Uważam, zresztą wydaje mi się, że całkiem sensownie, że warto spróbowac tutaj pracować, bo przecież praca nie boli, a na pewno nie dla takiej firmy jak Perfektus, która jest wszak jedną z najlepszych na rynku
perfektus istnieje na Polskim rynku już od 15 lat. Może nie brzmi to imponująco, ale jeśli wspomne , że zajmują się przede wszystkim sprzedażą komputerów i akcesoriów do nich to już naprawdę imponujący wiek w tej branży. Firma znana jest z tego , że jest certyfikowanym partnerem takich potęg jak Intel, czy Microsoft.
Isnieje, pod nową nazwą. Ciekawe dlaczego ją zmienili, teraz jest to Perfectus Nova S.A i zajmuje sie rozwijaniem dziennika elektronicznego eszkola24.pl
Czy Perfektus jeszcze istnieje ???
Pracowałem w tym bagnie sporo wiec czytaj ze zrozumieniem tekst ktory napisany zostal i nie wysywaj pochopnych wnioskow,bo mnie to irytuje skoro(usunięte przez administratora) jestes i nie czytasz postow ze zrozumieniem!!!!człowieku po co jest to forum bo wszyscy wiedza wiec nie blysnales ;P.A moze Ty jestes znajomkiem?Skoro nie masz wiadomosci na ten temat to lepiej juz nic nie pisz,bo psujesz watek nie piszac faktow!!!
" .....Takie gadanie i zemszczenie na ludzi może się obrócić przeciwko wam......" No to w sumie wiadomo kto pisze ...
Nie wiem co za sumienie diabla ale ja jako byly pracownik (usunięte przez administratora) .........To skoro nie pracowales - to po co sie wypowiadasz na temat tej firmy ...? hmmm ... i jeszcze dyskutujesz ....Ten portal miedzy inymi sluzy do wyrazania opinii na temat pracodawcow zeby ostrzec przed [usuniÄte przez admina sĹowo niecenzuralne] ktorzy sa nimi naprawde ! A Ty tylko jestes znajomkiem wiec przestan i zajrzyj na swoje opinie pozdrawiam ! [usuniÄte przez admina sĹowo niecenzuralne] (usunięte przez administratora)!!!! echh ...(za wypowiedzi na goworku) :))
Wolno mi oceniać i pisać to jakie mam zdanie,a jak jesteś urażony i oburzony panie sumienie diabła to trudno, nie muszę podzielać Twojego punktu widzenia, każdy ma swój. To, że tam nie pracowałem nic nie oznacza, bo jakbyś nie zauważył to stwierdziłem tylko, że każdy (usunięte przez administratora) i jak mu źle było. Polakowi to zawsze źle, nawet jak świeci słońce to za gorąco, pogoda zła,szefowie źli, tylko każdy baranek (usunięte przez administratora) dobry. Takie gadanie i zemszczenie na ludzi może się obrócić przeciwko wam. Pracowaleś tam, nie pracujesz - FINITO, sprawa zamknieta.
Znajomy - 2010-10-12 10:44:44 Tak sobie przeczytałem to wszystko i sami frustraci i zawiedzeni ludzie tu piszą wylewając sam nie wiem co i na kogo. Jak wam było źle to sobie trzeba było znaleźć inną pracę, a nie teraz upuszczać żal w necie jakie z Was biedaki. Nikt was tam na siłę nie trzymał chyba nie? Znam właścicieli,(usunięte przez administratora),ale takich jak oni są tysiące i jedno jest pewne punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, oni pociągali za wszystkie sznurki, a jak na swoim nie będziecie nadal będziecie (usunięte przez administratora) jak nie na tego to na innego szefa. Pozdro ! Ale na początku było zupełnie inaczej gdy firma sie rozwijała.Atmosfera spoko itd nawet przy duzej ilosci godzin wiec po co zmieniac prace??Wszystko zaczeło sie psuc wiec i ludzie zaczeli odchodzic wiec nia ma mowy,ze ktos sie na sile sie trzymal pracy-bzdury!I co z tego,ze znasz włascicieli-trzeba bylo pracowac i wyciagnac wnioski jakie byly warunki,bo szefostwo zmienilo sie diametralnie gdy firma zaczela przynosic spore zyski...i zaczal sie (usunięte przez administratora) jak wielkim (usunięte przez administratora) tzw kopanie lezacego.Takze najpierw popracuj a potem oceniaj wypowiedzi.Prywatnie to kazdy moze znac jakiegos szefa i ludzie wydaja sie w porzadku jako znajomi ale jako szefowie w firmach to zwykle(usunięte przez administratora),bez pojecia o ekonomii i polityce oraz tym,ze najwazniejsi w firmie sa ludzie.O firmie swiadczy to,ze przestala istniec wiec wnioski niech kazdy wysunie....i moze kiedys znowu zaczna od garazu albo kurnika :D
Czytając komentarze z wieloma się zgadzam. Firma była źle zarządzana i koniec... Dobrze by było, gdyby właściciele wyciągnęli wnioski. Co do nazywania dzieci ,,bachorami": myślę, że to było niestosowne. Pozdrawiam wszystkich ciasteczkożerców ;)
Tak sobie przeczytałem to wszystko i sami frustraci i zawiedzeni ludzie tu piszą wylewając sam nie wiem co i na kogo. Jak wam było źle to sobie trzeba było znaleźć inną pracę, a nie teraz upuszczać żal w necie jakie z Was biedaki. Nikt was tam na siłę nie trzymał chyba nie? Znam właścicieli,(usunięte przez administratora),ale takich jak oni są tysiące i jedno jest pewne punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, oni pociągali za wszystkie sznurki, a jak na swoim nie będziecie nadal będziecie (usunięte przez administratora) jak nie na tego to na innego szefa. Pozdro !
