Ktoś pracował może jako pomoc księgowa albo ogólnie w dziale ksiegowym w Gdańsku w Alchemii i może coś powiedziec?
Praca wymagająca - jak każda, dużo się możesz nauczyć - jak nie wszędzie, wszystko zależy czy chcesz dać coś od siebie ( zaangażowanie ) czy nie. Rozwiązania jakie mają - inne niż w małych biurach, zespoły duże- co oznacza że można zawszę kogoś dopytać i jest wsparcie - moim zdaniem warto.
Dziękujemy, że podzieliłeś się swoją opinią. Cieszymy się, że nasi pracownicy dostrzegają zalety pracy w TC. @P jako pomoc księgowa będziesz mieć możliwość poznania od podstaw pracy w biurze rachunkowym. Zapewnimy Ci szkolenia merytoryczne i bezpłatny dostęp do merytorycznych e-learningów. Wdrożymy Cię w nowoczesne programy i rozwiązania księgowe. Jesteśmy największym biurem w Polsce, dlatego będziesz mamy do czynienia z dużą różnorodnością klientów. To pozwala zebrać wszechstronne doświadczenie. W Gdańsku prowadzimy nabór do dwóch zespołów księgowych – praca na pełen etat, na umowie o pracę. Po okresie próbnym zapewniamy pakiet benefitów. Po kilku miesiącach możesz awansować na Młodszego Księgowego. Serdecznie zapraszamy!
Już na samej rozmowie rekrutacyjnej kłamią i bardzo odbiegają od rzeczywistości... A potem przychodzisz do pracy pierwszego dnia i chce Ci się płakać.. Potem jest wcale nie lepiej.. Ogólnie nie polecam. Po pracy w tym miejscu pozostaje tylko niesmak..
A niby z czym kłamią? Bo mnie w niczym nie okłamali. Jak ktoś spodziewa się mało pracy i dużo kasy oraz przerwy na kawę co godzina to pewnie będzie rozczarowany. ;)
Dlaczego uważasz, że wprowadzono Cię w błąd? Czy moglibyśmy otrzymać informację, co spowodowało, że pierwszego dnia chciało Ci się płakać? Bylibyśmy wdzięczni za szersze przedstawienie tematu. Dziwi nas ta sytuacja. Posiadamy procedury, które zapewniają przyjazne wprowadzenie. Przez pierwsze 3 miesiące pracy nowy pracownik ma zapewnione wsparcie indywidualnego Opiekuna. To osoba która pomaga wdrożyć się w nowe obowiązki i standardy pracy. Ponadto osobą nadzorującą aklimatyzację jest manager danego zespołu/działu, do którego również można zwrócić się po wsparcie.
Przykro mi ale Wasze procedury to jedno a rzeczywistość to drugie. Zrzucanie na księgową "opieki" nad nowym pracownikiem skutkuje jedynie tym, że pracownik jest wprowadzony byle jak gdyż najzwyczajniej w świecie księgowa nie ma na to czasu. To są rzeczy, którymi powinien zajmować się menager a nie inna księgowa. Nikt jej za to nie płaci, nie zwalnia jej z jej własnych obowiązków księgowych n(więc siedzi po godzinach). Ma wygospodarować czas i tyle. Nie, nie jest to wcale dobrowolne stanowisko. Nikt nie chce się tego podejmować bo to po prostu problem i pożeracz czasu. Papierologia związana z byciem "buddy" jest "wypisywana na kolanie", byle byłaby.
Dziękujemy za Twoją wypowiedź. Zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, bo stwarza nowemu pracownikowi warunki do szybszego oswojenia się z obowiązkami pod okiem praktyków. Nowy pracownik oczywiście może liczyć na równoległe wsparcie managera. Postaramy się przeanalizować ten proces i zweryfikować poziom satysfakcji księgowych, którzy wdrażają nowych pracowników.
Pracowałem ok. 9 miesiecy. Przyszedłem z niewielkim doświadczeniem, więc na poczatku było nawet ciekawie, ale zdecydowałem się odejść, bo: - jest spore zapóźnienie technologiczne (poczynajac od takich banałów jak system kontroli wersji), - nie ma praktyki, narzędzi ani czasu na code review, tworzenie i komentowanie pull requestów, - w czasie mojej pracy odszedł świetny senior developer z kompetencjami architekta i nie przyszedł w jego miejsce nikt o zbliżonym doświadczeniu, - po przeprowadzce na nowa powierzchnię było po prostu ciasno - legacy code jest koszmarny (to akurat pewnie żadna nowość :) ), - brakowało sensownej organizacji pracy i dobrej komunikacji z biznesem (ni to agile, ni waterfall, taski od biznesu były przyjmowane w formie mocno niedookreślonej, co utrudniało developowanie), - a, no i standardem było robienie tasków, bardzo poważnych tasków szczególnie, bez jakiejkolwiek dokumentacji. To tak w skrócie, jedynie ludzie sa dosyć fajni, bo inaczej trudno byłoby wytrzymać tam dłużej, ale z uwagi na rotację nie na mowy o solidnym zespole. Co do kaśliwych uwag o pionie menedżerskim - osobiście nie miałem żadnych nieprzyjemnych sytuacji, rozstanie przebiegło w pełni profesjonalnie, ale to tylko moje doświadczenie. Jednakże wśród pracowników rysuje się wyraźny podział, co negatywnie wpływa na morale. Mnie do odejścia skłoniły głównie aspekty technologiczne i finansowe, ale ewidentnie team spirit również nie jest najlepszy.
Bartku, dziękujemy za podzielnie się swoimi doświadczeniami. Mamy nadzieję, że będziesz miło wspominał czas spędzony w naszej firmie. Życzymy dalszych sukcesów na ścieżce kariery!
A może warto przyjrzeć się atmosferze pracy w IT. Tam też nie było wesoło i z tego co wiem nadal nie jest. Odszedłem z pracy w IT i nie żałuję. Ciągłe obrywanie nie należało do przyjemności. A sposób traktowania i odzywania się do ludzi dyrektora pozostawia wiele do zyczenia. Zróbcie coś bo kolejni, wartościowi ludzie z IT Wam uciekną.
