Niedawno zakończyłam pracę w marketingu tej firmy. Odradzam pracę w Hasco-Lek wszystkim którzy się tu wybierają. Tu nie ma normalności ani w pracy ani , chyba co najważniejsze, w traktowaniu ludzi z należnym im szacunkiem. W zasadzie to każdego dnia miałam ja i moje koleżanki przypominane, że jak czegoś nie zrobię czy coś zapomnę ( chociaż nic takiego się nie stało) to umowy ze mną nikt nie przedłuży. (usunięte przez administratora) Trzymajcie się z daleka od tego toksycznego środowiska.
a jaki jest dyrektor marketingu? Nie wiem, czy aplikować, a jest ogłoszenie. Sensowna osoba, czy darowć sobie?
starsza sfrustrowana Pani, której się wydaje że zjadła wszystkie rozumy......... daruj sobie chyba że jesteś zdesperowany
Mam pytanie - a pracowałaś we Wrocku czy Wa-wie? Rekrtują do Wawy i nie wiem, czy mam aplikować... Jaki jest ł?
jeszczze raz, bo coś zjadło litery - pytanie ostatnie było: jaki jest szef marketingu? Proszę o wiarygodne informacje.
potwierdzam w całej rozciągłości ... mam nadzieję że dyrektor marketingu szybko się zmieni - to jedyna szansa dla tej firmy
Nie zgadzam się, że "starsza" - od kogo czego? Jak masz 26 lat, to na pewno starsza od Ciebie i to dobrze, bo ma już doświadczenie zawodowe nie jako specjalista, ale dyrektor, a to odpowiedzialność spoa i całość spraw, i budżet, itd... Powinni pracować ludzie różni wiekiem, bo wtedy można się uczyć, a nie - qe własnym sosie egzaltować. Świat nie jest jednolity. Inną sprawą jest frustracja - ona nie jest przynależna wiekowi, tylko osobowości, nawykom i sytuuacjom. Kontekst pracy tu jest trudny. To rodzi stres.... I kolejna rzecz - umiejętności menedżerskie - głównie - rozmowa z pracownikiem, chęć jego rozwoju, współpraca; nietraktowanie z góry szacunek. Tego wielu szefów nie umie. Wiem,, bo szukam - będąc tu - firmy, w której znajdę szefów, którzy wiedzą, jjak kierować ludźmi.
Też pracowałam w pionie marketingu - nie polecam, wyzywanie od idiotów to norma, krzyki na pracowników, straszenie, panie dyrektorki edna przeciw drugiej, nic nie moża przez to zrobić. uciekaj!
Jest Pan może operatorem maszyn pakujących?
Nie byłem operatorem ale znam prawie wszystkie miejsca w tej firmie, a w szczególności na produkcji.
Witam ktos wie jak z praca na stanowisko pakowacz? jakie warunki itp?
Czytaj posty niżej a jak lubisz toksyczne środowiska lub jesteś z tych co się "ślizgają" po czyichś plecach lub włażenie kierownikom w ... (wazeliniarstwo) to Twoja pasja, to śmiało - jest to miejsce dla Ciebie.
Jak wygląda praca na stanowisku pakowacz ? :)
Teoretycznie to "siedzisz/stoisz" na końcu linii produkcyjnej i pakujesz produkt w kartony - najczęściej zbiorcze pakiety w większe kartony. Praktycznie to sobie wymyśl co pracodawca może Ci kazać robić - umowa to jedno a zakres obowiązków pracownika który podpiszesz to zupełnie inna bajka.
3 osoby, około godzinki. Firma zarzekała się że da odpowiedz w ciągu tygodnia niezależnie od rezultatu. Oczywiście nie dała a minęły 4. Nie dziwne że ma takie oceny jak niepoważnie traktuje ludzi. Kłamią na rozmowie to strach pomyśleć jak by bo gdybym tam pracował. Ocena 1.8 mówi sama za siebie .
