Jeżeli ktoś chce przyjąć się do logistyki nie polecam iść na zmianę gdzie koordynatorem jest Marcin C. Ten człowiek jest nie zrównoważony psychicznie, krzyki i wyzwiska są tu na porządku dziennym. M.C. na wszystko reaguje gniewem ubliża ludziom i potrafi znęcać się psychicznie na pracownikach. M.C. powinno się zwolnić z tego stanowiska. Ostatnio poszło nawet jakieś pismo do kadr na jego temat ale firma nic z tym nie zrobiła pan M.C. dalej robi to w czym jest najlepszy czyli gnębi pracowników. Najgorsze jest to że wszyscy to wiedzą i nikt nic z tym nie robi. Wiele osób się zwolniło przez tego pana bo nie wytrzymali psychicznie a ostatnio jeden chłopak nie wytrzymał już nerwowo i powiedział co o nim myśli bo już był tak gnębiony. Nie polecam pracy w logistyce przepływach gdzie koordynatorem jest wytatuowany łysy pan który wszystkim ubliża. Kierownictwo doskonale wie że Marcin jest agresywny i reaguje gniewem na wszystko i wszystkich ale nic się z tym nie dzieje ciągnie się to już od lat.
A czy ten dział jest naprawdę pomocny czy tylko w teorii? Może masz jakieś doświadczenia, zwłaszcza skoro polecasz, żeby tak zrobić. Stoją po stronie pracownika czy bardziej pracodawcy?
Po x latach i pracy na dwóch halach doświadczyłam lub widzialam nastepujace - maszyna produkuje braki pretensje do operatora - zabieranie premii za parę brakow, czasami bez uwzględniania uwag pracownika - piekielna temperatura latem na hali A i C - zimą w weekendy na hali A lodówa, chyba szkoda grzać - przymusowe nadgodziny 12tki - przymusowe soboty - niedziele obstawione przez lizusiw i ulubieńców majstów - jak zaś nie ma zamówień bezpłatne przepustki, mniej zarabiasz - (usunięte przez administratora), masz pochytane masz łatwą robotę - nowoprzyjęci nie zawsze mają odrazu szafkę ubraniową i śniadaniową koczują w workach - przykaz nauki jakiś bzdur i odpytywanie na audytach - nowoprzyjeci na 2gindzień są na samodzielnych st - zdarzający się brak zmiany na przerwy - mówią o oszczędnościach i poprawach a w kiblu leje się cały czas woda sytuacja dzisiejsza - nowi zwalniają się nawet po paru dniach lub nawet po jednej zmianie - Brak reakcji na zgłoszenia dot. (usunięte przez administratora)zachowania przełożonych- zgłoszenia do skrzynek - brak czasu na zapoznanie się z instrukcjami na stanowisku pracy - podsuwanie na szybko instrukcji do podpisu jw - straszenie zabieraniem premii - polecenia służbowe na kartce z nakazem przyjścia do pracy - po zwolnieniu lekarskim wypytywania i dziwne ankiety dlaczego byłaś na l4 - nieergonomiczne msc pracy głównie hala C, ale na A też się spotkalam - robisz przy wtryskarce i często musisz latać po puste pojemniki bo nikt ci nie przywiózł - nie możesz mieć podwinietych nogawek, nie ważne że jest 38st - praca pomiędzy wtryskarkami - kompletny brak przewiewu powietrza duszność - smród plastiku na hali - plamy oleju przy wtryskarkach na których możesz się przewrócić tego nikt chyba nie widzi jak podwinietych nogawek - duże zapylenie powietrza - nie raz po przetarciu taśmociągu widziałam jak na drugi dzień było juz zapylone. A ile zostało w płucach tego dowiemy się na starosc - pretensje niektorych ustawiaczy że zgłaszasz problem jakościowy, teksty