Niżej jest trochę informacji na ten temat i ciekawy pseudonim- bo chodzi o te dyrektorkę, tak?
Dziękujemy za zabranie głosu. Zdajemy sobie sprawę z sytuacji, która miała miejsce w dziale IT. Temat był już poruszany - zarówno na forum, jak i wewnątrz firmy. Zapewniamy, że staramy się zapewnić komfortowe warunki pracy w tym departamencie - zwłaszcza, że jesteśmy dumni z projektów, które prowadzą pracownicy działu IT. Pamiętaj, że jesteśmy w stanie szybciej rozwiązywać sytuacje jak ta, opisana przez Ciebie,jeżeli będą one zgłaszane bezpośrednio po wystąpieniu wydarzenia. Zachęcamy do korzystania z wewnętrznych procedur dostępnych dla pracownika każdego szczebla. Zgłoszenia są anonimowe. Jednocześnie będziemy wdzięczni za podzielenie się szczegółowym opisem Twojego zdarzenia. Prześlij go nam na e-mail kontakt@gowork.pl.
@TC, czyli przez jednego humorzastego, sfochowanego managera, na którego narzekają WSZYSCY którzy muszą z Nia współpracować, i który ma wieczne, nieuzasadnione pretensje (wiele łez zostało przez nią wylanych) poświęcacie dobro Zespołu IT i pozostałych pracowników? TC było super miejscem pracy dla IT dopóki nie zostały podjęte niezrozumiałe decyzje dot. Managera. Jak myślicie, dlaczego z IT w tak krótkim czasie ucieklo tyle osób? Podrążcie ten temat.
Tak jak już wspominaliśmy – jeśli możesz, wyślij nam opis konkretnych sytuacji na adres kontakt@gowork.pl. Będziemy wdzięczni za opisanie szczegółów wydarzeń, o których wspominasz.
"Zdajemy sobie sprawę z sytuacji, która miała miejsce w dziale IT." brzmi to tak jakby sytuacja już nie miala miejsca, a przecież tam jest nadal źle. Została garstka dobrych ludzi. Każdy z nich ma dość tego co się dzieje.
Tak jak już wspominaliśmy – jeśli możesz, wyślij nam opis konkretnych sytuacji na adres kontakt@gowork.pl. Możesz również skorzystać z wewnętrznych procedur. Będziemy wdzięczni za opisanie szczegółów wydarzeń, o których wspominasz.
Typowa rozmowa o pracę. Najpier pare pytań, potem test .
Pytania typu: czemu zmieniasz prace, co robiłaś dotychczas, co wiesz o naszej firmie, ile chcialabys zarabiac, kilka pytań podatkowo-księgowych. Po pytaniach test pytania zamknięte i otwarte.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Nie polecam pracy w tym miejscu. Z resztą nikt już nie chce tam pracować, bo wiadomo co się tam dzieje. Kadra dobrana na zasadzie, kto się z kim zna. Podział na równych i równiejszych. Firmy z błędami, jak klient odejdzie przez czyjeś błędy, to i tak policzą na obecną księgową i obetną premię. Nadgodziny to norma, chyba że robisz wszystko byle jak.Wymagania ogromne, pensja śmieszna. W Warszawie można znaleźć lepszą pracę, za lepsze pieniądze, gdzie pracownika szanują, a nie traktują jak zło konieczne.
A Ty chodzisz do pracy czy koleżeństwa szukać? ;) Nie robię niczego byle jak i jakoś się w pracy utrzymuję. Może po prostu nie lubisz tego co robisz...
Skoro jest tam tak dobrze, to czemu ludzie przychodzą do pracy i po 2-5 dniach zwalniają się ? Dobry pracodawca nie ma problemu ze znalezieniem pracowników i nie ma tak dużej rotacji. Kadra zarządzająca jest niekompetentna.
Jak ktoś się zwalnia po 2-5 dniach to ewidentnie sobie nie radzi, po prostu... To nie jest praca dla każdego.
A może po prostu szybko dostrzega (usunięte przez administratora) panujący w firmie czy nieadekwatne wymagania w stosunku do wysokości pensji ;)
Biorąc pod uwagę, że w tym czasie nie zawsze jest gotowe stanowisko pracy ( komputer, dostępy do systemu, poczta itp.) to nie jest w stanie ocenić czy sobie poradzi czy nie. Nowi przychodzą, widzą co jest (mogą się przekonać bardzo szybko, że gadka na rozmowie kwalifikacyjnej ma się nijak do rzeczywistości), jaki panuje bałagan i odchodzą. Szeregowy pracownik ma załatwiać sprawy za menadżerkę, bo ta nie chce się narazić. Tam pupilek może robić co chce i będzie chroniony.
Niestety muszę się zgodzić z tą opinią. Rotacja jest duża bo pracownicy są zmęczeniem panującą presją, mają zbyt wiele firm za które są odpowiedzialni. Potem zostawiają wszystko a reszta męczy się z pozostawionymi przez nich błędami.
Twoje komentarze bardzo subiektywne, a więc mało obiektywne; słabo że oceniasz pracę przełożonych nie znając drugiej strony medalu. Tak to niestety bywa - łatwiej krytykować innych niż wyciągać wnioski na temat pracy własnej. Jest jednak pozytyw tych Twoich opinii, bo pisze to jedna osoba zmieniając jedynie nick - Musisz jednak tęsknić za tą pracą - skoro pracowałaś tu na tyle długo, aby wydawać takie sądy; a negatywne opinie dodajesz regularnie już tu nie pracując. Zalecam wrzucenie na luz i zajęcie się obecną pracą, a nie udzielaniem się na forach w godzinach pracy ;)
Druga strona medalu? Menadżerki mają gdzieś, że u nich powstały błędy. Nie widziałam, żeby któraś wzięła się i poprawiła coś, skoro u nich powstały błędy. To jest problem pracownika, który miał to "szczęście", że dostał taką firmę. Zaraz napiszesz, że wszystkie negatywne komentarze na całym forum pisze jedna i ta sama osoba. Słabo Ci idzie zgadywanie moich godzin pracy.
