czarne chmury nad magazynem ludzie piszcie,no tak magazynierzy zastraszeni coz napisza!!!!!!!!!!!!!!!
Widzę ze osoby które tutaj piszą to one najbardziej pracują ??? Gadaniem i oczernianiem innych i myślą ze są lepsi
Widzę, że komuś spodobał się mój nick :) No jeśli chodzi o rodzinę to zastanawiające jest, że nikogo nie dziwiło i nie dziwi, że 3 na 4 osoby na górze to bardzo bliska rodzina. Rodzina rządzi :) Teraz to się troszkę zmieniło bo do owej 4 weszła ED i jest już 2/4 :) A za jakiś czas pewnie znowu będzie 3/5 "Super" :) Co w rodzinie to nie zginie. W końcu nie ma to jak awans o 2 stanowiska no ale jako przodownik wolnych weekendów należało się a jak ... ehhhh
widzę, że teraz atak na zm F a no na każdej zm są pupile..
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
Praca nie jest zbyt fajna ci którzy pracują nie są doceniani a niektórzy z zaminy F przesiedzą pół zmiany w szatni drugie pół na stołówce badz tylko wypiszą raporty i dostaja 2600 albo i więcej i im nikt nic nie zrbi i jeszcze mają pretensje ze raz na tydzien muszą coś zrobic a jeden to jest grubszy niz wyzszy
No na magazynie wałki się tworzą za zgodą najwyższych. Trzeba być dobrej myśli bo wszystko jest do czasu ale co się nachapią to ich.
Witam dajcie odsapnac produkcji.Co z magazynem tam sie dzieje.(usunięte przez administratora).Uklady sie tylko licza od historia stanowiska.Wiceprezes zamiata pod dywan wszystkie jego wpadki ha ha tak slyszalem a i mysle ze tak jest.Ale dajmy sie wypowiedziec innym zaczekam na komentarze.Piszcie smialo!!!!!!!!!!!!!!!
no raczej każdy odpowie że chce pracować bo poniekąd tak jest ale jedni zostają i naprawdę się starają a inni olewają przecież są nowi wszystko im wolno no i trzecia grupa przychodzą i odchodzą bo to nie jest to czego szukali i chwała tym osobą że odchodzą i nie udają że coś robią Dlaczego nikt nie pyta pań które uczą czy uczeń nadaje się do pracy w tym zakładzie bo nie sztuka mieć 100 nowych osób z czego tak naprawdę nadaje się tylko 5 osób i naprawdę nikt na osoby które się nadają nie powie że się te osoby nie nadają Owszem "stara kadra" może i jest zła na nowe ale tylko na te co nic do nich nie dociera a takich nowych nie brakuje co to tylko dobre wrażenie sprawiają
co do nowych pracowników.Może przy przyjmowaniu do pracy powinno się zapytać czy naprawdę chce pracować czy zobaczyć zakład od środka
Rozdzielenie kłopotliwej zmiany wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Nie przewiduje się zwolnień. Na pewno nie wszyscy muszą się lubić, a samo skreślanie od razu wszystkich osób byłoby dla wielu krzywdzące oraz zdezorganizowałoby pracę. Czas pokaże jak nadchodzące rozwiązania sprawdzą się w praktyce. System wynagradzania w dotychczasowym kształcie w istocie nie punktuje osób z długoletnim stażem, jednakże osoby te na chwilę obecną nadal pracują po bieżącej stawce, co znaczy że jest ona przez nich akceptowana. Na taki stan rzeczy podnoszenie wynagrodzenia wydaje się nieekonomiczne z punktu widzenia kształtowania się kosztów osobowych, tym bardziej, że wzrosną one z racji wprowadzenia systemu premiowania. Różnicowanie stawek w przyszłości wydaje się być korzystnym rozwiązaniem w dłuższej perspektywie czasu. Oczywistym jest, że prostsze czynności typu zbieranie będą automatycznie mniej opłacane. Jednak zakłada się, że osoby sprytne, operatywne będą niejako wyłapywane i otrzymają szansę przejścia na kolejne stanowiska, którym towarzyszyć będą istotnie korzystniejsze warunki płacowe. Oprócz ogólnej wizji doskonalenia się kadry na pewno znaczenie będzie tu miała osobista samorealizacja i rozwój poszczególnych jednostek. Zaznacza się, że szczeble kariery mogą prowadzić również w dół. Celem jest stworzenie systemu w którym to od wkładu pracy każdego pracownika zależeć ma czy będzie on w stanie awansować i przede wszystkim w kolejnym etapie utrzymać nowe obowiązki. Planowane jest wprowadzenie gratyfikacji dla soób mających kogoś zupełnie z zewnątrz na przyuczeniu. Nie tylko firmie jako całości ma zależeć na pozyskaniu nowego pracownika, oprócz predyspozycji samego kandydata liczy sie także podejście dotychczasowego personelu udzielającego wskazówek. Poruszony problem pracy weekendowej był i jest tematem trudnym. Terminowa realizacja zamówień i stałość dostawy warunkuje pozycje i pozwala nie tyle na pozyskiwanie nowych, co utrzymanie dotychczasowych kontraktów. Pojawiły się wstępne propozycje wprowadzenia tzw. "stawki plus" za prace w weekendy. Jej wdrożenie jest na chwilę obecną mocno dyskusyjne ze względu kosztów całości przygotowywanego procesu restrukturyzacji. Zdecydowanie realnie temat ten mógłby zaistnieć po osiągnięciu zakładanego progu zysku za lata 2014-2015, co z pewnością będzie niełatwe w aspekcie przygotowywanego pakietu zmian.
