Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
Jak tak patrzę to sporo czasu minęło od zakończenia działalności uczelni... Było napisane jeszcze ze dwa lata temu, że część wykładowców oraz studentów została w praktyce przejęta. Czy wiadomo z jakim skutkiem? Ich warunki się polepszyły / pogorszyły czy wcale nie uległy żadnej zmianie?
Jak wygląda sprawa grafiku w Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie. Czy pracodawca idzie na rękę?
Jaki jest okres rozliczeniowy w Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
W mieście Warszawa poszukiwano kandydatów do pracy jako Lektor języka angielskiego. Czy ktoś aplikował na ofertę firmy Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie? Jak wrażenia z rekrutacji?
Administratorze, zanim coś napiszesz to się zorientuj... LSW nie funkcjonuje praktycznie od roku Nie prowadzą rekrutacji. A ty pytasz jak idzie... Żenada
odpowiadając pokrótce - LSW już praktycznie nie istnieje, połączyli się z WSTIJO w zeszłym roku po śmierci kanclerza-założyciela i teraz część wykładowców i studentów przejęła WSTIJO. LSW jako szkoła istnieje już tylko na dyplomach absolwentów i we wpisie do rejestru uczelni ;)
Wiele lat temu studiowałam w tej szkole i nie odebrałam dokumentów. Czy ktoś wie, gdzie obecnie mogę te dokumenty odebrać?
Może być cięzko, bo jak sprawdziłem w necie, to wyskoczył wynik, że szkoła zamknięta już na stałe. Jakby co, to chyba w kuratorium można wyrobić duplikaty, ale nie jestem pewien.
30 różnic programowych? chyba poniosło kogoś kto wypuszczał tę plotkę :) 30 przedmiotów to prawie 3 lata studiów :)
nie jest to plotka a informacja z pierwszej ręki. po prostu, ktoś próbował się przenieść z LSW będąc na III roku i takiej odpowiedzi, o konieczności zaliczenia tylu mniej więcej przedmiotów, udzielił dziekanat po przedstawieniu zestawień semestralnych.
Wierutna bzdura. Studenci LSW nie mają we WSTiJO różnic programowych, bo szli tym samym programem nauczania, więc te Twoje informacje z pierwszej ręki są jakieś niedoinformowane. Albo źle poinformowane przez dziekanat (w co wątpię, bo różnicami zajmuje się Prorektor)
Studiowałam tam kiedyś i nie odebrałam dokumentów. Czy ktoś wie gdzie obecnie mogę odebrać te dokumenty?
Hej, Mam podobny problem... potrzebuję wyrobić duplikat dyplomu lecz z informacji jakie uzyskałam uczelnia nie ma rektora i nie została postawiona w stan likwidacji więc oficjalnie nie ma kto takiego duplikatu wystawić... Od kilku miesięcy koresponduje z Ministerstwem Edukacji i próbuję coś tam załatwić lecz jak na razie bez skutku... Może ktoś jest w podobnej sytuacji i ma pomysł co można z tym zrobić?
Ola, z tego co wiem - uczelnia musi zostać zlikwidowana (nie wiadomo ile to potrwa) aż dokumenty zostaną przekazane do archiwum (pewnie jakiegoś państwowego) i wtedy będzie można wyciągać. Trzeba czekać.
A próbowałaś załatwiać to listownie? Może zgłoś się bezpośrednio napewno ktoś musi takie sprawy ogarniać bo widzę ze sporo jest tu osób w takiej sytuacji
Pisałam do LSW listownie wniosek o wystawienie duplikatu dyplomu. Wysłane pocztą polską na adres widniejący w rządowym spisie uczelni wyższych. List dwukrotnie awizowany, nikt go nie odebrał...
dobrze się bawiłem studiując na tej uczelni, tzn. domu, we własnym zakresie, jednak to w nieznacznym stopniu tej uczelni zasługa.
Masz na myśli studia zdalne czy coś innego? Czy chodziło ci o cos innego, pisząc że 'we własnym zakresie'?
mam na myśli to, że większość zajęć jest marna, jednak ja bawiłem się dobrze mimo to, studiując samodzielnie
(usunięte przez administratora)
o, wytyczne, opinie i taktyki doktor bielskiej, że też przestałem notować.... parę takich mocno zwracających uwagę: 1.bierzcie wszystko jak leci do tłumaczenia,bo jesteście początkujący, 2. tłumacz nie zajmuje się żadnymi przypisami do tłumaczonego tekstu, 3. bayeux tapestry, co to jest, jak to się wymawia, ja nie muszę wiedzieć wszystkiego. 4. monthy python, nie lubię. 5. lewis caroll, jego wiersze, przeczekać, student który poruszył na zajęciach z tłumaczeń ten temat się pewnie w końcu odczepi. 6. merytoryczna analiza tłumaczonego tekstu, chcę kontynuować zajęcia. 7. zabawa w głuchy telefon na całych 1,5 godziny zajęciach z tłumaczeń...... jak się komuś coś przypomni jeszcze niech dopisze, lol.
