Dawno temu odbywalam tam krotka praktyke, sprowadzajaca sie do rekrutacji nowych "pracownikow". Nie wiem jak jest na chwile obecna, ale wowczas ta firma i praca w niej to byla jedna wielka niewyobrazalna porazka, pod kazdym wzgledem. "Biuro" stanowil garaz / przybudowka w domu wlasciciela. 95% pracownikow firmy stanowili praktykanci, ktorzy pracowali tam calkowicie za darmo (ja rowniez), w ciasnocie, na wlasnych laptopach. Zatrudniano tam praktycznie pierwszych lepszych "agentow" z ulicy, chociaz podczas rekrutacji sprawiano pozorne wrazenie rzetelnej, wymagajacej firmy. Rotacja byla niesamowita, bo przeciez kto chce pracowac calkowicie za darmo, w "firmie", ktora nie daje ci zadnych narzedzi, profesjonalnych szkolen, warunkow, zadnych perspektyw i szacunku wobec pracownika. Jak dla mnie byli to zwykli wyzyskiwacze zdesperowanych, naiwnych, mlodych ludzi lub studentow, ktorzy zwyczajnie chcieli sie gdziekolwiek na chwile zahaczyc, aby miec cos na start w CV. Jednoczesnie az do dzis boje sie korzystac z jakichkolwiek uslug wszelkich agencji nieruchomosci, wiedzac, ze "specjalista na rynku nieruchomosci" moze byc pierwszy lepszy dresik, bez doswiadczenia, kwalifikacji, kompetencji, a tym bardziej bez orientacji w kwestiach prawnych i notarialnych, ktore sa podstawa, gdy bezpiecznie chcesz kupic / sprzedaz nieruchomosc za oszczednosci zycia... Po prostu dramat.
to w takim razie dlaczego takie informacje miałyby się ukazywać w ogłoszeniach?> a w takim razie możesz mi podać jakie są te przykładowe indywidualne progio i czy są ona do zrealizowania w miarę normalnie?
(usunięte przez administratora)
Żadne. Obiecują Ci, że jak Twoja prowizja wyniesie tyle i tyle to coś dostaniesz. Jednak doskonale wiedzą jaki próg (indywidualnie dla każdego!) ustalić, aby była to tylko motywacja bez pokrycia. Nawet nie pokryją Ci kosztu biletu, żeby jeździć na spotkania, a co dopiero multi, opieka medyczna itd. NEVER :)
Odliczają podatek od zarobionej prowizji,a potem dostajesz PIT, z którego wynika, że przez pół roku zarobiłeś 700 zł. Oczywiście jeśli w ogóle się upomnisz, żeby PIT otrzymać. Odliczają go Tobie = niska prowizja, a nie płacą !!! Biorą wszystko dla siebie. Niby motywują, obiecują, a podcinają skrzydła. Stażyści nie mogą wynajmować drogich mieszkań powyżej 2500 zł, tym samym marnują dużo czasu na użeranie się w większości z kawalerkami po 1000 zł, z czego prowizja marna, a praca czasochłonna. Praca głownie wieczorami, w weekendy, kiedy ludzie mają wolny czas. Musisz mieć swój komputer, dostajesz telefon, który ledwo działa. Atmosfera sympatyczna, chociaż kierownictwo... z choinki się urwało. Nie mają pojęcia co się dzieje w firmie, nie chce im się pracować, więc wykorzystują praktykantów do jeżdżenia za nich na spotkania, które im się nie opłacają. Brak stałej pensji. Tylko prowizja. W wakacje można zarobić 1000-2000, ale pozostałe miesiące raczej marne. Jeśli dostaniesz przydział do dzielnic mniej chodliwych (bo centrum mają kierownicy) to dużo czasu poświęcasz na dojazdy, a kasy z tego nie ma.
Witam :) Też się dałam skusić na "praktykę" w SimpleRent. Nie ma co liczyć na jakiekolwiek pieniądze. Nie ma żadnej pensji, dostaje się tylko prowizję za wynajęte mieszkanie i to zmniejszoną o baaardzo duży podatek. Byłoby może ok gdyby zwracali np koszty dojazdu na spotkania z klientami albo cokolwiek w tym stylu, ale nie liczcie na to. Firma po prostu zorientowała się że na rynku nie ma pracy, ludzie chwytają się czegokolwiek i skorzystała z darmowej siły roboczej. Kiedy tam byłam, "praktykanci" stanowili 90% zatrudnionych. Poza tym minusem, reszta ok. Atmosfera w biurze w porządku, sympatyczni ludzie, elastyczne godziny pracy, ale to w sumie nic dziwnego skoro za nią nie płacą :P Dodatkowo nauczyłam się, że nie opłaca się wynajmując mieszkanie korzystać z firm pośredniczących bo to zwyczajne naciąganie :D
Odradzam, omijać na prawdę szerokim łukiem... Zero zainteresowania pracownikiem, a praktykantem to już w ogóle. Nie szkolą agentów w żadnym zakresie, dostejesz telefon i dzwonisz jak ten ... na ogłoszenia z gumtree, bo tak wygląda tam pozyskiwanie ofert do bazy. Osoba odpowiedzialna za pracowników żyje we własnym świecie i nadzorowanie agentów ma gdzieś. Właściciel firmy, to człowiek jakby to określić człowiek który chciałby aby ludzie pracowali za darmo. Szkoda czasu na choćby jeden dzień tam...