typu na zeszłej zmianie szło, nie wymyślaj, dobre będzie, daj mi spokój. - kończysz pracę na jednej maszynie idziesz na drugą a tam sterta braków których ustawiacze nawet nie policzą do deklaracji za którą jesteś odpowiedzialna - idziesz na maszynę na której uruchomiono wcześniej produkcję a tam porozkładane na czym się da detale do sprawdzenia ale maszyna juz pracuje i sypie kolejnymi detalami, ogarni sobie to - idziesz na maszynę na której jest już produkcja ale nikt nie pomyśli i tym że musisz jeszcze papiery wpisać - skracanie czasu cyklu poniżej procesowego żebyś zrobiła więcej w krótszym czasie. Nie obchodzi ich to że nie jesteś robotem - gradowanie detali i przybywanie kolejnych wypływek, czas cyklu nie wydluzony - na hali A kiedyś skorzystałam z WC w biurowcu i dostałam reprymendę bo ktoś był niezadowolony że pracownik produkcyjny skorzystał z toalety umysłowych, to jest już prawdziwy hit (usunięte przez administratora)
Odnośnie ustawiaczy to mi ich szkoda. Ja się nie znam ale rozmawiałam z niejednym i każdy wspomnial o tym samym że maszyny w większości są już wysłużone, formy beznadziejne a od nich wymaga się cudów. Jeden technolog stwierdził nawet że według niego na tych maszynach powinno się produkować co najwyżej doniczki. Ustawiacze to dopiero mają stres
Od przyszłego roku pensja minimalna w pl 4300 brutto, czyli około 3200 na rękę. To oznacza że wszędzie zarobić będzie można właśnie 3200. A ile na łapę jest magneti?
Z doświadczenia wiem iż prosba o podwyżkę skuteczna jest tylko jedna. Już ktoś pisał. Znaleźć alternatywę, rzucić papierem i powiedzieć ile się oczekuje. Nie to nie łaski bez. Ja dostałem na produkcji pomiędzy 7 a 8 tyś netto (rozbieżnośc żeby mnie nie rozpoznali) 7000 bez nadgodzin dodam, bez gruszy itp. Tylko trzeba było zaryzykować i dać papier. Za tą sumę mogę tu tyrać. Są nadgodziny pykam, także sb do odb. A pod koniec kwartału quattro. I co mi zrobią? Spięty mi coś zrobi ? Na naradach podobno kozak 1 klasa, gada o zwolnieniach itp. Sam słyszałem bo kre tyn dal się nagrać i nawet nie wie. Ale to bez znaczenia bo ma miękka fa je. Kuzynostwo ma teraz na managerce w jednym z działów i myśli że jest harpagan. Dojeżdżają z tego samego kierunku nawet. Chłopczyk dostał stanowisko, sporo plotek na ten temat, któż nie słyszał o tym że grpwki posłużyły czystką na tych których chłopczyk bez referencji nie lubił.
Ziomale woiecie po czym poznać że trzeba zmienić ro.botę? Po tym że w przerwie dwiątecznej wchodzi się tu żeby poczyta c to i owo. Chlapnłem se i włącyl się wujcio filozof to tak sobie myślę że coś tu nie gra. Jakbum był prywaciażem to 1 ci bym zrobił to zapytałbym w kadracgh co zamierzaja zrobic i co jets powodem takich nerwow wsrod ludzi. chyba są od tego jest zeby dcbać o motywacje i zaaangarxowanie co. Chyba że w duzych filmach to inaczej dzialaCo u nas robia te działy pytam Co wtej firmie się wogole dzieje.? Opijie są jednolite a najgrsze jest to że czytajac opinie innch samemu się kojarzy z sytuuacjami ktouch było się świadkiem albo srtoną. Kiedyś jeszcze zdarzalollo się że ktoś czasem stawal w obronie firmy albo isób a teraz jak nankoncercie wszyscy skacza.Masakra xo tu się dizeje ludzie??