tak, Bielska zdecydowanie powinna przejąć przedmioty pozostałych wykładowców gdyż jej talent do prowadzenia zajęć na poziomie uniwersyteckim oraz jej wiedza imponujące są XD
Jako była studentka mogę tylko powiedzieć, że było fajnie dopóki pracowała tam Zawadowska-Kittel. Trzymała wszystko w ryzach żelazną ręką. Nie pozwoliła, aby jakaś mądra osoba nie zaliczyła, nie zdała, etc. chociaż też wymagała od studentów. Reprezentowała starą, porządną szkołę pedagogiczną. Potem zaczęło się robić tajemniczo...Zaczęły zdawać tylko ubogie lub dające się upokarzać lub średnio przeciętne studentki. Co się stało z założycielem, który był naprawdę sympatyczną osobą do tej pory nie wiem i nie mogę zrozumieć, ale tu już nie wnikam, nie jestem osobą związaną z życiem szkoły, a też nie chciałabym wydawać krzywdzących osądów.
Studiowalam na tej uczelni i jesli chodzi o poziom edukacji niski, przyjmowali wszystkich a pozniej jak zaczely sie zajecia żenada. Nie polecam
Czy LSW prowadzi obecnie rekrutację ,czy uczelnia przestała istnieć ?
prowadzi. Ale z uwagi na połączenie się z Wyższą Szkołą Turystyki i Języków Obcych, kandydaci składają dokumenty od razu do WSTiJO, tym samym na koniec studiów otrzymają dyplom WSTiJO a nie LSW. Prowadzą rekrutację, gdyż do WSTiJO mają przejść wykładowcy LSW i dalej prowadzić zajęcia ale już pod banderą nowej Uczelni. Taką informację otrzymałem jak się rekrutowałem w ubiegłym tygodniu.
Na Facebooku w opisie jest jedno zdanie. Na samym końcu. A na stronie nie znalazłem. Ale nie pytałem tez o to.
Najlepiej omijać tę uczelnię szerokim łukiem, LSW mam na myśli, jeśli masz szansę studiowania gdzieś indziej to lepiej tak zrób, ta uczelnia to spalarka pieniędzy i nerwów, z tego co wiem to kadra profesorska LSW przeszła na nową uczelnię, więc pewnie nic się nie zmieni.
Co z tą rekrutacja ?Jakie specjalizacje na filologii angielskiej na studiach magisterskich ?
Pracownicy dziekanatu zniszczą tą uczelnie kiedyś.
lol, pracownicy dziekanatu bywali całkiem mili. za to ten ich kanclerz jest zupełnie do niczego. lepiej w ogóle się do niego nie zbliżać. lol.
@nick nie wypowiadaj się na temat człowieka o którym nic nie wiesz i któremu pewnie nawet nie dorastałeś do pięt.
o, zamordowali kanclerza nowakowskiego? w ogóle mnie to nie dziwi. gość był bardzo pretensjonalny, pozwalał sobie i miał skutkiem tego popsute relacje z wieloma osobami. zraził do siebie nawet przyjaznych mu obywateli. no i ten jego doktorat z Ukrainy.... ONA, jesteś pieseczkiem kanclerza? może jednak myśl trochę więcej?
Jaką trzeba być podłą gnidą żeby pisać na temat zmarłego takie bzdury. Ogarnij się człowieku !!!!!
Czy ktoś orientuje się czy Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie prowadzi obecnie nabór na nowego pracownika oraz na jakie stanowisko? Czy ciężko się dostać? Jak wygląda proces rekrutacji? Na co zwracają najbardziej uwagę?
Bumtralala wcześniej byłaś Bumszkalaka, skąd ta zmiana ? :) zamilcz bo wszyscy wiedzą kim jesteś i jaka byłaś. Odrobinę wdzięczności kobieto, bo ta uczelnia dała ci szansę na rozwój, opłaciła ci studia których nie miałaś, dała Ci awans na wyższe stanowisko i ogrom wyrozumiałości. Ale ty myślałaś że możesz pyskować, możesz podważać decyzje swoich przełożonych i że możesz zaglądać w czyjeś prywatne życie. Ochłoń kobieto i dziękuj za to, że mogłaś pracować w miejscu gdzie człowiek i dobra atmosfera zawsze były na pierwszym miejscu. I jeszcze jedno, człowiek który ciągle oczernia innych zawsze ma problem sam ze sobą - to taka stara prawda. Pomyśl o tym czasem!
