Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
Mam wrażenie, że w ten firmie rządzą ludzie pokroju Jacka „70mln” S. Wraz z kolejnymi zwolnieniami grupowymi firma podziękowała wielu prawdziwym kotom, osobom z ogromną wiedzą techniczną i biznesową, z dużym stażem i stackiem technologicznym którzy budowali wiele systemów, jednocześnie zostawiając ludzi którzy prawie nic konkretnego nie umieją ale wystarczy, że zarabiają 1-2 tys mniej miesięcznie więc już dla jakiegoś VP tabelki w excellu się spinają i udziałowcy zadowoleni. Później jest szukanie takich ludzi przez 2 lata… Porażka, jak to w ogóle działa na morale pracowników? Jesteś potrzebny póki nie zarabiasz trochę za dużo? Wtedy już każdy z ulicy bez stażu będzie lepszy.
Odpowiedz sobie lepiej na pytanie w którym korpo w ogóle jest rozsądnie cokolwiek planować na dłużej niż 3 miesiące? Ile jeszcze trzeba historii o masowych zwolnieniach żebyście już w końcu zrozumieli, że kariera i job security to są boomerskie mity o pradawnych czasach.
zastanawiam sie czego wy ludzie oczekujecie od pracodawcy (zwl na poczatek), ze takie negatywne opinie. Pracuje w Sabre 12 lat i nie powiem, zeby bylo idealnie, ale nigdzie nie jest. Jest za to dobrze, zmienilam dzial kilka razy, nie jestem senior mngr ani VPkiem tylko podrzednym pracownikiem, mam kase moze nie najwyzsza (ale stosowna do umiejetnosci), nigdy nie aplikowalam na wyzsze stanowiska bo zawsze to praca do mnie przychodzila, ludzie w kazdym z zespolow, gdzie bylam, w zdecydowanej mierze przyjazni i chetni do pomocy. Na HD pracowalam przez 5 lat i owszem bywalo ciezko, ale klimat byl super. W jednych projektach lepiej, w innych gorzej, jak wszedzie. ale ogolnie niech kpiarze nie kpia bo ludzie wracaja do Sabre i sa zadowoleni. Socjal jest dobry, sa imprezy wspolne (ludzie sie spotykaja i zzywaja ze soba), jak sie tafi na fajny team to i razem na piwko sie wychodzi raz na czas, czasem nawet firma stawia. Tak ze nie ma co narzekac tylko popracowac i sie przekonac
Hej, Ja mam pytanie czy w tym momencie warto próbować dostać się na stanowisko c++ deva? Czy w obecnej sytuacji nie ma sensu bo patrząc po komentarzach to mam mieszane uczucia...
Podobno kasy jest na 18 miesięcy suszy Ryzyko bardziej takie że będzie głównie utrzymanie a nie rozwój
Cześć, to jak w zasadzie w takich konkretach wyglądają tu teraz podwyżki? widziałem, że ktoś niedawno pisał, że taka otrzymał chociaż musiał walczyć. Ja bym chciał kiedyś przyjść na Juniora od Softa i zastanawiam się jaki miałbym start. z poprzedniej oferty, która teraz mam nie mogę się niczego dowiedzieć i zarobkach. I w przypadku juniora to te podwyżki są w ogóle możliwe czy raczej przeskakuje się na mida po prostu?
Jakie są stawki za oncalla dla devów? Do tego może mi ktoś wytłumaczyć poziomy - spotkałem się z klasycznym junior/contributor/senior ale też z I, II, III, IV.
Stawek nie znam ale stanowiska sie tak klasują: SE1-2 to odpowiednik juniora - associate SE3-4 to odpowiednik mida - contributor potem jest senior, lead, principal, principal II, sr pincipal, sr pricnipal II. To w teorii. Ja sam widziałem tylko jednego principal II - który siedzi w firmie 12 lat i jednogo sr principal II który ma podobny staż ale zajmuje sie architekturą. W mojej opinii te dodatkowe stopnie są tylko po to żeby menago miał wymówkę, żeby opóźnij awans/podwyżkę
I jak tam wasze vcp? Jakieś informacje już macie? Jak to procentowo wygląda?