Standardowe historię z poprzednich prac itd
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Masażysta/Masażystka w Hotelu Arche Fabryka Samolotów Mielno
Dlaczego administrator usunął mój wpis o możliwości wywłaszczenia Stanisława Hana z jego majątku? Jeszcze raz powtarzam - jak najbardziej realne jest przejęcie bogactwa Stanisława Hana na własność państwa. Systemem, który daje taką możliwość jest komunizm, którego propagowanie jest w pełni legalne i do jego propagowania publicznie wszystkich nawołuję !!! To całe masy ludzkie wypracowały majątek 500 milionów Stanisławowi Hanowi a nie on sam. To dzięki pracy wielu ludzi ten majątek powstał. Tak działa kapitalizm - system, w którym środki produkcji (w tym wypadku firma farmaceutyczna) należą do pojedynczych właścicieli, ludzie poprzez pracę wytwarzają dochód, który idzie do prywatnych kieszeni właścicieli tych środków. Praca ludzka w takim systemie to (usunięte przez administratora) które człowiek musi uprawiać żeby nie zdechnąć z głodu. Alternatywnym systemem jest komunizm - system w którym środki produkcji są uspołecznione (należą do wszystkich obywateli) i wytwarzany przez ludzi dochód jest dzielony sprawiedliwie na wszystkich, którzy go wypracowują. Praca ludzka jest wówczas najwyższą wartością, poprzez którą człowiek rozwija społeczeństwo w którym żyje a tym samym i siebie. PUBLICZNIE NAWOŁUJĘ DO PROPAGOWANIA KOMUNIZMU tak żebyśmy mogli wywłaszczyć Stanisława Hana i innych prywaciarzy i korporacje z ich majątków.
Ciekawy styl "ubierania" w niektórych biurach. Niektóre Panie powinny dowiedzieć się (może od przełożonych?) o właściwym ubiorze do pracy (biurowej). Skoro jednak nikt nie reaguje, na korytarzach reklamują się gołe plecy, dekolty do pasa, spódnice długości podkoszulka i wiele innych atrybutów pracownika biurowego XXI wieku.
Uroda rzecz gustu, a o gustach się nie dyskutuje. Co do Pań, o których piszę - gdyby czuły się piękne nie musiałyby tak desperacko zabiegać o uwagę. Ale nie o tym tu mowa - mowa o kulturze, dobrym smaku i ubraniu stosownym do miejsca i okoliczności. Choć zakładam, że i tak nie rozumiesz.
Jeśli mowa o kulturze to dyskusja na ten temat również godzi w kulturę - kulturalny człowiek co najwyżej o tym pomyśli, ale nie powie nic.
Ktoś, kto ma najwięcej do powiedzenia na ten temat? :) "... milczenie jest złotem..." niec więcej nie dodam bo nie warto.
Byłam na rozmowie rekrutacyjnej i pani rekrutera wystąpiła w sukience z prześwitującego materiału.. Rozumiem - słońce, ppogoda itd., ale ludzie - to nie jest plaża. Kandydat ma wyglądać, zachować się, odpowiadać itd.,a rekruterka = czy to wszystko jedno? Czy szkodziło coś założyć żakiet? Dodam, że nie jestem zwolennikiem sztywnego ubioru do pracy czy korpo garniturków, niemniej - pewne granice powinny być stnowanjie w ubiorze. Po prostu
Przeswitujący materiał to jeszcze nic takiego. Sukienki i spódniczki prawie zasłaniajace bieliznę są najpopularniejsze.:) Asy biznesu.
Pracuję w jednej ze spółek Hasco-Lek-u, jako młodszy specjalista ds organizacyjnych i muszę przyznać, że nie podoba mi się praca. Przełożony robi awanturę z powodów miałkich - np lekko krzywe naklejenie naklejki na szafkę, plus polecenia obejmują sprzątanie w szafkach innych pracowników - jeżeli się postawisz, natychmiast cię ignoruje przez parę dni. Szkolenie stanowiskowe nie istnieje oraz jest tendencja do specjalnego wyszukiwania błędów w działaniu, nawet jak ich nie ma. Kontrola każdego działania, inicjatywa tłumiona w zarodku. Powoduje stres, że musisz przyjść do pracy. Reszta pracowników również nie zwraca na ciebie uwagi, dopóki nie przyniesiesz czegoś słodkiego. Zastanawia mnie rotacja na moim stanowisku, ponieważ firma działa od początku 2019 roku, a było już 4 młodszych specjalistów. Pieniądze podawane w rozmowie, a pieniądze na umowie to dwie, różne sprawy. Firma sformalizowana do bólu, na wszystko trzeba mieć papier, a o zwolnieniu lekarskim z powodu choroby czy poważnej kontuzji zapomnij - utną wynagrodzenie (chodziłam do pracy o kulach, chociaż wg zaleceń chodzić nie powinnam w ogóle, ponieważ zagrozili nie przedłużeniem umowy). Przełożony ponad to uzależnia pracowników od własnej osoby zatajając informację gdzie składuje poszczególne papiery oraz ileś rejestrów jest zastrzeżonych tylko dla niego, co uniemożliwia sprawną pracę w wypadku jego urlopu. Bardzo nie polecam.
