Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
Ludzie narzekacie na małe wypłaty a czy zdajecie sobie sprawę jakie są koszty pracodawcy? Przy najniższej krajowej brutto 2600zł (umowa o prace) pracodawca wydaje na nas 3123 zł a do kieszeni mamy 1921 zł. Czyli 1200 zł idzie dla naszego cudownego rządu! Wiec może zamiast narzekać ruszcie (usunięte przez administratora) na wybory!
Czyli co, Twoim zdaniem ludzie mają pracować za darmo, czy jak, bo jakoś nie ogarniam Twojego komentarza? To wina pracujących,, że pracodawca musi płacić podatki etc. W jaki sposób chcesz utrzymywać państwo - szkolnictwo, służbę zdrowia, wojsko, policję, infrastrukturę drogową, etc. bez podatków. Pomyśl za nim coś palniesz.
Na stronie firmy w zakładce kariera jest formularz kontaktowy i opisany proces rekrutacji, bez konkretnych ofert pracy. Czy w takim razie wysyła się tu dokumenty i firma sama dobiera stanowisko pracy dla kandydata? Po jakim czasie od wysłania dokumentów można liczyć na jakiś odzew? Widziałam, że jest coś takiego jak dzień asysty, a odbywa się on w dniu rozmowy kwalifikacyjnej?
Ludzie narzekacie na małe wypłaty a czy zdajecie sobie sprawę jakie są koszty pracodawcy? Przy najniższej krajowej brutto 2600zł (umowa o prace) pracodawca wydaje na nas 3123 zł a do kieszeni mamy 1921 zł. Czyli 1200 zł idzie dla naszego cudownego rządu! Wiec może zamiast narzekać ruszcie (usunięte przez administratora) na wybory!
Dobra! To idę pracować pro bono, bo Altom musi płacić podatki i składki od pracownika. Oj biedny altom. Człowieku czytaj, co piszesz. Dają racje głodowe bo tylko na tyle cenią człowieka. A weź zapytaj o podwyżkę?! Oblecą pół firmy by znaleźć na ciebie skargi, które dowodzą, że nie zasłużyłeś na podwyżkę. W nowej firmie na wejście dostałam tyle, ile nie zarabiają tam pracownicy biurowi z 20. letnim stażem. O czym tu gadać.
Jak pracodawca nie placi godziwych pieniedzy tylko ochlapy, to nie powinien miec firmy. Rzad swoja droga, ale polak tylko patrzy jak wycisnac pracownika za frytki...
Wynagrodzenie za pracę, której nie wykona pierwsza lepsza osoba po przyuczeniu, jest poniżej godności. I nawet przy rekordowych wynikach sprzedażowych - wiecznie za mało. Kompletny brak szacunku dla pracownika. Atmosfera wzajemnej nieufności i gumowe uszy kierownictwa Są równi i równiejsi. Na rozmowie obiecują wyrównanie w premiach, które potem są nie do osiągnięcia. I kadrowa, która we wszystko się wtrąca, nawet w kwestie merytoryczne - taki watcheye... Ale można się tam dużo nauczyć, więc jeśli ktoś chce ruszyć z miejsca i popracować przez rok na głodowej pensji dla zdobycia praktyki, to polecam.
Dziękujemy za podzielenie się opinią odnośnie funkcjonowania naszej firmy. Przede wszystkim chcielibyśmy podkreślić, iż jesteśmy otwarci na Państwa opinie - nawet jeśli są one krytyczne. Kwestie wynagrodzeń są ustalane przed podpisaniem umowy o pracę, na co dwie strony wyraziły zgodę. Jesteśmy otwarci na rozmowę, również w kwestii finansowej. Jeśli jest coś co Pana niepokoi w miejscu pracy, np. atmosfera wzajemnej nieufności, zapraszamy do bezpośredniego kontaktu, także anonimowego pod adresem e-mail: hr@altom.pl Tylko poznając szczegóły będziemy mogli dokładnie zbadać sprawę, by móc wypracować rozwiązanie.
Lepszej "reklamy" PRACODAWCY nie trzeba. To dopiero zachęta do aplikowania...nawet byłych chcą zastraszyć, ile dni moja opinia będzie widoczna?