Moje vcp jest mega spoko. Ale to chyba przez to, że od pół roku męcze menago o podwyzke. On widzi, że mi się należy bo się mega rozwinąłem, przez co chyba mu było głupio, że mi odmawiał podwyzki pół roku
Jestem byłym pracownikiem Sabre, pracowałem tam kilka lat i od ładnych kilku już nie pracuję, ale cały czas ją obserwuję i ja po prostu nie rozumiem ludzi, którzy tam dalej pracuję. Nie traktujcie tego jako atak, ale pomóżcie mi zrozumieć Waszą motywację. Dlaczego tam jesteście? Firma jest kompletnym bankrutem. Wartość firmy na giełdzie $1B, długi na ponad $4B, firma traci kasę i nie rośnie, więc szansy na "lepsze czasy" nie ma. Wiadomo, że firma padnie, więc wszystko nad czym się pracuje w sumie nie ma sensu. Czy to znaczy, że macie dość i "byle kasa się zgadzała"? A może jak w innych korpo, po prostu niewiele trzeba pracować i macie zamiar z tego skorzystać do czasu, aż ktoś Was nie zwolni? A może chodzi o to, że skupiamy się na swoim projekcie i udajemy, że reszta jest ok? A może liczy się w firmie na to, że ktoś ją kupi? Ja serio próbuję skumać, czym jest to motywowane, że jesteście nadal w Sabre?
"byle kasa się zgadzała" To jedyne zdrowe podejście do pracy. Jak nie będzie dla mnie pracy to będę pracował gdzie indziej niezależnie czy firma ma kłopoty czy kończy się projekt. Sony dzisiaj zwolniło 900 osób, Microsoft 1900 a mają się dobrze. To gdzie mamy pracować? Nie bądź takim dzieckiem.
Dzięki za odpowiedź. Po co od razu wycieczki o byciu dzieckiem? Pracuję, żeby zarabiać pieniądze - Sabre wydaje się po prostu stratą czasu, that's it, no, ale rozumiem argument "byle kasa się zgadzała". Jest sensowny :)
Rozmowa profesjonalna
Jak działa HashMapa (szczegóły), Generics, Java concurrent API (Atomics, synchronized keyword, CountDownLatch, InterruptedException), String pool
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Z czego to wynika, że jedni zostają na około 2 lata a inni na ponad 10? Tak niedawno napisano i chcę to rozumieć. Zwłaszcza te maksymalnie 2 lata, czemu tak? jakim osobom sugerujecie by na tyle się zatrzymać?
Dużo osób które wyskakuje po roku dwóch to: - stażyści którzy chcą jakiegoś innego doświadczenia - ktoś kto wdepnął w słaby produkt, typu owijka green screena, gdzie umiejętności nijak przekładają się na rynek - ktoś z lepszymi doświadczeniami w innych firmach (nie jest tego mało) - ktoś kto strzela w kasę, bo generalnie w Sabre zbyt ciekawie nie ma Ale są osoby które czują się komfortowo bo na przykład są w fajnym zespole z niewymagającym produktem, kasy im starcza na to co chcą, pracują sobie zdalnie, atmosfera w ich organizacji jest luźna więc skupiają się na życiu a w Sabre siedzą dłużej. Bardzo częste dla osób których jest to pierwsza praca. Sporo osób ogarnia dopiero po kilku dobrych latach że w sumie loteria zwolnień może trafić na nich, no ale: - za wysługę lat dostali team leada albo więcej, więc pieniądze są już trochę lepsze - pracowali nad jakąś owijką nad green screena albo nad jakimś pojedynczym produktem, te umiejętności niekoniecznie są pożądane na rynku - dostaliby niższą pozycję, gorszą kasę, potencjalnie gorszą niż mają teraz - od lat nie chodzili na rozmowy więc nie wiedzą jak się dobrze przygotować Czasami takie osoby skaczą sobie gdzieś w bok na kilka lat, na przykład w management albo w produkt, Sabre z tym generalnie nie ma problemu zwłaszcza jak nabrało się trochę doświadczenia. Z tym ze nie wiem czy jest to unikalne dla Sabre, jest sporo takich osób w dużym korpo. Trochę kontrast podejścia do kariery i rozwoju.
Cześć, jest szansa na rozwinięcie kwestii tych właśnie osób, które robią sobie full remote i maja w miarę luz? Rozumiem, że ich projekty nie są zbyt stresujące? Jakich minimalnych kwalifikacji mi potrzeba by moc do takiego się dostać? i z jakimi zarobkami szłoby to w parze?
TK miał problem z dużą ilością ludzi odchodzących z Sabre i kombinował jak temu przeciwdziałać, stąd pewnie groźby że powrotu nie ma. W końcu sam wyleciał. Znam jedną osobę, która raz do Sabre wróciła i znów się zwolniła. HR nie zgodził się na kolejną próbą powrotu.
