Ile działów jest w obi?
Interesuje mnie ile netto można zarobić na początku
Męczy praca w Obi w Kielcach. Zagnańska, Radomska - już nie ma znaczenia. Kiedyś było lepiej. Może to banalne, ale prawdziwe. Pogoń Dyrektora (-ów) za doskonałością przekracza granice absurdu. Pojawia się wybór, czy bardziej zależy nam na Kliencie, czy aby Dyrektor (-rzy) się nie czepiał i był zadowolony. I, pomimo że powinniśmy wybrać Klienta (przecież to logiczne), to musimy wybrać opcję drugą. Dlaczego? Bo już nie mamy sił wysłuchiwać zarzutów, że to lub tamto niezrobione (kiedyś próbowaliśmy tłumaczyć dlaczego, teraz już nie), że nie ma fejsu, że ktoś położył (najczęściej Klient, ale nie ma to znaczenia) jakąś rzecz nie na swoim miejscu, że się nie staramy, że mamy być idealni, że ktoś potrafi (nieważne, że zawala coś innego), a my nie...i że... Setki takich" że". To tak jakby Market nie był żywym organizmem, tylko skansenem. Gdzie każda rzecz ma swoje miejsce. Nasza chęć do pracy, wciąż maleje, wielu z nas szuka czegoś innego. I nie dlatego, że źle płacą (wiadomo, gdzieś zawsze lepiej), że Kierownicy męczą, że pracujemy z ludźmi, których nie lubimy (jednych mniej, innych więcej, ale jednak). Nie dlatego. Nasi szefowie odbierają wszystko. Dlaczego? Trzeba, by ich zapytać. Najgorsze jest jednak to, że kiedyś to byli ludzie w porządku. Można było pogadać, powiedzieć co jest nie tak, nawet wolno nam było mieć własne zdanie. I ku ironii, liczyło się. A teraz... No cóż, wiecie jak chusteczkowo się idzie do pracy gdzie "łaska pańska na pstrym koniu jeździ", nasza opinia nie ma najmniejszego znaczenia. Do przemyślenia dla chętnych do pracy. (usunięte przez administratora)
Myślę że jednak Zagnańska czy Radomska ma tutaj OGROMNE znaczenie. Na Żagańskiej owszem - czasem brak takiego ludzkiego zrozumienia że na zadania które się nam powierza jest po prostu za mało pracowników. Z tym że nie ma aż takiego ciśnienia jak na radomskiej. Teksty o tym że był gorszy dzieńobrotowo (a Ty ledwo na nogach stoisz) to się wpuszcza jednym uchem a wypuszcza drugim . To uspokaja :)
Ten sklep to jakaś porażka, aż czytać się nie chce. Ceny wyższe niż w Castoramie obsługa gorsza .Ostatnio robiłam zakupy a później skorzystałam z punktu usługowego dorabiania kluczy popijając kawę (na Zagnańskiej) DRAMAT !!!! Kilkanaście minut stałam w przedsionku na "mrozie" i czekałam na usługę. Przeziębiłam się DRAMAT jak na bazarach zimniej niż na dworze. OBi udostępnia usługi w przedsionku nieogrzewanym!!!Tak dbacie o klienta WSTYD ! Bazary !!!!! Nigdy więcej OBI.
na mrozie (max - 3 na zewnątrz) Pani chyba nigdy nie odczuła mrozu i nie widziała prawdziwej zimy.
Kierowca w Transporcie Międzynarodowym na cysterny chemiczne
Przedstawicielka handlowa / Przedstawiciel handlowy w branży stolarsko-meblarskiej
hehe przez ten covid dyrektorzy chodzą zwracają uwagę ze maseczka ma być i grożą naganą w imię czego???? troski o bezpieczeństwo o nas??? buchahahahahhaha ale się uśmiałem chyba bardziej tu chodzi o kare pieniężną... bo przecież tylko o to tutaj chodzi.....o kase boją się ze firma dostanie kare a co za tym idzie reputacja sklepu.. a dalej dyrektorowi się oberwie.. a pracownik ma pracować długo kit tam ze w maseczce nic nie widzisz i sie dusisz przecież można dostać grzybicy płuc przez noszenie tych,, majtek" na brodzie i jeśli zaszkodzi mi ta ,, maseczka" to kogo mam podać o odszkodowanie bo miałem uszczerbek na zdrowiu???? właśnie ...o tym już nie pomyśleli... śmiać mi sie chce na tą pandemie wybuchła w marcu i od tamtego momentu ciągle jesteśmy odporni na niego a taki miałbyć on groźny obsługiwałem ludzi z niemiec czy ogólnie zagranicy miałem kontakt z paroma tysiącami ludzi i nic od tamtej pory i nic zerooo tego wirusa ... owszem są pracownicy na chorobowym i mają problemy ze zdrowiem bo jest sezon grypowy... ale czy oni są w szpitalu pod respiratorem tak jak to miało miejsce w na północy Italii???? hmmmm siedzą w domach przeziębieni bo przecież k...rwa nie wolno teraz kichnąć a ni kaszleć wiec poszli na L4 a po drugie .... była inwentaryzacja i mieli ją w czterech literach...
Dzisiaj wiele firm pracuje zdalnie. Urzędy są pozamykane dla petentów. Lekarze udzielają teleporad, niektóre szkoły znowu zaczynają uczyć zdalnie, a my w sklepach pracujemy często dłużej do 23-ej, niektóre sklepy nawet całodobowo. Cały czas kontakt z przeróżnymi ludźmi, często nez maseczek, czy przyłbic, bo przecież covid to bzdura, nie zachowujących dystansu, bo przecież są zdrowi i nie zarażają. W głębokim poważaniu mają nas pracowników sklepów. Przychodzą ignorując wszelkie zasady dzisiaj obowiązujące. Nie liczą się z nami, pracownikami, ciężko fizycznie pracującymi w maskach, czy przyłbicach. Na domiar wszystkiego, oprócz tego, że macie dłużej czynne sklepy, to jeszcze chcecie je mieć otwarte w niedzielę. Wy zamykacie się na klientów, petentów, pacjentów, uczniów, my pracownicy sklepów możemy być eksploatowani na okrągło, bo przecież jak nam się nie podoba, to możemy zmienić pracę. Nie szanujecie nas, za grosz, nie szanujecie. Zdrowia, dużo zdrowia wszystkim.