Jak ja się cieszę że 2mc temu zwolniłem się:) Jedynie czego żałuję to to że niezrobilem tego wcześniej,rok dwa czy 5 lat temu.Teraz zero stresów.Niemusze patrzeć na te zakłamane wredne ry.e majstrów,koordynatorów i reszty przydupasów.Dobre czasy zakładu minęły już dawno. Bardzo dawno.Ordon,Gurgul to byli ludzie na odpowiednich stanowiskach.Niewspominając kultury osobistej oczywiście.
Miło czytać że po tylu latach jestem pozytywnie oceniany. Czytam wszystkie opinie i jestem zasmucony że kiedyś b.dobry zakład tak nisko upadł. Brak szacunku dla tych co pracują dla dobra zakładu. POZDWAWIAM WSZYSTKICH.
Jest pan jedynym dyrektorem na ktorego nikt ze znajomych złego słowa nie powiedzial. Za pana czasów nikt tu na nikogo nie warczał. Może czasem fulbi na Tadeuszka w fioletowej koszuli. Był tu szacunek, przełożeni szanowali podwładnych, a i ludzie nie pracowali w stresie. Pan i pani Mirosława - dwie osoby które nie pozwalały na chamstwo i poniewierkę. Obecny dyrektor w moim przekonaniu nie powinien zajmować tego stanowiska
Woda lejąca się w kibelku od poniedziałku, oszczędności pełną parą
Ludzie po co to gderanie. Że ten dyro to a nie to. Za poprzednich było lepiej? W Aresie jest teraz nijaki Kitket tam popytajcie albo poczytajcie czy jest kolorowo. Mi jak coś nie pasi to zmieniam a nie placze
Sporo osób zaliczyło tą i tą firmę więc mają porównanie
No jak tam robaczki w tym dziwnym miejscu na ziemi? Nadal tak rok temu? Hihihihi.. ja pokład opuściłam z powodu chęci normalniości, a wy jak tam żyjecie ? Na hali A nadal leje z dachu jak pada deszcz? Wyrzuty z kanalizacji pływają jeszcze po podłodze ??? To ostatnie co zapamiętałam. MASAKRA kanalizacja wylewająca się na podłogę. Hihihih.. najbardziej w tym dniu żałowałam że nie mam nikogo w sanepidzie. Karzełkowaty i chudy miałby niespodziankę. Jest jeszcze suchelec? Najlepsza była sianogłowa ktora wyłaniając się z nory rzekła / o (usunięte przez administratora) hihihih. To ta zdolna i zaangażowana w poprawę. Jej jedyną reakcja było o kuuu hihihih. Tak wogóle to jak to możliwe że mijają lata, woda się leje z dachu a instytucje nic z tym nie robią? Bhp które potrafi zwracać uwagę na podwinięte nogawki nie ma w tym temacie zdania ?????????? Hihihihihih. Kto jest teraz oddelegowany na halę a z bhp?
Co jak to możliwe??? Bo każdy tylko gada i nic nie robi. Niech nagrają filmik jak się woda leje z dachu na linie albo jak fekalia wypływają ze studzienek. Do tego obraz jak dookoła pracują ludzie a przełożeni, dyrekcja i bhp nie nakazują opuścić hali w której czuć odór fekalii. Zgrać na kartę i wysłać do instytucji typu sanepid, nadzór budowlany, pip. Wtedy może ktoś się za to weźmie. A takie gadanie na forum to o kant dika rozbić
Rozmowa z mistrzem na stołówce na hali B
Czy będzie pani pracowała w każdy weekend i przychodziła na nadgodziny w tygodniu? Czym zajmowała się pani w poprzedniej pracy? Jak z dojazdem do miejsca pracy?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Sporo piszecie na forum ale mało konkretów tu pada. W sumie nic nie udało mi się wywnioskować co do stanowiska ślusarza (praca dla chłopaka oczywiście). Kasa na czas to na pewno a tak konkretnie tej kasy w 2024 r to ile? Oferta się zakończyła z tego co czytałam ale zawsze na maila CV też można podesłać.