Pracuję w jednej ze spółek Hasco-Lek-u, jako młodszy specjalista ds organizacyjnych i muszę przyznać, że nie podoba mi się praca. Przełożony robi awanturę z powodów miałkich - np lekko krzywe naklejenie naklejki na szafkę, plus polecenia obejmują sprzątanie w szafkach innych pracowników - jeżeli się postawisz, natychmiast cię ignoruje przez parę dni. Szkolenie stanowiskowe nie istnieje oraz jest tendencja do specjalnego wyszukiwania błędów w działaniu, nawet jak ich nie ma. Kontrola każdego działania, inicjatywa tłumiona w zarodku. Powoduje stres, że musisz przyjść do pracy. Reszta pracowników również nie zwraca na ciebie uwagi, dopóki nie przyniesiesz czegoś słodkiego. Zastanawia mnie rotacja na moim stanowisku, ponieważ firma działa od początku 2019 roku, a było już 4 młodszych specjalistów. Pieniądze podawane w rozmowie, a pieniądze na umowie to dwie, różne sprawy. Firma sformalizowana do bólu, na wszystko trzeba mieć papier, a o zwolnieniu lekarskim z powodu choroby czy poważnej kontuzji zapomnij - utną wynagrodzenie (chodziłam do pracy o kulach, chociaż wg zaleceń chodzić nie powinnam w ogóle, ponieważ zagrozili nie przedłużeniem umowy). Przełożony ponad to uzależnia pracowników od własnej osoby zatajając informację gdzie składuje poszczególne papiery oraz ileś rejestrów jest zastrzeżonych tylko dla niego, co uniemożliwia sprawną pracę w wypadku jego urlopu. Bardzo nie polecam.
Witam, chciałabym się dowiedzieć na temat zarobków jako pakowacz. Z góry dzięki :)
Jaka jest umowa w firmie PPF Hasco-Lek S.A.? Wiecie czy jako Operator zatrudniają na zlecenie?
na start umowa o pracę na 2 lata, podstawa +premia + dodatki za frekwencję + dodatki za nocki
Witam. Czy mogę się dowiedzieć czegoś więcej odnośnie pracy na stanowisku pakowacz? Jaka jest płaca i czy warto aplikować?
To nie ma znaczenia czy mówimy o Hasco -Lek czy PROCEFAR czy innej spółce Państwa Han. Wszędzie tu jest zasada, pracownik to tylko cyfra, szatuka,jednostka. Tu nikt się z tobą liczyć nie będzie. Normą jest krzyk i straszenie. Każdego dnia nie będziesz mieć pewności pracy oraz swojej przyszłości. Wiele komunikatów jakie otrzymasz będą dla ciebie nie tylko niezrozumiałe ale przede wszystkim absurdalne lub nielogiczne. Wynika to niestety z faktu,że zatrudnia się osoby przypadkowe. CO z tego że Hasco ma wzrosty na rynku ? Ktoś się zastanowił w jaki sposób są one robione? Wyciskanie z ludzi każdej kropli potu i wpędzanie ich w stres i poczucie winy. Nigdy nawet nie myśl drogi kandydacie o tym żeby tu aplikować. Trzymaj sie z dala od tego - tych (?) tworów. Są formy w których ludzi się docenia i potrafi uczciwie podziękować im za wkład, walkę, ambicję. Nie szukaj w grupie spółek Hasco-Lek takich zachowań. Fluktuacja jest tu na najwyższym poziomie wśród wszystkich firm z TOP 10 polskiego rynku.
Gdzie konkretnie pracowała(e)ś gdzie "normą jest krzyk i straszenie" bo "nie zrozumiała(e)ś komunikatu" i była(e)ś "wpędzana w strach i poczucie winy"? Nie radziła(e)ś sobie bo "zatrudniła(e)ś się z przypadku"? Piszesz poważnie czy tylko oczerniasz, bo musiała(e)ś zmienić pracę?
W zupełności zgadzam się z opinią Piotra. W tej firmie pracując można nabawić się tylko choroby . Krzyki na porządku dziennym ,(usunięte przez administratora) przez ludzi z wyższego szczebla , którzy o niczym nie mają pojęcia . Osoby mądre , inteligentne , które by mogły zmienić tą firmę są bardzo szybko sprowadzane na ziemię i doprowadzone do ostateczności czyli do tego że się zwalniają . Plus tej firmy , jak masz w cv że pracowałeś w Grupie Hasco , to jesteś doceniany w innych firmach i nie masz problemu ze znalezieniem pracy w której pracownika szanują . Moja opinia opiera się na 2 letnim doświadczeniu w tej firmie .
Proszę, napisz, czy to kultura firmy pozwala, żę ludzie krzyczą na siebie, czy o co w tym chodzi ?Przełożeni tak się zchowują? Ajak jest w Warszawie? - ponoć otworzyli tam oddział; nie mam pewności, bo nigdzie nie ma oficjalnej informacji, czy i gdzie funkcjonują i czy na pewno mają marketing. To tajemnica? Nie wiem, czy aplikować. kwalifikacje pasują, tylko czy to dobra decyzja,, w ogóle pokazywac cv itd.
