Za pół roku po pandemii w Netii ze względu na obecne położenie firmy będą pracować ludzie z Ursynowa i powiatu piaseczyńskiego.
Hej, znasz Netię od środka z tego co widzę. Możesz mi coś napisać o stawkach w tej firmie? Jak wyglądają tu zarobki? :) Czy można liczyć na solidną pensję?
Ja pracowałem do końca 2018 roku za gówniane pieniądze, bo otrzymaniu kasy (często 7-8 dni po terminie płatności) po opłaceniu ZUS, VAT, podatku zostawało około 2 tys. do ręki. Umowa B2B to czysta śmieciówka, bo siedziałem tam często ponad 8 godzin, zero jakiegoś dłuższego urlopu, L4, premii etc. Robota nonstop, tylko dochodziły nowe tematy i zadania. Nie polecam
Przez dłuższy czas pracowałem na umowie śmieciowej w Netii, podejście w firmie jest takie jak w wielu innych pewnie w Polsce, brak jakichkolwiek świadczeń, benefitów, chorobowego czy możliwości awansu. Co ciekawe firma nie organizuje nawet szkoleń BHP dla ludzi na śmieciówkach. Podwyżka na takim stanowisku jest praktycznie niemożliwa, chyba że ktoś spędza tam kilka lat. Na porządku dziennym jest lekceważące stanowisko względem takich stanowisk, krótko mówiąc pracownik II lub nawet III kategorii, do wszystkiego ale traktowany jak niekompetentny z definicji. Atmosfera zła, pracownicy niezbyt chętni do pomocy a także otwarte wyśmiewanie przełożonych. Neutralne jako jedna z pierwszych prac na chwilę, na pewno nie na pozostanie dłużej, pensje nie są konkurencyjne i praktycznie każdy kto nie jest starej daty szuka czegoś lepszego.
Zgadza się ją też słyszałem jak starzy wyjadacze na umowach o pracę mówili, o koledze na śmieciówce ,, a kto to jest, on nawet nie jest pracownikiem"
Jak poszedłem na dzień urlopu na śmieciówce to słyszałem od swojego szefunia to bądź pod telefonem. Miłego urlopu????
Dokładnie tak było, pracownik na śmieciówce był potrzebny bo miał samochód prywatny do celów służbowych i Netia mogła z niego korzystać płacąc 50 groszy za km.
Byłem nawet świadkiem publicznego upokorzenia innego pracownika na śmieciówce, poleciały inwektywy i tylko jeden pracownik (osoba empatyczna po prostu) zwróciła uwagę że jest to chore.
To bardzo przykre, że nie docenia sie profesjonalistów. Wszyscy patrzą przez pryzmat sprzedaży. Nie jest ważne czy pomogłeś czy nie tylko ile sprzedałeś. Ciągły, wyniszczający stres, parcie na sprzedaż... coś okropnego. Żeby chociaż były z tego jakieś lepsze pieniądze a tu średnio 2,5 tysiąca na ręke z prowizją. Żyć sie odechciewa. Prędzej czy później cierpią na tym klienci a co za tym idzie firma. Tylko żeby to zauważyć trzeba mieć troche szersze widzenie niż tylko tabelki z wynikami sprzedażowymi. NETIO OGARNIJ SIE DO JASNEJ ANIELKI BO TO WSTYD!!!!!!
Na śmieciówkach chulaj dusza piekła nie ma. Zdarzało się, że przelew za pracę był realizowany po 5 a nawet 8 dniach po terminie. Nagminne na umowach B2B.
Faktycznie na B2B był (usunięte przez administratora) bo przed 10 trzeba było opłacić ZUS, a Netia płaciła co drugi miesiąc po terminie płatności. Między innymi dlatego stamtąd odszedłem.
Rozumiem frustrację @Były pracownik, powiedz jeszcze, czy wysokości wynagrodzeń zawsze się zgadzały? Dostawałeś w Netii jakąś premie?
Hej @Lord, na jakim stanowisku byłeś zatrudniony w Netii? A atmosfera w zespole, czy ten aspekt pracy w firmie prezentował się lepiej?
Ja wystawiałem faktury na kwotę wynagrodzenia wpisanego w umowę, więc pod tym względem kwota zawsze się zgadzała. A o premii zapomnij na umowie śmieciowej, nie było takiej opcji.
Nie pytaj o atmosferę, atmosferą rodziny nie wykarmisz. Jest tu kiepsko, jak możesz uciekaj. Poza tym siedziba firmy jest na zadupiu, na Baletowej pod Piasecznem.
Premii nie ma, urlopów nie ma (no chyba, że kierownik na partyzanta Cię puści), zapomnij o L4. Jeszcze robią Ci przelew kilka dni po terminie, nieraz dopiero po interwencji w księgowości. Taki urok śmieciówki.