Szanowny Panie/ szanowna Pani, Porusza Pan/Pani kwestie, których nasza firma nie chce pomijać milczeniem. Zastraszanie pod każdą postacią, zarówno obecnych jak i byłych pracowników jest niedopuszczalne w naszej organizacji oraz podlega odpowiedzialności karnej, dlatego proszę o bezpośredni kontakt z hr@altom.pl
Czyli co, Twoim zdaniem ludzie mają pracować za darmo, czy jak, bo jakoś nie ogarniam Twojego komentarza? To wina pracujących,, że pracodawca musi płacić podatki etc. W jaki sposób chcesz utrzymywać państwo - szkolnictwo, służbę zdrowia, wojsko, policję, infrastrukturę drogową, etc. bez podatków. Pomyśl za nim coś palniesz.
(usunięte przez administratora)
Piszesz, że żywo się interesowali, jak się z zaplanowanej trasy zboczyło. A jak z innymi sprawami, na ile się interesowali potrzebami pracowników? Choćby wsparciem marketingowym, czy zadowoleniem ludzi z zarobków?
Pytanie- najniższa krajowa to ulubiona propozycja pracodawcy, plus premia ale oczywiście nie będzie wliczona do umowy. Polecam doprecyzować tą kwestie w trakcie jakichkolwiek rozmów. Na początku jak zawsze obiecują złote góry, cudowną atmosferę, piękne zarobki a jak przychodzi co do czego, to zajadą Cię zadaniami na śmierć za nędzne grosze.
niedawno sie zatrudniles w tej firmie ze wiesz takie rzeczy? rozumiem ze dostales info o premii na rozmowie a po miesiacu okazalo sie ze nic z tego, o to chodzi ? nie mozna negocjowac umowy i prosic o wpisanie premii na niej wlasnie?
Szanowny Panie, temat zarobków jest zawsze omawiany podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Otwarcie poruszamy tę kwestię przed podpisaniem umowy, aby dojść do zadowalającego obie strony rozwiązania. Dzięki temu każdy Kandydat przed podjęciem decyzji poznaje wysokość pensji oraz premii, która jest nieodłącznym elementem wynagrodzenia zapisanym w umowie. Dopiero gdy dojdziemy do konsensusu dotyczącego warunków zatrudnienia, na który zgadza się Kandydat, podpisujemy umowę. Pozdrawiamy, Altom.
Pomijając wszystko inne, jeśli ktokolwiek wyrabia sobie opinię o firmie na podstawie GoWork, to nie świadczy najlepiej o tej osobie. Wylewanie frustracji (może nawet słusznych) na różnego rodzaju forach jest oznaką pewnych dysfunkcji, dlatego zanim użyjesz tego portalu skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą (albo dobrym dealerem). ;-) A firma jak każda, ma swoje + i –. Nie jest lekko, ale można i zarobić i zdobyć doświadczenie. Na dłużej niż 3-4 lata nie polecam, chyba że jesteś z rodziny (w końcu to firma rodzinna ;-)).
Jest faktycznie omawiany. Bierzesz najniższą czy nie? Pod bramą czeka 10 chętnych na to miejsce.
Spóźniłam się na rozmowę rekrutacyjną 20 minut, byłam pewna, że już jej ze mną nie przeprowadzą, lecz zaprosili mnie do firmy i to nie wpłynęło negatywnie na przebieg rozmowy, co mnie pozytywnie zaskoczyło. Na rozmowie oprócz mnie były 3 osoby: Menager działu, osoba z działu z którą bym ściśle współpracowała i jedna osoba z HR. Każda z nich zadała kilka pytań, najwięcej Menager, on był osobą prowadzącą rozmowę. Atmosfera była w porządku, rozmowa trwała ok. godzinę. Na końcu ja zadałam kilka pytań. Po kilku dniach zaproszono mnie na asystę, czyli dzień próbny, który również wspominam bardzo dobrze, gdyż osoby z zespołu byli dla mnie bardzo życzliwi. Po kilku dniach podpisaliśmy umowę i tak mija już rok w Altomie ;)
Już dokładnie nie pamiętam, bo minął od tego czasu ponad rok, ale na pewno: 1. Jakie jest moje doświadczenie? - bardzo dużo o tym rozmawialiśmy i o moich umiejętnościach 2. Znajomość programów itp. 3. Czy odnajdę się na open space? 4. Czy chciałabym przyjść na dzień próbny zobaczyć, jak wygląda praca na co dzień. Nie pytano mnie o kwestie wrażliwe, czyli stan cywilny, czy planuję dzieci itp.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Firma, w której na pierwszym miejscu jest człowiek.. Na pierwszym miejscu do zwolnienia, gdy tylko pogorszą się wyniki. Kolos na glinianych nogach.
