Opinie o INVENT Sp. z o.o.
wyjechałem sam za granicę na 3 tygodnie i chyba najgorzej było dla na początku w grupie, bo akurat praca bardzo ok. Moze nie lekka ale latwa. Później już mi się podobało, więc jak pojadę jesczze raz to wolałbym z tymi samymi osobami, ale wiem że to tak nie działa - chyba że można coś wynegocjowac w biurze?
Firma lubi mieszać Kierownik wyszkoli sobie ludzi "pod siebie" a na następny termin zmieniają mu cały team Ostatnio przeniesiono mnie do innego teamu w środku wyjazdu i był całkiem inny system pracy Nie lubię czegoś takiego Jeżeli ktoś jest nieśmiały albo ma problem z dostosowaniem się to drugi raz na Invent nie pojedzie i firma traci dobrego pracownika.
Nie polecam totalna masakra brak organizacji na 1 pracownika przypada chyba 5 inżynierów !!
Racja Wszyscy poganiają że trzeba pracować szybciej A praca po 13h to wina liczących ale "kierownictwo" nie pomoże tylko chodzi i demotywuje Rzadko który kierownik i koordynator liczy a nie stoi i rozmawia bynajmniej nie o pracy.
Witam! Słyszałem,że ostatnio nie dojechaliście na inwentaryzację do OBI w Niemczech ,bo kierowca autobusu miał zły adres...Dobre...Co z wynagrodzeniem za taki dzień? Pozdrawiam
Podobno za tamten dzień dostaną normalnie zapłacone. Oprócz tego ten sklep do którego nie dojechali był później robiony w niedzielę ze wsparciem więc tamten team który nie dojechał ma mieć zapłacone za tamten dzień kiedy pomylili i nie dojechali plus drugi raz za niedzielę
Co z hajsem, do 14 kazdego miesiaca a mamy juz 17 grudzien
hihihahah rozumiesz znaczenie slowa wynagrodzenie wyplecione , wynagrodzenie otrzymane? do 14 dnia zobowiązują sie wypłacic. A to czy Twój ban ci to zaklepie na koncie to inna historia mi zawsze trafia 15. po południu bo tak mam ksiegowanie polaczki nic nie wedza a nagadac sie trzeba specjalisci
To ty nic nie rozumiesz. Wynagrodzenie wypłacone to takie, które pracownik / zleceniobiorca otrzymał na konto. Kiedy wypłacają wynagrodzenie 14-go po południu, przez co zleceniobiorca otrzymuje je 15-go albo 17-go po południu, nie dotrzymują terminu wynikającego z umowy. Analogicznie jak masz termin zapłaty raty kredytu, faktury VAT czy abonamentu za energię, liczy się data, kiedy twoja kasa wpłynęła do tych instytucji, a nie kiedy ty zrobiłeś przelewy.
niw zgodze sie z Tobą, poniewąz zawsze sie mówi że ważne jest dziń zrobienia przelewu, czy na poczcie, cyz podczas reklamacji it i tp. Uważam ze sie myslisz sie.
Co się mówi w pralni, a jak jest w prawie, to dwie różne rzeczy. Nie znasz się, to nie mędrkuj. Umowny termin, to taki, w jakim masz mieć pieniądze na koncie, a to firma musi wysłać tak, abyś zdążył, stąd, gdy termin wypada w weekend firmy wysyłają najpóźniej w czwartek, co by zaksięgowane zostały jeszcze do piątku.
Bardzo dobry
Bez problemu
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Jak wyglada kwestia ubezpieczenia? Czy można sobie pójść na spokojnie do lekarza z kasy chorych? Czy są odprowadzane jakieś składki? Wiem tylko tyle że koszty leczenia za granicą pokrywa się samemu a przy umowie podpisuje się że pracuje się "W Polsce"
Jak z wyżywieniem za granicą,proszę o info.