Z kasą różnie jak sobie wynegocjujesz. Trzeba uważać na gierki słowne w postaci różnego nazewnictwa typu minimalna gwarantowana, płaca teoretyczna itp. Ja się na to nabralem jak zmieniałem robotę. Jak chcesz zmienić to niech ci na piśmie dadzą w liście intencyjnym netto ile masz zarabiać. Nic na gębę, tylko papier, podpis i najlepiej pieczątka
A ja sobie chwalę. Udaje że jestem zawalony robotą żeby mi nie dokotłowali a tak naprawdę z 2 3 godziny dziennie oglądam yt. Trzeba być zaradnym i stwarzać pozory.
Bo tylko lamy dają sobie dorzucić roboty. Yt nie oglądam ale jak jest ciepło to kitram się na palarniach, to jednej to drugiej albo nawet trzeciej. Nikt mi nie zarzuci że wale w kule bo nie jestem w jednym msc. No i tak to się tu żyje
Prawda stara jak świat. Ten kto jara ma mniej roboty. Tak było kiedyś w wojsku, tak teraz jest w pracy. Mnie denerwuje tylko to że nie mam jak usiąść na szluga bo ławek za mało
Najlepiej hardcowo wydaje mi się mają ustawiacze i technolodzy. Chłopaki naprawdę chcą dobrze ale co z tego jak niektóre projekty są.... Ja nie potrafiłbym słuchać ciągłych pretensji o coś co nie zależy ode mnie. Ogólnie dwója z minusem. Byłaby strzała, ale płaca na czas. Jedyny dla mnie plus tego miejsca
Oni też już mają dosyć tego co się dzieje. Co z którym nie pogadasz to każdy chce się stąd odpalić
Decyzja żeby zostać tu ustawiaczem była moją największą porażka. Z dnia na dzień jestem coraz bardziej nerwowy i zmęczony. A samo zdrowie też już nie takie jak kiedys. Kiedyś zlewałem te głupie teksty i pretensje ale dzisiaj nie mam już na to sił. dzisiaj to szukam sobie innej roboty
W opinii wielu zakład już dawno przestał być dobrym miejscem do pracy. Dlaczego ?
Bo kierownictwo i dyrekcja zrobili z tego zakładu (usunięte przez administratora) Roboty za 3 a wypłata minimalnie wyższaa niż najniższa krajowa. O warunkach pracy nie wspomne
Warunki pracy w szerokim znaczeniu tego słowa: obłożenie ilością obowiązków, zarobki, pretensje, kolejne obowiązki, brak zrozumienia pracownika i brak feedbacków. Kiedyś też to było, ale nie tak jak teraz. Nie w takim.stopniu. Teraz to nawet przechodzić obok się spokojnie nie da. Mnie np z nerwów coraz częściej brzuch boli jak pomyślę że na drugi dzień znów mam tam przyjść. Jak tylko skończy mi się kredyt to mnie tu już nie będzie. Gdyby ktoś mnie zapytał czy mi się dobrze pracuje i czy polecam to popukałabym się w czoło i powiedziała omijać szerokim łukiem.
- brak szacunku dla pracowników - podwyżki jedne z najniższych na rynku, które nie uwzględniają drożyzny, - zamrożenie wysokości stażowego,zamrożenie dodatków funkcyjnych / wysokość ustalana 20 lat temu/ - wymagania, normy wymagane od pracowników powinny być odpowiednio wynagradzane - brak indywidualnych nagród i podwyżek, które będą motywować pracowników
My mamy bardzo ciężką i stresującą pracę. Tyle szkoleń organizujemy, i tak dbamy o poziom wiedzy oraz umiejętności każdego pracownika że nawet czasu na posiłek nie mamy. Mamy nieustanną nadzieję że przyjmą do nas jeszcze z 10 osób bo tak dużo pracy. Aaaaa i to nie prawda że często nie ma nas w biurze, i że w tym czasie siedzimy na stołóweczce i gadamy. To czyste oszczerstwa. Jak niby miałybyśmy tak siedzieć skoro nie mamy czasu na to co musimy robić??