Najłatwiej rozgonić towarzystwo,po co się głowić nad innymi rozwiązaniami a rozdzielenie kłótliwej zmiany to będzie efekt domina będą się kłócić na innych zmianach i to ze zdwojoną siłą bo rozdzielono,bo nie mają własnego stanowiska itd...No zwolnień się nie przewiduję bo nie ma chętnych do pracy.No właśnie nie wszyscy muszą się lubić są osoby które mają kłótliwy charakter i nie zmienią tego na innej zmianie Stawka dotychczasowa ABSOLUTNIE NIE JEST AKCEPTOWANA PRZEZ NAS dlatego wielu młodych "stara kadra " myśli o tym by zmienić pracę i jak widać powolutku realizują swoje plany Dla Was podnoszenie wynagrodzenia jest nie ekonomiczne a dla nas praca za tak małą stawkę ma być ekonomiczna?! i jeszcze w weekendy Zbieranie to nie jest tak prosta czynność jak WAM się wydaję zaproście panie z innych stanowisk na to proste zbieranie i zobaczycie co będzie się działo!!!a skoro zbieranie będzie mniej opłacane to KTO BĘDZIE TAM CHCIAŁ STAĆ okaże się że wszyscy będą chcieli robić coś innego!!!i w efekcie nie będzie nikogo do zbierania Z tym wyłapywaniem sprytnych trochę śmieszne bo jak panie ze zbierania mają wykazać się sprytem??? No tak wykażą się sprytem jak same całą taśmę wyzbierają same!!!! Jak się będzie miała ta gratyfikacja dla uczących nowe osoby jak nowym nie będzie się podobała praca w tym zakładzie lub nagle znajdą lepszą propozycję pracy to co ucząca nie dostanie gratyfikacji bo nowa odeszła stwierdzając że to nie jej bajka,a co z uczącymi gdzie okaże się że osoba ucząca się nie dociera do niej absolutnie nic?! bo nie czarujmy się ale wiele jest takich uczących się No raczej pracownikom nie zależy na nowych pracownikach bo w dużej mierze to kłopot dla reszty CIASTKA SIĘ SYPIĄ DO KOSZA a nie mają prawa a nowa jak to nowa wszystko jej jedno!!!A weekendy miały być wolne!
wszystkie te wypowiedzi śmiechu warte:)
Ciekawi jesteśmy które to osoby lub są tak doświadczone?!I dlaczego nie przyjęły propozycji awansu?Przecież tak się człowiek rozwija w zakładzie pracy ,poprzez awanse i uznania.Czego się bały oszczerstw,wyśmiewania tego jak obmawia się obecne dziewczyny?No tak najlepiej ponabijać się z innych a osobie mówić że jest się naj....