Nie zesraj się bohaterze z ta maseczka. Jak nie szanujesz zdrowia kolegów z pracy to ją zmień albo załóż swoją firmę i ustalaj warunki. A jak pracujesz z ludźmi to weź to też pod uwagę
nie jestem bohaterem tylko zrozum ze maseczki są bezcelowe przy takim natężeniu ludzi potem dotykania tych samych klamek do wejscia do pracy szatni jadłodalnii czy łazienki nie da sie usunąć bakterii to i tak sie zarazimy musielibyśmy w kombinezonach chodzić... a bije do maseczek bo cięzko pracuje FIZYCZNIE dźwigam codziennie około paru Ton dziennie i ciężko mi jest oddychać jeszcze sie niedotlenie i zaszkodzi mi to a to ze TY BOHATERZE mozesz przez cały dzień chodzić w maseczce czy przyłbicy to widac musisz mieć lekką prace i fajne stanowisko skoro tak mówisz JAK PRZEZUCISZ W TEJ MASECZCE TYLE CO JA TO TEZ ZMIENISZ ZDANIE
dokładnie mądruje się bo łazi i nic nie robi albo pracuje lekko . ZAPEWNE tu chodzi o kary a nie o zdrowie pracownika przecież dostanie firma wielką Kare jeśli dojdzie do zarażenia i byli pracownicy przez maseczki proste. OWSZEM ZGADZAM SIE Z TYM ze jest reżim sanitarny i są nakazy i trzeba sie jakoś dostosować ale żeby WLEPIAć NAGANY za brak maseczki wstyd!!!! Owszem praca z klientem tak ale nie cały czas.... iii popieram kolegę tez pracuje ciężko codziennie przerzucam cały dzień dźwigam przeróżne rzeczy i TY MYŚLISZ BOHATERZE ZE SIĘ DA tak oddychać normalnie w przyłbicy czy maseczce grubo sie mylisz! Od tych NAGAN zaczołem ją nosić i powiem ze zauwazyłem u siebie Bół głowy którego zazwyczaj nie miałem i jeśli będzie mi sie to powtarzać to bede zmuszony zdjać tą maseczke. czuje się niedotleniony POWAGA i jak zaszkodzi mi to na zdrowiu to KOGO MAM PODAĆ O ODSZKODOWANIE !!!?? CIEBIE??? CZY FIRME?
(usunięte przez administratora)
dokładnie tak jest podczas ULEWY pracownicy budowlanki szykują towar a jak schodzi to wielce klienci obrażeni....pracuje na ogrodzie i mam to samo idę po meble na magazyn który kupił klient ale oczywiście jest on zastawiony 10 paletami gdyż zamawiany jest on BEZ POJĘCIA!!! i schodzi z odstawianiem palet by się do niego dostać jak jest niezamoknięty to jest dobrze i wcale się nie dziwie ze chłopaki z magazynu chodzą źli bo wiecznie słyszą z ust dyrekcji ze musi być on zabezpieczony i wiecznie przestawiany ciekawe kim?? i KIEDY mają to zrobić jak ciągle dostawy przychodzą a to klienci a to sprzątanie a to przestawianie bo wymysły góry...sam bym tam nie chciał robić i tak mamy zapierdziel na ogrodzie ale magazynowi współczuje ... a wracając do tych mebli odstawianie 10 palet to CZAS który bardzo sie liczy dla naszych klientów.. a jak schodzi to oczywiście wychodzą z marketu... i tak jest codziennie codzienna gonitwa za obrotem ale widzę ze problem goni problem. I Winę ponosi wyłącznie pracodawca nie wiem czy CENTRALA czy dyrektorzy marketów ale decyzje tych rządzących są wogóle bez logiki....oczywiscie nie wszystkie:)
warunki pracy dobre umowa i pieniądze na czas atmosfera ok. ale dyrektorzy dramat zachowanie prostackie dają jakieś zdjęcia które im się nie podobają NORMALNIE ŻENADA sami nic nie zrobią .. wytykają palcem a nic nie zrobili dla pracowników by uprościć im życie wszystkie odpowiedzialne decyzje zostawiają kierownikom którzy nie wyrabiają.. brak szacunku do pracownika rzucają głupimi tekstami normalnie MOBBING powinna zająć się tym centrala albo co gorsza Inspekcja pracy. obroty bardzo duże w porównaniu do wcześniejszych lat i firma zamiast inwestować w NOWYCH pracowników to udaje ze nic się nie dzieje i tylko dokłada obowiązków za 2 tys dramat. NIE MA KTO OBSŁUŻYĆ KLIENTÓW ponieważ jest za mało pracowników ale sama sobie trzela w kolano. Bezradni wręcz nie cierpliwi klienci wychodzą z marketu i tak się traci Średnio 50 tys utargu CODZIENNIE!
Nie zgadzam się z przedmówcą który swoje frustracje i nieudolność życiową wylewa na innych. Co do dyrekcji to osoby kompetentne, empatyczne i pomocne. Pracowników traktują jak zespół. A zdjęcia z obchodu są pomocne bo obrazują wygląd oczami klienta i mogą przeszkadzać tym którym się nie chce pracować i wolą wyręczać się innymi,
Owszem klient jest najważniejszy i opinia sklepu też przecież bierzemy za to pieniądze a skoro komuś sie nie chce pracować i wyręcza sie zdjęciami to może sam poprawić pewne defekty( choćby poprawienie przekrzywionej ceny na produkcie) a nie jakies przekazywanie zdjęć poprzez kierowników. Takie zachowanie jest nie na miejscu. I widać gdzie dyrektorzy mają pracowników... A PRACY JEST BARDZO DUŻO i zazwyczaj pracownicy wychodzą z pracy wyczerpani po pół milionowym utargu i nie ma czasu i siły by znaleźć miejsce gdzie TA PRZEKRZYWIONA CENA sie znajduje
Zgadzam się z Tobą że brakuje obsługi na markecie, klienci zdenerwowani bo nie ma kto się nimi zająć a kiedy dochodzi do sytuacji gdy pracownik jest wolny cała złość jest wylewana na nich. Dział budowlany i ogród to są najcięższe działy gdzie jest masa towaru, zmian, ekspozycji itp., a jest okrojony zespół. Pracownicy tych działów nie są już doradcami tylko pracownikami logistyki.