Tak napewno jesteście zawalone robotą. Co przychodzę to was nie ma, takie zapracowane jesteście. Śmiszki hihki tylko słychać w socjalnym. Z resztą ostatnie badanie satysfakcji pokazało wszystko czarno na białym. Za kolejne takie wyniki z rzędu (bo ostatnio też szorowały o dno) powinny polecieć stołki na samej górze. Przypomnijcie co robi się z pracownikami którzy ocenę roczną dostają krytyczną? Co się robi jak ktoś dostaje kolejny rok z rzędu strzałe. To co stało się z tym zakładem w ostatnim czasie, to jak czują się pracownicy powinno przesadzić o tym że na samej górze powinny nastąpić radykalne zmiany. Za samo to jak pracownicy ocenili sytuację w zakładzie i jak im się pracuje centrala powinna na drugi dzień wam pokazać gdzie są drzwi. Co zrobiliście od ostatniego badania satysfakcji? Kolejny rok z rzędu nie dostrzegam wyciąganych wniosków i podjętych działań. Kiedys jak tu przyszedłem dałbym 3 gwiazdki, a teraz 1 i to tylko dlatego że 0 się nie da. Obecne warunki pracy osobiście oceniam jak standardy z kraju trzeciego świata. Już niebawem nie będę musiał oglądać tego poniewierania i zachęcam wszystkich do odwagi na rynku pracy.
Pamiętajcie tylko że HR i Kadry (Dawne FCA) to dwa różne działy. W kadrach laski są dwie i(usunięte przez administratora)jak małe robociki przy takim ogromie pracowników. HR (I piętro) to zupełnie inna para kaloszy...
Dzień dobry. Z uwagi na wieloletniom prace w zakładzie pomimo emerytury nadal jestem zaciekawiony jego losami. Napisała pani o ex dyrektorce to chciałem zapytać co z panią dyrektor. Czy awansowala gdzieś wyzej do zarządu kombinatu wszystkich fabryk? z tego co pamietam to osoba o ktorej rozmawiamy i tak byla już na powaznej pozycji w strukturze zakladow w Polsce
Drogi Henryku , Co za odkrywcze z tymi fabrykami ? może ex dyrektorkę wybrać od razu na królową ??
Szanowna pani Pani Mirosława z działu zasobów ludzkich za moich czasów była bardzo cenioną osobą. Nadal nie rozumiem słowa ex. czy oznacza to że pani Mirosława awansowała czy odeszła na emeryturę? Gdy kończyłem prace to pani dyrektor pełniła funkcje opiekuńczą nad wszystkimi zakładami w Polsce. Jeżeli mogę mieć prośbę to proszę o przybliżenie mi dalszej historii. Moja ciekawość nakazuje mi uzupełnić zaległe informacje by mieć pełen obraz tego dlaczego o pani dyrektor mówi się ex
Drogi Henryku, Nawet potrafię pana zrozumieć,ale o bliższe informacje na temat tej pani proponuje zgłosić się do rzecznika prasowego marelii Sosnowiec i tam pan bedzie mogł zadać nurtujące pytania które są w pana zainteresowaniu ,a wiedzą będzie się można podzielić na forum. Z niecierpliwością czekamy.
Chłopie Mirki już nie ma od lat w tym zakładzie. @CENIĄCA HUMOR ty też jakąś odlepiona od rzeczywiści jesteś. Typ zapytał konkretnie dlaczego nazywasz kogoś ex, a ty nie potrafisz odpowiedzieć. Po co się udzielasz na forum jak nie potrafisz kontynuować tematu?
