zdecydowanie najgorsza firma IT, w jakiej pracowałem. Tylko w ostateczności. Filia wrocławska to zero innowacji, mnóstwo klikologii. Są całe działy gdzie nic się nie robi. Management to typowe bankomaty, nic nie kumające z IT. Zero szkoleń, zero możliwości rozwoju. Przynajmniej w dziale w którym byłem. Zarobki bardzo, bardzo dobre za to, co zaskakuje. Ale co z tego jak poziom zadań tragiczny. Nie róbcie tego sobie i nie idźcie do IBM.
Zgadzam się z przytoczona powyżej wypowiedzią, firma ma beznadziejnych i niekompetentnych managerów (typowy zespół nieprofesjonalnych kolesiów). Nie wymaga się tutaj zbyt wysokiego profesjonalizmu od pracownika i myślenia abstrakcyjnego, raczej służalczości wobec klientów wewnętrznych, których poziom wiedzy technicznej jest bardzo słaby, dlatego przychodzą do IT Biedronki (nickname dla IBM Client Innovation Center) żeby kupić poradę experta lub tani serwis a potem sprzedają go pod swoim nazwiskiem w innym kraju klientowi IBMa. Poziom innowacyjności zerowy, i sprowadza się tylko do wdrożenia Maximo obsługującego procesy ITILowe a potem żmudne i czasochłonne klepanie manualne change'y i ściganie approvali, a jak change jest failed to trzeba się tłumaczyć przed wszystkimi. Szczerze odradzam osobom które poważnie myślą o karierze w IT, lepiej od razu zachaczyć sie w firmie konsultingowej takiej jak Capgemini, PWC, EY, Deloitte i brać udział w ambitnych projektach i profesjonalnych szkoleniach. Opracowana nowa strategia dla IBM CIC Wrocław bazuje na zatrudnianiu młodych tanich absolwentów do obsługi IT serwisu, nawet rola Project Managera sprowadza sie tylko do zaplanowania instalacji i deinstalacji na infrastrukturze, i nie bierze on udziału we wszystkich cyklach projektu. IBM DC we Wrocławiu nie ma silnej pozycji wśród innych IBM DC na świecie i trudno mu konkurować z DCs z Indii czy Filipin pod wzgędem stawek.
To nieprawda, że w IBM nie wymaga się wysokiego profesjonalizmu. Są bardzo specjalistyczne stanowiska, że minumum 10 letnie lub większe doświadczenie jest niezbębne do pracy. I to doświadczenie nie z polskiego rynku, ale z Europy Zachodniej - Londyn, Frankfurt, itp. To, czego można się nauczyć w przytaczanych firmach wielkiej czwórki, typy EY, to tylko mały ułamek niezbędnej wiedzy...
Capgemini? Szansę na ambitny projekt i profesjonalne szkolenia masz jak na wygraną w totolotka, będziesz siedział i robił tickety.
Hahahahahaha. Dzieki, poprawiles mi humor. Pozdrawiam dzial sieciowy z ich nieistniejacymi zadaniami. Btw ile tooli do logowania godzin juz macie?
Wersję CV na platformie w języku angielskim czy polskim należy im wysłać?
ja na it specjalist -entry level dostałem 5k brutto wiec wszystko zależy od tego co wynegocjujesz bo typu obok mnie robi to samo za 3k
(usunięte przez administratora)
Zdaje sobie z tego sprawe, jednak brałem pod uwagę tylko znalezione informacje dotyczące stanowiska Junior IT - Specialist. Zonek: Na poziom wynegocjowanej pensji pewnie niemały wpływ ma doświadczenie, a osoba zaraz po studiach raczej nie ma zbyt dużo :)
Programista PLC, HMI, SCADA
Dziękuje za odpowiedź. Przeczytałem wszystkie wpisy. Niektóre z nich zawierają sprzeczne informacje. Kilka osób pisało o 3000 brutto, były też osoby piszące o kwocie 2800-2900 netto stąd ten mętlik w głowie. Pozdrawiam
@Tomasz Tobiasz, jakby Ci naprawde zalezało poczytałbys poprzednie wpisy. 3000 brutto.
Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź na następujące pytania: Jak wygląda spotkanie rekrutacyjne - Assessment Day? Aplikowałem na stanowisko IT Specialist - entry level. Zależy mi na tej pracy i chciałbym się do niej jak najlepiej przygotować, z jakiego zakresu mogą paść pytania? Czy trudno dostać się do tej pracy? I jeszcze jedna ważna kwestia, jestem zaraz po studiach na PWR, znam angielski, na jakie mogę liczyć zarobki (netto) na tym stanowisku bez żadnego doświadczenia? Zależy mi na możliwości szybkiego rozwoju więc chciałbym dobrać optymalną kwotę, żeby mieć pewność że się dostanę :) Z góry dziękuje za odpowiedź
I jak tam dzień Assesment Centre? Byłeś już? Możesz coś bliżej powiedzieć jak on wyglądał w przypadku tego stanowiska?
(usunięte przez administratora)
W IBM jest bardzo dużo miejsca dla ludzi, którym się nie chce robić i bardzo wiele sposobów, by to osiągnąć na równi z pozytywną oceną współpracowników. Negatywne opinie nie biorą się z powietrza. W pracy lepiej się nie poświęcać, bo i rekompensata słaba. Dobrych projektów jest mało, a przez to nie ma jak się wykazać i można robić manufakturę na poziomie średnio rozgarniętego gimnazjalisty bez szans na awans, podwyżkę i bycie docenionym. Duża rotacja nie bierze się z powietrza. Dziś managerowie wpisują sobie w CV zarządzanie atrycją i retencją, co oznacza problem zużywania się pracowników i porzucania stanowisk. Ludzie nie są głupi, po prostu odchodzą.
a może jeszcze nie pracujesz dość długo żeby wiedzieć co i jak ... :)
pytam się czy te stanowisko np. IT assistant, entry level lub Junior IT Specialist to wyłącznie obsługa infolinii typu call center?
To znowu ja :D Opowiem jak to wygląda. Twoje CV jest 'under review' i pod tym co tam umieścisz tak szukają dla ciebie pracy. Jak się komuś spodoba to dzwonią i zapraszają. Nie zauważyłem, aby to na co startowałem było oficjalnie wywieszone. Ja sobie wysłałem aplikacje na 'IT Specialist' tak uniwersalnie, bo nie znam tych ich wszystkich dziwnych narzędzi. Ogólnie przez takie skomplikowane wymagania od początku robią wode z mózgu absolwentom, bo to takich głównie zatrudniają, po prostu obniżaja ich poziom wartości juz na początku. Ja SQL'a poznałem jakis miesiac temu bo nigdy nie miałem z nim stycznosci :D Wczesniej to ja wyszukiwałem błedy, teraz to z tego co zrozumiałem powinienem je naprawiać - spoko, nie ma problemu - moze byc. Jestem przekonany, ze ilosc błedów jakie sie pojawiaja jest nie tylko powtarzalna, ale i skonczona. Kazdy mogłby sie w to wdrozyc - tymbardziej w korpo, gdzie takie cos to norma. Szczegolnie w korpo, gdzie nacisk kładą na wynagrodzenie. To nie jest do konca tak, ze jak nie zrobisz wszystkiego tylko 70% to jestes na out, to zalezy tez od tego czy jestes chetny do nauki. Mówie tu o zadaniach na interview. Ale to moja opinia. To zalezy tez od tego czy firma ma parcie czy nie ma. Yhym. Poza tym podałem smieszną stawke - taką co sie tutaj ludzie smieją, ze mozna za taką pracowac. Gdyby mi taką zaproponowano zgodziłbym sie i szukał dalej - to chyba jasne ? To jest ogólnie troche poniżajace. To co przeczytałem ogólnie na temat tej korpo tutaj i w Katowicach to jakis absurd i nie bede tego komentował. Czytałem opinie o wielu firmach ale takich kompromitacji jak tutaj to nigdzie nie ma - miedzynarodowa korporacja.