To prawda, że normą jest krzyk i strach. Prezes krzyczy, klnie i zastrasza pracowników. Tak samo jego córka. Taka "kultura firmy".
To niestety prawda. Rotacja jest ogromna. Jesteś jednostką, która ma się dostosować. A jak coś Ci się nie podoba to szukaj pracy w innym miejscu.
Czy na północy pracuje jeszcze kierownik jakie są wasze opinie o współpracy bo słyszałem, że jest "niefajny"
Na stronie firmowej jest oferta pracy na stanowisko Młodszy Technolog. Czy jest to prawdziwe zapotrzebowanie firmy czy kolejna oferta dla picu, żeby tylko podnieść znaczenie firmy? Warto aplikować czy jest to stanowisko już z góry obsadzone przez znajomego prezesa?
Tego chyba Ci tu nikt nie powie na 100% ani na 50 %, ale po lekturze tylko tej jednej strony postów - nie miał bym większych wątpliwości.
Szanowny Panie, traktujemy poważnie naszych kandydatów i nie marnujemy czasu osób, które do nas aplikują. Nie marnujemy też swojego czasu na tworzenie i umieszczanie w sieci ogłoszeń o pracę, które ogłoszeniami o pracę nie są (kto tak właściwie robi?). Jesteśmy firmą farmaceutyczną, więc wydaje się być naturalne, że poszukujemy osób do działu technologicznego, który jest jednym z kluczowych w naszej firmie. Gdyby nasze poszukiwania pracowników mogły opierać się na obsadzaniu stanowisk znajomymi prezesa, to znacznie ułatwiłoby to naszą pracę i diametralnie przyspieszyło procesy zatrudniania. Funkcjonujemy jednak jak każda inna firma i pozyskujemy kandydatów z rynku pracy na podstawie przesłanych do nas aplikacji. Serdecznie zachęcamy do wysłania swojego CV, a jeśli ma Pan jeszcze jakieś wątpliwości, to zachęcamy również do kontaktu telefonicznego (dane kontaktowe znajdują się na naszej stronie). Pozdrawiamy Dział HR PPF Hasco-Lek S.A.
NIE MARNUJECIE CZASU LUDZI A TO CIEKAWE w innych firmach odp jest w ciągu tyg a nie jak tu miesiąc i nie mów mi o profesionalizmie zgodzę się jeszcze na kierownika może tyle trfać ale nie na operatora czy praco produkcji robicie cyrk z rozmów żyri jak w you can dance 4 osoby cię maglują a wystarczy kiero i hr trochę powagi o profesionalizmie nie wspomnę ale w tedy nie było by ciepłych posadek większość ludzi u góry nie nadaje się tam do pracy dowodem są ciągłe rotacje nawet zespołu 5 osobowego na maszyne nie potrafią dobrać
Niestety ale tak jesteście postrzegani przez osoby aplikując, jako niepoważny pracodawca.
No to Hasco przeszło samo siebie. Firmowa "majówka" a jakże odbyła się jak zwykle na początku czerwca, ale to co uderzyło każdego pracownika / imprezowicza to reglamentacja. Tak! reglamentacja - każdy uczestnik otrzymał bon (jak za czasów komuny - kartki żywnościowe) i na 1 osobę należało się - UWAGA - 1 gałka lodów (smak do wyboru), 1 kawa, i 2 (dwa) półlitrowe kubki piwa :D. Na szczęście wyżerka nie była wydzielana i to jedyny pozytywny aspekt tej majówki, bo oprawa muzyczna też miała wiele do życzenia. Tą majówkę zapamiętam wyjątkowo.
A tobie niepoprawny(a) optymisto(ko) się podobała ta reglamentowana impreza po najniższych kosztach? Znów zarządowy troll?
A co to piknik pod patronatem Browaru Piastowskiego? Narzekacze zawsze mają nie to co sobie ubzdurali, ze im się należy.
Myślałem cichy, że już nie pracujesz! Narzekasz chyba od początku go work, zapewne jesteś z Trzebnicy. Jeżeli chodzi o majówkę - ja pamiętam czasy jak pewien magazynier przychodził wcześniej i wyciągał czteropaka na stół bo już nie mógł się doczekać picia. Powinieneś iść tą samą drogą. Takie spotkania są robione dla zabawy, integracji, rozmowy - aby potańczyć, poskakać i lepiej się poznać. Ty byś się tylko chciał(usunięte przez administratora) Ale spokojnie, Dźwirzyno tuz tuż. Zabierzesz ze sobą matkę, ojca, brata i teściową. Ukryjesz ich w aucie i przemycisz przez granicę ośrodka. Następnie schowasz ich w tapczanie i będziesz im przynosił jedzenie ze stołówki do pokoju. Nie zginiesz, poradzisz sobie - odzyskasz wszystko to co Ci firma "ukradła" w schabowych, ziemniakach i zupie ze wspólnej wazy. Gorzej jak trafisz na takiego samego dziada przy jednym stole - mordobicie przed stołówką gwarantowane. Ja na pracę nie narzekam, robię swoje i idę do domu. Nie chadzam na naciągane zwolnienie, mam dodatek. Premię też zawsze otrzymuję w całości. Kasa się zgadza - zresztą uważam, że jest bardzo zbliżona do konkurencji. Jeżeli uważasz Cichy, że gdzieś indziej zarobisz więcej to daj sobie szansę, rozwijaj się.... są firmy bez wpisów na goworku - możesz rozpocząć nową erę!
