedzisz tydzień. Mowa tylko o odbieralnosci i zadowoleniu klientów jako obowiązek liczący się do wyników oraz dodatkowo pytać czy są zainteresowani kontaktem z działem sprzedaży. Jak zaczniesz pracę to dowiadujesz się jednak, że obowiązkiem grożącym kontaktem jest również zbieranie potencjalnych klientow. Nie jesteście ważni w tej firmie. Jesli ci nie idzie to od razu kontrakt a jak nie zdasz to nara. Dlatego są bezpłatne szkolenia. Ciagle one są, ponieważ zwalniają hurtowo pracownikow. Byłoby to po prostu nieopłacalne. Jednak nie zgodzę sie z negatywnymi komentarzami odnośnie szkolenia, że jest bezpłatne bo z góry jest to powiedziane i każdy wie na co sie pisze. Podczas szkolenia mówią ze na luzie robi się wyniki. Twoja praca jest zależna od odpowiedzi klienta na sms. Trochę śmieszne tymbardziej, że nawet jak pomogłeś to mogą wcisnąć nie i tyle. Jak jest awaria systemu ogólnokrajowa i nie możesz nic z tym zrobić to rowniez klienci dają na nie i to nie jest zależne od twojej pracy tylko od błędu usług firmy. Odbieralnosc to jedyna sensowna rzecz, zależna od ciebie i od twojej pracy. W ogłoszeniach o prace mowa również o infolinii tylko przychodzącej, ale podczas pracy dają ci zadanie dzwonić do klientów i przeprowadzać ankietę. Kolejna kwestia to wylogi. Przy SJ nie słyszałem, żeby kogoś imiennie kazali wylogować. Jak go nie ma to imiennie każą wylogować i siedziec przy biurku bo a nóż kolejka będzie. Również na szkoleniu była mowa, że tylko chętni mogą mieć wyloga, a nie że zabierają ci czas pracy przez to, że nie ma ruchu. Błagają o godziny w weekendy, ale jak w niedziele przyjdziesz na godziny które oni chcą to zabierają ci możliwość poprzez imiennego wyloga. Jeśli nie zgadzasz sie na godziny to jest dużo niepotrzebnego gadania typu, ze na przerwę nie możesz jak godzin nie dodasz albo pytania a co robisz a gdzie a dlaczego. Nie wspominam nawet o tym, że zapewnili 150% zł\h a tak naprawdę kierownictwo oje***balo pracowników na kasę w święto informując o normalnej stawce gdy już większość była wpisana. Współpracownicy + TL tylko SJ + Kierownictwo - za brak poszanowania pracownikow Praca jakby oceniać tylko odbieranie telefonów jest w miarę. Codziennie musisz sie nasłuchać wyzwisk na swój temat lub firmy. Jeśli jesteś nieasertywny albo słaby emocjonalnie to nie jest praca dla ciebie
Dlaczego nie zgłosicie komuś tego, że sytuacja z TL wygląda w taki sposób na waszym dziale? Dlaczego poprzednia dwójka TL opuściła firmę?
Cześć. Wnikliwie przeczytałem Twój wpis i pojawiło mi się do niego kilka pytań. Napisałaś o tym, że przy tym, jak nie zgodzimy się na godziny to później dużo gadania ze strony kierownictwa. Czy są jeszcze jakieś tego konsekwencje czy tylko na tym się kończy? Jak ktoś chce w weekendy pracować to więcej zarobi? Czy z czasem z tego odbierania telefonów można awansować na inne zadania, jakby ktoś po pewnym czasie np. się wypalił? Pytam, bo sam szukam podobnej pracy. Pracowałem na telefonie 2 lata to wiem z czym to się je.