Nie zgadzamy się z powyższą opinią. Nabór do firmy odbywa się drogą oficjalną, a rekrutacja ma minimum 2-etapy. W przypadku stanowisk księgowych i kadrowych przeprowadzamy test merytoryczny. Nie ma mowy o doborze pracowników „po znajomości”. Wynagrodzenie jest podawane w trakcie rekrutacji i jest dostosowane do umiejętności i doświadczenia. Aspekt bardzo dobrej atmosfery w zespołach jest najwyżej oceniany w Badaniu Satysfakcji Pracowników, przeprowadzanych przez firmę zewnętrzną. Jeśli masz jakieś zastrzeżenia co do nierównego traktowania to poprosimy o podanie przykładu. Specyfika pracy w księgowości i kadrach wiąże się z nasileniem obowiązków w pewnych terminach, np. około 25 dnia każdego miesiąca. Jeśli jednak wystąpi potrzeba dłuższej pracy to nadgodziny są do odbioru. Oprócz tego, księgowi otrzymują pakiet szkoleń i certyfikacji, który pozwala im być na bieżąco ze wszystkimi zmianami w polskim prawie podatkowym, a co za tym idzie – rozwój zawodowy. Zapewniamy także zestaw benefitów, np. prywatną opiekę medyczną czy kartę multisport. W przypadku zmiany księgowej prowadzącej, dbamy zarówno o komfort klienta jak i pracownika. Księgowy ma 6 miesięcy na dokładne wdrożenie się w historię współpracy i specyfikę działalności klienta. W tym czasie współpraca z nowym podopiecznym nie wpływa na obcinanie premii. Ustaliliśmy tę zasadę właśnie po to, aby unikać opisanej przez Ciebie sytuacji.
Tak, Wasze ogłoszenia o pracę nie znikają z portalu. Wynagrodzenie jest podawane w trakcie rekrutacji, tylko menadżerka, z którą ja miałam osobiście rozmowę rzemilczała „drobne” fakty związane z płacą u Was. Aspekt atmosfery w zespołach jest wysoko oceniany. A jak są oceniane inne aspekty? Które są najgorzej oceniane? Wszystko niby tak pięknie, a rotacja… Nierówne traktowanie : zespoły kh oraz kadr miały w CK na Inflanckiej dwa razy w tygodniu zajęcia z języka angielskiego, z nauczycielem. Zespoły kpir takich lekcji nie miały, za to przełożeni namawiali księgowych do przyjmowania, do rozliczenia klientów anglojęzycznych. Pytanie odnośnie takiego podziału pozostało bez odpowiedzi. Wskazuje to od razu na podejście pracodawcy do pracownika – ignorowanie. Angielski dla kh zrozumiem, ponieważ tak samo jak kpir mają styczność z obcokrajowcami i fakturami po angielsku. Większe uzasadnienie było dla zajęć w kpir niż kadrach, ale to Ci drudzy je mieli. Od razu widać, że osoba która umieściła ten komentarz nie ma pojęcia o specyfikacji pracy w księgowości ( o terminach pracy w kadrach nie wypowiem się, ponieważ nie znam dokładnie ich kalendarza pracy). Największe natężenie pracy nie przypada w okolicy 25 dnia miesiąca, jak to jest napisane, tylko między 5-20 dniem miesiąca, wtedy zaczynają się spotkania z klientami i napływ dokumentów. Około 25 to robi się inne rzeczy , a potem jest kolejny miesiąc. Nadgodziny są do odbioru, tylko nie ma ich kiedy odebrać. Owszem pracownicy mają dostęp do materiałów, tylko często w tych materiałach były błędy. Ktoś nie zaktualizował ich po zmianach, które nastąpiły w 2014 r. Wasza certyfikacja nie jest nigdzie honorowana. Jeśli pracownik chce się rozwijać i zdobywać wartościowe certyfikaty to sam za nie płaci. Wspomniane benefity są, tylko kto za nie płaci? Absolutnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, iż księgowa ma 6 m-cy na zapoznanie się z firmą i nie ma obcinanej premii za czyjeś błędy. Kiedy tam pracowałam było to 3 miesiące ( może teraz to zmieniliście). Policzyliście na mnie odejście klienta, które było spowodowane błędami popełnionymi przez inną księgową. Nie dość, że ja prostowałam tę firmę ( oczywiście za free i musiałam sobie wygospodarować na to czas jednocześnie zajmując się bieżącymi obowiązkami),to jeszcze poniosłam konsekwencje finansowe ( obcięcie premii) za czyjąś niewiedzę.
Aspekt atmosfery w zespołach jest wysoko oceniany. A jak są oceniane inne aspekty? Które są najgorzej oceniane? Wszystko niby tak pięknie, a rotacja… Nierówne traktowanie : zespoły kh oraz kadr miały w CK na Inflanckiej 2 razy w tygodniu zajęcia z języka angielskiego z nauczycielem. Zespoły kpir takich lekcji nie miały, za to przełożeni namawiali księgowych do przyjmowania, do rozliczenia klientów anglojęzycznych. Pytanie odnośnie takiego podziału pozostało bez odpowiedzi. Wskazuje to od razu na podejście pracodawcy do pracownika – ignorowanie. Angielski dla kh zrozumiem, ponieważ tak samo jak kpir mają styczność z obcokrajowcami i fakturami po angielsku. Większe uzasadnienie było dla zajęć w kpir niż kadrach, ale to Ci drudzy je mieli. Od razu widać, że osoba która umieściła ten komentarz nie ma pojęcia o specyfikacji pracy w księgowości ( o terminach pracy w kadrach nie wypowiem się, ponieważ nie znam dokładnie ich kalendarza pracy). Największe natężenie pracy nie przypada w okolicy 25 dnia miesiąca, jak to jest napisane, tylko między 5-20 dniem miesiąca, wtedy zaczynają się spotkania z klientami i napływ dokumentów. Około 25 to robi się inne rzeczy , a potem jest kolejny miesiąc. Nadgodziny są do odbioru, tylko nie ma ich kiedy odebrać. Owszem pracownicy mają dostęp do materiałów, tylko często w tych materiałach były błędy. Ktoś nie zaktualizował ich po zmianach, które nastąpiły w 2014 r. Wasza certyfikacja nie jest nigdzie honorowana. Jeśli pracownik chce się rozwijać i zdobywać wartościowe certyfikaty to sam za nie płaci. Wspomniane benefity są, tylko kto za nie płaci? Absolutnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, iż księgowa ma 6 m-cy na zapoznanie się z firmą i nie ma obcinanej premii za czyjeś błędy. Kiedy tam pracowałam było to 3 miesiące ( może teraz to zmieniliście) i nikt nie sprawdzał z jakiego powodu jest wypowiedzenie.