Widać, że nie wiele wiesz jak było kiedyś a jak jest obecnie i co się dzieje w "firmie". Czasy komuny jakbyś nie zauważył dawno minęły, choć ośrodek w Dźwirzynie jakby temu zaprzeczał :) . Jeżeli klimaty komuny Tobie odpowiadają to Twoja sprawa, obecnie większość ma jednak większe wymagania niż po-PRL-owski ośrodek i kartki reglamentacyjne na imprezie integracyjnej, a skoro masz takie wspaniałe pomysły to może sam je uskuteczniasz :) Integrować się można na różne sposoby ale na pewno nie przez ograniczenia w stylu kartek na 2 piwa, jakby to miała być impreza dla młodocianych czy może dla abstynentów, choć bezalkoholowego tam nie było. Nie wszędzie i nie wszyscy w tej firmie mają taki luksus, by odwalić swoje 8 godzin, zapomnieć o firmie w domu i do tego jeszcze dostać bez czyjegoś widzimisię premię. Dalej zgaduj skąd jestem, kim jestem i czy w ogóle pracuję w Hasco :)
Cichy wnioskuję, ze dobrze Ci sie pracuje w Hasco, skoro od wieków grzejesz tu swój tyłeczek. Tyle firm czeka na Ciebie z otwartymi ramionami, tyle komentarzy mógłbyś wypocić na gowork, a Ty - wiernie trwasz od zawsze na stanowisku, jak mały synuś cycka matki - trzymasz się swego chlebodawcy. Pobiadolisz, ponarzekasz, wyżalisz sie tym co nie wiedzą jak jesteś niedoceniany (oxfordczyk zapewne). Zaraz zacznie sie tłumaczenie - jak to stary, nie może już ryzykować, nie chce ale musi do emerytury właśnie tutaj, itp, itd. Śmieszne i nie przekonujące, nikt Cię tutaj już chyba na tym forum nie traktuje poważnie, a sam(a) nie nadążasz za klikaniem pod swoimi postami, że niby takie mądre, prawdziwe i życiowe..... Najtrudniej żyje sie zazdrosnym megalomanom, którzy ze swoją zazdrością sobie nie radzą. Porozmawiaj o tym z psychologiem albo z "przyjacielem" i poszukaj swojej drogi samorealizacji.
Tym wszystkim "śmiesznym" dogadywaczom, niepoprawnym optymistom mogę życzyć tylko podobnego wyboru z przymusu (życie pisze własne scenariusze) i pracę na nielubianym stanowisku w niekochanej firmie, za śmieszne wynagrodzenie i z piętnem codzień wciskanego "kitu" - "nigdzie nie będzie lepiej". Nie tylko ja tu piszę, że Hasco to (usunięte przez administratora) w które nie warto wchodzić a Ci co piszą w superlatywach o tej nędznej spółce to albo trolle z HR albo cwaniaki potrafiący cynicznie ślizgać się po czyichś plecach albo właśnie elementy nepotyzmu i kumoterstwa o którym tu wiele pisano. Mam w ... głębokim poważaniu co tacy ludzie myślą o mnie, mnie wystarczy co ja myślę o takich pasożytach. Wystarczy, bo już nic mnie nie łączy z tym "bagnem". Na poważne traktowanie trzeba sobie też zasłużyć a takimi nędznymi komentarzami - "nice" - na pewno sobie zasłużysz :)
Cichy.... jeżeli nie jesteś już pracownikiem to zamilcz... jeżeli nadal jesteś to również zamilicz... :)
Bo co? Pobijesz mnie? Bajka o mrówce w tej pseudo firmie wypełnia się w najlepsze :D Jeszcze trochę i Ciebie to dotknie i dopiero będzie zdziwienie :)
Poza tym jaki bagaż informacji o tej firmy Ty wnosisz a jaki ja? Czyje informacje pokrywają się z większością postujących? Moje czy Twoje? Jedna jaskółka wiosny nie czyni więc nawet jeśli na Twoim stanowisku jest tak super i hiper nie stawia tej firmy na tak szczytnym celu jakim się chełpi od kilku czy nawet kilkunastu lat. Nie mam racji? Z dyletantami się nie dyskutuje, dyletantów się ignoruje.
