Ogolnie to jak chcecie byc new age slavery to polecam. Szkoda sie nawet rozpisywac. Koordynatorzy maja cie w (usunięte przez administratora) nie odpisuja, nie odbieraja telefonow. Domki na parkach z grzybem jak w the last of us, w pracy lepiej sie nie odzywac za duzo bo jak masz swoje zdanie to znaczy ze jestes do wyrzucenia od razu bo nie dasz sie podporzadkowac. Wyplaty to smiech wgl obiecane kokosy a jak dostaniesz 270 euro do reki tygodniowo to uwazaj zeby cie kolega pracownik ze zagryzl z zazdrosci. Nie pozdrawiam ogolnie Tijany koordynatorki, bardziej tepego czlowieka nie spotkalem a chociaz nie przepraszam pozdrawiam Monike ;)
Hej, jestem zainteresowana wyjazdem do pracy na magazynie w Holandii. Piszą na stronie o relokacji, więc to jakiś długoterminowy kontrakt chyba? Jakie warunki jeśli chodzi o zakwaterowanie, nie dają jakichś ruder? ;p Czy znajomość języka jest obowiązkowa? Bez niego sam radę, jest wsparcie polskich koordynatorów czy niekoniecznie?
Dogadanie się z biurem graniczy z cudem, Pani Justyna nie odpisuje na maile, nie odbiera telefonu. Jak już jakimś cudem uda się z nią skontaktować odsyła do swoich koleżanek które odsyłają z powrotem do niej. Trzeba mieć nerwy ze stali żeby coś z nimi załatwić (o ile w ogóle wam się uda)
Jak wygląda zakwaterowanie w Horst koło Venlo przez tempo? Jakieś opinie ?
P. Aleksandra niekompetentna, nie odbiera telefonu, nie odpisuje na wiadomosci. Tragedia!
Polecam firmę i Dobrego koordynatora Dawida.
Powiem tak , prace które oferują są bardzo dobre. Najgorsze to warunki w jakich przyjdzie mieszkać.Mieszanina narodów 98%to (usunięte przez administratora) Cpaja piją siedzą do późna. Do pracy się nie wyśpisz .dramat nikt z tym nic nie robi. Wylęgarnia patologi nic więcej .co do pracy to były bardzo dobre.
Właśnie, sytuacja w PL jest teraz taka, że dla mnie to sąsiedztwo w pokoju już mniej ważne jest. Prowadzisz, jaka robota jest dobra dla kobiety i za jakie stawki? Tzn. na co warto jechać?
Nie kochana. Prace możesz zmienić w agencji. Ale to właśnie mieszkanie jest najważniejsze. Trafisz do jakieś chaty z menela mi i złodziejami i brudasami, to po 1 dniu się spakujesz i wyjedziesz.
Siemka, Może głupie pytanie, ale jak wygląda kwestia pokojów, są jakieś jedynki również? Miałem sytuacje w poprzedniej agencji, że mnie wrzucili do pokoju z jakimś starym gejem po 30 i agencja poprzednia nie chciała nic z tym zrobić, bo nie miała miejsc no i równouprawnienia itp.. Sytuacja zryta na maksa, bo do gejów no nic nie mam, no ale typol się ciągle gapił na mnie albo na moje nogi, ch wie czy jakiś zdjęć nie zrobił, a nie mogłem nic zrobić. Czy tutaj w razie czego mogę prosić o zmianę pokoju czy też z tym lipa jest?
Jak są miejsca to pozwolą, jak nie to przecież nic nie zrobią. Sam miałem kiedyś podobne akcje i polecam jedno - rób zdjęcia ubrań, butów i szczoteczki do zebow przed wyjściem do pracy oraz po powrocie. Jak każdego dnia będziesz widział że są nieco w innym miejscu to pisz do agencji, bo to pod sąd podchodzi.