@byłam tam Dziękujemy, że doprecyzowałaś swoją wypowiedź. W pełni darmowe lekcje języka angielskiego rzeczywiście odbywają się w biurze na Inflanckiej. Zespoły kadrowe obsługują dokładnie tych samych klientów co księgowi pracujący na KH, dlatego dla obu tych grup pracowników przewidziane są lekcje angielskiego. Jeśli chodzi o pracowników obsługujących KPiR, nie mają obowiązku przyjmować klientów angielskojęzycznych. Jesteśmy jednak świadomi, że taki klient stanowi dla księgowej czy księgowego wyzwanie, które pozwala się rozwijać. Staramy się wspierać coraz to większe grono naszych pracowników – jednocześnie nie odbieramy im możliwości podjęcia wyzwania. Poruszasz kwestię rotacji – wynosi ona średnio 20% w skali roku, co nie odbiega od średniej dla segmentu usług księgowych. „Gorący termin” był przykładowy. Okres, o którym mówisz również należy do „gorących terminów”. Zaznaczamy, że jeśli nadgodzin nie uda się odebrać – co jest rzadkością – firma wypłaca za nie wynagrodzenie. Co do benefitów – zawsze informujemy o tym, w jaki sposób je rozliczamy. Oprócz informacji na rozmowie rekrutacyjnej, niezbędne informacje są zawarte w regulaminie dostępnym dla pracowników. Opieka medyczna dla pracowników jest w pełni finansowana przez firmę. Jeśli pracownik decyduje się na rozszerzenie pakietu o dodatkowe specjalizacje medyczne lub chce objąć opieką medyczną swoją rodzinę wtedy musi liczyć się dopłatą. Co istotne, dodatkowe pakiety mają preferencyjne ceny w stosunku do rynkowych. Pakiety Multisport są z kolei dofinansowywane przez firmę w zależności od poziomu dochodu pracownika. Podsumowując, program benefitowy jest bardzo transparentny. Na chwilę obecną okres ochrony premii (o którym wspominaliśmy już w poprzednim komentarzu) wynosi 6 miesięcy. Wpływa na to wiele czynników. Wyszliśmy naprzeciw oczekiwaniom naszych pracowników i zadbaliśmy o ich komfort oraz zadowolenie. Jeśli chodzi o powód wypowiedzenia klienta, to tworzymy szczegółowy raport na temat dosłownie każdej rozwiązanej umowy. To dla nas ważne zarówno z perspektywy relacji z klientem, jak i sprawiedliwego traktowania pracowników. Nie rozumiemy zarzutu co do błędów w naszych materiałach. Bez ciągłych szkoleń i aktualizacji materiałów nie moglibyśmy dobrze wykonywać naszej pracy. Ponad 90% klientów jest zadowolonych z naszych usług (dane za 2018 r.) – gdybyśmy pracowali na wadliwych materiałach, nie zbliżylibyśmy się do tego poziomu. Prowadzony przez nas program certyfikacji, czyli szkoleń e-learningowych zakończonych testem i certyfikatem, jest podstawą do sprawiedliwej oceny poziomu merytorycznego naszych pracowników. Program jest też odpowiedzią na zniesione w 2014 r. zawodowe egzaminy państwowe/na zniesioną w 2014 r. deregulację usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych, tj. na brak oficjalnej możliwości zweryfikowania wiedzy księgowej. Dla księgowych/kadrowych jest to sposób usystematyzowania lub uzupełnienia wiedzy. Dla nas z kolei, dokładnie sprawdzona wiedza merytoryczna jest podstawą do awansu pracownika. Papierowy dyplom jest symboliczną formą uznania dla pracownika za jego wysiłek w doskonalenie się zawodowe. Wierzymy, że nasi klienci również to doceniają.
Na pewno nie wszyscy klienci KH zatrudniają pracowników i w związku z tym wymagają obsługi kadrowej. Zakładam, że dokumenty kadrowe dla nich nie są przygotowywane po angielsku związku z tym, takie wyzwanie i rozwój mogły mieć kadry. Za to ten dział ma taki sam dostęp do lekcji jak wspomniane księgi. KPiR mają ciągły kontakt z fakturami i innymi dokumentami po angielsku i nie miały możliwości skorzystania chociaż z jednej lekcji w tygodniu. Dla mnie jest to podział na lepszych i gorszych pracowników. Ja odnoszę się do okresu mojego zatrudnienia w TC i wtedy okres zapoznania się z firmą wynosił 3 miesiące. Klienci składający wypowiedzenia nie zawsze piszą w nich powód zakończenia współpracy lub po prostu mówią niezadowolenie z obsługi. Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek sprawdził czy nie było tam jakiś reklamacji związanych z błędami i jakie to miało konsekwencje. Firma jest przypisana do konkretnej księgowej i to jej dane pojawią się w Waszych raportach. Nikt nie sprawdzi kiedy powstały błędy i kto ich narobił, wszystko „idzie” na rachunek obecnej księgowej. I właśnie na mój „rachunek” zostały policzone czyjeś błędy i argumentowaliście to tym, że klient złożył wypowiedzenie. Zarzut o błędy w materiałach, tzn. że w udostępnianych e-learningach są podawane błędne/stare informacje. Prosty przykład: po zmianie przepisów nowi podatnicy mogą składać deklaracje VAT tylko w okresach miesięcznych przez pierwszy rok. W Waszym materiałach była informacja, że w związku z tym nie mają oni prawa do rozliczania się metodą kasową, ponieważ na „ kasówce” składa się deklaracje kwartalne. Dzwoniąc na KIP dowiedziałam się, że informacja jest błędna. Niestety sama przez to wprowadziłam w błąd klienta, który zarejestrował się do „kasówki” i potem musiałam korygować rozliczenie. Były też podane błędne informacje odnośnie odliczania VATu z zakupów dotyczących samochodów – chodziło konkretnie o dodatkowe badania techniczne czy powinny być wykonane czy nie. Takie niedopatrzenia powodują błędy księgowe, które mogą ciągnąć się miesiącami i powodują dodatkową pracę księgowych. Z całym szacunkiem dla klientów, ale ich nie obchodzi czy księgowa, która ich rozlicza sama płaci za kursy , żeby być na bieżąco z informacjami czy ma dostęp do e-learningów. Klient płaci za wykonanie usługi – rozliczenie jego działalności. Jeśli zostanie to źle wykonanie, to współpraca się zakończy. Co do wiedzy merytorycznej pracowników, to myślę, że testy niezbyt dobrze mogą ją oceniać. Uważam, że nikt nie jest doskonały i każdy może się pomylić, ale na pewnych stanowiskach, niektóre błędy są po prostu nie do zaakceptowania. Moje doświadczenie z Wami jest takie, a nie inne i mam o Was negatywną opinię.