Zgadza sie ale tylko dlatego ze na dziale logistyka pracuje 5 osob i to jest dramat na 150 palet dziennie pracowników jest zdecydowanie za mało... to samo tyczy sie magazynu a gdzie jaki transport wydawanie towaru na tyle obowiązków nie da sie tego ogarnąć ale lepiej jest napisać pewnej osobie tutaj ze komus sie nie chce pracować... brak szacunku i zapraszam do pracy na dole
Zgadza się. Najgorszy jest ten brak szacunku. Ludzie zapierniczają, pieniądze ucięte a i tak słyszy się wiejskie docinki od strony tych na górze (jeden chyba tylko w tym się specjalizuje ale już nie będę mówil który ). Więcej szacunku dla pracowników bo to dzięki nim ten sklep tak dobrze funkcjonuje. Kosztem zdrowia pracowników którzy przy takiej obsadzie wykonują robotę za 2-3. Rozumem, że jest jakieś dzowne ciśnienie z centrali ale nie wylewajcie tego na pracowników którzy czują się przez to niedoceniani. A chyba wszyscy powinni grać do 1 bramki
Dokladnie brak szacunku każą nam chodzić w maseczkach bo takie jest zalecenie centrali a klientow w puszczają bez to jest jakis skandal najlepiej sanepid tam napuścić.. i tyle w temacie druga sprawa to dojazd do marketu są tam remonty owszem ale nie zapewnili pracownikom bezpiecznego rozładunku tam ktoś w końcu zginie i dojdzie do tragedii BHP wogóle nie jest tam przestrzegane... to jest jakis paradoks pracownicy pracują tam pod ciągłym stresem ale widać ze dyrektorów to nie obchodzi wkoncu dojdzie do sytuacji gdzie telewizja przyjedzie i bedzie reportaz z tragedii pod obi.... bo ktoś.... zginął... nie daj boze
Przychodząc tu do pracy zależało mi na dobrej atmosferze i taka była. Od pewnego czasu jest porażka. Mobbing ze strony dyrekcji jest widoczny. Każdy wie że na chwilkę nie można "przycupnac" w pracy bo czepiaja się o każde 5 minut. A zebrania robią po godzinach pracy i to jest ok. Gdyby chłopaki na budowlance zaczęli dokładać towar z normami bhp to sklep byłby pusty na tym dziale. Tu się nie szanuje czyjejs pracy i wysiłku. Tylko zdjęcia ze nie uzupełniony towar itd. Powyższe osoby napisały prawdę co dzieje się w markecie. Pozdrawiam normalnych.
Tu nie chodzi o zniesławienie tylko o wyrozumiałość pracodawcy.by zrozumieli wkońcu.. jeśli pracownicy robią TYLE RZECZY NARAZ obsługa klienta dokladanie towaru zmiana ekspozycji czy cen do tego dochodzi szykowanie trasportow lub jeszcze pomoc innym działom typu zdejmij towar i tak przez 8 godzin to ten pracownik ma prawo na 5 minu albo nawet 10 sobie stanać i odpocząć przeciez to jest renomowana firma w europie a nie jakis prywaciarz... przez 8 godzin czlowiek dzwiga uklada szykuje i jesli to tak przeliczyć jak to wspomniała osoba powyżej to ten towar jest przerzucany w TONACH..! I jak ta osoba ma np... pomoc załadować towar na parkingu klientowi z usmiechem na twarzy.. do auta chodz to nie nalezy do naszych obowiązków... do tego dochodzi niegrzeczny wręcz chamski klient bo on powie ze jest po operacji...czy nie chce sie ubrudzic przeciez klienci są świadomi PO CO przyjezdzaja na zakupy... ... ale lepiej jest wyslać pracownika i jego kręgosłupem ładować klientowi auto...a jak sie odmówi to odrazu do dyrektora i gdzie tu jest szacunek do drugiej osoby... ja tu nie widze..wieć niech osoby ktore są oburzone tymi wpisami niech sie zastanowią troche i bedą wyrozumiałe. To są zwykli ludzie nie maszyny... a jeśli pracodawca TYLE wymaga to niech zacznie INWESTOWAC w nowych pracownikow .. przynajmniej 2 dwie na kazdy dział to inaczej sklep i renoma bedzię wyglądal(a) pozdrawiam ciężko pracujących
To napisz tak odrazu a nie posądzaj niewinnych ludzi o mobing bo czasem jest ciężej czasem jest lżej ale praca z takimi szefami to przyjemność. Jeśli akurat stoisz i ktoś Ci zwraca uwagę to poinformuj czemu np, że odpoczywasz bo nie da się cały czas dżwigać bez odpoczynku a nie walisz Focha jak to potrafisz. BĄDŹ MĘSZCZYZNĄ. :)
widzę że afera sie z tego zrobiła.. pracownicy swoje a dyrektorzy swoje czy tam góra.... Sam pracuje w Obi i wiem jak jest. raz jest lżej raz ciężej chodź tych dni gorszych jest więcej. na palcach można policzyć kto pracuje a kto nie.. i powyższe frustracje są wylewane podejrzewam przez osoby którym najbardziej zależy na pracy począwszy od atmosfery po wygląd i renome sklepu.. i to dzięki nim ten sklep czy poszczególne działy funkcjonują im zależy by ta praca była skończona ale niektórzy muszą zrozumieć ze przy takiej sprzedaży nie da sie tego ogarnąć i z całym szacunkiem do innych działów tworzymy zespół ale dział budować , ogród, i magazyn razem z logistyką to najcięższe działy na markecie nie oszukujmy się... czy to czyta osoba z biura czy osoba na markecie z jakiegoś działu.. nikt by nie chciał być na ich miejscu... nikt by nie chciał przerzucać TON płytek czy