A wiadomo chociaż co taka autorska rotacja mogła dać takiej przykładowej osobie? Czy należy przy tym rozumieć, że nawet jeśli pracownik będzie uznany za wartościowego, to powrotu i tak nie będzie? jest to już żelazna zasada? Są jakieś jeszcze?
Czy w Sabre Polska praktykuje się on-calle w nielegalnej w Polsce formie jak to bywa w wielu innych firmach? Mam na myśli, czy pracownicy muszą brać dyżury po 24 i więcej godzin? Zgodnie z polskim prawem czas dyżuru nie wlicza się do ustawowego czasu odpoczynku między zmianami, który wynosi minimum 11h, ale wiele firm niestety tego nie przestrzega…
Pracowalem tam 6 lat, a zaczynalem 15 lat temu. Juz wtedy byly akcje przepisywania kodu i przejscia na nowe technologie, ale widze ze nadal tam nic sie nie zmienilo, efektywnej pracy niewiele, za to duzo spotkan o niczym grzebania w jakims archeo. Ludzie tam pracujacy powinni miec tytul kustosza, a nie programisty. Przerost kadry HR offisowej, ktora zajmuje sie nie wiadomo czym. Pamietam jak jedna laska byla odpowiedzialna za akcje z carpoolingiem i wysylala 1 maila tygodniowo, a tak to szwedala sie po firmie bez celu. Poza tym kadra menaderska to "pelen profesjonalizm". Moim ulubionym byl sosnowy ktory z zawodu byl managerem, ale widze po 20 latach zrezygnowal ze swietlanej kariery w Sabre. Drugim pan cenzura (imie nawet podobne do tego slowa) , ktory teraz jest VP. Gosc kazal przed wyslaniem maila, wysylac go do siebie, aby sprawdzic czy jest poprawny i ktos nie poczuje sie urazony jak sie napisze ze cos nie dziala, albo ktos cos spi....
Nie wiem czy firma nie idzie ku sprzedaży lub mocnej restrukturyzacji i częściowego pozbycia się aktywów. Może nawet ku bankructwu. Dużo projektów pozamykali na koniec roku, zwalniali całymi zespołami. 5 miliardów długów, przychody nie pokrywają wydatków, ceny akcji spadły 90% i dalej spadają - rynek nie wierzy w przyszłość firmy.
Faktycznie tak dużo projektów pozamykali teraz pod koniec roku? o jakich przykładowych mowa i co było stawiane jako zasadniczy argument? jakie w zasadzie się ostały i co z tymi ludźmi, którzy musieli odejść? przy następnych projektach mogą dostać kolejna ofertę?
Jakkolwiek to wyjaśnisz? Co się skrywa pod stwierdzeniem, że ktoś się do czegoś może nadać? Pozostali pracownicy maja utrudniana pracę i w tym występuje problem? W jaki sposób?
Jaki jest styl zarządzania w Sabre Polska Sp. z o.o.?
Pracowałem w Sabre 22 miesiące i muszę przyznać, że było całkiem przyjemnie. Menadżerzy których miałem serio wsłuchiwali się w moje zdanie (np całkowita zmiana zakresu obowiązków na moją prośbę), także środowisko pracy jest FANTASTYCZNE, ludzie spoko jednak odszedłem z firmy z kilku powodów: - pod koniec nie robiłem absolutnie nic (bo nic do roboty nie było) , ale to z powodu tego w jakim stadium był projekt (ponad 90% maintanance) - przestarzałe technologie: żadnej Kafki, żadnego Spring Boota, żadnego Hibernate. Całe szczęście chociaż Java11 była - oczywiście finanse (nowa firma zaoferowała mi dokładnie dwa razy więcej :) )
Mimo tych ostatnich opinii to czy jest tu ktoś kto był na rozmowie odnośnie tej oferty dla Głównego Księgowego ds. Podatków? Niby jeszcze dwa tygodnie pozostały by złożyć dokumenty i ciekawi mnie jakie warunki na rozmowie będą możliwe do zaoferowania. Czy stawka będzie sztywna? Jaką kwotę można podać by została uznana za akceptowalną?
Czy stawki 27-30k brutto dla seniora albo dla tech leada są osiągalne w Sabre?
30k na seniora xD bliżej 12-15k xD
Czemu sugerujecie, że nowi mają mieć jakoś inaczej? I pytanie z marszu czy na plus czy na minus? Na to stanowisko można przejść także poprzez awans? wtedy byłyby jakieś różnice kwotowe? I o co chodzi tymi falami zwolnień, które ludzie w innych postach przywołują?