To co, jak tylko coś się pogorszy to zwalniają wszystkie osoby odpowiedzialne? czy w ogóle wybierają jakiegoś kozła ofiarnego? umowa nie chroni przed takim traktowaniem?
Jak tylko kryzys zajrzał w oczy zwalniają ludzi, oczywiście jeśli jest jakiś mniej wydajny pracownik to trafia na niego, jeśli takiego nie ma trafia na chybił-trafił. Pracodawca ma taką możliwość, przecież to jego firma, ale pracownik jest traktowany jako moc przerobowa, nie licz na to, że ktoś się nad Tobą pochyli, nad Twoją sytuacją, no way. Dochodzi do sytuacji, w których pracownik dostaje wypowiedzenie, a na koniec słyszy, że jednak może zostać, ale to już syndrom sztokholmski.
To jak to się dzieje, że najpierw zwalniają a później mówią, że można zostać? Tak dynamiczna jest sytuacja w firmie, że z dnia na dzień się orientują ile osób jest potrzebnych?
Obecna trudna sytuacja rynkowa dotyka wiele firm w Polsce jak i na świecie. Nie uważamy, że pracowników traktujemy jako moc przerobową. W momentach obniżonej kondycji pracowników staramy się ustalić przyczynę i poszukać rozwiązania dla obu stron. Zachęcamy do rozmów z przełożonymi czy działem HR. Niestety wielu pracowników zamyka się na możliwość rozmawiania.
Ej a altom nie ma na stronie zakładki aktualności? Pierwsze widzę, żeby ogłoszenia parafialne na goworku pisać. Za dużo wolnego czasu chyba tam macie.
http://online.datasport.pl/zapisy/portal/zawody.php?zawody=7168
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa kluczową rolę w osiąganiu wyników. Jak wygląda ten aspekt w Altom Sp. z o.o. Sp.k.?
Kiepsko. Z zewnątrz i na początku wszyscy są dla Ciebie mili i koleżeńscy, ale generalnie trzeba uważać co się mówi o kim i do kogo- nigdy nie wiesz czyja to rodzinka albo psiapsie. Stresująca atmosfera, korpo wyścig, prezeska mająca swoje humorki i wyliczone minutki na przerwe. Gong na wejście i wyjście z pracy więc trzeba siedzieć mimo np. wcześniejszego kilkunastominutowego przyjścia. Zarzucanie pracownika robotą za 2 osoby to norma.
Czyli w dalszym ciągu nie zrezygnowali z sygnału dźwiękowego na początek i koniec pracy? Nieprzerwanie mnie to śmieszy a nie pracuję tam już jakieś 4 lata :)
Byłam umówiona na rozmowę o pracę, przyjechałam na miejsce i dowiedziałam się, że kierownika nie ma ale może wróci, czekałam godzinę i pojechałam do domu, nawet się nie odezwali żeby to wyjaśnić, niepoważna firma a widzę, że ciągle szukają dalej.
Hej, a nie kontaktowałaś się później sama żeby to wyjaśnić i umówić się ponownie na rozmowę? Ja bym tak zrobił jeśli byłbym zainteresowany pracą w danej firmie. Może kierownikowi po prostu coś wypadło?
Ale chyba nie tędy droga? Z tego co pisze Ja, to ona stawiła się na umówione spotkanie. Nie po jej stronie powinno być wyjaśnianie, dlaczego druga strona „zawaliła"...
Dziękujemy za przesłanie swojej opinii. W naszych standardach jest uprzedzanie i informowanie zaproszonych kandydatów o statusie procesu rekrutacyjnego. Zawsze uprzedzamy kandydata o ewentualnych zmianach i umawiamy inny termin spotkania. W tym konkretnym przypadku, doszło jednak do braku komunikacji i osoba odpowiedzialna nie skontaktował się z Panią. Jest nam bardzo przykro i przepraszamy Panią, że doszło do takiej sytuacji. W przyszłości będziemy jeszcze uważniej kontrolować ten proces.