klejów z działu budować i chodzić z ciagłym bólem kręgosłupa albo nikt by nie chciał piec się w wózku widłowym przy 40 stopniach w kabinie przy natężonym takim ruchu na magazynie i dostawać zawału serca by nikogo nie przejechać ani też nikt z was by nie chciał marznąć przez cały dzień na ogrodzie przy przebudowie lub wydawaniu choinek... zimą lub o zapomniałej grupie logistycznej co tylko sprząta po połowie marketu.... i pomaga innym w okrojonym składzie... TRZEBA ICH ZROZUMIEĆ I SĄ TO POJEDYNCZE OSOBY CO IM ZALEŻY. do tego dochodzi czasem trudny klient który czasem wymaga aż nadto.... jest on niegrzeczny ,,, WIECZNIE MU SIĘ SPIESZY PRAWIE 80% klientów jest takich i myślą że towar za parenaście tys zł szykuje się w 5 min to trzeba zrozumieć tych pracowników... że po takich dniach jak dostaną pewne zdjęcia z obchodu mają prawo czuć się z sfrustrowani...KAŻDY BIERZE ZA TO PIENIĄDZE czy pracownik czy dyrektor czy sprzątaczka czy pracownik z biura i każdy powinien z tego wyciągnąć wnioski. Że pewne zdjęcia nie mają wogóle sensu... i nie mówie tutaj o DOKLADANIU TOWARU CZY KRYTYCZNYCH ZDJĘCIACH BHP .przeciez zawsze można to samemu poprawić czy krzywy karton czy cene czy jakiś towar co nie sprawi duzego wysiłku pewnym osobom. BO TO MAŁE RZECZY SPRAWIAJĄ ŻE PRACOWNIKOWI BĘDZIE LŻEJ:) tu bardziej chodzi o wyrozumiałość.. no chyba ze nie które osoby tak czują sie pewnie na swoich stanowiskach i są na tyle dumni że nie bedą tego robić to tylko świadczy jak zależy i gdzie mają firme. Trzeba się zastanowić ze parę lat temu też byli na podobnych stanowiskach co dzisiejsi pracownicy marketu...ale mniejsza o to. Szanuje mojego pracowdawce o nic go nie osądzam ale proszę o wyrozumiałość. i wiem ze są różne zalecenia z centrali.. brak nowych pracowników ograniczenia w budzecie nowe wytyczne itd. chodz nie znam sie na polityce Obi. .. zawsze można przeanalizować poszczególne działy co sie na nich dzieje ilu jest pracowników co robią jakie tam warunki są POLECAM TE POWYŻSZE... co wymieniłem. Przeciez po to są co tygodniowe zebrania jeśli się nie myle chodz tam omawiana jest sprzedaż ale zawsze można poruszyć temat ...POZDRAWIAM OSOBA PRACUJĄCA NA TRUDNYM DZIALE
dokładnie tak jest i nie ma co pisac inaczej. Cieżka praca, mało załogi, duze obroty. Wszystko to prawda. Niestety nie jest to praca marzen . Ot bardzo ciezka praca za małe pieniądze. Daleko do Castoramy bardzo daleko - pod wzg atmosfery , wynagradzania liczby załogi. Cały czas słychac narzekania klientów gdzie jest jakis sprzedawca.
Drodzy pracownicy czytając to wszystko naszło mi pytanie do was. Chodzą Panowie po markecie pytając się nas : "jak jest, jak leci" większość pracowników odpowiada że jest OK z uśmiechem na twarzy dogadując przy tym innymi odpowiedziami pozytywnymi, a więc o co chodzi z tą flustracja w necie? Większość pisze że jest źle, ciężko itp. to dlaczego nic z tym nie zrobimy? Należę do tych mniej odważnych osób, może jest tu jakiś "mały" przywódca który odważyłby się wyjść z inicjatywa i zintegrować pracowników i zadziałać coś w tym temacie. Market nie kończy się tylko na dyrekcji, są wyżej postawione oosby do których można zawsze złapać kontakt i porozmawiać o tej trudnej sytuacji nas pracowników którzy nie mają żadnej motywacji aby sprostać WIELKICH oczekiwań z strony dyrekcji. Jest kilka tematów których można omówić, ponieważ podcięto nam skrzydła, utargi wysokie, gratulacje i ten uśmiech fałszywy a my nic w ramach tego wszystkiego oprócz większej ilości pracy nic nie mamy. Zawsze razem zdziałamy coś więcej, osobno niestety nie. Pozdrawiam
tak ciężka praca, za takie pieniądze to jest przyjemność? To skąd ta rotacja pracowników? Ja po odejściu z OBI od razu znalazłem pracę w pensją 300 zł większą i to na start. Dziwne przyjemności masz w życiu
Frustracja wychodzi z codziennych obowiązków w czasie pracy. Tu nie chodzi o podstawowe obowiązki.... tylko o ich nadmiar w okrojonym składzie... firma sie rozwija i rozmawialem ze starszymi pracownikami i utarg jest z roku na rok większy. Towaru też.. nowego czy nie ale wiecej.. nowych pomysłow nowych ofert by zachęcić klienta. Firma chce zarobić i to dobrze ale zapomniała jednego.. ze skoro sie rozwija to tez przybywa wiecej pracy a jak pracownikow bylo na dziale np 8 kilka lat temu tak i jest dzis ich tez tylu albo jednego mniej.. tu mamy odpowiedz. To samo tyczy sie miejsca składowania towaru za który przeciez firma płaci... wiecej towaru mniej miejsca a zroku na rok jest go wiecej chodze po sklepie po magazynie i widze ze niszczeje moknie i nikt nie ponosi za to odpowiedzialnosci tylko pracownicy bo jak juz on jest zniszczony to wtedy jest dochodzenie kto i dlaczego . Odpowiedz mamy w braku inwestowania nowych pracowników jak i miejsca