No trzeba uwazac, czytalam ostatnio ze w innej agencji ktos w liceum przyjechał na wakacje, wrócił do domku trochę pijany i jakiś starszy gosc mu zaczal robic MMA, nogi poblokowal zeby nie mogl ruszac i go laskotal bez przerwy po nich, takze hardcorowo, rozne sytuacje mozna trafic niestety. Na pewno sam sobie winny bo go sprokowal, ale mimo wszystko. A dużo agencji niestety daje lokacje w lesie typu domki na 2-3 osoby i wtedy to już nic zrobić nie idzie. Na prywatne tez ciężko pójść jak się w lesie mieszka z dala od miast.
Wybieram się z Kolezanką do pracy w Holandii podpowiedzcie jak to wyglada w Tempo Team? Generalnie chodzi mi na poczatek o jakiekolwiek zakwaterowanie i kto tym zarzadza? Mozna sie czuc bezpiecznie? Widze wiele negatywnych komentarzy... same firmy i praca to wiem ze zalezy gdzie trafie ale czy na tych pokojach czy domach jest bezpiecznie? Moze znajde jakas odpowiedz kobiet ktore pracuja juz?
Siemka, mam pytanko odnośnie wypłat dodatku wakacyjnego i godzin urlopowych. Kiedy po zakończonej umowie Tempo Team wypłaca wszystko?
A Ludzie dalej pytajom I pytajom nie dociera ze tam sie nie jedzie. Jak Cmy do Swiatla. I za Co za 10 e. Masakra nie rozumiem.. Po Co I za Co. Jak nikt nie bendzie jezdzic przez takom agencjie to taki (usunięte przez administratora) zniknie.... Bo nie benda mieli na Kim zarbiac. Priste.
Ale to znaczy że nie polecasz? Możesz dać jakieś konkrety? Widziałam kilka ogłoszeń i wyglądały dobrze
a ja mam pytanie do tej agencji.. jakim prawem wyrzucacie człowieka na ulice zwalniając go tego samego dnia nie dając mu szansy na załatwienie transportu do Polski czy do innej pracy.. Kolega u was pracował i bez powodu go zwolniliście i wyrzuciliście go z mieszkania.. sprawdziłem prawo holenderskie jak i polskie i nie mieliście prawa tego zrobić..
Serio tak zrobili? To mając tu umowę o pracę nie ma żadnego okresu wypowiedzenia? Chociaż kilka dni żeby się pozbierać i wrócić do kraju albo poszukać innej roboty? Wypowiedzenie umowy oznacza też natychmiastowe opuszczenie kwatery?
Firma kompletnie nie liczy się z ludźmi zatrudnia po czym daje pracę na 2dni w tygodniu porażka nikomu nie polecam tej firmy!!!!
Nie polecam. Bardzo chamscy rekruterzy, wiele błędów na stronie. Arogancja i nic poza tym.
TT to wielka masakra!!! Nasłuchalam się pozytywnych opinii i w tym roku sama postanowiłam sprawdzić na ile to prawda. Jechałam z pozytywnym nastawieniem, ale to co mnie spotkało przechodzi wszelkie granice. W ciągu 3 miesięcy pracy miałam 6 lokacji i 3 pracę, każda kolejna gorsza od poprzedniej :D Zaczęło się od Elis Klarenbeek, praca w pralni. Takiego mobbingu, prześladowania i rasizmu nie zaznalam przez 28lat swojego życia jak tam przez ten krótki okres czasu. Dali nas na dzial gdzie nigdy nie pracowali Polacy i stare Holendery myślały że przyjechaliśmy jako konie pociągowe którymi można pachać. Musieliśmy od razu na starcie wyrabiać 200% normy, pospieszano nas, krzyczano, 5razy na godzinę sprawdzano normę. Atmosfera była straszna. Obgadywano nas, obserwowano co robimy na pauzach, ile owoców bierzemy z koszyka :D kiedy jedna z Holender siadla mi tak na głowę że nie wytrzymałam i powiedziałam o tym team liderowi to po tygodniu pożegnaliśmy się z pracą. Job coache był wiecznie na urlopie, a planisci traktowali nas jak śmieci. Nawet w jednym mailu mam jak piszą że przez nas Holendrzy na zakładzie nie mają drugich zmian:D mimo tego wszystkiego przyjęłam pracę w Panningen GoedHart. Praca rewelacyjna tylko ze trwało to 4 dni. Musiałam przejechać 200km i zapłacić 140e za prywatny transport bo nie mam samochodu, a TT ma to gdzieś jak się tam dostanę żeby popracować 4 