Zbyt często firma zabiera głos na tym forum. Musi być bardzo przewrażliwiona na temat pisanych tu opinii. Pytanie czy nie lepiej nie tworzyć takich sytuacji i poświęcić czas na pracę z ludźmi. Pisanie o standardach w sytuacji nie pojawienia się na spotkaniu z kandydatką to chyba nieporozumienie szanowna firmo. To nie zrozumiałe. Do kandydatki: proszę się cieszyć gdyż skoro na rozmowie zdarzają się takie "kwiatki" to po zatrudnieniu może być różnie. Dzisiaj to pracodawca musi starać się o pracowników, a jeżeli tego nie potrafi to będzie miał nieustanną rotację. Kasa to nie wszystko to nie są lata 90-e
Mnie tylko ciekawi czy to była pojedyncza sytuacja z tym nie pojawieniem się na spotkaniu z kandydatką czy dochodzi częsciej do takich sytuacji?
ZGADZAM SIE Z TOBA , JAKAS KICHA Z TYM , ZE FIRMA SPRAWDZA PRACOWNIKA GPS I POTWIERDZAM ZE W ALTOMIE JEST TAK NISKA PODSTAWA.NADAL NIC SIE NIE ZMIENILO NA DOBRE W ALTOMIE.PRZEDSTAWICIEL POWIENIEN MIEC JEDNAK Z JEDNEJ STRONY SWOBODNE , CZUC SIE BEZPIECZNIE BY MOGL SIE SKUPIC NA EFEKTYWNEJ PRACY.A TAK JADAC AUTEM PRZEDSTAWICIEL MYSLI CZY MOZE ZATRZYMAC SIE ,ZROBIC SIKU .SAMOCHOD SLUZBOWY JEST JAK NAJBARDZIEJ NATURALNIE DO WYKONYWANIA SWOICH OBOWIAZKOW W PRACY ALE I TEZ DO PRYWATNEGO PRZECIETNEGO UZYTKU.ALTOM TWORZY JAKIES KOMUNISTYCZNE RYGORY A POTEM DZIWIA SIE CZEMU LUDZIE ODCHODZA.SZANUJMY SIE , TEGO W ALTOMIE BRAKUJE BRAKOWALO I BRAKOWAC ZAWSZE BEDZIE
Niestety, co do archaicznych i skostniałych zasad pełna zgoda. Również szacunku do ludzi i ich pracy władze Altomu powinny się nauczyć niejako od nowa. Obawiam się jednak, że jest to mało realne - pandemia tylko pogłębiła przepaść dzielącą „zwykłych" ludzi od Zarządu.
Zapomniałeś dodać, że to wszystko za nędzne grosze. Kwotami nie wolno tutaj rzucać, więc napiszę, że przy obecnych cenach węgla MOŻE byś kupił za wypłatę ze dwie tony i tyle.
Pamiętam tych orłów, co przed komputerem siedzieli i patrzyli, która kropka gdzie się porusza. Pełna inwigilacja trasy, czasu i kilometrów. A auta o pomstę do nieba wołały. W pół roku dwie corsy mi padły a flotowcy twierdzili, że wszystko OK auta po remontach. No i ta opłata miesięczna za samochód. Nie wiem czy jeszcze są ale kiedyś się płaciło za auto co miesiąc. I spotkania regionalne po godzinach pracy, żeby tabelki pooglądać. I nikogo nie interesowało, że po takim spotkaniu się wracało do domu 20-21, rano o 8 człowiek zwarty i gotowy. I nie ma mowy odebraniu nadgodzin. 10 minut przed 16:00 w domu i telefon, że się wcześniej pracę kończy. I mi też powiedziano, że telefon firmowy cały czas przy (usunięte przez administratora) - światek, piątek czy niedziela. Nie ma, ze boli.
Jak tam w Altomie przedświąteczna sr@czka? Dalej za mało rąk do pracy a za dużo zamówień? Przedświąteczny Gwiazdor z chińską porcelaną już był? Jakoś dziwnym trafem wiadomości w tym miejscu po kilka sztuk co jakiś czas jest kasowanych, hmmm czyżby niewygodna prawda bolała?!
Kristina dziękujemy za Twoją opinię. Okres świąteczny jest czasem wzmożonej pracy w większości działów w firmie, lecz nauczeni tym doświadczeniem potrafimy tę pracę dobrze zorganizować. Zamówień z roku na rok jest więcej, cały czas się rozwijamy, sukcesywnie powiększając naszą kadrę i optymalizując działania. Jeśli chodzi o prezenty - co roku przygotowujemy co innego - w tym roku nie jest to porcelana (pamiętaj kto przed wiekami ją wymyślił ;). Na koniec odnosząc się do „znikających” komentarzy - jesteśmy otwarci na merytoryczną dyskusję i nie mamy nic do ukrycia, jeśli jednak komentarze są obraźliwe i niezgodne z regulaminem - są usuwane.