Dieta - doliczają Ci 40 zł na wyżywienie do wynagrodzenia, czy odciągają 40 zł na wspomniane wyżej śniadania i kawę?
klamiesz, 1 luchpakiet i to nie zawsze, brak wody(np. niegazowanej, potrzabnej ilosci dla zachowania koordynacji) , normalnej kawy-tylko jakis belt, slodziki z rakotworczym skladem, brak 2 i ew 3 przerwy-tak po 15min dla regeneracji ocz i miesni...OSZCZEDZAJA NA PRACOWNIKACH I NIE SZUKAA WIECEJ LUDZI, chca aby jaknajmniejsza ilosc zrobila to samo co wieksza...film 'czyz nie dobija sie koni'...dla oszczednosci... ag domena...?...
Wyżywienie zależy od projektu. Osobiście się nie spotkałam. Nawet wody zwykłej nie dostalam. Dostajesz 40zl dodatku na wyżywienie +130 zł za dzień pracy. Francji nie polecam bo wyzywienie jest bardzi drogie.
Ja z moim bratem od jakiś trzech lat jeżdżę na inwentaryzację właśnie w listopad-styczeń za granice i szczerze? Myślę, że ten rok jest naprawdę korzystny. Widać że coś się tam zadziało, są nowe projekty, wyższe wynagrodzenie z tego co wiem od znajomych z Katowic na PL, dodatkowo ta teraz premia to w ogóle dobry pomysł ;) Generalnie wiadomo, wszędzie są plusy i minusy.. zawsze tak jest, najłatwiej przecież napisać swoje żale w Internecie, ja też czasem miałem gorsze momenty ale finalnie wszystko zawsze oceniam pozytywnie
Premia????? Widziałem wlasnie ze jest jakies 300 i 500 ale nie wiem czy jak byłem na inwentrayzacjach w Polsce to mam szanse dostać 500 jak pojade teraz zagranice?
Jak pracowałeś i pojedziesz na 15 inwentaryzacji to masz 500 jak nie pracowałeś nigdy w tej firmie to masz 300 ja to tak przynajmniej rozumiem z majla
Firma jest fatalnie zorganizowana, po zakończeniu inwentaryzacji czekaliśmy 2,5 h żeby pojechać do hotelu, kręcąc się po sklepie i nie wiedząc co ze sobą zrobić. Do hotelu oraz zawoziły nas 9-osobowymi busami osoby liczące, które tak jak my pracowały przez 12 h dziennie, co jest ekstremalnie niebezpieczne, w pewnych momentach bałam się o swoje życie. Wogóle do czasu pracy należy dodać czas na dojazd do miejsca pracy i powrót do hotelu, który wynosi około 2 h, więc 16 h dziennie macie już z głowy, nie ma czasu na to żeby się wyspać. Podczas tych 12 h pracy jest tylko jedna przerwa 15 minutowa, jak tylko spróbujesz się do kogoś odezwać, pożartować, zaraz dostajesz opierdziel od koordynatora. Ludzie musieli zostawiać swoje rzeczy w dwóch wózkach sklepowych specjalnie do tego przygotowanych na magazynie, przez co nikt nie mógł niczego znaleźć. Za każdym razem gdy zostawiałam swój plecak i kurtkę w określonym miejscu, (tak żeby nikomu nie przeszkadzał, ale nie w wózku) koordynatorzy potrafili brać nasze rzeczy i przenosić w inne miejsca, ponadto moja kurtka zawsze była rzucana na ziemię i brudna od syfu. Ponadto, zamiast wysyłać sms-y z informacją na którą mamy do pracy i z jakim kierowcą jedziemy, bawią się w wywieszanie kartek przy recepcji, i czasem kreślą na tych kartkach, albo kartka się "zawieruszy". Dwie kobiety miały przesyniętą godzinę wyjazdu z 16.00 na 14.00, o czym nie wiedziały (bo przecież nikt nie będzie co godzinę schodził i na recepcję i patrzył czy się nic nie zmieniło) i nie pojechały na