Szkolenia zakończone są testem... śmiechu warte. Wszyscy pracownicy robią test razem, wspólnie. Menagerki dzwonią do siebie i ustalają odpowiedzi. Tak wygląda ta Wasza "certyfikacja". Każda menagerka chce żeby jej zespół wypadł jak najlepiej i żeby nie musiała się tłumaczyć. W końcu to firma, w której najważniejsze są statystyki a nie ludzie. Wszystko dobrze wygląda na papierze i w Waszych założeniach a nie w rzeczywistości.
Przykro nam z powodu Twojego doświadczenia z pracą z nami. Cały czas staramy się, aby nasza firma była przyjaznym miejscem dla pracowników. Jeśli chodzi o lekcje angielskiego, to powtarzamy - KPiR, nie mają obowiązku przyjmować klientów angielskojęzycznych. Twój komentarz wzbudził jednak wewnętrzną dyskusję w naszym biurze. Przeanalizujemy kwestie lekcji i jeżeli będzie to konieczne, to podejmiemy odpowiednie kroki. Chcielibyśmy rzetelnie prześledzić Twój przypadek. Czy możesz wysłać nam więcej informacji na adres gowork@taxcare.pl ? Twoje uwagi pomogą nam zweryfikować procedury.
@ ANNA Dziękujemy za Twoją wypowiedź, jest dla nas cenna. Przyjrzymy się kwestii przeprowadzania testów. Chcemy aby rzeczywistość i nasze założenia stały się jednym i tym samym. Czy możesz nam w tym pomóc i wysłać szczegóły na mail gowork@taxcare.pl?
Zgadzam się tutaj, co do lekcji angielskiego dla pracowników KPIR. Pracownicy tego działu nie mieli możliwości skorzystania z tego, w przeciwieństwie do pracowników działu KH i kadr. Nie mają obowiązku przyjmować takich klientów? A w takim kto ich weźmie? Jest wyznaczone capa city, wpadają abonamenty, nie ma znaczenia jakie. Było zapotrzebowanie, więc trzeba przyjąć. Super, jak księgowa zna język obcy. Ale ile jest osób, które chciałyby też pouczyć się języka i bez obaw obsługiwać klientów obcojęzycznych? Zaskoczę Was, wiele. Tylko nie dajecie im ku temu warunków i możliwości. Chcielibyście pracownika z nabytymi juz umiejętnościami. Nie chcecie inwestować w pracowników. No i też te lekcje już zostały i tak zlikwidowane, nie są prowadzone - dlaczego? Wymagacie, a sami nie chcecie dawać od siebie. Pakiet medyczny nie jest bezpłatny dla pracownika, ma to opodatkowywane jako przychód, widać to na paskach. Nic, ale to nic nie jest tu gwarantowane przez pracodawcę, pracownik za wszystko lub w znacznej części płaci sam.
@Abc, dziękujemy za Twój komentarz. Widzimy, że dotychczasowy głos w dyskusji o lekcjach języka nie jest odosobniony. Tak jak pisaliśmy w poprzedniej odpowiedzi, przeanalizujemy kwestie lekcji. Jeśli chodzi o pakiet medyczny - jest on finansowany przez pracodawcę. Według fiskusa pakiet medyczny jest uznawany za przychód, więc musi być objęty podatkiem. Niestety, nie mamy na to wpływu. Jeżeli masz jeszcze jakieś sugestie dot. funkcjonowania Tax Care, napisz proszę na taxcare@gowork.pl Wszystkie wskazówki trafiają do dedykowanej grupy, która pracuje nad tym, aby Tax Care był jeszcze lepszym miejscem pracy.
Wypłacane nadgodziny? Za 2016 ani złotówki nie zobaczyłam a przychodził w soboty i niedziele by z wszystkim się wyrobić.
@Xxx dzięki za zabranie głosu. Przykro nam, że masz takie wspomnienia z Tax Care. Cały czas pracujemy nad tym, aby sytuacje jak ta, którą opisujesz, zdarzały się jak najrzadziej. Rozliczamy nadgodziny, jeżeli pracownik wpisze je w ewidencję czasu pracy. Za to jednak każdy pracownik oraz oddział odpowiadają samodzielnie.
Jak wygląda praca w TAX CARE dla osób posiadających orzeczenie o niepełnosprawności ? Firma przyjmuje, czy taki pracownik jest nie mile widziany ?
Cześć Michał, dziękujemy za pytanie. Nie masz się czego obawiać – Twój stan zdrowia nie wpłynie na rekrutację. Podczas rozmowy zwracamy uwagę na umiejętności, wiedzę i doświadczenie kandydata. Nie wykluczamy nikogo ze względu na niepełnosprawność. Stan zdrowia nie określa tego, czy ktoś jest dobry w tym co robi, czy nie. Zatrudniamy osoby z niepełnosprawnością – aktualnie mamy ich w Tax Care kilkoro. Jeśli chodzi o orzeczenie, to jak najbardziej należy o nim wspomnieć ze względów formalnych. Życzymy powodzenia na rekrutacji!