nikt by się nowych brygadzistek nie czepiał gdyby nie śmieszny rodzaj ich wyboru.po odmowie ludzi doświadczonych coś umiejących wybrano osoby takie które nie zagrożą obecny żółtym
Piękna wypowiedź "Delicpolu" tylko jeśli kadra kierownicza zamierza rozdzielać osoby ze zmiany E na inne zmiany to zrobi sie efekt domina i zamiast konfliktu na jednej zmianie będzie konflikt na wszystkich zmianach bo skoro jakieś tam osoby według kadry są konfliktowe to po przeniesieniu na inną zmianę będą robić to samo więc trzeba to rozwiązać w inny sposób. Wszystkich zakładach pracy jest tak że nowy pracownik zaczyna od najmniejszej stawki a nie od największej więc dziwię się że kadra kierownicza jest zdziwiona konfliktami z tego powodu a starym pracownikom trzeba było dać aneksy do umowy z większą stawką niż nowo przyjmowane i konfliktu by nie było! Nie zawsze wysoka stawka godzinowa zachęca do podjęcia pracy w tym zakładzie,a stara kadra się wykrusza,bo widać znaleźli coś lepszego z bardziej przewidywalną przyszłością bo skoro pracownik ze"starej kadry" pracuje 3- 20 lat i nie ma umowy na stałe lub długo terminowej na Delicpol to o czym tu mówić każdy chce pracować na normalnej umowie zaplanować sobie jakąś przyszłość a tu zaplanować nie możesz nawet urlopu letniego bo nie wiesz czy przedłóżą ci umowę i na jaką firmę a co to jest 2 dni urlopu letniego bo akurat dostałeś nową umowę i akurat to jest miesiąc kiedy masz zaplanowany urlop a pracownik przemęczony to mało wydajny pracownik Zwiekszenie obsady stanowisk równa się częstym latanie ze szmatą bo sprzątanie ważniejsze niż wymiana na przerwę a tym zróżnicowaniem stawek na poszczególnych stanowiskach wybuchnie nowy konflikt bo osoby na zbieraniu będą miały najmniej!! Owszem nie można porównywać zbierania do dozowników,oblewarek,paczkarek ale niech ta róznica w płacy na stanowiskach nie będzie kolosalną róznicą "Delicpol" piszesz że załoga musi być jak palce jednej ręki ale i palce jednej ręki nie zawsze są sprawne Do nowo zatrudnionych osób to czasami brakuje sił i nerwów bo jak długo można tłumaczyć rób tak a nie tak a nikt za nowe panie nie będzie zbierał bo jak ktoś nie reaguje na tłumaczenia to przestaje się tłumaczyć a kto będzie chciał mięć osobę do przyuczenia jak będziecie stosować kary pieniężne?!!!! Nowa jak będzie chciala to takich bzdur naopowiada na koniec zmiany a na drugi dzień nie przyjdzie i tyle będzie można zweryfikować jej zeznania zeznaniami pani która będzie ją uczyła Młodzi wykształceni nie przyjdą na produkcję!!!!Młoda wykształcona osoba chce pracować na jedną zmianę od 7-15 lub od 8-16 pięć dni w tygoniu a nie na 3 zmiany owszem 8godz ale 7 dni w tygodniu i jeszcze ganiać ze szmatą co trochę, to nie są super warunki dla młodych wykształconych Owszem jak przychodzą do pracy wiedzą za jaką stawkę ale jakoś nikt ich nie informuje że tu pracuje się 7 dni w tygodniu i że trzeba chodzić do gabineciku tłumaczyć się czy przyjdę w weekend czy nie przyjdę i dlaczego nie przyjdę jak czrno na białym mam zaznaczone w grafiku wolne To według Was są dobre warunki??? Mnie jako nowej osobie nie przeszkadzała atmosfera starych pracowników tylko brak własnego stanowiska wieczna (usunięte przez administratora) przymusowa praca weekendy tylko z pozoru były dobrowolną praca w weekend bo jak nie chodziło się w weekend to nie przedłużono umowy i to są super warunki dla młodych wykształconych?!!!!!! Nie jednokrotnie dobrze wykształcone są młode kobiety które są matkami a dla nich tu perspektyw nie ma żadnych!!!!!!!!!! To pracujące weekendy w dużej mierze zniechęcają młodych ludzi bo każdy po 5 dniach chciałby odpocząć Praca akordowa i okaże się że w akordzie taśmy idą tak wolno że 2 osoby to wyzbierają Zgrane zespoły to już były tylko kierownicy zmiany E postanowili pomieszać to tak pomieszali że są konflikty jakoś przed mieszaniem konfliktów nie było!!! Przymusu pracy nie ma dlatego młodzi wykształceni mają wyższe ambicje których nie są w stanie zrealizować w Delicpolu dlatego odchodzą i nie przyjdą bo biorą swoje życie we własne ręce