dni!!!!!! Wmanewrowano nas w pracę w Arvato Hejin z którego ludzie zwiewają szybciej niż szczury z tonącego okrętu. Masę wymagań, znajomość języka, niepłatne nadgodziny, na których musisz zostać :D i to wszystko za 240e za przepracowane 40h! Nie masz życia praktycznie bo siedzisz w tej robocie całe dnie żeby w najlepszym wypadku zarobić 240e. Oczywiście każdego dnia musisz błagać i szantazować o godziny, bo inaczej chętnie wywalą cię do domu, a przy stawce 10,08 po przepracowaniu 20h wyliczą wypłatę 40e:D :D a teraz najlepsze. System zadłużania pracownika, z którego nie jesteś w stanie się wypłacić. Dodają do wypłaty pieniądze których się nie zarobilo i potem odciagają co tydzień od 5 do 10e. Ja swoje 20e nie byłam w stanie spłacić przez ponad 8 tyg :DD to co się dzieje na salarisach to czysty kryminał. Po 3 poprawki do każdego, z innymi kwotami raz dodanymi raz odjetymi. Po 3 miesiącach w TT dostałam nerwicy i ze stresu nawrotu choroby tarczycy. Wypłaty są śmieszne, nie da się nic odłożyć. W każdym tygodniu w jakiś sposób próbują dobrac ci się do kasy. Tu cię zadłużają, tu dają karę za jedną z sześciu lokacji gdzie spędziłam mniej niż miesiąc, tu jakiś nieoddany bedge z firmy na którą miałam wrócić :D:D Maaaaasakra, nigdy przenigdy. Całe to śmieszne TT jest jeszcze większym oszustwem niż Otto. Nie polecam.
Cytuję i potwierdzam: "Całe to śmieszne TT jest jeszcze większym oszustwem niż Otto." TEMPO-TEAM za grosz nie ma szacunku do człowieka. Mają coś takiego jak rezerwa telefoniczna. Wstajesz o 5.00 i czekasz do 8.00 na telefon czy idziesz do pracy czy nie. Jak panienka na telefon. Po zaostrzeniu przepisów od 01.01.2020 u nas z zakładu zwolnili 300 osób z dnia na dzień. Dla mnie ta firma już nie istnieje.
Oj tak. W arvato nic się nie zmieniło. Wrzesień 2020 pracowałem tam 3 tyg. Rzuciłem to . Szkoda nerwów. O ile robota przyjemna. To niestety tak ty pewnie ludzi przez TT przechodzę wszelkie granice. Zatrudniają 3x więcej ludzi niż potrzeba, i czekają ile się wykruszy by zatrudnić nowych A pracować dają po 20-maks 30h gdzie nie ma 200euro. Odliczanie 150e zadłużenia z (usunięte przez administratora) Brak kontaktu telefonicznego. Zawodowy przez e mail. ODRADZAM TEMPO TEAM
A to jaki dług ci może naliczać tempo team? Pytam bo mnie tutaj z robotą oszukali i trzeba wszystko załatwiać na własną rękę
I masz rację i nie. Tak naprawdę większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że mieszkając na lokacji tego TT eu flex czy jak to się nazywa, tak naprawdę nie podlega pod ten właściwy TT, dlatego koordynatorzy to Polacy którzy w (usunięte przez administratora) Cię mają i najlepiej to żeby im głowy nie zawracać, dopiero gdy wynajmiesz własne lokum, załatwisz sobie ubezpieczenie itd to z automatu Cię przeniosą do holenderskiego TT gdzie w większości pracują Holendrzy. Często gęsto wystarczy komunikatywnie po angielsku rozmawiać, żeby załatwić większość problemów których o dziwo pojawia się 100x mniej niż mieszkając na hotelach itp. Polecam i nie tak naprawdę, wszystko zależy od człowieka i w jakim celu tam jedzie, początki zawsze są ciężkie na to trzeba się wszędzie przygotować, ale też szybko umieć się usamodzielnić w obcym miejscu, bo niestety tu nikt się Tobą nie przejmuje i ot tyle. Ja pracując w TT po 3 miesiącach wynająłem mieszkanie i tak naprawdę było później okej, a praca jak praca czasem było lżej, czasem ciężej, pieniądze na czas więc nic więcej mnie nie interesowało. Pracowałem na PostNL i trzeba też się przyszykować tam, że to cięższa praca no i nie zawsze jest okres godzinowy, po za tym poczta poczcie nie równa na jednej mniej godzin na innej możesz robić więcej.