To bardzo interesujące bo moja przełożona nie pozwalała wpisywać nadgodzin. Listę obecności (wejście/wyjście 8.00/16.00) kazała podpisywać rano. Kiedy poszła wojna o nadgodziny to stwierdziła, że plan nadgodzina mamy dawać na początku miesiąca!! Jakim cudem mam wiedzieć kiedy będę musiała zostać i nadrobić pracę? Efekt... żadnych odebranych czy wypłaconych nadgodzin za ostatnie lata! To nie jest jedynie mój przypadek, tylko całego zespołu.
@Anno przykro nam, że doszło do sytuacji, którą opisujesz. Pomożesz nam ją wyjaśnić? Prosimy, opisz nam więcej szczegółów i wyślij informację na gowork@taxcare.pl. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Postaramy się zgłębić tę sprawę i zapobiec takim zachowaniom w przyszłości. Przypominamy, że każdy pracownik, który ma do czynienia z nadużyciem lub naruszeniem, może (i powinien!) skorzystać z wewnętrznych procedur, dostępnych dla pracowników każdego szczebla. Zgłoszenia są anonimowe. Zachęcamy do korzystania z tej możliwości. Dzięki temu będziemy mieć pewność, że sytuacje podobne do tych opisanych przez Annę, nie będą miały miejsca w Tax Care.
A może warto przyjrzeć się atmosferze pracy w IT. Tam też nie było wesoło i z tego co wiem nadal nie jest. Odszedłem z pracy w IT i nie żałuję. Ciągłe obrywanie nie należało do przyjemności. A sposób traktowania i odzywania się do ludzi (usunięte przez administratora)pozostawia wiele do zyczenia. Zróbcie coś bo kolejni, wartościowi ludzie z IT Wam uciekną.
Chodzi nam o procedurę Gwizdek/Whistleblowing, która jest dostępna w zakładce Departamentu Personalnego na firmowym sharepoint-cie. Opis konkretnych sytuacji można również wysyłać na adres mobbing@taxcare.pl. Obydwie opcje gwarantują anonimowość.
W przyszłym tygodniu mam rozmowę o pracę. Jak wygląda praca tam osób niepełnosprawnych,? Zatrudniają czy są nie miłe widziane? Nie wiem czy mówić że posiadać orzeczenie
Cześć Michał, dziękujemy za pytanie. Nie masz się czego obawiać – Twój stan zdrowia nie wpłynie na rekrutację. Podczas rozmowy zwracamy uwagę na umiejętności, wiedzę i doświadczenie kandydata. Nie wykluczamy nikogo ze względu na niepełnosprawność. Stan zdrowia nie określa tego, czy ktoś jest dobry w tym co robi, czy nie. Zatrudniamy osoby z niepełnosprawnością – aktualnie mamy ich w Tax Care kilkoro. Jeśli chodzi o orzeczenie, to jak najbardziej należy o nim wspomnieć ze względów formalnych. Życzymy powodzenia na rekrutacji!
Pracowałam w TC prawie dwa lata.. Dziwne by szeregowy pracownik musiał uczyć swojego przełożonego pracy.. (obsługa systemu, rozliczania etc.). Ogólnie.. ? Żałuję, że aż tyle spedziłam w firmie za 1700.. miesięcznie. Szkolenia? ..moze na początku by wiedzieć co i jak.. Jeden wielki śmiech. Już nie pracuje odeszłam pod koniec roku, - bardzo dobra decyzja :)
Praca w tej firmie to totalne dno, wynagrodzenia na bardzo niskim poziomie, brak jakiejkolwiek organizacji i kultury pracy. Z osobami odpowiedzialnymi za prace niektórych działów nie ma kompletnie kontaktu i nigdy nie można ich zastać w pracy. Brak kultury, np. manager zespołu obsługi prawnej rzuca wobec pracowników rasistowskie i dyskryminujące teksty. Porażka!!!
O nic. Nic takiego się nie dzieje, ktoś postanowił sensacji zażyć. Tyle czasu a nic takiego nie widzę.
Piołun, Ty serio myślisz, że wszyscy odnoszą się tylko do jednej osoby? Ja nawet nie wiem o jakim managerze piszesz. Komentuję to co mam u siebie w robocie, a u mnie takich sytuacji nie ma. :)
Prawda, To ilu Wy tam macie tych "managerów obsługi prawnej"- stu? Przecież wiemy że chodzi o konkretną osobę. Moje pytanie nie było skierowane do Ciebie tylko do osoby która pisze o "dyskryminujących żartach", a to już poważne oskarżenia, więc proszę nie wypowiadaj się tylko dalej pilnuj co "u siebie w robocie". Na czym ona polega?
Mama mojego chłopaka pracuje w TaxCare jako księgowa i nie tylko lubi swoją pracę, ale też zna sie na niej i z tego co opowiada ma dobry kontakt z osobami, których firmy dostała pod opiekę. Jeśli o współpracowników chodzi to jednych lubi bardziej innych mniej, ale nigdy nie słyszałam, żeby mówiła o jakis konfliktach.
@Monika G., jakie aspekty oceniasz pozytywnie w pracy w firmie Tax Care? Jak wyglądają Twoje warunki zatrudnieni? Czy firma zapewnia stały rozwój swoich pracowników? Na przykład w postaci szkoleń podnoszących kwalifikacje? Zachęcam Ciebie do rozwinięcia wypowiedzi odnośnie tych kwestii.
Jeśli planujesz pracę w Tax Care to nie polecam. Na chwilę obecną już zamknęli trzy oddziały, zwolnili ludzi, a sytuacji finansowa spółki jest coraz gorsza.
Zamknięto bardzo małe oddziały w Białymstoku, Łodzi i Krakowie. Od dłuższego czasu w tamtych odziałach ubywało Pracowników. Domyślam się, że utrzymanie takich oddziałów było dla firmy nieopłacalne, więc podjęto decyzję o ich likwidacji. Taki jest biznes. Duże centra czy oddziały dalej funkcjonują, a niektore nawet będą zmieniały lokalizację gdyż zatrudniono sporo nowych osób, także nie dramatyzowałbym.
Uważasz , że oddziały w Łodzi, Krakowie,Szczecinie były małe? No tak lepiej zamknąć te oddziału i klientów przerzucić do nadal istniejących oddziałów . Bo przecież księgowa przy bazie ok .60 klientów nie ma co robic.