typu wiekszy magazyn czy namiot czy chodzby zadaszenie WIĘKSZE.. ale są to też koszty nowe wiadomo.... są tez ine czyniki wplywajace na te wpisy klient który z roku na rok ma coraz większe prawa coraz wiecej pozwalamy im na nieszanowanie pracownika... owszem są grzeczni kulturalni ludzie co chcą cos kupic ale mówie o tych złych a mniej praw ma pracownik i to widać taka prawda. Jeśli dojdzie to jakiegos konflitku miedzy pracownikiem a klientem to podejrzewam ze dyrekcja pójdzie za klientem poniewaz boi sie renomy sklepu jak i ciśnienia z centrantrali. A pracownik co ma powiedzieć ze mu zle?? Trwa pandemia kazdy boi sie o utrate pracy a po drugie pracujemy w takim regionie polski ze cięzko o dobrą prace.. Część pracowników zła jest z powodu drobiazgowych zdjęć i czepiania sie o 5 minutowe stanie a a część o jak wspomnialem nie inwestowanie sklep jak i kadre. Rozumiem ze są ograniczenia ale trzeba mieć dystans ze jeśli sie planuje duze plany na nowy rok sezon to trzeba być świadomym ze pracowników jest tylu co było czyli 8 pracowniķów daje 16 rąk a nie 50.. to samo tyczy sie miejsca ze ono sie nie powiększy.. a ten towar niszczeje bo jest wiecznie przestawiany z kąta na kąt.. to jest tylko sugestia do szefostwa by pamiętało ze pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyć...
bardzo dobra odpowiedź. Firma planuje nowe utarfgi wiec dyrektorzy czy regionalni powinni być świadomi ze trzeba inwestować..i sami powinni walczyć o NOWYCH pracowników. NO chyba ze nie zależy im na markecie tylko pieniądze mają się zgadzać... rozumiem to są pieniądze ale prosty przykład: towar niszczeje na odkładzie typu moknie gnije itd. ale tylko dlatego ze nie ma miejsca gdzie go przechowywać LUB bardzo ważne nie jest on kontrolowany fizycznie tylko systemowo.. np:) zamawiane 30 a sprzedaży 7:) a on dalej przychodzi... czemu tutaj szukać odpowiedzi u osób które go zamawiają albo centrali co wyrzuca wręcz towar po marketach.. temat bardzo trudny ale godny do przedyskutowania... lub jeśli chodzi o pieniądze które przecież zostawia nam klient w sklepie:) byłem świadkiem wylewania wody tzn PALETY WODY! tylko dlatego że jest on po terminie zapewne za zgodą z jednego dyrektorów dlaczego? nie moje pieniądze nie mój towar.. rozumiem ale czy nie dało się tej wody wykorzystać chodzby do umycia posadzki na markecie przez firme sprzątającą?? lub np podlanie kwiatków na ogrodzie.. skoro pieniądze są dla tej firmy ważne?? pozdrawiam osoby co im żalezy
nawet jeśli zrobi się zebranie w tej kwestii to i tak nic nie zdziałamy. Po pierwsze? system tej firmy jest tak zepsuty ze nie ma sensu zawsze znajdzie się ktoś z centrali ze jeśli nie pasuje wam to możecie się zwolnić.. a po drugie co mogą dyrektorzy marketu jak i tak regionalny decyduje a nad nim jest ktoś jeszcze wyżej..i tak dalej... a to że zagnańska Robi rekordowe obroty i jest w czołówce to centrali nie obchodzi tu ma się liczyć słupek diagram obrót KASA a nie inwestowanie pracowników... bo nikt nie ma odwagi by się odezwać czy zawalczyć o nowych pracowników , a jeśli temat będzie poruszony to odpowiedz zapewne będzie jednoznaczna ze na innych marketach jest tez tylu pracowników i tego trzeba się trzymać bo jest limit...tylko nikt nie uwzględnia tego ze to KIELCE robią robotę i to widać po wynikach
trzeba się zastanowić i przemyśleć co będzie dobre dla firmy- marketu zysk w postaci super obrotu kosztem zdrowia i niezadowolenia pracowników co skutkuje słabą atmosferą i brakiem motywacji do tego dochodzi opinia firmy w postaci nie obsłużonych klientów wręcz niezadowolonych gdzie wychodzą z niego ale tylko dlatego że pracownik nie ma czasu wszystkich obsłużyć ponieważ na niektórych działach obsługa trwa od 15 min do godz bo jeśli jest sam na dziale albo ma kogoś ale to i tak mało to 5 rodzin przebywających na jednym dziale nie da się obsłużyć... naraz do tego trzeba wspomnieć o towarze który jest zniszczony lub zamoknięty a dobrze wiemy ze OCZY kupują wiec jeśli połowa towaru jest zniszczona i klientowi się to nie spodoba to trzeba zaoferować mu ten towar zgłębi który jest zastawiony kolejnym i kolejnym (powyższe wpisy brakiem miejsca) do tego dochodzi czas i niecierpliwość klienta co skutkuje wyjściem ze sklepu albo co najbardziej nam zależy OPINII SKLEPU.. tutaj wychodzi nie inwestowanie w nowych pracowników wiec trzeba sie nad tym zastanowić. A JEŚLI byśmy założyli ze obsady jest więcej i miejsca na odkładzie to i klient zadowolony i TOWAR niezniszczony więc zostają też pieniądze bo nie trzeba go przeceniać bo jest ON PEŁNOWARTOŚCIOWY. Do tego dochodzi opinia sklepu i wiadomo ze obrót będzie większy bo mamy pewność ze ten klient nie czekał długo i wróci tu z powrotem co wiąże się też większym utargiem PROSTE!