Ziomale woiecie po czym poznać że trzeba zmienić ro.botę? Po tym że w przerwie dwiątecznej wchodzi się tu żeby poczyta c to i owo. Chlapnłem se i włącyl się wujcio filozof to tak sobie myślę że coś tu nie gra. Jakbum był prywaciażem to 1 ci bym zrobił to zapytałbym w kadracgh co zamierzaja zrobic i co jets powodem takich nerwow wsrod ludzi. chyba są od tego jest zeby dcbać o motywacje i zaaangarxowanie co. Chyba że w duzych filmach to inaczej dzialaCo u nas robia te działy pytam Co wtej firmie się wogole dzieje.? Opijie są jednolite a najgrsze jest to że czytajac opinie innch samemu się kojarzy z sytuuacjami ktouch było się świadkiem albo srtoną. Kiedyś jeszcze zdarzalollo się że ktoś czasem stawal w obronie firmy albo isób a teraz jak nankoncercie wszyscy skacza.Masakra xo tu się dizeje ludzie??
Po x latach i pracy na dwóch halach doświadczyłam lub widzialam nastepujace - maszyna produkuje braki pretensje do operatora - zabieranie premii za parę brakow, czasami bez uwzględniania uwag pracownika - piekielna temperatura latem na hali A i C - zimą w weekendy na hali A lodówa, chyba szkoda grzać - przymusowe nadgodziny 12tki - przymusowe soboty - niedziele obstawione przez lizusiw i ulubieńców majstów - jak zaś nie ma zamówień bezpłatne przepustki, mniej zarabiasz - (usunięte przez administratora), masz pochytane masz łatwą robotę - nowoprzyjęci nie zawsze mają odrazu szafkę ubraniową i śniadaniową koczują w workach - przykaz nauki jakiś bzdur i odpytywanie na audytach - nowoprzyjeci na 2gindzień są na samodzielnych st - zdarzający się brak zmiany na przerwy - mówią o oszczędnościach i poprawach a w kiblu leje się cały czas woda sytuacja dzisiejsza - nowi zwalniają się nawet po paru dniach lub nawet po jednej zmianie - Brak reakcji na zgłoszenia dot. (usunięte przez administratora)zachowania przełożonych- zgłoszenia do skrzynek - brak czasu na zapoznanie się z instrukcjami na stanowisku pracy - podsuwanie na szybko instrukcji do podpisu jw - straszenie zabieraniem premii - polecenia służbowe na kartce z nakazem przyjścia do pracy - po zwolnieniu lekarskim wypytywania i dziwne ankiety dlaczego byłaś na l4 - nieergonomiczne msc pracy głównie hala C, ale na A też się spotkalam - robisz przy wtryskarce i często musisz latać po puste pojemniki bo nikt ci nie przywiózł - nie możesz mieć podwinietych nogawek, nie ważne że jest 38st - praca pomiędzy wtryskarkami - kompletny brak przewiewu powietrza duszność - smród plastiku na hali - plamy oleju przy wtryskarkach na których możesz się przewrócić tego nikt chyba nie widzi jak podwinietych nogawek - duże zapylenie powietrza - nie raz po przetarciu taśmociągu widziałam jak na drugi dzień było juz zapylone. A ile zostało w płucach tego dowiemy się na starosc - pretensje niektorych ustawiaczy że zgłaszasz problem jakościowy, teksty typu na zeszłej zmianie szło, nie wymyślaj, dobre będzie, daj mi spokój. - kończysz pracę na jednej maszynie idziesz na drugą a tam sterta braków których ustawiacze nawet nie policzą do deklaracji za którą jesteś odpowiedzialna - idziesz na maszynę na której uruchomiono wcześniej produkcję a tam porozkładane na czym się da detale do sprawdzenia ale maszyna juz pracuje i sypie kolejnymi detalami, ogarni sobie to - idziesz na maszynę na której jest już produkcja ale nikt nie pomyśli i tym że musisz jeszcze papiery wpisać - skracanie czasu cyklu poniżej procesowego żebyś zrobiła więcej w krótszym czasie. Nie obchodzi ich to że nie jesteś robotem - gradowanie detali i przybywanie kolejnych wypływek, czas cyklu nie wydluzony - na hali A kiedyś skorzystałam z WC w biurowcu i dostałam reprymendę bo ktoś był niezadowolony że pracownik produkcyjny skorzystał z toalety umysłowych, to jest już prawdziwy hit (usunięte przez administratora)
Co do dachu to jak wymieniali okna w nim to spadały na podłogę kawałki blach i pomimo to że było zgłaszane nikt z tym nic nie zrobił. Takie poszanowanie dla pracownika na produkcji.Majster rozkładał nawet ręce mówiąc że zgłaszał rzekomo kilka razy.