Jak zejdę z zdalnej pracy od razu szukam czegoś lepszego, nie będę (usunięte przez administratora) za grosze jesze na zadupiu.
Programista PLC, HMI, SCADA
Wcisnęli bliskiej mi osobie nowy router (?), nie uprzedzając, że przy starym komputerze zmiana nic nie da. Obiecali, że monter odbierze starą skrzynkę, a nie odebrał (no to sobie teraz firma poczeka, bo starsza osoba na pewno w upał po pocztach biegać nie będzie). W ogóle łaskę robił, że przyjechał. Fatalne podejście do klienta. Całkowity brak dobrej woli. W kraju, w którym spędziłem sporą część życia, coś takiego by nie przeszło. Dlatego w PL wymagam co najmniej minimum półtorej średniej krajowej, bo inaczej też by mi się nic nie chciało.
(usunięte przez administratora)
Kto kliknął na nie jakiś konfident?
Straszne parcie na wyniki to raz a po drugie nieadekwatne wynagrodzenie do wymagań. Najniższa krajowa przy tak odpowiedzialnej pracy jak obsługa klienta to porażka. Na Naszych barkach spoczywa ogarnięcie tego, co ktoś spierniczył a za to są jakieś grosze. Mam nadzieje, że coś sie zmieni albo pora zmienić pracodawce
Zgłosiłem się do pracy jako administrator systemów. Trochę było dziwnie. Z jednej strony HR dzwonił, czy się nie spóźnię, z drugiej strony ten sam HR ignorował moje maile. Sama rozmowa - trochę HR, dlaczego zmieniam pracę, trochę IT - w formie pytań - typu który RAID jest szybszy? Pole SOA w DNS? Na podstawie jednogodzinnej rozmowy okazało się, że nie spełniłem wymagań pracodawcy co do oczekiwań oraz potrzeb firmy. Ja osobiście podejrzewam, że 8500 brutto, jako moja pensja, było zbyt wysokie. Bo to taka firma jest, że: - nie powie jakie są oczekiwania finansowe, nawet zakres, bo to wielka tajemnica jest - nie umie określić na spotkaniu oferty finansowej - muszą się zastanowić ale żądają aby przedstawić swoją ofertę. Tu jak przedstawiłem ofertę, to spotkanie się zakończyło w ciągu 60 sekund. Może powinienem powiedzieć, pensja minimalna?
Zapewne Ukraińcy u nich zrobią to samo za połowę Twoich wymagań, albo jeszcze mniej i jeszcze będą się z tego cieszyć...
Pracowałem na umowie śmieciowej, bez szans na awans, podwyżkę czy też rozwój zawodowy. Dochodziły tylko nowe zadania i czynności dodatkowe, a profity i awanse dostępne jedynie dla wąskiej tzw. śmietanki towarzyskiej powiązanej z Kierownictwem.
Witaj @Kudłaty, czy dobrze rozumiem, że zakres Twoich obowiązków jako pracownika Netii zmienił się od momentu podpisania umowy po pewnym okresie czasu? Czy na rozmowie kwalifikacyjnej zostałeś poinformowany o takiej możliwości?
K... a też tam pracowałem na śmieciówce i to odbije się na mojej emeryturze, ale nie było innej opcji przy zatrudnieniu.
Szczególnie w inwestycjach, totalna dyskryminacja pracowników na śmieciówkach, a Ci na stałych umowach leją na pracowników na umowach cywilnoprawnych.
W inwestycjach jeden awansował z podrzędnego kierownisia na Dyrektora i to w ciągu jednego roku. Przeskoczył dwa szczeble, to jest chłop na medal.
Nadal tam siedzę, ale ten dyrektor zwolnił fajnego, pracowitego chłopaka, żeby przyjąć swojego (usunięte przez administratora).
Nic szczególnego, tak jest w wielu firmach, nie tylko w Netii, ale faktycznie z tego co pamiętam zawsze na Taśmowej były takie famile, które trzymały się razem.
To był błąd, że tam wstąpiłem. Grażyno nie polecam, chyba, że mieszkasz na zadupiu w okolicach Piaseczna
Siedzieli i debatowali, zawsze tak było. Nie tylko jedli, ale prowadzili wywody związane z pracą. Sam często tam wchodziłem i miałem info dostępe od ręki
Ta pała tylko zyskała na tych ruchach personalnych, to firma to tylko zagłębie kolesiostwa i towarzystwa wzajemnej adoracji
Pracowałam tam na śmieciówce, ale żaden (usunięte przez administratora)i (usunięte przez administratora)nawet nie wpadł na pomysł, aby zaporopować mi umowę na stałe. Pracowałam tak klika lat w inwestycjach, bez żadnych perspektyw. Dobrze, że stamtąd spyliłam
Faktycznie (usunięte przez administratora) bo ta łysa pała dawała mi robotę tylko na śmieciówce, bez szans na etat
Czemu błąd? Co Ci nie pasuje w pracy w Netii? Możesz opisać taki standardowy dzień w pracy? I jak oceniasz zarobki, ile jest podstawy? Czekam na odpowiedź. :)
Nie polecam ze względu na brak perspektyw płacowych, rodzaj umowy (ja byłem na śmieciówce) i czasochłonny dojazd do pracy z licznymi przesiadkami. No chyba, że ktoś jest z Ursynowa lub Piaseczna. Ja pracowałem do końca 2018 roku, ale wtedy ze Służewca to miałem bardzy dobry dojazd kolejką SKM. Tyle w temacie.