Zawsze tak było, nowi dostawali więcej bo za kase jaką mieli pracownicy nie przeciągneli by nikogo. Kase w Sabre dopiero się zarabiało przy mocnych awanasach dlatego tak wielu BMW z 10-15 stażem wypromowano na staowisko Sr Principal w hołdzie wdzięczności za lojalność. Po drugie to wizerunkowo ładnie wygląda, że można tyle lat pracować w Sabre nie wspominając że ci ludzie sobie już nigdzie pracy nie są w stanie znaleźć. Tak samo było z kontraktorami Infolet, Luxoft i co tam jeszcze z nimi współpracowało. Koledzy nie ukrywali ile dostawali więc łatwo się było dowiedzieć jakie różnice istniały. Odpowiedź managementu i HR: nie chcemy pompować rynku wyższymi pensjami. Ale żeby nie było. Mi się bardzo fajnie pracowało w Sabre, poznałem wiele wspaniałych ludzi z którymi do tej pory mam kontakt. Praca jak praca, ja trafiłem na wiele nowych projektów ale byli ludzie co siedzieli w stary kodzie latami. Jedni mieli super managerów drudzy fagasów. W jednym projekcie nie było co robić a w innych siedziano po godzinach. Ta firma nigdy nie sypała dużą kasą. Kilka lat temu odszedłem za blisko 50% większą pensje.
Tak to prawda, co piszesz. Jestem też byłym pracownikiem, który odszedł dla blisko 50% wyższej pensji
To z czego w zasadzie wynikają takie spore rozbieżności w oferowanych stawkach? To znaczy łapię to stwierdzenie ze niby nie chcą rynku nimi pompować, tak jak zostało to stwierdzone wyżej, ale jak widać mimo wszystko ta tendencja stale będzie występować? Kandydaci i tak przychodzą? Ze względu na jakie alternatywne warunki?
no prawde piszesz, tez skonczylem swa przygode z Sab bo inna firma dawala juz xx% (tak, dziesiatki) wiecej, niestety lub stety. prace jako taka i ludzi wspominam niezle, natomiast technologicznie to zastoj- jak sam napisales.. tworzenie iluzji ze strony mgt ze soft jest super, i "karzacy palec" rynku i wyniki sprzedazy pokazujace ze tak nie jest.. no i zamiatanie problemow pod dywan, uciekanie w czasie z podwyzkami czy lepszymi benefitami.. i tak by mozna dlugo liczyc. w sumie na kazda fajna rzecz przypadaly 2-3 wtopy, slabe rozwiazania.. a czemu tu jestem? a bo wpadlo mi na SM info o sabre, tyle.. wpadlem zobaczyc czy cos sie zmienilo...
Pisali wcześniej o tych falach odejść a ja widzę dwie świeże oferty z takiego portalu. w biurze jest nieco inaczej? o pracę głównego księgowego ds. podatków mi chodzi. jest to pełny wymiar na umowie o pracę, przy czym podkreślają opcję na tryb hybrydowy. Czy ocenicie warunki z tej perspektywy? I jak wygląda rozmowa w tym przypadku?
Mam wrażenie, że w ten firmie rządzą ludzie pokroju Jacka „70mln” S. Wraz z kolejnymi zwolnieniami grupowymi firma podziękowała wielu prawdziwym kotom, osobom z ogromną wiedzą techniczną i biznesową, z dużym stażem i stackiem technologicznym którzy budowali wiele systemów, jednocześnie zostawiając ludzi którzy prawie nic konkretnego nie umieją ale wystarczy, że zarabiają 1-2 tys mniej miesięcznie więc już dla jakiegoś VP tabelki w excellu się spinają i udziałowcy zadowoleni. Później jest szukanie takich ludzi przez 2 lata… Porażka, jak to w ogóle działa na morale pracowników? Jesteś potrzebny póki nie zarabiasz trochę za dużo? Wtedy już każdy z ulicy bez stażu będzie lepszy.
Też mi się rzuciło w oczy na (usunięte przez administratora), sporo ludzi pracowało tam po 10-15 lat, ze stanów polecieli ludzie z 35 letnim stażem w Sabre. Jak można planować długoterminowa pracę w takiej firmie?
No sam się nad tym zastanawiam, z szacunku do ludzi wyrzuconych, odczekać 3-4 miesiące aby spokojnie znaleźli zatrudnienie oni i tez stad się zmywać. A potem płacz, ze największa konkurencja Sabre ma akcje x20 droższe.