inwentaryzację. Musiały wracać do Polski na własną rękę, dlatego że autokar nie będzie specjalnie po nie jechał do hotelu, a to był ostatni dzień pracy. Czasem było tak, że pracownicy przyjeżdżali do miejsca pracy i musieli na parkingu czekać w busie jeszcze 2 h żeby ich wpuścili do sklepu do pracy. Czułam się jak w filmie Monty'ego Pythona. Jeden chłopak został zwolniony z pracy i musiał wracać z nami do Polski, podczas gdy reszta jechała z Czech odrazu do Niemiec jeszcze na 2 tygodnie, przez co jedna dziewczyna nie pojechała do domu, bo zabrakło dla niej miejsca, bo autokar miał dokładnie tyle miejsc ile osób wracało, a przez tego chłopaka zrobiło się o jedną osobę za dużo. Nie wiem co się z nią stało. Jeśli zadeklarowaliście się że chcecie jechać np. z Krakowa, nie liczcie na to że odwiozą was tam z powrotem. My musieliśmy się prosić kierowcy autobusu w drodze powrortnej żeby łaskawie nas wysadził w Krakowie (jechał z Katowic przez Kraków do Rzeszowa, więc miał po drodze), a ten przeklinając cały czas pod nosem zatrzymał się na środku ekspresówki i kazał nam wysiadać. Uważam, że ta warunki pracy i atmosfera w firmie INVENT odziera człowieka z resztek godności, i za te pieniądze nie warto dawać się tak poniewierać. To nie są normalne warunki pracy. Moje sugestie dla INVENT Sp. z o.o.: Nie raktujcie ludzi jak zwierzęta, róbcie dwie przerwy płatne po 15 minut, nie spinajcie się tak o każdą pierdołę, bo to przesada że nie można się do nikogo odezwać, i nie każcie ludziom na wszysto tyle czekać. I nie ruszajcie naszych rzeczy osobistych.
Lada moment zajmą się tą firmą instytucje niemieckie. Wtedy ostatecznie się okaże czy ludzie mogą pracować na terenie Niemiec zarabiając mniej niż niemiecka stawka minimalna, pracować po 12 godzin dziennie (w sumie 60 godzin w tygodniu) i z jedną 15-minutową przerwą w ciągu dnia.
Te 60h na tydzień, to zdecydowanie za mało, bo masz tylko dzień wolnego. Więc wychodzi 70h plus czas dojazdu między 2h, a 4h na dzień w zależności od odległości do sklepu. Tyle, że to takie wolne, że wtedy organizują przeprowadzkę. Praktycznie zero czasu wolnego dla siebie aby odpocząć.
Proszę o informację na temat tego jakiego radzaju aktywność seksualna łączy Mariusza i Krystiana Woźniaków-Gajdów.
szybka kasa i o to chodzi, nie ma co kręcić nosem tylko pracować
W umowie pisze pieniądze do 14 dnia następnego miesiąca a , pieniądze przychodzą później. Zalosne
Bo nie rozumieją, że jeśli zadeklarowali 14.12.2018 r. to znaczy, że najpóźniej tego dnia kasa powinna się znaleźć na koncie pracownika. Przelew powinni zrobić na tyle wcześniej (choćby rano), żeby jeszcze tego samego dnia kasa dotarła. A nie dotarła.
hahahahha Ludzie czy wy umiecie czytać ? odsyłam do pierwszej klasy czytanie ze zrozumieniem Wynagrodzenie będzie rozliczone i wypłacone nie później niż w terminie do 14-tego dnia miesiąca kalendarzowego następującego po miesiącu, wyplacic a otrzymac jest róznica :P
W tym wypadku wynagrodzenie wypłacone = otrzymane na konto. W umowie jest zapis o dacie wypłacenia wynagrodzenia a nie o dacie zrobienia przelewu. Wystarczy robić przelewy 13-go albo 14-go rano i będzie wszystko OK.