Co to jest za stanowisko Specjalista do pozyskiwania zgód? O co w tym chodzi?
Dzwonisz do klientów z bazy i prosisz o zgode na przetwarzanie danych, kontakt w celach marketingow itp. itd.
Okej, a ile można na tym stanowisku zarobić w Netii? Czy są jakieś premie od sprzedaży itp, czy tylko podstawa? No i też jestem ciekaw jak to jest z benefitami pozapłacowymi, można na coś takiego liczyć w tej firmie?
Duzo zalezy od tego jaka umowe Ci zaproponuja, umowa zlecenie (żadnych benefitów tylko i wylacznie premie sprzedażowe jezeli takie wykonasz) na start w okolicy 3300zł-3500zł brutto plus ewentualne prowizje. Dodatkowo jezeli dostajesz umowe o prace, luxmed, multi sport, paczki na swieta, premie swiateczne również sie pojawiały (nie wiem jak to wyglada teraz w czasach pandemi natomiast tak to wygladało gdy ja tam pracowałem).
A dlaczego stadion w Gdańsku nie nazywa się Polsat Plus Netia Arena tylko Polsat Plus Arena. Ktoś może wyjaśnić? Czy to nie jest marginalizowanie Netii.
Polsat Netie wykupil niecałe dwa lata temu, nazwa Polsat plus Arena jest była wczesniej
Stary kiedyś stadion w Gdańsku był PGE, a teraz PGE Narodowy jest w Warszawie. Nazwa stadionu została wylansowana na pewno wiosną tego roku.
te komentarze pewnie pisze upc przeciez praca tutaj jest splelnieniem marzeń.
Przyszedl czas, aby opisac swoja przygodę z firmą netia w oddziale katowickim. Podjelam prace jako przedstawiciel handlowy (wybralam te oferte sposrod trzech innych mozliwosci w konkurencyjnych firmach) poniewaz warunki zatrudnienia wydaly mi sie korzystne. Fakt - nie dostajemy samochodu służbowego i nie pracujemy w pełni samodzielnie, poniewaz spotykamy sie wszyscy w jednym czasie i miejscu i jedziemy wszyscy na wybrany teren, z ktorego zjezdzamy po wykonaniu pracy. Jako, ze jestem osoba, ktora sama wychowuje dziecko w wieku przedszkolnym - zaznaczylam na rozmowie rekrutacyjnej, ze nie bede mogla zostawac codziennie do poznych godzin wieczornych w pracy. Uslyszalam, ze to nie problem, ze mozna zjechac wczesniej. Tak wiec pracowałam przez ok 2 tygodnie, dojezdzalam do firmy na wlasny koszt i nie potrafilam doprosic sie o umowę. Zblizal sie koniec miesiaca i po przyjezdzie do pracy zostalam poinformowana, ze nie podpiszemy umowy i nie dostane wynagrodzenia za czas pracy, ani za szkolenie. Glownym z powodow okazalo sie byc to, ze nie moge zostawac z cala grupa do wieczora w pracy. Decyzja o podjeciu zatrudnienia w tej firmie wpedzila mnie w dlugi, w koncu pracowalam 2 tygodnie za darmo, a rachunki trzeba bylo zapłacić. Radze wszystkim dobrze przemyslec kwestie zatrudnienia w tej firmie, zanim poplyniecie tak jak ja.
Czy ten problem zostal zgloszony odpowiednim sluzbom ? To jest juz nie tylko kwestia braku poszanowania drugiego czlowieka ale tez umyslne stworzenie bezposredniego zagrozenia dla jego egzystencji. Czy pracodawca zaproponowal rozwiazanie problemu za obupolna korzyscia ?
Dzisiaj każdy pilnuje swojego nosa, nikt nie będzie przejmował się jednostką. Dlatego też po tym co usłyszałam nie liczyłam już na nic ze strony tej firmy. To normalne, że czasem trzeba komuś 'podziekowac' mialam jedynie nadzieje na jakikolwiek humanitaryzm w zaistnialej sytuacji. No cóż, jedyne co moge zrobić, to ostrzec potencjalnych przyszłych pracownikow Netii.