widzę ze nikt z góry nie podjął tematu dalej bo z moich powyższych wpisów obnażyłem słabe punkty tej firmy co widze nie ma pomysłu na dalszy rozwój coż sugestie padły ale odpowiedzi brak wiec drodzy koledzy wspołpracownicy nie ma sensu falej krytykować tej firmy... tylko pracować na Minimalnych obrotach jak najmniej wydajnie☺ bo skoro obrót jest a motywacji nie ma zawsze można go zmniejszyc☺ Pozdrawiam tych co im zalezy????
mówisz o obrocie:) heheh dobre to.... tegoroczne obroty są wysokie rekordowo wysokie gadałem z kumplem wiec nic sie nie zmieniło wiec i tak będzie gorzej. czy 200 czy 300 a potem 400 i 500 tysięcy i tak będzie mało to jest ciągła gonitwa i rywalizacja między marketami.. wiec motywacji czy nagrody nie będziecie mieli... owszem dyrektorzy dziękują codziennie na zebraniach za prace i to miłe ale ileż można być poklepywanym po plecach ZA TAKĄ PRACE przerabiałem to... więc utarg wysoki ale i efektów z tej pracy nie ma nie ma bo też prosilem o nowych pracowników... a tu nic.... ani premii ani super podwyżki i czy to będzie nawet 800 tysięcy to i tak nie doczekacie się nowego chłopaka bo po co... przecież wy macie robić i tyle cieszcie sie ze macie prace... nie raz tak słyszałem ale cóż .. druga sprawa nawet jak tam któryś wcześniej napisał że moze jakieś zebranie czy problem omówić to i tak nic z tego nie będzie.... przeciez zebrania są co tydzien kierownicze i co z tego jest .... WIĘCEJ ROBOTY I zaleceń centrali i więcej klientów. Firma inwestuje TYLKO TYLKO W reklamy i klienta a w pracownika NIC TOTALNIE NIC... wina też kierowników bo połowy problemów nie przekazują dyrektorom taka prawda... bo sie boją nie wiem CZEGO. Przeciez to są zwykli ludzie i zawsze można pogada. a WRACAJĄC do tego jak by spadł obrót i codzienne po 100 koła to podejrzewam ze były by zwolnienia .... więc dzisiejszy obrót 350 tysięcy czy nawet 500 na pewno wam nie wyczaruje nowego współpracownika i nie ma sie co spinać robić latać bo nie ma sensu ci co pisali powyższe zażalenia brawo dla was to są odpowiedzialne i odważne osoby i to oni powinni awansować bo im zalezy ... ale naprawdę nie ma sensu bo i tak roboty nie przerobi się pracować pomału i szanować swoje zdrowie bo jak ci go zabraknie to cię wymienią na zdrowego i tak to działa.. A teraz od strony klienta bo byłem klientem dzisiaj i mogę śmiało napisać ze na markecie brakuje obsługi nie ma mnie kto obsłużyć ani doradzić wyborze dobrego towaru który tak firma wabi MNIE klienta:) popatrzyłem stojących obok mnie klientów i też byli....niezadowoleni i co mam napisać zastrzeżenia które są tak ważne dla dyrektorów...nie:P szanuje pracowników OBI i poprostu niech ONI SZANUJĄ siebie i swoje zdrowie bo w kilka osób nie dasz rady tyle zrobić pozdrawiam:)
witam praca w OBI to nie praca marzenie.. pracowałem tam przez firmę pośredniczą około 2 tygodni... normalnie dramat brak jakichkolwiek przepisów BHP widziałem jak pracownik magazynu TARGA palete płytek a potem klejów ręcznym paleciakiem przecież ta paleta waży ponad 1 TONE! spytałem go gdzie są elektryczne paleciaki ( tzw. pieski) to odpowiedział ze firmy nie stać na nowe bo woli wydawać na co innego niż ułatwiać prace swoim pracownikom najlepiej tam Bh powca powiadomic bo nie tylko na magazynie targają pełnymi paletami widzialem też na płytkach... byłem też światkiem frustracji tego pracownika na magazynie i rozmowy z jednym dyrektorów co każe sie uśmiechać i pracować ... dla mnie to jakiś żart.... skoro pracownicy są niezadowoleni z pracy to jako dyrektor robiłbym wszystko by spełnić ich prośby czy zażalenia.. brak wogóle zrozumienia.... dziwna sprawa po drugie brak sprzętu stoją jakieś zepsute wózki co tylko miejsce zajmują ...praca cieżka bardzo zwłaszcza jak jest ledwo pare osób..... na dziale nie polecam tej pracy... i odradzam jej podjęcia bo za dużo obowiązków jak na te pieniądze
dokładnie tak jest pracowałem na ogrodzie przez jakiś okres i jakiś kierownik kazał mi przewozić palety kamienia i kostki paleciakiem i strasznie było ciężko przecież te palety ważą a elektrycznego brak tylko 2 na taki duży sklep wstyd dla firmy przecież tam normy BHP są nie przestrzegane a nawet jeśli bym wziął tego elektrycznego to musiałbym iść przez pół marketu a tam zapewne inne działy też go potrzebują i go nie pożyczą ..przecież tu chodzi o czas o obsługę klienta WSTYD! a na necie centrala się chwali jaka to przyjemna praca jest w OBI kłamcy.....
Hej, jakie szanse, albo jakie kwalifikacje muszę mieć żeby na początku mieć 2500 na rękę, 8 lat siedzę w handlu i z różnymi klientami nie jedno przerobiłem...
Takie pieniądze zarabiają starsi doradcy klienta, jeśli nie masz doświadczenia w tej konkretnej firmie to raczej nie dostaniesz tego stanowiska (tak z ulicy). Po dobrej rozmowie kwalifikacyjnej oraz mocnej oceny pracy od kierownika działu możesz tak zarabiać po ok pół roku (jeśli warunki będą sprzyjające). Najszybciej taka kasę płacą na dziale budowlanym ale i praca fizyczna jest cięższa.