Byłem na inwentaryzacji zagranicznej w Niemczech (6 - 17 listopada) i nie polecam! Harówa po 13 h, jedna przerwa(!) 15minutowa, czas na sen 3-4h. Traktowanie pracowników jak bydło. Zastraszanie, groźby typu: " -100zł z pensji!", "Będziesz za darmo robił!" - no sorry, po 13 godzinach codziennej harówy zdarzają się błędy, nie jesteśmy maszynami. Obiad raz na jakiś czas dawali, ale i o to były spiny pod moim adresem haha. Kabaret. Atmosfera poniżej 0. Nie polecam.
witam, czy jedzie ktos teraz 9 grudnia do Niemiec z wroclawia?
Witam, czy jedzie ktos z wroclawia 9 grudnia? bede wdzieczny jak ktos sie odezwie. Chce jechac pierwszy raz. Pozdrawiam. Darek igoriborys@op.pl
Dzień dobry mam pytanie czy ktoś już dostał kasę za inwentaryzację w Gdańsku(sklep OBI) za dzień 26.11.2018
Pracowałem 2 dni jedną dostałem już w piątek tydzień temu lecz na drugą nadal czekam. Zastanawia mnie gdzie ta "premia" 20 zł która była podana przy zapisach. Otrzymałem 140 za nocke, mam nadzieję, ze za te 11 godzin postarają się bardziej..
Bedzie jeszcze taki wyjazd jak wczoraj do Czech?????????????????
bylem, widzialem, PRZEZYŁEM i zarobiłem nie moglem na caly turnus, udalo sie wczesniej zakonczyc, ze wszystkim da sie dogadac jak tylko sie chce! Moje sugestie dla INVENT Sp. z o.o.: bylem, widzialem, PRZEZYLEM i wrocilem nie moglem wyjachac na caly turnus, zgodzili sie na część i wróciłem wcześniej wszystko da sie dogadać jak sie chce
Witam, zgodnie z ukształtowaną praktyką ostatnich lat, powitajmy nową spółkę zrodzoną na ziemi czeskiej - „INVENT kvalitni inventury spol. s r.o. Švabinského 1700/4, Moravská Ostrava, 702 00 Ostrava” (INVENT inwentaryzacje z jakością spółka z o.o. z siedzibą w Ostrawie). Podobnie jak w Polsce, również w Czechach rejestr spółek jest jawny. Na marginesie, miejscowy kodeks pracy przewiduje m.in. taki rodzaj umowy o pracę, gdzie przy zachowaniu określonych godzin pracy, odprowadzony jest wyłącznie podatek dochodowy.
Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: nigdy NIGDY - nie potrafia zadbac o ludzi - masoneria
Byłam raz na inwentaryzacji za pośrednictwem firmy INVENT i NIGDY WIĘCEJ! Atmosfera poniżej krytyki! Nie chcieli zrobić przerwy, która jest obowiązkowa po 4h pracy! Koordynatorki postawiły na szybkość, a nie na dokładność. Jeśli chciałeś wyciągnąć coś z głębi półki, żeby zobaczyć czy to jest ten sam produkt czy inny. Pochwała? Dobra reakcja? Zapomnij! Zostaniesz jeszcze zbluzgany, że to spowalnia pracę. Obiecane minimum 6h pracy? Zapomnij! Wyrobione jedynie 5h i stracony czas na dojazd. Szkoda czasu i nerwów. Oczywiście takie zachowanie - brak należnej przerwy zostanie zgłoszone wyżej! Są inne świetne firmy inwentaryzacyjne, a dla tej nie warto iść. Moje sugestie dla INVENT Sp. z o.o.: Wykonujcie obowiązkowe przerwy albo prześwietlcie swoich pracowników Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Przerwy, które się należą każdemu po 4h pracy! Więcej empatii u pracowników
Lepiej niż w agencjach, praca faktycznie jest prawoe codziennie, co chwile się coś zmienia nie ma rutyny. Chciałem wyjechac tylko raz żeby dorobić i tak juz jeżdże od dwóch lat :) różnei Niemcy i Czechy
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w INVENT Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy INVENT Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1568.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w INVENT Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1392, z czego 1148 to opinie pozytywne, 50 to opinie negatywne, a 194 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy INVENT Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w INVENT Sp. z o.o. napisali 21 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.