Na gadaniu się kończy. To nie ze strony kierownictwa tylko ze strony TL. Kierownictwa nie ma na sali i z nimi się nie rozmawia. Elastyczny grafik. Kiedy i o której chcesz, ale nie zmienia to faktu, że przy tym jest dużo niepotrzebnego gadania. Czasami jedynie jak jest za dużo ludzi na daną godzinę i nie chcesz zmienić grafiku to mogą dać ci wolne. W weekendy masz taka sama stawkę co normalnie. Jedynie w święta jest zasada 150% stawki. Awansować to możesz na TL, ale to wtedy nie masz elastycznego grafiku i ten awans zależy tylko od tego czy poprzedni zostanie zwolniony albo sam się zwolni. No jak jesteś w swoim świecie to warto spróbować bo otoczka osób odgórnych jest zniechęcająca. Sama praca z systemem i odbieranie telefonów tak jak mówiłem jest w miarę.
(usunięte przez administratora)
Hmm jesteś w stanie napisać albo czy w ogóle wiesz, dlaczego nie polecasz osobom, które chcą się rozwijać? Bo napisałeś, że na tych samych stanowiskach w innych firmach lepszą kasę dają. Podasz konkrety, ile tu płacą? I wyjaśnij o co chodzi z tym rozwojem. Bo nie napisałeś w sumie, czy robią tu jakieś szkolenia, czy nic takiego nie ma miejsca?
Na infolinii obsługowej szkolenia są, BEZPŁATNE, a więc siedzisz, odsłuchujesz swoje rozmowy, które były złe i nic za to nie zarabiasz. Rozwój na szkoleniach to głównie nauka większej ilości rzeczy odnośnie wiedzy systemów na których pracujesz. Czasem, jeśli masz problemy z rozmową, czy pewnością siebie to podczas szkolenia lub Team Leaderzy pomogą ci z pewnymi kwestiami. Ścieżka awansów "istnieje". Mniej więcej raz na 4-6 miesięcy poszukują kogoś na stanowisko Team Leadera, bo poprzednia osoba zwolniła się lub została zdegradowana.
Nie polecam, ze względu na brak możliwości rozwoju, to ze awansujesz o 1 stopień na TL to możesz tam siedzieć 2,3,5 lat. Stawka przy tym to różnica 50 groszy w tym momencie w stosunku do konsultanta, a premie również są na podobnym miejscu, więc nie ma co awansować skoro jako konsultant możesz zarobić więcej a nie musisz pracować w święta, soboty, niedziele itd. Szkoleń z tego co wiem żadnych nie ma będąc TL więc firma nie daje możliwości rozwoju intelektualnego, wszystko czego uczysz konsultantów (to również opinia wielu byłych jak i obecnych TL) to tylko i wyłącznie wiedza którą pochłonąłeś samemu. Dodatkowo wielu po awansie na TL lub wyżej traktuje konsultantów jak ("maszynka do robienia godzin"), 0 wsparcia. Jak w lipcu odeszło 2 TL z obsługi to opinie na tym dziale są jakie są, można popytać obecnych konsultantów. Jak twierdzimy my konsultanci, atmosfera po opuszczeni pokładu przez te dwie osoby spadła z 8/10 na 3/10. TL MK jest najbardziej pozytywną osobą na dziale. Jedyną dobrą rzeczą w tej pracy jest elastyczny grafik i zarobki dla agentów (możliwość robienia dużej ilości godzin na Home Office). Cała reszta się stoczyła do 0.
Czy ktoś wyjaśni o co chodzi z tymi bazami?czy wszyscy są na jednej bazie? Interesuje mnie ta praca ale komentarz wyżej mnie zdezorientował.