OK zmiany są potrzebne ale to też nie jest tak że jesli ktoś chodził we wszystkie weekendy to ma zarabiać więcej.Dlaczego ? Bo jeśli jedna pani x siedzi cały czas np na linii nr 1 na ostatnim miejscu i cały czas mówi do koleżanek zbierajcie ...a sama siedzi z założonymi rączkami no to może tak pracować nawet 31 dni w miesiącu.Moim zdaniem fajnym pomysłem są premie które przyznaje kierownik za wykonaną pracę i umiejętności Bo tym się motywuje pracowników a nie krzykiem.Tylko żeby znowu nie wyszło tak, że owszem premia jest ale dla lizusów i koleżanek itd.Niech w końcu zaczną doceniać ludzi naprawdę pracowitych.Co do nowych to może przychodzą do pracy ale z myślą taką że przy ciasteczkach to jest luz .Niestety to wcale tak nie jest a na pewno nikt za nikogo nie będzie pracował i w cale nie chodzi o głównie atmosferę .Zostały dziewczyny które chcą pracować,są sprytne i szybko się uczą .Więc jeśli ktoś przychodzi do pracy z nastawieniem że chce pracować to będzie to robić.I proszę wasz przestańcie w końcu czepiać nowo mianowanych brygadzistek.Zostały wybrane ,ktoś je docenił i na pewno nie jedna z pań która dostała by taką propozycję skorzystała by z tego.Najlepiej oczerniać kogoś pod wymyślonym przezwiskiem bo tak lepiej.To się nazywa TCHÓRZOSTWO !!!A co do wykształcenia to z doświadczenia wiemy że nie zawsze jest tak że tan który ma dyplomy jest pracowity i kulturalny .Czasem ten po zwykłej ,,podstawówce" jest bardziej obyty i oczytany.Nie osądzajmy ludzi w taki sposób.Pozdrawiam serdecznie i oby było lepiej!
Jestem pod wrażeniem wypowiedzi "Delicpol" to jakby powiew świeżości w toku myślenia - NARESZCIE. Moim zdaniem powinno się przede wszystkim postawić na MOTYWACJĘ pracowników, ta firma jest daleko w tyle jeśli chodzi o prawdziwe zarządzanie ale żeby dobrze zarządzać trzeba mieć "paletę narzędzi" w postaci chociażby/przede wszystkim premii. Jak do tej pory kierownicy nie mieli możliwości nagradzać swoich pracowników. Wypłaty były takie same dla kobiet pracujących 30 dni w miesiącu jak i tych które pracowały z wolnymi weekendami. Ja uważam, że podstawą efektywności w pracy jest między innymi dobra atmosfera w pracy, jasne cele (ciężko mówić o celach dla pań na produkcji). I skoro już widać, że jakaś zmiana źle funkcjonuje to trzeba to zmienić. Dlatego za bardzo dobry pomysł uważam nagany/upomnienia dla osób, które "utrudniają" aklimatyzację nowym osobom przecież to pewnie widać kto jak zachowuje się w stosunku do nowych pracowników. Dobrze, że zaczną się zmiany to wyjdzie tylko na dobre tej firmie bo wiem i wierzę, że firma ma ogromny potencjał ale z MĄDRĄ kadrą zarządzającą, z ludźmi, którzy mają motywację do pracy i wiarę w to, że firma może być w czołówce firm ze swojej branży. W tej firmie nigdy nie było dobrego zarządzania tak jakby ludzie wyżej byli całkiem z przypadku i tu też należałoby się przyjrzeć ich zaangażowaniu ale nie pozornemu tylko rozliczyć ich z tego co robią. Nie można przez 8h pisać i rozpisywać produkcji, która za chwilę nijak ma się do rzeczywistości. -Planowanie -Organizowanie -Kierowanie -Kontrolowanie I rada dla pani ED mniej krzyków, więcej spokoju i opanowania (melisa pomaga albo 10 głębokich oddechów)a jeżeli jest problem z egzekwowaniem tego czego się chce i co się mówiło to może napisać podwładni przeczytają podpiszą i będzie jasne za co ktoś odpowiada i czy przypadkiem polecenie wykonania zadania się nie zmieniło w trakcie ;) Trzymam mocno kciuki za zmiany :) są na pewno bardzo potrzebne tej firmie. (usunięte przez administratora)
Nie jest tajemnicą, że spółka opracowuje plan restrukturyzacyjny zakladu. Między innymi będą to zmiany kadrowe. Nastroje w firmie, jak również widać na tym forum ujawniają szereg konfliktów personalnych między pracownikami na poszczególnych liniach. Wydaje się że największy chaos panuje na zmianie E. Doświadczenie pokazuje, że nie wynika to ze złego podziału obowiązków ale z zachowania pracowników względem siebie. Proszę państwa sami tworzycie swoją kulturę względem siebie i możecie mieć pretensje tylko do siebie. Ze strony kadry kierowniczej zostaną podjęte kroki rozdzielenia osób z tej zmiany między innych pracowników celem wyeliminowania