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Jak obecnie (maj 2021) wygląda sytuacja w LSW? Planowane są jakieś zmiany?
do niczego to lsw
Zapłaciłem za pół roku z góry plus wpisowe. W sumie 3750. Ponieważ nie otrzymałem nawet linka do zajęć ć,zrezygnowałem z uczelni . Zwrócono mi.....1400 zł . Przez telefon otrzymałem odpowiedź od jakiejś aroganckiej,prostackiej kobiety :,to proszę iść do sądu.
Szanowny Panie, regulamin finansowy oraz wszystkie szczegóły znajdują się w podpisanej umowie. Zawarta jest również informacja o rezygnacji ze studiów oraz o kosztach związanym z rozwiązaniem umowy. Uczelnia publikuje regulamin finansowy na stronie www co daje możliwość zapoznania się kandydatów na studia z zapisami w nim zawartymi. Jednorazowa sytuacja związana z brakiem otrzymania linku na pierwsze zajęcia zdarza się ze względów technicznych i nie zawsze jest spowodowana z winy Uczelni.
mialam kilku pytań przed zlożeniem papierów - napisalam do dziekanatu. odpowiedz dotarła na trzeci dzień... i w ogole nie na temat. zapytalam po nowej i wprost - ten sam skutek. rozumiem ze dalej będzie gorzej, bo takie traktowanie kandydatów no nie fair. m.i. pytalam o stypendium - jakaś tajemnica. ok, nie mozecie podać na ten rok, to podajcie za ubiegły, żeby chociaż orientować się. nic a nic... żenada...
Stypendium za średnią powyżej 4,5 to ok. roku 2016 było jakies 600 zł podobno. Nie zależy to chyba od ilości osób, które uzyskały odpowiednią średnią. Uwzględnia się pierwszych ileś osób na liście z odpowiednimi wynikami. LSW miewa także stypendium w formie odliczenia od czesnego. Nie wiem ile to pieniędzy. Trzeba się bardzo pilnować i uiszczać kolejne raty bez opóźnienia, jeśli ktoś płaci raty. Jeśli ktoś nie uiści jednej raty na czas, odliczenie nie jest przyznawane. Jest jeszcze stypendium dla studentów z grupą, podobno zazwyczaj ok. 300 zł miesięcznie. Wysokość tego stypendium zależy od ilości studentów, którzy o nie wystąpili. Pozdrowienia.
Nie polecam studiowania w tym miejscu. Oczywiście, to jaki postęp zrobimy zależy od nas samych, niemniej jednak warto się zastanowić za co się płaci...Organizacja administracyjna jest słaba - tak, jak wypowiedział się mój poprzednik, na odpowiedź na maila czeka się kilka dni, a to, czy wiadomość rzeczywiście odpowiada na zadane przez nas pytanie to inna sprawa... Druga sprawa to kadra - średnia, to bardzo delikatne określenie. Dlaczego tak się dzieje? Dobrzy wykładowcy stamtąd uciekają, bo na porządku dziennym jest mobbing...szkoła nie płaci też wynagrodzenia na czas...Nie raz, nie dwa, lecz ze smutną systematycznością... Ci nauczyciele, którzy zostają, należą zazwyczaj do rodziny lub też grona przyjaciół właściciela szkoły... Bądź też są na tyle mierni, że w innym miejscu tak łatwo pracy nie znajdą więc siedzą i godzą się na to, co dostają.... Czy warto za to płacić? Moim zdaniem nie.
Też pisałam maila przed złożeniem papierów. Odpowiedź dostałam tego samego dnia i na temat. Cała komunikacja przebiegła sympatycznie i ja akurat na razie odczucia pozytywne miałam.
wysokość stypendiów jest uzależniona od dotacji, którą dostaje uczelnia. Każdy wniosek jest rozpatrywany szczegółowo i sprawiedliwie. Jeśli jesteś kandydatem, wykaż się w pierwszym roku studiów, a na następny dostaniesz.
studenci z grupą dostają stypendium, nie wprowadzaj zamieszania. ale jesli ktoś od razu chce stypendium rektora na dzień dobry, to musi sie wykazać wiedzą
Od razu widać, że Foxy to osoba reprezentująca tę "szkółkę." Niskiej jakości marketing. Nie polecam tego miejsca, zwłaszcza, jeśli komuś zależy na wysokiej jakości edukacji.
PYTANIE BYŁO O STYPENDIA, A NIE O POZIOM... WIĘC SKORO SIĘ WYPOWIADASZ, RÓB TO NA TEMAT. WSZYSSCY DOSTALI STYPENDIA POZA NIEWIELKIMI WYJĄTKAMI I W TYM ROKU SĄ NAPRAWDĘ DOBRE, WIĘC NIE RÓB SZKOLE CZARNEGO PR POZDRAWIAM
Uczelnia nie może podać wysokości stypendiów do momentu ogłoszenia oficjalnego komunikatu przez MNiSW, tyle w temacie. Następnym razem proszę zgłosić się do księgowości w tym temacie. W tym roku odrzucono pojedyncze wnioski . I zależy o jakie stypendium było pytanie
Jaki jest styl zarządzania kadrą w Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie?