Jak dobrze mi wiadomo to baza składa się z numerów do których dzwoni się aby zaproponować ofertę Osoby z obsługowej infolinii zbierają lead pytając się czy klient jest zainteresowany kontaktem - jeśli tak to taki numer trafia do bazy. Również na sprzedaży jeśli do klienta trzeba później oddzwonić, lub klient chce kontakt w późniejszym terminie to trafia do bazy. I tam są same numery telefonu, więc jeśli klient chce abyśmy zadzwonili za tydzień czasu to nie, zadzwonimy za dzień lub dwa bo baza jest zaczytana
Pracowałem w Telbridge około roku, wystarczająco, aby powiedzieć dość sporo o tej firmie. Co ważne – pracowałem na infolinii na 3 piętrze. Jest to ważne, gdyż każdy projekt może wyglądać inaczej i mogą występować różnice w samej opinii. Rozmowa rekrutacyjna odbyła się telefonicznie, 20 minut, gdzie jakaś osoba poopowiadała o firmie, jaka jest super, coś się zapytała i powiedziała, kiedy będzie szkolenie. Szkolenie trwało tydzień, co najważniejsze było BEZPŁATNE. Tak tydzień przychodzimy, gdzie uczymy się czegoś i nic za to nie dostaliśmy. Szkolenie było dość słabe. Nauczyliśmy się podstawowych rzeczy, jeśli chodzi o wyjaśnianie faktury i o urządzenia, które są w ofercie. Kwestie techniczne były lekko muśnięte. Większość rzeczy uczyliśmy się podczas rozmów, podczas rozmów z ekspertami (do których mogliśmy się połączyć w trakcie rozmów) lub podczas BEZPŁATNYCH szkoleń podczas pracy. Grafiki podajemy raz w tygodniu, zazwyczaj wtorek-czwartek na kolejny tydzień. Grafik jest BARDZO ELASTYCZNY – oznacza to, że możemy grafikować się dowolnie w godzinach 7-23. Możemy zrobić 9-17, lub nawet 7-10, 12-15, a później 22-23 tego samego dnia. Oczywiście czasem zostaniemy poproszeni o przeplanowanie godzin na inne, bo zbyt dużo lub zbyt mało osób pracuje w wybranych godzinach. Pieniądze dostajemy za czas faktycznie przepracowany – oznacza to, że jeśli zaczniemy pracę 5 minut wcześniej i skończymy 5 minut później to czas ten zostanie doliczony do naszej pensji. Działa to też w drugą stronę, i to w negatywnym znaczeniu – „WYLOGI”. Z najważniejszych wymogów, które musimy spełniać i za którą jest premia to badanie ankietą czy pomogliśmy (klient odpowiada TAK/NIE) oraz „odbieralność” („odbierka”) (ilość połączeń, którą odbieramy na godzinę). I to właśnie ta odbierka jest największym złem w tej firmie. My, jako agenci zostajemy „wylogowywani”, a więc nie pracujemy, dzięki czemu mamy lepszy wynik odebranych połączeń na przepracowaną godzinę. Oznacza to w teorii, że możemy osiągnąć wyższą premię oraz TL mogą osiągnąć wyższą premię. W praktyce większą premię mogą osiągnąć jedynie TL. My jako pracownicy często jej możemy nie osiągnąć, bo a) nie będziemy mieć 100h faktycznie przepracowanych, bo wylogi (o ironio mówią, aby wylogować się, bo będzie premia xD) b) nasze rozmowy będą niskiej jakości (ot osoba z weryfikacji znajdzie naszą rozmowę, w której czegoś nie zrobiliśmy prawidłowo, nie zapytaliśmy się o ankietę. I to będzie jedna na 500 odsłuchanych rozmów i to akurat ta, w której coś źle było i jakość naszych rozmów wynosi 0% xD). Serio, starasz się cały miesiąc, aby osiągnąć jakąś premie a tu nagle nic xD. TL są mocno zapatrzeni w kwestie odbierki, bo te wymogi ich nie dotyczą, przez co cały czas nas wylogowują. Zdarzają się dni, że przychodząc do pracy na 10h możesz przepracować 3h, a więc zarobisz ~70 zł. Za cały dzień. Za cały dzień, podczas którego jesteś w biurze i niezbyt możesz iść do kuchni/palarnie/gdziekolwiek, bo „może być kolejka i będziesz się logować”. A Wylogi od dawna były obecne, lecz dawniej były one rzadkością, zazwyczaj chodziły osoby, które chcą porozmawiać lub zapalić, a dziś w niektóre dni więcej siedzisz i czekasz, aby móc pracować niż pracujesz. Czy polecam tu pracę? Tak, jeśli chcesz DOROBIĆ i potrzebujesz bardzo elastycznego grafiku Nie, jeśli chcesz ZAROBIĆ
Jak dalej będziecie traktować pracowników jak (usunięte przez administratora) i to zatrudnione na śmieciowej umowie-zlecenie, to nawet reklamy na bilbordach, autobusach MZK i toruńskiej edycji Radia Eska wam penisa pomogą. Szkoda kasy - marketing, zwłaszcza HR, zaczyna się od zasobów ludzkich ;)
No właśnie już ludzie pisali że są na śmieciówkach. A jak z kadrą kierowniczą? Też na zleceniu czy mają stabilną umowę o prace? Zastanawiam się czy jest jednak jakiś podział jeśli chodzi o warunki zatrudnienia?