Cichy, jaki Ty niby bagaż wiedzy tu wnosisz? Twoje subiektywne widzenie "nielubianej" jak sam napisałeś pracy ma być dla kogoś wskazówką jak się w tej Firmie pracuje? Jakim niby jesteś ekspertem czy autorytetem skoro nie jesteś uczciwy ani wobec siebie ani wobec pracodawcy, bo "nie chcem, ale muszem"? Jak nazwać kogoś, kto robi w gniazdo w którym sam siedzi i nazywa je tak, że nawet administrator portalu kasuje jego epitety? Jesteś sfrustrowanym pracownikiem, a nie skarbnicą wiedzy o firmie w której pracujesz. Nudne są te Twoje opisy, bo skoro nie stać Cie na zmianę pracy, a niewolnictwo już zniesiono, to znaczy że nie masz się za bardzo czym pochwalić, jak tylko wygodnictwem i manią wyższości. Podpisz się z imienia i nazwiska "bohaterze" swojego domu i pisz we własnym imieniu, może wtedy ktoś zrozumie o co Ci naprawdę chodzi.
Operator ty chyba należysz do tych dwóch grup okturych pisze cichy Ja pracuję w tej firmie może nawet się znamy i potwierdzam to co cichy pisze.
Cichy, nie pisz sam do siebie pod różnymi nickami. Podpisz się wreszcie bohaterze, anonimowo każdy ma 1000 twarzy.
Obrzydliwa firma. Zgnoić, zinwigilować, zrównać z ziemią a na końcu zapłacić najmniej jak tylko się da. Gdyby każda firma miała takie podejście do pracownika to każdy zarabiałby najniższą krajową. No oczywiście poza leśnymi dziadami. Nepotyzm i kumoterstwo w tej firmie sprawia, że nie chce się pracować a pensje że nie chce się żyć. No cóż, nikt tak Polaka nie zgnoi jak drugi Polak.
Szanowny Panie, stale zachęcamy naszych pracowników do tego, by wszelkie nieprawidłowości w pracy i funkcjonowaniu firmy zgłaszali swoich kierowników, a jeśli to niemożliwe, to wprost do Działu HR. Do każdej takiej sprawy podchodzimy indywidualnie i staramy się wspólnie rozwiązać wszelkie zgłaszane do nas problemy. Trudno też oceniać całokształt funkcjonowania firmy przez pracę w tylko jednym dziale, gdzie na negatywną ocenę może rzutować np. atmosfera w zespole albo nieporozumienia z przełożonym. Zatrudniamy ponad 1500 osób i praca w każdym departamencie wygląda nieco inaczej. Pensje pracowników również zależne są od ich doświadczenia zawodowego. Jeśli jest Pan nadal naszym pracownikiem serdecznie prosimy o kontakt z Działem HR, a postaramy się pomóc. Pozdrawiamy Dział HR PPF Hasco-Lek S.A.
W tych HR też pracują ludzie. Nie zapominaj o tym. Mają rodziny, kredyty i inne zobowiązania. Występują w wyjątkowo niewdzięcznej roli robiąc dobra minę do złej gry. W firmie właścicielskiej panem i władcą był i zawsze będzie jeden człowiek. A choćbyś w działach pozatrudnial miliony dobrych ludzi, toni tak nie unikniesz tego, że rękami tych ludzi ten pan zawsze zrealizuje swoje widzimisię. Najlepsza rada dla tych, którzy czują się oszukani i zaszczuci jest odejście stamtąd i dochodzenie swoich praw w sądzie pracy.
Drodzy Państwo, my nadal będziemy zachęcać do przedstawiania podobnych spraw najpierw Działowi HR. Firma nie jest mitycznym molochem, który dręczy pracowników, jak w jakimś hollywoodzkim firmie o potworach. Jeśli zdarzają się takie przypadki, to jest to niewłaściwe zachowanie któregoś z pracowników. My jesteśmy tutaj też po to, by wszelkie wewnętrzne konflikty rozwiązywać na Waszą korzyść. Jeśli tylko zauważycie Państwo jakiekolwiek zachowania przełożonych albo współpracowników noszące znamiona mobbingu, mówcie nam o tym jak najszybciej. Jak możemy rozwiązywać takie sprawy, jeśli dajecie na nie swoje milczące przyzwolenie? Oczywiście każdy pracownik ma prawo udać się do sądu pracy, jeśli inne środki zawiodły i sąd w takich przypadkach staje po stronie poszkodowanego. Czasem jednak wiele spraw można rozwiązać w inny sposób, do czego Was zachęcamy, bo jesteśmy tu dla Was. Pozdrawiamy serdecznie Dział HR, PPF HASCO-LEK S.A.