Asystentka - 2010-10-05 16:03:41 Byłam kiedyś asystentką w Perfektusie, min. (usunięte przez administratora). Może nie było kolorowo z wynagrodzeniem, ale też nie była to najgorsza praca. Jestem kobietą i szlag mnie trafia jak na dziecko mówi się bachor. Sama mam dziecko i czuje się urażona takimi wyrażeniami. Łatwo pisać po necie jak jest się anonimowym. Przecież nikt nie pisze o twoim dziecku wiec dlaczego takie wzburzenie???Jak ona bylaby w porzadku do ludzi to by wszyscy pisali o niej i o jej (usunięte przez administratora)pozytywne opinie a skoro byla taka jaka byla wiec ma to na co sobie zasluzyla z prezesami.Za krotko pracowalas w tym bajzlu wiec nie wiesz kto i co mowil ludziom i to duzo przykrejsze rzeczy a ludzi traktowano gorzej jak zwierzeta!!!I to równie jest zaluga (usunięte przez administratora) takze bez zbednych komnetarzy ;)
Byłam kiedyś asystentką w Perfektusie, min. (usunięte przez administratora). Może nie było kolorowo z wynagrodzeniem, ale też nie była to najgorsza praca. Jestem kobietą i szlag mnie trafia jak na dziecko mówi się bachor. Sama mam dziecko i czuje się urażona takimi wyrażeniami. Łatwo pisać po necie jak jest się anonimowym.
Monter_CK - 2010-08-22 17:34:30 Składacz: 4zł za komputer (umowa o dzieło), a gdy nie dokręcisz 1 śrubki masz -12 zł w plecy! Ludzie wporzo płaca do bani... Gorzej chyba być nie mogło. Najgorsza była praca do 22 - cały dzień zmarnowany, bo części nie przyjechały. Wyjść też nie mogłeś, bo jutro już byś nie pracował... Najwięcej zarobiłem w listopadzie uwaga - prawie 700zł za miesiąc! Szok!
Składacz: 4zł za komputer (umowa o dzieło), a gdy nie dokręcisz 1 śrubki masz -12 zł w plecy! Ludzie wporzo płaca do bani... Gorzej chyba być nie mogło. Najgorsza była praca do 22 - cały dzień zmarnowany, bo części nie przyjechały. Wyjść też nie mogłeś, bo jutro już byś nie pracował...
i dobrze im tak !!!!!!!! (usunięte przez administratora) się ludzmi to teraz czas poznac smak porażki! Powinni byli doplacac pracownikom za te (usunięte przez administratora) trudy i poty żeby firma funkcjonowala, podstawa firmy są LUDZIE a nie roboty,tyle że w niektorych firmach roboty mają lepiej bo sie o nie dba............ pozdro 4 all
Nowa nazwa firmy, czy nowa firma w Malikowie? NOVA IDEA SPÓŁKA Z O.O. (poprzednia nazwa PERFEKTUS NOVA SPÓŁKA Z O.O.) Oni chcą robić biznes? Gdyby traktowali pracowników POWAŻNIE to nie musieliby kombinować, nawet nie mają pojęcia ile kasy by zaoszczędzili !! Istnieje coś takiego jak zarządzanie :)
Ha, dokładnie! Zostały same przydupasy czyli [usunięte przez moderatora] albo ci którzy nie chcą z jakiś powodów zmieniać pracy :P chyba starszej wiecznie zarobionej księgowej skończyły się pomysły na pisanie superlatyw na tym forum - [usunięte przez moderatora]
I skończyły się komentarze... Zapewne dlatego, że firma nie istnieje albo zostały same [usunięte przez moderatora]
Praca nie dla szaraków, tylko dla robotów i odporniachów. Do końca życia będę pamiętać chwile tam spędzone. Pragnę tylko pochwalić się, że umiem panować nad nerwami i asertywnością. Nie wiem jak pozostali... Handlowcy zapierdzielali na codzienne poranne zebranka w saleczce konferencyjnej, w której ledwo mieścił się stół i spowiadali się z dnia poprzedniego, taki wieloosobowy pokój zwierzeń. I te ich miny, jak wychodzili po zebranku, bo byli przepytywani i oceniani w obecności innych- jakby nie można było osobno z każdym porozmawiać, ale nie, łatwiej [usunięte przez moderatora] pracownika przy wszystkich. Hmmm, taka