konfliktów. Konflikty te wynikają między innymi z różnic płacowych pomiędzy dotychczasowymi pracownikami, a tymi nowo przyjmowanymi. Osoby pracujące dotychczas mają obecnie niższe stawki niż osoby nowe, bo obowiązują ich stare umowy. Osoby nowo zatrudniane dostają nowe umowy po wyższej stawce godzinowej co ma zachęcić ludzi do zatrudnienia. Nie ma co ukrywać, że stara kadra się powoli wykrusza i potrzeba kolejnych ludzi do pracy nawet jeśli są oni wyższym kosztem dla zakładu. Ponadto plany rozwoju zakładają zwiększenie obsady stanowisk i zwiększenie produkcji w związku z ekspansywną polityką prowadzoną na nowych rynkach zbytu. Stopień skomplikowania prac na poszczególnych stanowiskach nie jest na tyle istotny by długoletnie doświadczenie odgrywało tu jakąś rolę. Od dotychczasowych pracowników oczekuje się, że będą oni wspierali nowe osoby - wszak wszyscy pracujemy w jednym zakładzie i jego dobro jest naszym wspólnym dobrem. Załoga musi być jak palce jednej ręki. Płyną sygnały, że pracownicy nie wspierają nowozatrudnionych. Wszelkie przejawy takiej pracowniczej dyskryminacji będą w przyszłości skutkowały upomnieniami, a w kolejnych przypadkach karami odczuwanymi finansowo. Zależy nam na młodych wykształconych osobach które zostaną u nas na dlużej. Niestety osoby takie rzeczywiście szybko uciekają z naszej firmy i mylicie się państwo twierdząc że złe są warunki oferowane przez zakład. Każdy kto przychodzi do pracy wie za jaką stawkę będzie pracował i podpisuje stosowną umowę gdyż warunki te mu odpowiadają. Jednakże atmosfera którą tworzą dotychczasowi pracownicy uniemożliwia adaptację i w efekcie tracimy wartościowych ludzi. Zmiany struktury zatrudnienia i podziału obowiązków mają stworzyć nowe lepsze warunki pracy. Na pewno oprócz ustalonych stawek godzinowych pojawi się dodatkowo praca akordowa, a od jej efektów zależec bedzie ostateczne wynagrodzenie całej zmiany. Ma to motywować ludzi do sprawnej efektywnej pracy i pomóc w tworzeniu zgranych zespołów osób bez względu na to czy ktoś jest stary czy nowy. W przyszłości to zespołowi ma zależeć by wszyscy dobrze się porozumiewali, a nowi pracownicy szybko wdrożyli w obowiązki. Ponadto należy pogodzić sięz faktem, że firma nie jest urzędem państwowym, co powoduje że zatrudniani ludzie na wyższych stanowiskach w jakiś sposób są między sobą powiązani kapitałowo lub organizacyjnie. Fuzje w branży cukierniczej w skali kraju jak i regionu wpływają na obsadę stanowisk, a ostateczny schemat w chwili obecnej jest trudny do przewidzenia. Dywersyfikacja produktów i kolejne inwestycje będą wymagały tworzenia nowych stanowisk zarówno na szczeblu produkcyjnym jak i kierowniczym. Wszystkim nam powinno zależeć na porozumieniu. Pamiętajmy, że przychodząc do pracy godzą się państwo na oferowane warunki, a każda z umów może zostać przez każdego wypowiedziana w dowolnej chwili. Przymusu pracy nie ma. Jeśli ktoś ma wyższe ambicje, których nie jest w stanie zrealizować to może mieć pretensje jedynie do siebie. Każdy może odejść i wziąść swoje życie we własne ręce zamiast wylewać publicznie swoje żale szkalując dobre imię firmy i współpracowników.
(usunięte przez administratora)Więc może by tak zweryfikować kompetencje brygadzistów,akurat ta dwójka kompletnie się nie nadaje aby kierować zasobami ludzkimi.Można się zastanowić dlaczego z ich zmiany uciekają wszyscy nowi!!!!!!!!
Co Wy się tak przypieliście do tej zmiany E tam rzeczywiście "taka ekipa" ? :)
takich pisanie głupot tych co nie pracowali na zm. E i tych co w ogóle się nie znają na niczym
"Były pracownik" błysnąłeś ... nie ma co. Na pewno młodsze jak wybierają to dla tego żeby móc je puknąć. Puknij się w głowę :D może to ci pomoże :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w BISCUIT INTERNATIONAL POLAND Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy BISCUIT INTERNATIONAL POLAND Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 25.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w BISCUIT INTERNATIONAL POLAND Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 12, z czego 1 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