"Firma nie jest mitycznym molochem, który dręczy pracowników, jak w jakimś hollywoodzkim firmie o potworach." Bicz plis, co za tekst. "Jeśli zdarzają się takie przypadki, to jest to niewłaściwe zachowanie któregoś z pracowników". A jeśli to zachowanie któregoś z właścicieli, to co? Nadal to rozwiążecie na naszą korzyść?!
A ty jesteś dręczony czy innych dręczysz? Bo jak piszesz o ludziach bicz to widać jaki masz szacunek do ludzi
Nikogo od plaż nie wyzywam, bez obaw. Szacunek do ludzi również posiadam, podobnie jak wrażliwość estetyczną na słabe teksty i propagande hrów;) A jeśli pracujesz w Hasco, to wiesz o czy mowie.
Szanowne HR, chyba raczej zaszkodzić. Jesteście tak nieudolni że trudno to nawet skomentować. Cieszę się że już u was nie pracuję.
Widać ktoś tu usuwa komentarze, pisałam o zabawnej historii z operatorem który nie dopracował do przerwy śniadaniowej i wyszedł nie informując nikogo, że rezygnuje z pracy, i ten komentarz został usunięty. Ta historia wydarzyła się w Siechnicy w sierpniu i świadczy o tym że normalny pracownik nie jest w stanie tam pracować. Niestety Hasco- Lek to typowa firma rodzinna, a pracownicy HR to ludzie którzy nie ogarniają tematu zatrudnienia. Nie polecam tej firmy
Aplikowałam na stanowisko Asystentki Zarządu w Warszawie. Po wysłaniu CV dość szybko skontaktowano się ze mną i ustaliliśmy termin rozmowy kwalifikacyjnej. Przed pójściem na rozmowę oczywiście przejrzałam internet i fora w poszukiwaniu opinii na temat tejże firmy. Ku mojemu zdziwieniu napotkałam wiele negatywnych wypowiedzi na temat Hasco-Lek, im dłużej czytałam tym było gorzej... Nie zraziło mnie to jednak i postanowiłam pójść na 1 etap rozmowy. Spotkałam się z Dyrektora ZZL i muszę przyznać, że cała rozmowa przebiegła w dość sympatycznej atmosferze. Obiecano mi, że ktoś z HR ( z Wrocławia) się ze mną skontaktuje w przeciągu 2 tygodni - tak też się stało. Zostałam zaproszona na 2 etap, rozmowa miała się odbyć z osobą z którą miałam ściśle współpracować (specjalnie przyjechała z Wrocławia). Kolejne spotkanie przebiegło równie miło i w przyjaznej atmosferze. Byłam bardzo pozytywnie nastawiona i czekałam na wiadomość zwrotną co do wyboru mojej osoby na stanowisko Asystentki Zarządu. Po tygodniu otrzymałam maila, że rekrutacja została wstrzymana - zdziwiło mnie to i było to dość dziwne biorąc pod uwagę fakt, że od dłuższego czasu kogoś szukali. No, ale myślę sobie, że takie rzeczy się zdarzają i nie ma co się nad tym dłużej rozwodzić. Jakie było moje zdziwienie jak w przeciągu kolejnego tygodnia, może dwóch zadzwoniła do mnie Pani z HR i poinformowała, że jednak są zainteresowani moją kandydaturą. Została mi zaoferowana oferta pracy od 1 września br., podane zostały warunki zatrudnienia. Formalnością miało być jedynie podpisanie odpowiednich dokumentów przez Pana Prezesa. Czekałam tydzień na informację co do szczegółów. Pani z HR zadzwoniła w miniony poniedziałek z informacją, że jednak została wybrana inna osoba na to stanowisko, gdzie de facto nikt o tym wcześniej nie wspomniał, że jest jeszcze jakaś kandydatka. Nie mieści mi się w głowie jak zostałam potraktowana przez firmę Hasco-Lek. Sposób przeprowadzenia rekrutacji (wstrzymanie procesu) jego ponowne wznowienie i wprowadzenie mnie w błąd podczas składania oferty pracy jest nieprofesjonalne i nie przystoi takiej firmie. Przez niekompetencje osoby z HR zostałam aktualnie bez pracy. Opinie na temat firmy Hasco-Lek, z którymi miałam okazję się zapoznać są w 100% prawdziwe i radzę wszystkim omijać tą firmę z daleka. Żałuję, że poświeciłam swój cenny czas na firmę, która w ten sposób traktuje ludzi, czy potencjalnych pracowników.