a na mistrzówke jak robili nad nią spadł robotnikom klucz. jak operator popełni błąd przez niedopatrzenie albo nieuwagę to odrazu premie zabierają. ale jak obok operatora jakieś żelastwo spada to już tematu nie ma. kolejny przykład tego że pracodawca może wiecej
To trwa latami i końca nie widać. Jak myślisz ile wytrzyma ten sufit zanim runie? Mi się wydaje że to nieuniknione. Kwestia tylko kiedy to nastąpi. Nie wierzę w cuda, a poprawy są nie wielkie i chwilowe. Wraca efekt jojo że zdwojoną siła. Tak czy siak uczestniczenie w początku końca można sobie darować. Szkoda zdrowia.
Czyli codziennie pracujecie po 12 godzin bo nie bardzo rozumiem co masz na myśli z tymi nadgodzinami? Jak jesteście dłużej niż powinniście to za takie nadgodziny macie lepiej płatne? Jak to u was jest? Soboty za to jak płatne?
Odnośnie ustawiaczy to mi ich szkoda. Ja się nie znam ale rozmawiałam z niejednym i każdy wspomnial o tym samym że maszyny w większości są już wysłużone, formy beznadziejne a od nich wymaga się cudów. Jeden technolog stwierdził nawet że według niego na tych maszynach powinno się produkować co najwyżej doniczki. Ustawiacze to dopiero mają stres
(usunięte przez administratora)
ja na emeryturę odchodzę za 3 lata. mam nadzieje ze uda mnie sie dotrwac. codziennosc w pracy rzeczwiscie stala sie ciezka. mam jednak nadzieje ze to wariactwo sie skonczy i w spokoju bedzie mozna pracowac bo to co sie od pewnego czasu tu dzieje to nie jest normalne
Kierownicy hal chodzą od rana i namawiają pracowników o pisanie pozytywnych komentarzy na temat firmy. No nie może być tak. Idą święta czas na prawdę niestety.
Logistyka - stanowisko umysłowe. Jakie opinie? Warto ?
osobiście pracowałem w logistyce na stanowisku umysłowym i odradzam, głownie ze względu na fatalne zarządzanie działem i podległym personelem, dla zdrowia psychicznego odradzam
W logistyce nie pracowałem ale mam tam kilku dobrych znajomych, żaden z nich nie zachwala. Ich opinii nie można tu upublicznić bo skasują. Sam osobiście mam doświadczenie na stanowisku ustawiacza i technologa - tutaj także mojej pozytywnej opinii nie uświadczysz. Dobrze że się stąd zmyłem, tylko tyle napisze w tym temacie. Jedyny związek z tym miejscem który mi pozostal to czytanie tych opini i po raz kolejny utwierdzanie się w tym że decyzja o zmianie pracy była jak wygrana na loterii. Pozdrawiam wszystkich byłych i obecnych pracowników
Śmieszy mnie to że nie robi się nic ( albo nie jest to widoczne ) , żeby zmienić postrzeganie firmy przez pracowników . Przecież takie opinie nie krążą od wczoraj . Poziom morale jest pokłosiem zarządzania działami . Nikt tego tam nie rozumie ? To w tym miejscu jest problem , a nie w tym że pracownicy mają złe opinie , czasem wulgarne . To znikąd się nie bierze . Przerażające jest to że nie ma akcji naprawczych związanych ze standardami managerów . Dobrze że są takie fora jak to , pozwalają poznać obraz firmy do której chce się aplikować . Opinie są różne , wiadomka , jedne mniej a drugie bardziej prawdziwe , ale są potrzebne . Szkoda tylko że ci co powinni nie mają refleksji po czytaniu tych wpisów .