Człowieku czy oni ukrywają, że zatrudniają na umowę zlecenie? przecież masz informację w ogłoszeniu o pracę, mówią o tym podczas rekrutacji więc albo to akceptujesz albo nie! Ja jestem studentem i mi taka umowa pasuje - mogę zrezygnować kiedy chce, mam elastyczny grafik (chce pracować 5 godz to tyle pracuje innego dnia chce 7 to też mam taką możliwość, a innego nie przychodzę wcale ;))... więc czego chcieć więcej :)
Ta grafikujesz się na 5 h, a po chwili błagają cię o więcej godzin, gdy się nie zgodzisz to słyszysz tylko, że zapamięta sobie to, że nie chcesz im pomóc XD
Szkoda tylko, że jak nie siedzisz im w (usunięte przez administratora) to połowę z godzin ze swoich dyspozycji siedzisz na bezsensowych szkoleniach u osób które często nie umieją sprzedawać nawet (a te oczywiście są bezpłatne), ale razem imprezują sobie z "wielkim kierownictwem" więc czują się lepsi od reszty.
Nie chodzi o to, że ukrywają czy nie. Jeśli praca faktycznie wygląda tak, że pracujesz pod kontrolą, na rzecz firmy, w miejscu i w czasie wyznaczonym przez szefa, to musi to być umowa o pracę. Można tego później wstecznie dochodzić w sądzie pracy.
Mnie nigdy nie dotyczyła taka sytuacja, owszem redukowali mi godziny ale nigdy po dwóch - może jakość Twoich rozmów nie jest najlepsza ;)
Może na "dobrym" projekcie pracujesz. U na częste są sytuacje, że redukują cały dział. Bo nie ma ruchu, bo baza wyczerpana. I jakość rozmów nie ma na to wpływu. Czy masz bardzo dobre wyniki, czy bardzo złe, wszyscy dostają przymusową redukcję.
Wyobraź sobie perfekcyjną pracę W odpowiednim dla siebie czasie dokładasz każdych swych sił by nieść szczęście i pomoc ludziom dookoła. Praca sprawia ci frajdę, jest rozwijająca, na pewno nie lekka, gdyż im lżejsza tym mniej ona wnosi, ale w swym wysiłku sprawia, że czujesz się potrzebny, że twoja praca i poświęcony czas nie idą na marne. Twoja praca jest co najmniej neutralna moralnie. Nie szkodzisz innym ludziom, nikomu nie przeszkadzasz, a najlepiej pomagasz, zmieniasz świat wokół siebie na lepsze. Może jednak szukasz w pracy spokoju? Niewymagających zadań, w przerwach do których możesz się odprężyć i zatopić w swoich myślach czy poczytać książkę. A może jednak przewodnictwo jest dla ciebie wartością dodaną? Praca z ludźmi, którzy zmienią cię na lepsze, którzy wiedzą więcej od ciebie i zarażają cię pozytywną energią. Liderzy, w których wierzysz i doceniasz ich ekspertyzę. Porzućcie wszelką nadzieję wy, którzy tutaj wchodzicie napisano ciemnofioletowymi literami przy wejściu do biura, zaraz obok loga Play, z resztą w tym samym kolorze. Oba te napisy witają przepełnionych nadzieją, nowoprzybyłych pracowników, którzy zwabieni obietnicami wysokich premii czy pracy zdalnej próbują swych sił, nie wiedząc jeszcze co ich czeka. Pierwszy zgryz pojawia się jeszcze przed rozpoczęciem pracy. Dowiadujesz się o obowiązkowym, prawie tygodniowym szkoleniu, zwieńczonym brakiem wypłaty. Jest ono w całości bezpłatne, chyba, że zaliczasz do wynagrodzenia cukierki i teczkę z plikiem makulatury. Odrzucasz jednak tę pierwszą czerwoną flagę. Tłumaczysz