Witam, jakbym czytała moja historię, dokładnie tak samo zostałam potraktowana... czyli jednak nie jestem sama... pewnie wzięli kogoś za mniejsza kasę, możesz mniej więcej napisać ile chciałaś? U mnie to minimum 5k netto było wiec chyba zbyt dużo jak na to stanowisko w ich firmie, ale sorry trzeba się cenić, anyway mam już inna prace i zarabiam jeszcze lepiej... mimo wszystko nie powinno się tak traktować kandydatów...
Może nie miałaś wystarczającego doświadczenia? Może chciałaś za dużo? A może zrobili rekrutacje dla kilku osób i akurat trafili na lepszą osobę? To firma i oni decydują kogo wybierają, konkurencja jak widać nie śpi i zawsze tak jest! Trzeba się przyzwyczaić, a nie gorzkie żale wylewać na forum, nie ta firma to inna, zawsze gdzieś tam się znajdzie coś odpowiedniego. Nie ma co narzekać tylko nauczyć się, że trzeba mieć rękę na pulsie... i walczyć!!!
Moje oczekiwania finansowe były na poziomie 4k netto. Utwierdzam się w przekonaniu, że ta firma to jakaś pomyłka... Na moje szczęście nie będę miała już z nimi do czynienia :) Odradzam jakąkolwiek współpracę...komentarze i opinie są na to niezbitym dowodem i są prawdziwe....nie warto aplikować :) Pozdrawiam!
Proszę czytać ze zrozumieniem :) To nie są żale tylko opinia na temat firmy - wyraziłam zdanie na temat całego procesu rekrutacji oraz na temat ludzi, którzy chyba nie do końca znają się na swojej pracy (HR). Sposób w jaki firma traktuje potencjalnych kandydatów jest nieprofesjonalna i poniżej krytyki. Nie jestem w tym osamotniona :) Zachęcam do zapoznania się z innymi komentarzami. Cieszę się, że sprawy tak się potoczyły...na moje szczęście nie będę miała już z nimi nic do czynienia! Miłego dnia :)
Chyba nie czytałes ze zrozumieniem. Nie chodzi, ze nie wybrali, ale o jakośc rekrutacji. Taki slaby HR jaki wysoki poziom kultury firmy. Dobrze, że ta konkurencja nie śpi i rekrutuje do siebie.
Zapewne na świstku co się nazywa wniosek o zatrudnienie, nie uzyskała Twoja kandydatura aprobaty którejś z koronowanych głów, którym wydaje się, że w PL można bez końca (usunięte przez administratora) ludzi za 2 koła. Albo ktoś z zarządu radośnie wskazał, którego kandydata należy zatrudnić... W tej firmie potrafią się dziać tego typu rzeczy. Łącznie z odmowa zatrudnienia kogoś, kto przeszedł przez proces rekrutacji, złożył wypowiedzenie ...
Ponieważ jest to firma wlascicielska, dziać się tak może i dzieje. Gdzie właściciel sam dobiera sobie ekipę klakierów siedzących na krzesłach po 8 dupogodzin i niosących laurki na imieniny, albo ma wyrąbane kogo HR zatrudnia na inne stanowiska po 2200 brutto. Tak czy siak właściciel gra a małpy tańczą. I nikt mu skoczyć nie moze. Pozostaje wynieść się z tego cyrku.
HR to porażka, pracownice z dużym zadęciem. Ostatnio było takie zdarzenie, że nowy pracownik odszedł z pracy w dniu przyjęcia, nawet nie wyłączył maszyny ani nikogo nie powiadomił że odchodzi. A podobno tak starannie dobierają kadrę.
Miałem do nich aplikować na stanowisko przedstawiciela w Warszawie, ale po tym co czytam tu to nie będę marnował czasu, skoro tak wyglada rekrutacja i takie cyrki odchodzą, że nawet asystentki rezygnują same lub cieszą się, że w końcu tu nie pracują to i ja podziękuję... jest w wawie wiele firm, które przyjmą z otwartymi ramionami nie za 2,5 kafla ledwo... śmieszne i zarazem przerażajace jest to, źe taka firma ma takie branie i prestiż a jak przychodzi co do czego to słaby barszczyk się okazuje, czytałem tu o tych jakiś premiach dodatkowych niby co to za twór? Ze do pensji jeszcze premia stała jak to wyglada? Zawsze się ja dostaje czy to pic? Szkoda czasu na takie bajery te kabanosy czy coś ????
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PPF Hasco-Lek S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy PPF Hasco-Lek S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 95.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PPF Hasco-Lek S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 64, z czego 5 to opinie pozytywne, 39 to opinie negatywne, a 20 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PPF Hasco-Lek S.A.?
Kandydaci do pracy w PPF Hasco-Lek S.A. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