polityka totalitaryzmu w firmie - czyżby świetny sposób na biznes? Nic tylko pogratulować :D pozwolę sobie tylko zaznaczyć, że to jak jak dla mnie podchodzi pod [usunięte przez moderatora], szkoda, że ów polityka firmy wywołuje zblokowanie w ludziach i poddawanie się "szefostwu". Tak tak, nic tylko dać sobą pomiatać, a już nie wspomnę o wymogu sprzątania w budynku, bo sprzątaczka przychodziła tylko 1 raz w tygodniu, czy rzadziej, a jakoś musiało być czysto. No, ale zaraz, kto sprzątał? Jak to kto?? Pracownicy nie będący zatrudnieni na stanowisku specjalisty sprzątacza. No ale , żeby chociaż dali porządne "narzędzia" pracy.. Jak w serwisie trzeba było kibel wyczyścić to nie było do tego rękawiczek, nie było do tego gąbki czy chociaż środka czystości, było tylko mydło, papier toaletowy i szczota (nie trzeba sobie nic wyobrażać) za to kompy się same naprawiały i części się same rozliczały! Kibel na produkcji to chyba w ogóle nie widział szczotki i domestosa, ale jak wymagać od facetów (bo głownie tam panowie pracowali), aby kibelek był czyściutki?? Tam sprzątaczka w ogóle nie zagladała. Smród był gorszy niż w latrynie... HEhe, nie zapomnę widoku handlowca odkurzającego dział handlowy i zbierającego wszystkie worki ze śmieciami podczas swojego tzw "dyżuru" a biedak płacone miał za sprzedaż- świetny sposób na obniżenie i tak zajebiście mikroskopijnej premii- a żeby pensję zobaczyć, potrzebny był mikroskop atomowy, hmm, to co po ta premia??? No ale to chyba normalka. Aby powiększyć pokój serwisu trzeba było zburzyć ścianę między magazynem a serwisem, nie zrobiła tego wyspecjalizowana ekipa.. nie oczywiście, że nie :D a kaski czy rękawice - co to w ogóle jest?? Młoteczkiem serwisanci zapierdzielali. A oświadczenie o zapoznaniu z zasadami BHP podpisane (no ba!). Jak było malowanie, to też najlepszą ekipą od tego byli pracownicy. [no coments] W lato od dachu bije żar, praca w temperaturze ponad 30 paru stopni, bez możliwości otwarcia okien, bo to były tylko szyby osadzone w ramach, wiatraczek tylko pogłębiał duchotę a do picia tylko ciepława woda, bo lodówka ledwo chłodziła. Ale czy to w ogóle ważne?? Nie! Ważne, że "szefostwu" nie brakowało soczków i zimnych napojów, które często były wywalane, bo ktoś otworzył 2l napój by wypić szklankę i potem nikt nie pił, aż się dziad sok zepsuł! Składacze musieli się dopraszać o wypłatę, bo[usunięte przez moderatora] musi zatwierdzić, wyliczyć, coś poprawić, wyliczyć a to znowu zatwierdzić, a bidna [usunięte przez moderatora] "superwdecheksięgowa" nie mogła nic im pomóc.. "szefostwo" nie widzi, że jest coś nie tak, nie podejmie kroków w celu ograniczenia dalszych problemów. Sami sobie krzywdę robią, nie panują nad tym majdanem, za dużo wymagań i za mało działań. Magistrzy inżynierowie, a powinni nauczyć się firmę prowadzić od podstaw. Nie będę nic mówić o traktowaniu klienta, ale często miotały mną sprzeczne uczucia i wyrzuty sumienia, co się tam wyrabiało, ludzie..... Tak się firmę prowadzi? Pozostawiam to innym do oceny. Mimo to, piękne wspomnienia do końca życia, bo ludzie byli na poziomie, ale "szefostwo" ich nie doceniało, a szkoda. Mogliby się wciąż prężnie rozwijać, a gubi ich złuda i spoczywanie na laurach. Dobrze, że z tamtego fajnego towarzystwa wszyscy poodchodzili, bo by z nich tylko wraki ludzi zostały (mam taką nadzieję, że wszyscy cali i zdrowi). Można napisać powieść ;P Nic tylko wyciągać wnioski i na przyszłość uważać, szukać pracy w bardziej "przyjaznym" szarakowi miejscu.