A kto na budowlance ma takie pieniądze? chyba eksperci. chociaż tam tak naprawdę jest jeden który ma ogromną wiedzę,bo drugi to porażka tak samo jak zastepca.
Mi się podoba. Kierownicy oki - robisz swoje nikt się nie czepia. Zarobki std jak na kieleckie warunki. Czesc załogi pracuje od poczatku , czesc przeszła z Praktikera. Wiec wwiedzą co robią. Atmosfera nawet miła nie ma jakis cudów . Nie jest zle patrzac co sie dzieje w innych sklepach tego typu.Nacisk na sprzedaz w koncu sklep z tego zyje. Ni ema bezsensownych porzadków , sprzątnia itp.- a gdzie indziej to chora podstawa .Praca ciezka bo z ludzmi a ci sa rózni ale ogolnie jest oki. Bardzo w porzadku kier budowlanki, mieszkac, DPT.. W porzadku jest dyrektor Tomasz i Marcin. Ogolnie kierownictwo w porzadeczku. Ja polecam.
A ja pozytywnie napiszę.. Pozdrawiam Całą starą ekipę z Zagnanskiej..
Traktowanie pracowników poniżej krytyki. Kasjerki dostają 300 zł tygodniowo za przychodzenie do pracy a reszta pracowników wielkie G. To się odbije na sklepie takie szanowanie doradców. Centrala sama będzie handlowała jak doradcy uciekną na zwolnienia. Albo kasjerki będą handlować
Codzienność w markecie OBI na Zagnańskiej. Ciągle powtarzają jak to dbają o nasze zdrowie i bezpieczeństwo a tak naprawdę liczy się sprzedaż i miejsce w sieci. Zachwonie poniżej krytyki, a zza rogu jeszcze zrobią bezsensowne zdjęcie papierku czy pustej palety. Ile rządzących w ciągu dnia tyle zmian i bezesownych decyzji.
Nic tu się nie zgadza i nie ma pokrycia w żeczywistości wpis przez osobę która stroni od pracy wysługuje się innymi i chowa się na magazynie żeby się nie napracować.
Gdyby nie kasjerki to drogi doradco nikt by nic nie kupił. Muszą dostać coś na zachętę żeby nie pouciekały na L 4. Bez doradcy klient sobie poradzi, zresztą i tak się chowacie po sklepie. A poza tym kto ci broni iść na kasę, przecież doradca ma taką możliwość, idź też dostaniesz 300 (usunięte przez administratora)
Po prostu bez komentarza. Zamiast solidarnie stwierdzić że należy się też doradca to chronisz własną (usunięte przez administratora) i nic poza nią nie widzisz. Powodzenia w życiu prywatnym z takim podejściem.
A gdzie ten zespół teraz go nie ma. Pracujemy wszyscy na jeden wynik ktoś jest w błędzie to od doradców zależy wynik i czy klient wróci. Doradcy są niezastąpieni i bezcenni kasjerki tak samo i zały pozostały zespół.
Miła moja, wystarczy postawić połowę kas samoobsługowe i wy tak samo nie jesteście do niczego potrzebne. PS: Chyba że do siania lamentu i plotek na palarni wtedy palicie się do pracy :)
Ja na palarnie nie chodzę, a że ty większość czasu spędzasz na tą, i wszystkie plotki wysłuchujesz to się nie czepiaj dziewczyn z kas które robią kawał roboty. A jak jesteś taki kozak to zapraszamy na dzień pracy na kasie zamiast siedzieć w palarni niezastąpiony DORADCO
Niestety nie zmienia to faktu że pare stacjonarnych kas można zastąpić samoobsługową kasą jak w innych dużych marketach. Doradcy niestety nie da się zamienić na maszynę która będzie dokładać towar na półki,przywozić towaru dla klienta z magazynu czy obsługiwać klientów na markecie lub w obecnej sytuacji przed marketem i robienie dla nich zakupów.
Kolego/koleżanko możesz pisać pod swoim imieniem?nie siać fermentu?masz ja... to się podpisz swoim imieniem albo podejdź do kasjerki i powiedz jej to prosto w oczy.
Cóż pandemia się skończyła, zagrożenie minęło - dodatek dla kasjerek też się skończył, zgodnie z zaleceniem - zostań w domu wydłużamy godziny pracy do 22, I to wszystko w trosce o nasze dobro i bezpieczeństwo
Proponuje Ci postojowe jak firma w której pracuję albo pracę w Lidlu np w nocy. Z tego co wiem to pensja Ci wpłyneła na konto na święta możesz zakupy zrobić część moich znajomych nie pracuje i nie dostaje pensji więc chętnie przyjdą do pracy na twoje miejsce i zostaną do 22.00 a ty się zarejestruj w pośredniaku.
Ok może wydłużony czas pracy niekoniecznie jest dobrym pomysłem aczkolwiek w zainstniałej rzyczywistości w której nam przyszło żyć, to jesteśmy w j dobrej sytuacji gdzie pracodawca stara się zapewnić nam etat i pieniądze dla naszych rodzin. Market mógłby wysłać ludzi na bezpłatne urlopy i wtedy byłby problem dla sporej ilości pracowników gdzie są jedynymi żywicielami rodziny. Dbajmy o swoje zdrowie, słuchajmy zaleceń medyków. Zalecenia są odgórne żeby trzymać klientów na dystans. My sami stoimy grupami na działach, jadalni czy palarni i wtedy nam nie przeszkadza :)
Ogolnie praca jest Oki( jak na market). Ogarniety dyrektor i zastepca Marcin- bardzo w porzadku ludzie. Wynagrodzenie std w sieci ok 2100 na reke. Premie raczej sporadycznie chyba ze premia ok 100 za przychodzenie do pracy. Trzynastki brak. Jest jakas premia kwartalna ale raczej cieżko to wyrobic. Atmosfera taka sobie w zależnosci od działu. Jak na pierwszą prace moze byc nie jest najgorzej.Praca na zmiany(mi to odpowiada) Przynajmniej jesli chodzi o mój market na Zagnańskiej.