sobie, że jest to normalna praktyka, że nie ma się czym przejmować. Pierwsze dni pracy spędzasz w kompletnym chaosie. Nie wiesz jak się obsługuje system, nie wiesz jak robić sprzedaże. Czytasz jedynie odgórną formułkę z kartki A4 i trzymasz kciuki, żeby klient o nic cię nie zapytał. Samym klientom serdecznie współczuję, gdyż twoja praca polega na wciskaniu im umów z telefonami za złotówkę. Oferta jest zdecydowanie niekorzystna dla klienta. Ci, którzy nieco się znają, rezygnują z niej w przedbiegach; niektórzy śmieją się nawet z absurdalności twojej propozycji. W tej sytuacji, twoim głównym celem stają się osoby starsze lub takie, które po prostu się nie znają. W tej wątpliwej moralnie sytuacji odnajdą się z początku ludzie z równie wątpliwymi moralnie umysłami. Pomyślą oni przecież, że nie jest to ich problem co kto bierze, że dorośli odpowiadają za swoje czyny, no i czego się przecież nie robi dla premii. Jednak nawet i tacy zawiodą się z dniem przyjścia wypłaty. O sposobie naliczania premii nikt Ci nie mówi, słyszysz jedynie puste frazesy typu „średnia premia wynosi” albo „ja osobiście mam tyle premii”. Nie wiesz dokładnie, ile dostajesz za jaką umowę i ostatecznie dowiesz się tego dopiero dziesiątego. Okazuje się wtedy, że dostajesz zawrotną kwotę jednego złotego za umowę. Czy złotówka wystarczy by zaprzedać duszę diabłu? Liderów grupy, niczym zimowe rękawiczki w szufladzie, znajdziesz wyłącznie wtedy, gdy ich nie potrzebujesz. Najczęściej jednak siedzą gdzieś wśród pracujących i wymieniają ze sobą ciekawe spostrzeżenia na temat ich nastroju czy wczorajszego obiadu. Cała sytuacja niezwykle przeszkadza w normalnej pracy, gdy próbujesz usłyszeć klienta przez głośny śmiech lub przyziemne pogaduchy twoich przełożonych. Trudno nie wspomnieć o demotywującym efekcie takich rozmów, gdyż ci sami liderzy nie pozwalają Ci korzystać z telefonu, czytać książek czy nawet malować w paincie. Kiedy nie rozmawiasz z klientem, twoim zadaniem jest zapewne patrzeć się w ścianę i myśleć o wszystkich ludziach, którym nie udało ci się wcisnąć jakże zacnego telefonu za złotówkę. (usunięte przez administratora) Nie polecam. Pozdro i z fartem.
Pokarz mi prace w której nie wyrzucom Cię mimo ze spuzniasz się regularnie od roku o jakieś pultora godziny do pracy haha na wbt ja jestem zadowolony zero stresu mam
Ale denerwujące są takie spóźnienia dla nas którzy są zawsze o czasie, powinna być jakaś dyscyplina
To nikt nie kontroluje pracowników? :) Nie ma kierowników zmiany, team liderów? Czy po prostu przymykają oko? A tak ogólnie jak ci się pracuje w firmie? Jesteś zadowolony z pracy? Polecasz aplikować? :)
Team leaderzy (usunięte przez administratora),brak dyscypliny, dystansu, od paru miesięcy jak odeszły dwie osoby z Team leaderow to jest coraz gorzej
To te dwie osoby co odeszły trzymały jeszcze jakoś wszystko w ryzach? ;/ Na stronce widzę ogłoszenie dla Konsultanta Sprzedaży, no ale czy warto? Możliwa jest praca zdalna, co dla mnie byłoby teraz dużym plusem... Ale czy trzeba jechać wcześniej na jakieś szkolenie do centrali? Czy wszystkiego uczą 'online'?