Nie wszystkie oferty to wolne wakaty. Sporo z nich to transfery wewnętrzne i często tylko formalność. Rekrutacja jest prowadzona z uwagi na proces i zajęcie czymś rekruterów. Tak jest w wielu firmach. Większość działów w IBM ma płynność w specjalistach i nie ma potrzeby zatrudniać seniorów. Gdy odchodzi doświadczony pracownik, awansuje się mniej doświadczonego i bierze na szkołę absolwenta. Dzięki temu lojalni pracownicy mają szansę na awans (nie mylić z podwyżką).
Kilka dni temu byłem na maximo 2 lvl :D pytania z sql'a i linuxa - wiekszosc odpowiedziałem, chyba za mało dla IBM'a :D Oczywiscie czy miałem stycznosc z ITIL i Maximo w przeszłosci ? "tak, nic całe zycie nie robiłem tylko sie uczyłem maximo LOL" Ogłoszenie wysłałem gdzieś w grudniu i dopiero po ponad miesiacu nagle jakieś drgniecie. Aha - rozmowa po angielsku chwile i pytania do tego wyżej też - ale to banał elementarny. Troche pechowo bo tylko z jednym managerem (reszta sie pochorowała). Pan Managier cos potem powpisywał do komputera, mysle ze mi wilczy bilet wystawił bo nie utrzymywałem kontaktu wzrokowego i troche ciapowaty byłem (nie ciapaty). A oni tam podobno managerów tylko szukaja, wiec autoprezentacyjnie sie zajechałem. Moje ogłoszenie juz wpadło w studnie potencjału bez wyjscia, tzn jak sie do ciebie nie odezwą w ciagu 2 dni to kaput - jestes rejected, ale twoje ogłoszenie istnieje. Tak może sobie istnieć przez najbliższe lata :D Myśle, ze nie ma pracy w tej firmie, albo jest jakis nepotyzm, bo ja mam na serio dobry angielski xD Skoro nie szukaja specjalistów z wieloletnim doswiadczeniem to powinni mnie brać jak świeze bułeczki a tu zakalec sie zrobił. Np w Katowicach jak czytałem miało planowo pracowac 2000 osób a jest 1500 - widocznie jest tzw zapych - nie ma pracy. Troche mnie to zdołowało, bo wczesniej pracowałem w korpo o wiekszym prestizu :( Nie wiem, nie wiem, jestem teraz jak gimbaza, którego zaloty odrzuciła kolezanka z klasy :( Aha - nie mówcie, ze 'szukacie rozwoju' bo ja tak odpowiedziałem a potem sie skapnałem, ze w tej firmie to podobno niemozliwe, ale musiałem cos odpowiedzieć, tak ?
(usunięte przez administratora)
sjp.pwn.pl - murzyn#4 To nie ma nic wspólnego z rasizmem, a doskonale oddaje realia pracy w korpo. Prosta, powtarzalna i niewymagająca myślenia praca. Są wyjątki.
IBM Wrocław to DELIVERY CENTER! czyli pracujesz jak w firmie outsourcingowej, chcesz poznać IBM zatrudnij się w IBM Polska w Warszawie....
Pewnie, aplikujcie śmiało na stanowiska managerskie. Może ktoś mądrzejszy zastąpi wreszcie obecnych dyletantów.