dużo ostrzeżeń i zero konkretów.. moja siostra wspominała, że znalazła ich ogłoszenie rekrutacyjne, mam jej tą firmę wybić z głowy? Podpinam się pod pytanie @roger , jakie warunki pracy tam oferują?
Proszę uważać na tę firmę.
Nie polecam współpracy z właścicielem tej firmy. Pytacie dlaczego? Osoba niesłowna, nie dotrzymuje terminów, nie dotrzymuje ustaleń. Ciężko jest o jakiekolwiek uczciwe relacje. Jeżeli ktoś szuka uczciwości i traktowania jako współpracownik, to zły adres. NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
(usunięte przez administratora)
Widzę, że ktoś mnie ubiegł i poniżej wyjaśnił. @współpracownik- lepiej bym tego nie ujął.
Nie polecam współpracy z p. Wojciechem.
w sumie to już kilka lat pracowałam w nieruchomościach na różnych stanowiskach, więc myslę że bez problemu sobie bym dała radę u nich w SimpleRent Polska, uważam się za solidnego fachowca - myślicie że mnie zatrudnią? nie będe ukrywała że mam już kilka fajnych propozycji pracy więc co lepszego od innych może mi zaproponować?
Jest to firma, która pomoże osobom zainteresowanym przy wynajmie, kupnie czy sprzedaży nieruchomości. Dla niektórych może to być niesamowita szansa na zdobycie czegoś pewnego. Oczywiście należy się najpierw zastanowić jaka jest z tego prowizja dla nich, ale za tego typu usługi, które są pewne chyba warto zapłacić.
A wiadomo coś w ogóle na temat warunków jakie będą oferowali czy standardowo wszystko wyjdzie w praniu? Z innej strony - patrząc na obecnie pozatrudnianych ludzi - można byłoby polecić firmę czy lepiej dać sobie spokój i poszukać czegoś innego? Pytam bo zależałoby mi na uczciwym i rzetelnym pracodawcy, który by mi zagwarantował rozwój.
Jak to nie ma żadnej podstawy w Simplerent? Obecnie pracuje w konkurencji i nie wyobrażam sobie nie miec pewnosci, że cos zarobię. Owszem prowizje sa miłym dopełnieniem, ale dobrze wiem, że bywają miesiące grube jak i bardzo chude w sprzedaż. Myślałem żeby do was przejść, ale jesli macie samą prowizje to chyba podziękuję.
Byłam na praktykach w HR - masakra-praktyki? hahahahahahah oni nie mają tam żadnego hr'owca. "Uczyły" mnie inne praktykantki. Totalna porażka i masakra
ja byłem na rozmowie, bylo przedstawione tez wlasnie ze 5h i ok 1000 zł na reke, a pozniej sie okazalo jak mi dali umowe, ze to wcale nie jest 5h i nie 1000 zl, tylko pensja prowizyjna od tego ile zrobisz transakcji... a te 1000 zl, to niby mam zrobic kilka transakcji i to mi powinno zajac 5h dziennie... smiech na sali. Nie polecam, no chyba ze sie chcesz uganiac za klientami a w koncu i tak Cie wszyscy w bambuko robia. Juz pracowalem w biurze nieruchomosci i wiem jak to wyglada.
Czy ktos orientuje sie jakie ogolnie tam są zarobki na najnizszym szczeblu? ide na rozmowe i nie wiem czego sie spodziewac i czy wogole warto brac ta firme pod uwage
Możecie jeszcze dopisac na jakim stanowisku jest ta dycha w simple rent, bo branża wynajmu mieszkac jest dosyc szeroka.
Czyli wychodzi coś około 10 złotych na rękę za godzinę w simple rent, faktycznie, typowa stawka dla dorabiającego studenta.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w SimpleRent Polska?
Zobacz opinie na temat firmy SimpleRent Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.