Jak to się nic nie robi? Proszę nie żartować. Każdego dnia, w pocie czoła dokłada się wszelkich starań żeby jeszcze bardziej zwiększyć i tak już bardzo wysoki komfort pracy. Efekty są widoczne - 99,9% zadowolonych.
Ja logistykę sobie chwale. Przypomne tu wszystkim , przyszedłem tu jako młody chłopak ,zaczynałem od maszyny ,poznałem tu żonę teraz jestem kierownikiem w logistyce ,norma , zerowe straty oraz porządek na hali to moje atuty i jeszcze wygrywam z pracownikami batalie w Sądach. Hej !
(usunięte przez administratora)
Możliwe. Czemu miałby nie mieć. Teraz czasy są tolerancyjne. Każdy może mieć przyjaciela. No chyba że ktoś sobie nie życzy. Ja sobie na przykład nie życzę mieć przyjaciela i co wtedy? Zbliżają mnie za dyskryminację, a może zaczną mi na ale wciskać że przyjaciela mieć musisz. Czy moje zdanie się wogóle liczy? Czy najważniejsze jest przyjaciela?
(usunięte przez administratora)
Bo ten dział jest śmiechu warty, oni nic nie zrobią dla pracownika. Przytoczę jedną sytuację. Miałem szkolenie (chyba chodziło o zarządzanie absencją), które prowadziła pani Balcerzak wraz z inną panią. Zostało im zgłoszone, że gdy nie ma pracy i wysyłają na przepustki do domu, to na przepustce przełożony wpisuje coś w stylu na życzenie pracownika (nie z powodu braku pracy). Panie sobie to zanotowały i powiedziały że się temu przyjrzą. Jakiś rok później było jakieś kolejne szkolenie z tymi samymi paniami. Został poruszony ten sam temat przepustek. Panie stwierdziły, że pierwszy raz słyszą coś takiego :) To samo tyczy się związków zawodowych, jeśli nie jesteś kolegą/koleżanką kogoś ze związków to nie masz szans nic załatwić: podwyżki, przeszeregowania itp. Same (usunięte przez administratora)i nieroby robią tam "karierę".
Napiszę tak, Jak ktoś nie ma pracy i chce się zaczepić na chwilę to ok, bo żyć za coś trzeba. Ale odradzam zmianę na tego pracodawcę. Wg.mnie nie warto, a podpieram się doświadczeniem w kilku firmach
(usunięte przez administratora)
Ty narobisz a oni zamiast posprzątać każą białym obrusem nakryć. Tak tu się rozwiązuje problemy. Przykład idealny to badanie satysfakcji, za każdym razem to samo. Brak ruchów. I to właśnie najbardziej rozwściecza ludzi. Pytają nas, odpowiadamy co leży ba wątrobie i to byloby na tyle
Robiłem tu parę ładnych lat i takiego bajzlu organizacyjnego nigdzie nie widziałem. teraz robię w auresie i jest o wiele lepiej. Nie idealnie ale o niebo lepiej. Opinie z resztą o tym jak się tu pracuje łatwo znaleźć. Mniejsza firma i lepiej zorganizowana
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Automotive Lighting?
Zobacz opinie na temat firmy Automotive Lighting tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 509.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Automotive Lighting?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 480, z czego 93 to opinie pozytywne, 60 to opinie negatywne, a 327 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Automotive Lighting?
Kandydaci do pracy w Automotive Lighting napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.