Swięta prawda, radzę sie wyprowadzić na swoje. Jedyna opcja żeby normalnie pracować i nie mieć problemów no i omija się te ich pseudo hotele. Najbardziej dziwią mnie opinie że (usunięte przez administratora) na kasie, i juz to tłumacze. Gościu mieszka na hotelu TT, płacą mu ubezpieczenie dają dojazd do pracy i on za 38 h dostał na rękę 310e i mówi że to mało. Teoretycznie tak ale jak dodał by do tych 310e około 120e co mu biorą za hotel i około 25e za ubezpieczenie to juz nie jest tak mało bo około 450-460e a wiadomo ze jeszcze podatek zapłacił od wypłaty no i jezdzi za darmo do roboty. Więc co tacy ludzie oczekują? 500e tygodniowo plus za darmo chata, ubezpieczenie, i najlepiej jeszcze auto i nielimitowane paliwo?
Czesc skąd jesteś mam ochotę cię poznać jeśli ty też odezwij się mail californiaa1993@gmail.com mam 29lat
Hm,wiesz co ,ja w 2009 i później zarabiałam po 400 -450 euro na czysto na normalnych produkcjach na agencyjnym mieszkaniu .Dziś mamy 2022 r.i wypłaty sięgały mi czasem.po 230-250 euro...dlatego obecnie 300 euro zarobki to strasznie mało.....
Czy ktoś pracował w Deventer? jakie warunki jeśli chodzi o mieszkanie i jakie zarobki? koordynator poinformował że praca fajna ciekawa i można dużo zarobić
Absolutny brak komunikacji a nawet jeśli można się z nimi skontaktować to albo zapomną albo w najlepszym wypadku zrobią źle przyjeżdżanie do pracy w której nikt się ciebie nie spodziewa a pracy nie ma o 5 rano to wspaniałe uczucie. Szczerze odradzam współpracę
Dostałem ofertę pracy w dpd przez agencję jako magazynier. Na samym początku problemy z organizacją, jako osoba która była pierwszy raz w holandii na początku nie dostałem, dosłownie żadnych informacji kto może mi pomóc, gdzie mam się udać czy gdzie się zakwaterować. Po sporym stresie nareszcie udało znaleźć mi się osobę która cokolwiek wiedziała. Potem dowiedziałem się, że mam mentora który i tak dostępny był 5 godzin w tygodniu i powiedział mi, że na jutro mam umówioną wizytę w urzędzie o której nie wiedziałem, jak się tam odnajdę to już nie ich sprawa, po kolejnej dawce stresu na szczęscie udało mi się samemu załatwić bsn. Co do pracy to w dpd mogła wyręczyć mnie małpa pracująca za kiść bananów. W dpd była miła atmosfera jednak żeby tam wytrzymać więcej niż miesiąc trzeba być jakimś walonym weteranem wojennym z rozwaloną psychiką, pomijając paczki over 30kg przez które po 2 tygodniu miałem postrzał w kręgosłupie przez co poszedłem na tygodniowe chorobowe za które dostałem 50% wynagrodzenia i to nie tak, że mi się nie chciało bo bardzo chciałem pracować, po prostu nie mogłem się nawet swobodnie poruszać, właściwie ciężary są tam najmniejszym problemem, najgorzej jest jedynie z psychiką, już po tygodniu nawalania tego samego wpadłem w kilkudniową derealizację, a okresu co się podczas niej działo kompletnie nie pamiętam. Po dwóch kolejnych tygodniach godzenia się z losem dostaliśmy informację, że dostaliśmy podwyżkę xDDDDD. Niby spoko 1e brutto więcej na godzinę, jakie było moje zdziwienie, gdy po tygodniu okazało się, że nie było żadnej podwyżki, a podwyżka była jedynie dla agencji która ostatecznie dała nam mniej niż przed podwyżką. w kolejnym tygodniu złożyłem wypowiedzenie, niby wszystko sprawnie, napisałem, że od next week nie pracuje powiedzieli ok. wysłali instrukcję co mam