Będzin bedzinem, a co z reszta i centrala? Serio tak traktuje sie ludzi w Netii? Koszmar :( !!!
Netia to ostatnimi czasy fatalny pracodawca. W pracy na infolinii liczy się teraz tylko oferowanie i sprzedaż. Zarówno pracowników jak i klientów ma się gdzieś. Praca bardzo męcząca, wyniszczająca psychicznie a pieniądze małe tylko naużerasz sie jak głupi.
To, że dojeżdżałaś do pracy na własny koszt to żadna nowość. Każdy tak robi. Ale to, że zaczęłaś pracę bez umowy to już głupota. Na pocieszenie mogę napisać, że w Warszawie jest lepiej. Ale Centrala aż huczy, że ludzie będą uciekać. Przenieśli nas na zadupie, 20 minut autobusem bez korków Puławską od metra Wilanowska. W korkach stoisz 40 minut. Obok zero sklepu, tylko McDonald. Po pracy zdalnej nikt tam nie zostanie. A dodatkowo Polsat nas wykupuje, czyli niepewna praca.
Co to jest za stanowisko Specjalista do pozyskiwania zgód? O co w tym chodzi?
Czy w najbliższych miesiącach Netia planuje zatrudnić kogoś do działu księgowości? Jak duży jest zespół pracowników tego działu? Być może na forum jest obecny ktoś z firmy i ma informacje na ten temat.
Na jakie narzędzia pracy może liczyć pracownik w Netia S.A.?
Długopis, spinacz, klej, stary kilkuletni laptop. Ja pracowałem w dziale, gdzie na kilkunastu pracowników był jeden samochód służbowy.
Hej @Rick, nie wszystkie firmy oferują samochód, wszystko zależy od specyfiki pracy. Możesz opisać swój typowy dzień pracy w Netii? Od początku do końca- takie informacje zawsze dają najlepszy rzeczywisty obraz pracy w firmie.
Sam pracuję w Netii w katowicach od dłuższego czasu w dziale obsługi technicznej. Pracuje się przyjemnie, ludzie są bardzo fajni, nikt (usunięte przez administratora) nie spina. 2300 rękę to nie dużo ale mi odpowiada. Zarobki zawsze na czas 26 dnia miesiąca a często hajs pojawia sie przed tym terminem. Moi przełożeni to bardzo kompetentni ludzie. Każdą sprawę można bardzo szybko załatwić - średni czas oczekiwania na maila zwrotnego to 10-20 min. Nie polecam pracy na infolinii, tacy imbecyle tam pracują. Wystawiają zgloszenia z byle powodu nie porafiąc go nawet dokladnie opisac, wprodzaja klientow w blad, udzielaja pomocy technicznej na wlasna reke powodujac jeszcze wieksze awarie. Dział sprzedarzy tez nie blyszczy wciskając kl oferty internetu na max predkosci, których nie będą mogli osiagnac nawet w 20%. A potem pobierajac CTT'ka trzeba siedziec nad tym 2-3h by ogarnąć ten cały (usunięte przez administratora) formalny i nie tylko
Netia zapomniała, że pracownik to nie niewolnik. Traktowanie ludzi jest poniżej jakich kolwiek norm. Skandal! PIP powinien się zainteresować. Nie polecam pracodawcy. Mobbing to jej drugie imie.
Mam drobną uwagę do osób, które rekrutują. Bezpieczniej jest kontaktować się z kandydatami z innego telefonu niż ipphone, ponieważ nie da się na niego odzwonić (tzn. da się, ale na infolinię), szczególnie kiedy dzwonicie w godzinach pracy i nie można w odebrać. To, że wykonujecie jedną próbę też nie zachęca do wstąpienia w szeregi organizacji. Pamiętajcie, że to jakie są wasze działania na etapie rekrutacji wpływają nie tylko na waszą opinię jako pracodawcy, ale również jako firmy sprzedającej usługi telekomunikacyjne.
Nie wiem po co wy sie chcecie zatrudniac w netii po pierwsze nie placa uczciwie po drugie minimalna po trzecie paraliz firmy i klinci was zabija. Darujcie sobie odrazu i nie musicie dziekowac.
Trochę szkoda tych klientów, bo mają spore problemy ale niestety firma nie działa ani prokliencko ani tak, żeby pracownikom było łatwiej. Żeby coś zrobić, wysyła sie mnóstwo ponagleń, maili a i tak nie gwarantuje to załatwienia nawet prostej sprawy klienta. Ciągle problemy, jak nie system to beton innych współpracowników... wynagrodzenie nie zachęca do więszych starań...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Netia S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Netia S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 53.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Netia S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 42, z czego 2 to opinie pozytywne, 33 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Netia S.A.?
Kandydaci do pracy w Netia S.A. napisali 9 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