Nie pracuję już w OBI więc postaram się obiektywnie i na chłodno napisać o tej firmie. Ogólnie praca jak praca. Jak ktoś nie boi sie pracy to się odnajdzie i będzie zadowolony. Musi tylko byc odporny na pewne zachowania pewnych osób. Najlepszym przykładem zastępca kierownika na budowlance. Jest ich 2 ale wiadomo o ktorego chodzi a z tego co wiem to nic sie nie zmienilo od czasu kiedy tam pracowalem, Wiedza minimalna, podejscie do pracowników dramat. Chłop ktory awansował i myslal ze zlapal pana boga za nogi i wreszcie odkuje sie za niepowodzenia i bedzie wielkim panem. Przydalyby sie jakies szkolenia dla takich ludzi. Przyklady? Przypisywanie sobie zaslug chlopakow z dzialu dla siebie (przed dyrekcja oczywiscie), chlopaki na panelach robili wyprzedaze a ten mowi szybko szybko o dyrektor K zaraz jedzie do domu i musze mu pokazac fotki,. Inny przyklad gdy dyrektor go zrypal ze ktos zostawil palete z tylu. On mowi ze nie wie kto ale pomoze chlopakom sprzatnac (zostawil ją on, zajmuje sie pierdolami wtedy kiedy jest fala klientow i zrzuca robote na innych . Zero umiejetnosci ustawiania priorytetow. Awansowal mailami do centrali i dalej podlizywaniem sie utrzymuje psując atmosfere w ekipie. Gdy odchodzilem była super ekipa. Nie wiem jak jest teraz ale wtedy kazdy mowil ze jak jest z nim a zmianie to sie odechciewa przychodzic. . Panie M. Klient i załoga są najwazniejsi. Nie twoje ambicje i malowanie g...a na złoto. Chlopaki na dziale maja 100 razy wieksza wiedze, wykazuja wiecej inicjatywy nic pan.
Market na Zagnanskiej ten stary zawsze pełno klientów , fajna obsługa, bardzo fachowa!!! To plus w przeciwieństwei do nowego przy Auchanie. Mega parking!!!! widac ze market przewidziany dla firm stad niew dziwią te tłumy. Ceny wysokie nawet bardzo to na minus. Szeroki wybór płytek plus naprawde fachowa obsługa znająca sie na rzeczy!!!! Osiwtlenie i elektryka tez ale te ceny!!!! kosmos jakis. Ja polecam choc najczesciej robie zakupy w Castoramie( mam blizej) Ogolnie jak mam do wyboru Obi jade na Zagnanską ze wzg na fajnych sprzedawców i poteżny parking.
Obi na Zagnańskiej chyba ledwo co przędzie, oszczędzają na ogrzewaniu, przy kasach tak piździ że nie idzie wystać w kolejce. Mogę się założyć że u dyrekcji fajnie cieplutko. Ja napewno tam się nie pojawię przed majem jak się zrobi ciepło na dworze.
Długie oczekiwanie na osobę, która zajmuje się działem sprzedaży płytek.
nie dziwota, skoro ten dział obsługuje jedna osoba a oprócz obsługi klienta ma jeszcze inne obowiązki, trzeba zrozumieć pracowników bo są sami a market oszczędza na jak najmniejszej liczbie pracowników
Czy znasz może firmę OBI od środka? Jeśli tak, to chętnie dowiem się jakich stawek może oczekiwać początkujący pracownik, będę wdzięczny za wszelkie informacje na ten temat!
na jakie zarobki moze liczyć nowy pracownik na stanowisku mlodzy doradca?
Witam, chciałbym podzielić się moją negatywną opinią na temat Pani (usunięte przez administratora). Wypadało by mieć więcej pokory oraz kultury osobistej przy obsłudze klienta.
Pracowałam 11 miesięcy. Odeszlam bo znalazłam pracę bliżej domu. Jeżeli chodzi o warunki to kasa jest ok. Wypłata zawsze na czas- w sumie przed czasem:) premie kwartalne jak są to i się dostaje. Jest też socjal. Ogólnie pracę wspominam ok. Dwukrotnie miałam problatyczme sytuację w których Pan Dyrektor (T.G.) zachował się wobec mnie bardzo fair. Po prostu jak człowiek, wyrozumiały i pomocny. Nie wspominam pracy tam źle. Fakt że są oczywiście osoby mąciciele, podpierdzielacze i dwulicowe przypupasy kierowników lub nawet samozwańczy kierownicy;) ale są tam też fajni ludzie z którymi pracowało się miło. Atmosfera w pracy jest jaka jest. Niestety przez osoby lubiące mącić , czasem atmosfera się mocno zagęszczała. Dużym minusem jest na pewno praca w upały bo nie ma klimatyzacji i niestety pot płynie po pośladkach dosłownie. Grafiki (to pewnie zależy od działu i kierownika) ale akurat na kasach były układane mocno niesprawiedliwie. Jak jesteś nowa nastaw się na wiele 6 zmian, oraz obowiązkowo wszystkie niedzielę handlowe pracujące również na ostatnie zmiany ???? i często akurat niedzielę 9 godzinne. Trzeba być też przygotowanym na brak długich weekendów majowego oraz w Boże Ciało ???? bo wtedy musi być pełna obstawa.
Lilka to wiadomo ;) chodziło mi o długi weekend w Boże Ciało ale ujelam to skrótowo;) mea kulpa ;)
Jak komuś nie chce się pracować to wszędzie będzie mu źle , a w twoim przypadku pewno tak było . Na kasach z tego co wiem po 8 godzin praca .
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w OBI?
Zobacz opinie na temat firmy OBI tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 46.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w OBI?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 38, z czego 1 to opinie pozytywne, 21 to opinie negatywne, a 16 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