zrobić, oczywiście instrukcja była błędna i nic nie było zgodnie z nią, np. rower który miałem odstawić nie miałem odstawiać w biurze tylko pod hotelem, a wymeldować się muszę nie do poniedziałku do 18:00, ani nie do niedzieli 18:00 jak to powiedział mentor, a do niedzieli do 10:00. Gorzej było z pracą w ostatnim tygodniu w niedzielę dostałem informację, że w poniedziałek nie pracuje bo nie, w poniedziałek wieczór zmienili mi harmonogram i dali dzienną zmianę przez co we wtorek nie było mnie w pracy za co dostałem opieprz xd, a w środę rano gdy już wchodziłem do dpd okazało się że jednak dzisiaj nie pracuję, tego samego dnia wieczorem usunęli mi cały harmonogram, napisałem do nich co oni odpieprzają, odpisali mi, że przepraszają i przywrócili harmonogram. Wyszło tak, że w ostatni tydzień pracowałem jednyie 2 dni, z czego w następnym tygodniu gdy już byłem w polsce dostałem wypłatę za jeden dzień ~105 euro
Witam? Czy posiada ktoś opinie na temat pracy w Polz, produkcja ciasteczek?
Nie polecam tego biura nawet w 1% kontakt nie jest utrudniony tylko praktycznie go nie ma.O byciu chorym nie ma mowy zostaniecie od razu wysłani na UWV czyli można powiedzieć śmiało ze w tym momencie zostajecie zwolnieni nawet przy obecnie panującej koronie.Jesli chodzi o planning jest jeszcze gorzej robią to dosłownie jak chcą masz człowiek musi być non stop pod telefonem bo nigdy nie wiadomo czy za parę godzin nie musi być w pracy bez żadnej poprzedzającej informacji.Pracowalem przez wiele biur pracy ale to jest zdecydowanie najgorsze.
Ten kiepski planning to w tej agencji czy w firmie do której agencja wysyła? Kto wykonuje te nagłe telefony?
Siemanko, szukam ekipy 2-3 osobowej lub przynajmniej jednej osoby chętnej na wyjazd do Holandii, docelowo dłużej niż 2-3 miesiące :) W grupie raźniej i bezpieczniej. Zwracam się tylko i wyłącznie do normalnych i ogarniętych ludzi, więc jeśli jesteś ćpunem, alkoholikiem, nierobem i szukasz przygód a nie okazji do zmiany swojego położenia to odpuść sobie kontakt ze mną. Wiek nie gra w zasadzie tak dużej roli, sam mam 27 lat więc 5 w tą lub w tamtą nie robi mi różnicy ale fajnie gdyby był zbliżony. Planuję wyjazd własnym autem więc jeśli nie mieszkasz w jakichś skrajnych miejscach polski to jest duża szansa że mógłbym Cię zgarnąć, ewentualnie z jakiegoś dworca w większym mieście, które akurat masz najbliżej, kwestia dogadania. Przed wyjazdem chciałbym się chociaż trochę poznać, preferowana konfa na whatsappie, żeby przynajmniej cokolwiek o sobie wiedzieć i sprawdzić czy nadajemy na podobnych falach. Agencji i pracy możemy poszukać wspólnie, jestem otwarty na propozycję, Preferowana data wyjazdu to koniec sierpnia/początek września. Daj znać jeśli jesteś zainteresowany/zainteresowana, mój mail: benjixonthabeat@gmail.com Byłem w już w paru miejscach, znam komunikatywnie angielski więc jakoś sobie poradzimy! :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Tempo-Team Eu-Flex Poland?
Zobacz opinie na temat firmy Tempo-Team Eu-Flex Poland tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 64.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Tempo-Team Eu-Flex Poland?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 42, z czego 5 to opinie pozytywne, 26 to opinie negatywne, a 11 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