Jeżeli jesteś z Torunia to pracuje się w biurze. Zawsze mają szkolenia, na których mówią co i jak na projekcie. Po szkoleniu pracuje się w biurze bo jeszcze trwa proces wdrażania. Po jakimś czasie możesz iść na zdalną, ale tylko jak masz wyniki i ustalasz to już indywidualnie.
Zanim zaczniesz pracę na jakimkolwiek projekcie to dają Ci szkolenia, zawsze też możesz liczyć na pomoc team leaderów i naprawdę masz bardzo wiele szans na ewentualną poprawę wyniku. Projekty i ludzie się spoko - jeżeli jednak jesteś zatrudniony/a na projekcie sprzedażowym to ważna jest sprzedaż i musisz się z tym liczyć...
Spoufalenie Team leaderow i niektórych agentów nigdy się nie skończy. Wystarczy obejrzeć kamery. Szególnie z weekendów jak na sali zostają tylko osoby ,ulubieńcy szefostwa, osoby do alkoholu ,żeby pogadać było jak nic się nie dzieje, a cała reszta do domu bo po co im tacy nudni ludzie
Jako iż od kilku dni jestem już byłym pracownikiem w tej firmie, jestem w stanie udzielić pewnych informacji po 2,5 roku pracy, zapraszam do lektury:D Z przyjemnych informacji, otrzymacie możliwość elastycznego grafiku który realnie jest elastyczny, wiec tutaj + dla studentów/uczniów. Z autopsji mogę powiedzieć ze to dobry sposób na wyrobienie w umiejętności personalnych i zdobycie całkiem okej 1-go doświadczenia do CV. Jeśli chodzi o mniej przyjemny temat - połączenia, wiadomo ze praca polega na rozmowach telefonicznych, z tym ze musicie liczyć ze kierownictwo ma was lekko mówiąc w poważaniu i w momencie gdy jedna baza się kończy (która i tak pozostaje wiele do życzenia bo mam wrażenie, ze kontakty do „zainteresowanych kolejnym kontaktem klientów” są tworzone typowo na pałe) zostaje przeładowana baza i np ponowne proby kontaktu do klientów którzy wyraźnie albo sobie tego nie zycza, albo prosili o inny termin, wiec w momencie gdy dziennie przedzwoni się +/- 100 kontaktów większość z nich jest na zasadzie „ile jeszcze mam powtarzać ze prosiłem kontakt po godz. 18, pan/pani jest normalna?” itd. Przy czym fakt ze trzeba zachować dzienny wynik sprzedażowy. Podsumowując, nasłuchasz się kilkadziesiąt razy w przeciągu dnia od klientów czego nie rozumiesz w zdaniu kontakt w tym i w tym terminie, po czym nasłuchasz się ze strony TL ze nie masz sprzedaży. Są jeszcze bazy przychodzące dla tzw „osób które sobie zasłużą” Na których zrobisz wynik, zrobisz jakość a wiec i premie i skończysz prace z chęciami do życia. Jak je otrzymać?Nie wiem do tej pory bo robiąc dobry wynik z dnia na dzien zostawaly mi wyrzucane, wiec wracałam do punktu wyjścia. Ponadto całkiem słaby szacunek dla starych pracowników, którzy w momencie „powiniecia nogi” niewyrabiania normy sprzedazowej (nawet mimo ze większość kadencji robili najlepsze lub jedne a lepszych wynikow na projekcie) zamiast pomocy, zostaja ciągnieci w dół i rozwiązują umowę. Myśle ze brak zwykłego człowieczeństwa, dopóki robisz umowy i jesteś dla firmy najmocniej opłacalny, jesteś dla nich najlepszym przyjacielem, masz gorszy okres czy jakikolwiek inny powód- już inne traktowanie. Praca na krótsza metę dla studenta - ok, czy na dluzszy okres, niestety polemizowalabym.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Telbridge sp. z o.o. sp.k.?
Zobacz opinie na temat firmy Telbridge sp. z o.o. sp.k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 126.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Telbridge sp. z o.o. sp.k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 111, z czego 22 to opinie pozytywne, 61 to opinie negatywne, a 28 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Telbridge sp. z o.o. sp.k.?
Kandydaci do pracy w Telbridge sp. z o.o. sp.k. napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