Zdecydowanie nie polecam zatrudniania się w Lingwistycznej Szkole Wyższej w Warszawie. Dlaczego? LSW nie płaci pracownikom na czas, co więcej, jakiekolwiek próby ustalenia kiedy można by się spodziewać należnego wynagrodzenia spotykają się z ogromną niechęcią ze strony Kanclerza i niestosownymi, wręcz bezczelnymi komentarzami. Ponadto szkoła jest słabo zarządzana, wszechobecny jest mobbing, a próby manipulacji pracownikami są na porządku dziennym. Zostają osoby mające powiązania prywatne z Kanclerzem, natomiast co rozsądniejsi uciekają, wystarczy spojrzeć chociażby na Dziekanat i to jak duża jest tam skala rotacji personelu. Zdecydowanie odradzam
Lol, kanclerz denerwuje się także wtedy, gdy ktoś zapłaci ratę za studia parę dni później, niż powinien. Jeśli o pieniądze chodzi, jest więc, jak widać, uniwersalny. Iluś studentów nie dostało stypendium, nie z ministerstwa, stypendium LSW, z powodu czegoś takiego, choć średnią mieli odpowiednią. Kanclerz uzasadniał decyzję tym, że student "nie wywiązał się z obowiązków wobec uczelni". Kanclerz jest żenujący. Aż dziw, że go jeszcze reszta administracji nie zimpiczmentowała. Należy unikać z nim kontaktu.
Wiele osób się boi zareagować, ponieważ nie ma np. innych perspektyw zawodowych a zdają sobie sprawę, że przeciwstawienie się właścicielowi uczelni, nawet jeśli poparte z życia wziętymi faktami, nie tylko spotka się z nieprzychylnością "góry", ale też może skończyć się naganą, a nawet zwolnieniem dyscyplinarnym, a tym samym wpisem w papierach itp. Dodam jeszcze, że atmosfera na tej uczelni również jest ciężka...po wejściu do środka od razu czuć, że tam po prostu jest...niemiło. Nie dziwi to, zwłaszcza, jeśli przyjmiemy, że atmosferę tworzą ludzie. Sfrustrowani, niedoceniani, mobbingowani, wykorzystywani (tak, tak, niejednokrotnie zdarzyć się może, że zostaniesz "poproszony" o zajęcie się kwestiami nieobjętymi umową, a swoją odmową wsadzisz kij w mrowisko i wywołasz burzę...) bez terminowo płaconego wynagrodzenia... nie będzie przesadą określenie "zaszczuci". Czemu się tak dzieje? Bo panuje na to ciche przyzwolenie - pracownik siedzi cicho, bo się boi, a pracodawca.... cóż, jeśli raz coś przeszło bez afery, spróbujmy raz jeszcze, i kolejny... wszak ryba psuje się od głowy. Powtórzę raz jeszcze - nie polecam zatrudniania się w tym miejscu
LOL, rozumiem, taki punkt widzenia, jednak niełatwo wyobrazić sobie wyrzucenie z uczelni całego roku, czyli 200 osób. 10-20 lat temu, studenci byli jednak nieco odważniejsi. Co do wykładowców. Wspominano tu już o tym. Wielu z nich rezygnuje po jednym semestrze pracy w LSW. I trudno się im dziwić. Z semestru na semestr, straszą za to indywidua pokroju(usunięte przez administratora). O całym tym ich "kanclerzu" (usunięte przez administratora), nie wspominajac.
Szanowna Pani, wpis dyscyplinarny nie pojawia się w teczce pracownika bez powodu. Proszę takich bzdur nie pisać. Jeśli się pojawiły, to ewidentnie pracownik zasłużył.
Proszę czytać ze zrozumieniem. Ponadto, skoro dopisują Państwo autorowi płeć rozpoczynając komentarz od "Szanowna Pani", to może jednak prawda w oczy kole? To miejsce to żart.
Szkoda czasu na tę dyskusję, podobnie jak na współpracę z tą pseudo szkółką. No chyba, że ktoś szuka ekstremalnych sposobów na hartowanie charakteru - może wtedy rozważy spędzanie 8 godzin dziennie w miejscu, gdzie na porządku dziennym jest mobbing i wyzysk, a kwestie braku płatności terminowych jak zawsze są gorącym i niewygodnym tematem. Rozsądku życzę na Nowy Rok.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie?
Zobacz opinie na temat firmy Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!