FHS (Flexible Human Services)

Razem z chłopakiem wyjechaliśmy na 2 miesiące sezonowo do pracy, trzeba się przygotować, że oferta pracy z której jedziecie może okazać się inna, czy też może nastąpić sytuacja, że w połowie praca się zmieni ponieważ w Holandii jest bardzo dużo firm sezonowych i kiedy sezon się kończy to normalne, że was rzuca na inną firmę, jeżeli ktoś żadnej pracy się nie boli to nie ma żadnego problemu. My pierwszy raz wyjechaliśmy za granicę jeszcze na wiekowce, nasza stawka to około 9 euro, po odjęciu mieszkania i ubezpieczenia zostaje jeszcze bardzo dużo pieniędzy, w zależności ile pracujecie godzin, jeżeli macie te przynajmniej 8 dziennie, wrócicie z kupa kasy, my nie żałowaliśmy sobie niczego, a zawieźliśmy około 2000 tys euro do Polski. Także da się zarobić, co do mieszkania trafiliśmy naprawdę dobrze 2 łazienki , salon, w pełni wyposażona kuchnia i mały ogródek z grillem i stolikiem oraz krzesełkami. Współlokatorzy byli spoko, zero problemów ze sprzątaniem, ale nie oszukujmy się to zależy na jakich się trafi ludzi. Rowery w stanie średnim ale niestety to wszystko zależy też od ludzi czy je wcześniej szanowali. Teraz najważniejsza rzecz czyli pieniądze, zawsze salarisy i wypłaty na czas, jeżeli coś wam się nie zgadza na salarisie dzwonicie i rozmawiacie, tam pracują ludzie nie roboty, też mogą się pomylic. Mieszkaliśmy 1,5km od morza wiec fajna lokacja. Jeżeli zastanawiasz się nad wyjazdem i jest to Twój pierwszy raz za granica, znajdujesz się w podobnej sytuacji jak my byliśmy, wyjeżdżaj, naprawdę warto. Ludzie którzy jeżdżą za granicę szmat czasu, mogą Ci powiedzieć, że za mało pieniedzy, czy coś im nie odpowiada, z mojego punktu widzenia, dla osoby która chciała sobie zarobić pieniądze w wakacje, większe niż w Polsce, udało się i miałam fajne wakacje. Nie wiem jak firma działa poza sezonem letnim więc się na ten temat nie wypowiem. Za rok na pewno wrócę.