Widzę, że poszukują kogoś na stanowisko Grafika Kreatywnego. Będę wdzięczna za informacje na temat działu graficznego w Altomie i przełożonych oraz ogólnie atmosfery w pracy.
Zalatuje lekką wiochą co najwyżej. Korpo jakie jest, takie jest ale "działowi kreatywnemu" sorry ale daleko do poziomu korpo. Zresztą dział kreatywny, ze słowem kreatywny mało ma wspólnego. Praca odtwórcza i kopiowanie baz stockowych żeby nie musieć kupować plików. Zacznijmy od tego, że grafik kreatywny pracuje przy produkcie, więc współpracuje z kupcami z działu zakupów. Altomik ma wszystko podpięte pod marketing ????. No i jakoś to się kula.
Co się dzieje w Altomie? Dostawy produktów są bardzo ograniczone nie mówiąc już o rosnących cenach?
Ciesz się odbiorco, że towar dostajesz. A cena jest jaka jest. Wszędzie są podwyżki. A przecież swoje zarobić trzeba. Słupki się muszą tu i tam zgadzać.;)
W kieszeni bonza zdecydowanie jest. Handlowcy. Nie mają źle, ale daleko do dobrego poziomu płacy.
(usunięte przez administratora)
Nie. W biurze są najmądrzejsi. I co ona tam będzie opowiadał jeden z drugim, że coś można poprawić. Ci z terenu nic nie wiedzą, nie znają się
To chyba niezly szok czesc przeżyła PH na spotkaniu. Tyle nowych mordek.... A bedzie jeszcze wiecej. FLOREK I Zwiger dalej czekaja...;)
Ha ha jaki Florek biorą z Altomu niby perełki co ledwo zipia nie dają rady wypaleni a Zwieger ma swoją załogę i myślę że Altom dla nich to smród
Z tym Sklepem, personelem i ich towarem nie chcę mieć nic wspólnego.Towar od nich, to za darmo mnie nie interesuje.Nie polecam i pozdrawiam serdecznie...
Tam sobie odpuść zakamuflowany sarkazm, towar jest spoko tylko Ty szukasz po tanim.kursie JANUSZU, ...co wyrzucili?
Hej, co możesz powiedzieć o pracy w Altom jako były pracownik? Co uważasz za największy plus tego pracodawcy, a co mogłoby działać lepiej w tym miejscu? Wybrałbyś to miejsce ponownie ?
Z tym Sklepem, personelem i ich towarem nie chcę mieć nic wspólnego.Towar od nich, to za darmo mnie nie interesuje.Nie polecam i pozdrawiam serdecznie...
(usunięte przez administratora) Nie ma co się wstydzić Najgorzej takie objawy są nieleczone ...
(usunięte przez administratora)
Zawsze, najlepiej w pierwszym tygodniu miesiąca firma ma wtedy czas do ostatniego piątku w danym miesiącu, czasami naprawdę warto.
Hahah aż tak długo się zastanawiają? Nieźle, chyba niewiele się tam w Altomie znieniło w podejściu do pracowników :-/
Jak często można o taką podwyżkę się ubiegać w Altomie? :) Co jest przy tym brane pod uwagę? Czy staż pracy ma znaczenie czy bardziej oceniane są wyniki pracy? Ile taka podwyżka może wynosić?
Składa sie na to wiele czynników, najwazniejszy to czy bedziesz pasowac do strategicznego planu, czy twoje zdolnosci rynkowe będą kompatybilne z potrzebami firmy. Firma ma juz swoja pozycje w rynku ale to nie oznacza ze przestala kalkulowac. Takze smialo trzeba pytac a przy okazji.bedzie mozna sie dowiedziec jak firmie zalezy na pytajacym o podwyzke.
Można sie ubiegac, jezeli masz wyniki to oczywiscie taka mozna dostac. Ale cii..... nikt nic nie wie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Altom Sp. z o.o. Sp.k.?
Zobacz opinie na temat firmy Altom Sp. z o.o. Sp.k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Altom Sp. z o.o. Sp.k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 12, z czego 1 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Altom Sp. z o.o. Sp.k.?
Kandydaci do pracy w Altom Sp. z o.o. Sp.k. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.