A ile pracujecie tygodniowo godzin?
Widocznie nic się nie dzieje @koks, bo ostatnio nie pokazało się żadne ogłoszenie co jest dowodem na to, że atmosfera to jednak klucz do sukcesu. Zastanawia mnie jednak jak to jest u nich z socjalami.
Dla mnie ta firma to kpina, a prezes to zwykły oszust i naciągacz. Generalnie jeżeli ktoś chce podpisywać co 2 tygodnie nową umowę o dzieło z karą umowną 1/3 pensji za niewykonanie absurdalnego "targetu" i walkę o każdą wypłatę to "polecam". Na koniec dodam że 100% z osób które tam ze mną pracowały miały problem z uzyskaniem jakichkolwiek pieniędzy a większość w tym ja nie dostały całych wypłat.
48Poland, Mazowiecki Serwis Gospodarczy, PPRP oraz magazyn Energia i środowisko to jedno i to samo. Zatrudniono mnie na 2miesieczny staż (oczywiscie darmowy) w dziale PR z pozniejsza mozliwoscia zatrudnienia. Sporo pracy ale i pochwal, wiec chec do dzialania byla. Bylo pare spraw "podejrzanych": prezes nigdy sie nie przedstawil, telemarketerzy narzekali na niewyplacanie pensji o czasie, ciagle zapewnienia, ze poszukuja wiekszego biura (jako stazystow umiejscowiono nas w telemarketingu..) i brak jakiegokolwiek dzialania w tym kierunku. Szkolenie to jakies nieporozumienie. W lazience notorycznie brakuje recznikow do rak, czasem pojawia sie papier toaletowy. Ostatniego dnia stazu o godzinie 16 (pracowalismy do 16,30) dowiedzielismy sie, ze firma nie ma pieniedzy na powiekszenie dzialu pr. Jedynie, co mogli zaproponowac to praca w telemarketingu. Zostalismy potraktowani bez szacunku. Liczy sie tutajj zaledwie pare osob, reszta jest traktowana przez prezesa jak gorszy gatunek. W 48Polend powinni zastanowic sie troche nad czyms o nazwie "wewnetrzny PR", bo nikt, kto z tej firmy wyjdzie, nie powie o niej nic dobrego. Smutna rzeczywistosc.
Jeśli myślisz o podjęciu ciekawej pracy w telesprzedaży powierzchni reklamowej, w firmie, która szczyci się tym, że jest największą konkurencją Panoramy Firm, to źle trafiłeś. Cała firma to jedna wielka ściema. Wystawiają pracownikom "umowę o dzieło", która jest faktycznie umową o pracę, ale inaczej ujętą (dzięki temu pracodawca nie musi płacić składek). Nikt nie pracuje dłużej niż miesiąc, bo wyrobienie premii jest niemożliwe. Do tego bardzo uprzejmy pan (usunięte przez administratora)(szef działu) na odchodne oznajmia ludziom, że żadnych pieniędzy nie dostaną, bo nie wykonali dzieła. Kiedy mu odpowiedziałem, że tak sprawy nie zostawię i przysługuje mi stawka godzinowa, trochę zmiękł i powiedział, że porozmawia z szefem. Jeszcze tego samego dnia czekał na mnie rachunek do podpisania. Ale na tym jeszcze nie koniec. Pomimo zapewnień, że kasa będzie szybko, termin minął, a pieniędzy nie ma. No i zaczęło codzienne wydzwanianie do firmy, tracenie nerwów i zaporzyczanie się (w końcu to okres przedświąteczny i jest więcej wydatków). Słyszałem, że przelew był wczoraj, będzie dzisiaj, znowu wczoraj, srata-tata. W końcu zaczęli nawet udawać, że mnie nie słychać i odkładali słuchawkę. Kasa w końcu doszła. Na ich szczęście, bo właśnie przygotowywałem wezwanie do zapłaty. Zdecydowanie NIE POLECAM jakiejkolwiek pracy w tej firmie.