Odpowiedz sobie lepiej na pytanie w którym korpo w ogóle jest rozsądnie cokolwiek planować na dłużej niż 3 miesiące? Ile jeszcze trzeba historii o masowych zwolnieniach żebyście już w końcu zrozumieli, że kariera i job security to są boomerskie mity o pradawnych czasach.
czy właśnie była uzupełniająca "fala zwolnień" ?
Prowadzona jest ciągle rekrutacja do Sabre Polska Sp. z o.o.. Czy polecilibyście firmę jako pracodawcę? Dużo umieszczają ogłoszeń na Pracuj.pl, ostatnie dodali 9 listopada.
Widzę, że Sabre znowu zaczyna rekrutować. Widziałem ciekawą ofertę. Czy ta firma ma jeszcze jakąś przyszłość? Da się wynegocjować sensowną stawkę?
Czy w Sabre Polska Sp. z o.o. możliwa jest praca na podstawie B2B?
i co w zasadzie jest przyczyną tego, że bezpośrednio nie ma takiej możliwości? jest to po prostu polityka firmowa czy jest jakiś inny dodatkowy powód? co do firm pośredniczących jest jakaś, którą można w razie czego polecić czy to bez różnicy?
Smutne, refleksyjne i troszkę przerażające. Niegdyś wspaniała firma z fantastyczną atmosferą, jedno z niewielu miejsc, gdzie polski pracownik był traktowany całkowicie na równi z amerykańskim, świetny work-life balance i elastyczność. Teraz już jedynie cień tego, co było kiedyś. Ostatnie zwolnienia są jedynie smutną konsekwencją spirali upadku, niestety. Kurs akcji na giełdzie nowojorskiej mówi wszystko. Prywatnym zdaniem: firmę dość szybko czeka albo bankructwo albo wykup. Przepracowałem ponad 10 lat i bez wahania zrobiłbym to ponownie- zaczynając właśnie 10 lat temu. Teraz chyba już niestety trzeba się naprawdę konkretnie zastanowić, jeśli oczywiście Kraków będzie kiedykolwiek jeszcze prowadził rekrutacje.
zastanawiam sie czego wy ludzie oczekujecie od pracodawcy (zwl na poczatek), ze takie negatywne opinie. Pracuje w Sabre 12 lat i nie powiem, zeby bylo idealnie, ale nigdzie nie jest. Jest za to dobrze, zmienilam dzial kilka razy, nie jestem senior mngr ani VPkiem tylko podrzednym pracownikiem, mam kase moze nie najwyzsza (ale stosowna do umiejetnosci), nigdy nie aplikowalam na wyzsze stanowiska bo zawsze to praca do mnie przychodzila, ludzie w kazdym z zespolow, gdzie bylam, w zdecydowanej mierze przyjazni i chetni do pomocy. Na HD pracowalam przez 5 lat i owszem bywalo ciezko, ale klimat byl super. W jednych projektach lepiej, w innych gorzej, jak wszedzie. ale ogolnie niech kpiarze nie kpia bo ludzie wracaja do Sabre i sa zadowoleni. Socjal jest dobry, sa imprezy wspolne (ludzie sie spotykaja i zzywaja ze soba), jak sie tafi na fajny team to i razem na piwko sie wychodzi raz na czas, czasem nawet firma stawia. Tak ze nie ma co narzekac tylko popracowac i sie przekonac
To już wiadomo, że pracujesz w HR pisząc taki komentarz w momencie gdy firma zwalnia 15% załogi. Ludzie teraz masowo odchodzą z Sabre na czele z CEO i kilku innymi ludźmi, którzy nią zarządzają. Sytuacja na giełdzie w Nowym Jorku idealnie obrazuje jak firma funkcjonuje teraz. Mydlenie oczu na porządku dziennym :)
To jest straszne, że załatwili sobie Great Place to Work tuż przed ogłoszeniem zwolnień. W Sabre zawsze pracowało mi się super, ale prowo co chwilę strzelają sobie w stopę.
Sprytnie pozbierali głosy przed info o przesunięciu podwyżek na druga polowe roku i info o zwolnieniach już wspomnianych ;)
A jaki problem, żeby każdy z HR wysłał po 100/200/300 ankiet?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Sabre Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Sabre Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 66.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Sabre Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 41, z czego 5 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 19 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Sabre Polska Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Sabre Polska Sp. z o.o. napisali 6 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.