Z tego co wiem w Szczecinie pracowało 5 osób, w Krakowie 8...niestety taki jest biznes, na pewno w tym wszystkim szkoda ludzi.
Słyszałem, że ostatnio z zespołu IT masowo odeszli pracownicy z dość dużym stażem pracy z powodu złych warunków, czy mogę to ktoś potwierdzić? Ostatnio widzę dużo lukratywnych ofert dla juniorów i chciałbym spróbować swoich sił, ale jeśli nie będzie tam nawet od kogo się uczyć to trochę szkoda. :(
"Słyszałem" to akurat trafne określenie w ich przypadku. :) Siedząc niedaleko ciągle było słychać krzyki pewnej osoby, która potrafiła krzyczeć przez cały open space do osoby, która siedziała dalej, bo nie potrafiła do niej podejść i porozmawiać. W tym roku nie było miesiąca, żeby ktoś się u nich nie zwalniał. Z tego co zauważyłem to nawet nowe twarze juniorów dość szybko się zmieniały. A na podstawie rozmów z osobami z tego zespołu można byłoby książkę napisać o tym co tam się działo. Jeśli chcesz się zrazić do pracy jako programista to jest to odpowiednie miejsce. Myślę, że nie bez powodu tyle doświadczonych osób odeszło stamtąd akurat w tym okresie.
Jestem jednym z tych co odeszli w tym roku po wielu wielu latach pracy i nie mówię tutaj o roku czy dwóch. Odeszło sporo osób, które były tam 5 lat i dłużej a niektórzy od początku trwania projektu czyli 8-9 lat. Skład jest obecnie mocno okrojony nie tylko do tego, aby wdrażać nowe osoby, ale także żeby realizować bieżące tematy. Harmonogram jest mocno napięty, a tematów do realizacji przybywa. Oczywiście zawsze możesz sam spróbować i wyrobić sobie opinię, ale nie licz na wdrożenie i proste tematy na początek. W związku z brakiem starszych programistów juniorzy dostają ich tematy z tym, że bez wiedzy o projekcie, wdrożenia i doświadczenia koniec może być tylko jeden. Ja swojego odejścia nie żałuję.
Niestety muszę potwierdzić te informacje. W zespole IT dzieje się źle ale nikt tego wyżej nie widzi. W zespole są osoby nie do ruszenia bo są z grupy przyjaciół różowego króliczka. A różowy króliczek jedynie potrafi krzyczeć. Informacje w ofertach pracy zawierają kłamstwa bo nikogo tu się nie docenia, a osoby które posiadają wiedzę nie są w stanie wykorzystać tego w pracy. Duzo można by pisać po tak długim okresie pracy ale nie ma co. Podsumowując NIE POLECAM
Odeszli ludzie nie tylko z zespołu tworzącego oprogramowanie. Tam już nie ma żadnego admina, który zajmuje się tym projektem. A admini z innych zespołów nie bardzo chcą się angażować jak słyszą Tax Care .
Smutne to wszystko co mówicie, tak atrakcyjnie wygląda to na ogłoszeniu. :( Cóż, poszukam czegoś innego. Dzięki za opinie!
Może najpierw się przekonaj, zanim ocenisz. Nic nie tracisz, a możesz poczuć się pozytywnie zaskoczony. Ze mną tak było. :)
Byłam w ubiegłym tygodniu na rozmowie kwalifikacyjnej w Gdańsku. Poinformowano mnie, że dostanę odpowiedź w poniedziałek, niestety nikt do mnie nie zadzwonił. Zadzwoniłam więc dzień po spodziewanym terminie aby dopytać o wynik rekrutacji. Odebrała asystentka mówiąc, że przekaże to menadżerce. Do dziś nie dostałam informacji zwrotnej. Uważam, że takie zachowanie jest nieprofesjonalne. Jeżeli na coś się umawiamy to należy słowa dotrzymać. Nie tylko Państwo poświęcili czas, ale również ja.
Może potrzebują więcej czasu. Do mnie też zadzwonili trochę po terminie i okazało się, że z dobrymi wieściami. :)
W moim wypadku wypytałam o wszystko i pojawiły się jedynie kaszty, o których była mowa. Przy podpisaniu umowy o usługi ksiegowe dostałam na 3 miesiace darmowe pakiety IT i prawny przez co przekonałam się, że są przydatne. Jak tylko skończy się darmowy okreś na pewno je wykupię. Z samej ksiegowości też jestem zadowolona i mega wygodne jest to obsługiwanie w pełni zdalne.
Firma skontaktował się że mną konsultant przedstawił mi warunki , wydawało się wszystko spoko. Ale przyszły pierwsze dokumenty które miałem odesłać, zapoznałem się z nimi zobaczyłem koszty dodatkowe. O której nie było mowy. Po prostu rozmowa językiem korzysci byle by powiedzieć tak. Nie dostarczyła dokumentów więc stwierdziłem że umowa nie ma prawa działać. Po 6 msc przysłali mi pismo że wrzucają mnie do biku za brak dokonanej wpłaty. A do tego wysłali wnioski do zusu które musiałem odkręcić A nie mieli prawa mnie reprezętować. Cyrk na kółkach omijać szeroko. Moje sugestie dla Tax Care S.A.: Przestanie oszukiwać ludzi
Jakość pracy w tej firmie jest zależna od zespołu księgowego. Niektóre zespołu zgrane, a inne bardzo hermetyczne. Przed zatrudnieniem się w tej firmie należy pamiętać, że istnieje tam ogromna rotacja pracowników, co jednocześnie łączy się z tym, że klienci mają często zmienianą księgową/kadrową. Oczywiście takie zmiany nie idą w smak klientom. Aby zahamować rotację pracowników ostatnimi czasy dano podwyżki. Dopiero od tej kwoty w Warszawie ledwo można przeżyć mieszkając samodzielnie. Pracy jest dużo na tyle, że w pewnym momencie nadgodziny stają się codziennością. Odbiór nadgodzin jest możliwy, ale pracownicy mają okrojony czas ich odbioru w miesiącu (ze względu na księgowanie), więc każdy chce odebrać nadgodziny w podobnych dniach. Tak samo wzięcie więcej niż dwóch dni wolnego może spowodować, że już będą powstawały zaległości w pracy. Praca w księgowości nie ogranicza się do samego księgowania. Do obowiązków jeszcze należy codzienne wykonywanie telefonów do klientów. Dokonywanie porządków w archiwum dokumentacji (tutaj należy wspomnieć że dokumentów do układania jest bardzo, bardzo dużo). Owszem firma oferuje dużo szkoleń. Te natomiast wypadają w okresie kiedy wszyscy będą skupieni na księgowaniu, więc nawet zbraknie czasu aby spokojnie się do nich pouczyć. Praca a jest odpowiednia dla osoby nie mającej innego wyboru przy zatrudnieniu. Natomiast jeżeli znajdzie się inna oferta pracy w dziale księgowości/kadr w innej formie polecam rychłą zmianę pracodawcy.