Firma dobra do wpisania do CV. Niewywiązywanie się z obietnic to standard. Praca na rok, gora dwa, a potem do konkurencji.
chyba pracuję w innym IBMie niż wy ;) naprawdę dajcie sobie spokój z ibm. to jest taka kupa totalna, że gorzej być nie może. Projekty o stopniu skomplikowania takim, że można by je powierzyć mądrzejszemu szympansowi. Ale bałbym się czy ten szympans nie dostanie depresji. Dział edukacji to żart bo i tak nie ma pieniędzy na szkolenia. Brak możliwości rozwoju, awansu, głównie jakaś klikologia. I jeszcze za pieniądze unijne :) A na papierze pewnie wszystko idealnie - innowacje, szmery, bajery. Kiedy ktoś przejrzy na oczy i przestanie dotować takie plantacje bawełny? Jeśli ktoś natomiast chce po prostu przychodzić na 8h i poklikać sobie w excelu - trafiłeś do raju! Aha management intelektualnie na poziomie mojego 6letniego bratanka. Chociaż nawet mój bratanek potrafi przewidzieć że na przykład gra mu się znudzi za miesiąc i zaplanuje sobie kupno nowej z kieszonkowego. W IBM nawet takie planowanie przerasta ich możliwości. A najlepsze są te ich narzędzia i procesy :) Co chwila jakiś mail zeby zrobić jakieś szkolenie online. przeklikasz na czas - super. jesteś compliant ;) na tej skali nie ma tak niskiej oceny jaką chciałbym wystawić tej firmie. Może poza Polską jest inaczej, ale tutaj to jest parodia nowoczesnej firmy IT. Szkoda że nikt tego nie chce powiedzieć głośno.
(usunięte przez administratora)
wiesz lidl też ma opieke zdrowotną.... a do IBM wcale nie jest sie trudno dostać, wystarczy skończyć studia i mieć minimalne wymagania co do pensji, chodzi o to ze na ekspertow ich nie stać (regulacje wewnętrzne)
Dziwne są te niektóre opinie o IBM. Ogólnie tak jak w większości korpo, atmosfera zalezy na jakiego managera nad soba trafisz. Co do zarobków to też się dziwię bo ja dostałem tyle ile chciałem (a to wcale nie jest przeciętny zarobek na rynku). Doddatkowo każde nadgodziny, dodatkowe projekty, wyjazdy, czy dyżury są dodatkowo płatne i dobrowolne. Nie wiem może tylko mój dział tak ma, ale to by było co najmniej dziwne.
(usunięte przez administratora)
coś mi się niewydaje, chyba, że ktoś naprawdę dobry z doświadczeniem tyle dostaje.
Niestety, większość z negatywnych opinii to prawda. Brak szkoleń nawet dla bardzo doświadczonych starszych specjalistów, management zupełnie nie ogarnia swoich projektów i na ślepo zatrudnia ludzi, którzy potem siedzą bezczynnie, zupełny rozdźwięk pomiędzy obietnicami na rozmowie o pracę a faktyczną pracą. Katastrofa. Organizacyjnie są na poziomie małych polskich spółek typu ZbychRex (przepraszam wszystkich Zbychów). Daję mierny.
Pracowałem w IBM przez ponad 2 lata. Ta firma to przede wszystkim niespełnione obietnice. Rozmowa kwalifikacyjna polegała na wypełnieniu testu, później następowała rozmowa z bezpośrednim przełożonym. Tak - praca była w dziale technicznym. Sama praca jest ok jednak co do zarobków to niestety IBM znajduje się dole tabeli. Przez kolejne lata nie mogliśmy dostać żadnej podwyżki, natomiast pracy przybywało. Polityka firmy względem doświadczonych pracowników jest po prostu tragiczna dlatego jeżeli już to maksymalnie 2 lata i uciekać do konkurencji. Pomijam typowo korporacyjne kwestie polityki oraz wzajemnego podkładania sobie min - to znajdzie się wszędzie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w IBM?
Zobacz opinie na temat firmy IBM tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy IBM?
Kandydaci do pracy w IBM napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