Dla mnie to była pierwsza praca i bardzo dobrze ją wspominam, bo bardzo dużo się nauczyłam. Chyba nigdzie indziej nie złapałam takiej praktyki, jak w tax care właśnie. Ludzi też miło wspominam, bo miałam fajną ekipę.
Nie twierdzę że pracuja tam same okrone osoby. Twierdzę za to ze po zmianie przełożonego 6 razy (sami odchodzili, ciązą, byli też zwalniani) stwierdzam, że owszem nauczysz się bardzo dużo, to czy zostaniesz na dłuzej zależy wdużej mieze od zespołu od otrzymywanych klientów i przede wszystkim od tego czy lubisz siedzieć po nadgodzinach. Wiesz Tax Care to nie jest jedyna firma ksiegowa na świecie i uwież sa lepsze.
No trochę jednak twierdzisz. Rotacja jest wszędzie, nie tylko u nas, a nadgodziny robisz jeżeli nie umiesz sobie zorganizować pracy. Nie wszyscy siedzą w pracy po pracy. Sposób w jaki piszesz powoduje, że trochę zastanawiam się, czy aby nie jest powodem właśnie to, że nie do końca sobie radziłaś..
Głupie gadanie. Nadgodziny są w każdym oddziale jeżeli ktoś jest sumienny i dba o prawidłowe rozliczenie swoich klientów a nie tylko "odfajkowuje" po najmniejszej linii oporu. Niestety księgowe są zarzucane całą masą niepotrzebnych raportów, operatywek i innych bzdur które wiele dobrego do pracy nie wnoszą. W efekcie pozostaje mało czasu na właściwą pracę czyli księgowanie i albo robisz to po łebkach albo robisz nadgodziny. Taka jest rzeczywistość każdej księgowej w TC.
Ale tak jest w każdej firmie, nie tylko u nas. Przychodzisz, to masz obowiązki, nie rozumiem skąd takie zdziwienie, że trzeba pracować. Koleżanka u konkurencji jeszcze gorzej ma. Ja się jakoś wyrabiam, więc trochę przesadzacie.
Jak chcesz kłamać klientów bo na tym strategi firmy polega to możesz iśc pracować ale wrogów będziesz miał wielu. Oszukują - nie chodzi o usługi a jak największe wyłudzenie od klienta pieniędzy.
Chyba się trochę zagalopowałeś. Pracuję w firmie 5 lat i nigdy mi niczego takiego robić nikt nie kazał!
Może nie koniecznie kłamać... ale na pewno nie mówić całej prawdy lub po prostu przemilczeć istotne kwestie na temat płatności (no bo przecież klient dostał cennik)
Tu też się zgadzam tutaj tax care pozostawia wiele niedomówień przeć co klienci są czasem liczeni podwójnie za usługi
Nie muszę słuchać opinii klientów, bo niczego dodatkowego nie naliczam i nie zamierzam. Poza tym po to są reklamacje, żeby w razie wątpliwości z nich skorzystać.
Ja zaczęłam pracę 3 miesiące temu, ale jak narazie jestem zadowolona. Może dlatego, że zawsze chciałam być księgową i po prostu lubię to co robię.
Witam Ktoś może powiedzieć jakie są zarobki na stanowisku ds kontroli jakości rozmów jak atmosfera jak wygladają godz pracy itd. z góry dzięki. !!!
powiem Ci szczerze nie aplikuj strata czasu, non sto jest ogłoszenie na to stanowisko, zarobki 2500 brutto, pracowałem
Na to stanowisko są przyjęcia co jakiś czas, prawda jest w wypowiedziach że na tym stanowisku jest 2500 brutto, klimat mega tragiczny, człowieka mają totalnie za nic, zero życzliwości, wsparcia na początku pracy, jeden wielki wyzysk pracownika, cały czas tylko się słyszy bardzo brzydkie........ także bardzo szczerze nie polecam
Jest to tylko i wyłącznie kwestia nastawienia do swojej pracy. Kontroler nie może łapać doła, bo słyszy przykre rzeczy mówione przez klientów. Klienci często mówią przykre rzeczy, żeby ugrać zniżki albo przeforsować stanowisko. Wystarczy podchodzić do tej pracy czysto zadaniowo i tyle. Ja nie narzekałam, a jakiś czas na tym stanowisku spędziłam.
Piszesz totalne brednie, klimat mega tragiczny jeśli chodzi o kierowników a nie klientów czy doradców którzy pracują na słuchawkach także polecam czytać ze zrozumieniem
Do Milecka Nie nie radzenie sobie w ptacy jak to określił było powodem odejścia tylko brak kompetencji firmy. Jak przy 65 klientach i 1500 faktur można nie siedzieć po nadgodzinach. Długo zaje ci też czasu na wymyślenie tej riposty. Pamiętaj ze pozytywne opinie można kupić pewnie było tak w twoim wypadku. Po za tym jak to robisz ze wypowiadasz się o warszawskim oddzielenie i wrocławskim jednocześnie
Pracowałam w Tax Care ponad rok zanim założyłam swoją księgowość. Bardzo mile wspominam ten czas, zarówno kolegów z pracy jak i klientów. Był to dla mnie bardzo owocny etap w życiu, nabrałam doświadczenia, dodatkowej wiedzy i pewności siebie, która teraz bardzo mi się przydaje w prowadzeniu własnego biura.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Tax Care S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Tax Care S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Tax Care S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Tax Care S.A.?
Kandydaci do pracy w Tax Care S.A. napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
