Absolutnie nie polecam!! Zarówno od strony pracy tam jak i bycia klientem! Zatrudniono mnie tam w czerwcu tego roku (ponieważ nie mieli pracowników), wysłali na prawie miesiąc szkoleń oddalonych o kilkaset km od domu (do których musiałam dopłacić) i po przepracowanym miejscu okazało się, że jednak istnieje inna kobieta, która jest tam zatrudnia i ma umowę do podobnego okresu czasu co moja, dlatego jedna musi iść do zwolnienia.. Na miejscu nie ma nikogo decyzyjnego, cała centrala jest w Łodzi a kontakt z nią jest bardzo utrudniony, rzadko odpisują na e-maile. Wypłata to najniższa Krakowa Co do bycia pacjentem, jak można wciskać komuś kit, że jakieś fiolki są na utratę tłuszczu? Na utratę tłuszczu to jest deficyt kaloryczny i ruch! Ale taka polityka firmy, że każdemu klientowi trzeba wcisnąć suplementów za 150zl… i ludzie to kupują..Każda ,,dietetyczka” zatrudnia w jakimkolwiek punkcie w Naturhosue drukuje diety z głównej strony firmy, nie układa ich indywidualnie pod każdego pacjenta, także polecam otworzyć oczy
Mamy wypracowany obszerny system szkoleń, inwestujemy w pracowników, więc z biznesowego punktu widzenia, nie leży w naszym interesie, aby rotowali. Poza tym mamy świadomość, że klienci "kupują" osobę, więc wymiana personelu nie jest korzystna również ze względów wizerunkowych. Zależy nam na długotrwałej i owocnej współpracy. Powyższa sytuacja była jednostkowa i dotyczyła zatrudnienia personelu na czas nieobecności jednego z pracowników, który jednak wrócił do pracy szybciej. W sieci mamy dietetyków, którzy pracują już nawet ponad 10 lat!
Na stronie internetowej Pracuj.pl zamieszczono kilka aktualnych ofert pracy do firmy Naturhouse. Poszukiwani są Franczyzobiorca. Co sądzicie o warunkach zatrudnienia zaproponowanych przez pracodawcę?
Hej. ;) zauważyłam, że w ogłoszeniu dla Dietetyczki jest napisane, że firma umożliwia rozwój osobisty. Czy możecie mi powiedzieć o jaki jego zakres konkretnie chodzi?
Opinia zależy od Pracodawcy, ponieważ co placówka to inny właściciel - firma działa na zasadzie franczyzy. Ja mam dobrze, wynagrodzenia wypłacane w terminie, prowizje do wyrobienia a w okresach typu wiosna prowizje nawet bardzo wysokie. Ogólnie spoko. Moje sugestie dla Naturhouse: Opinia o Naturhouse Lubię atmosferę w Naturhouse za: Wspólna orientacja na Klienta
dzień dobry. możecie ocenić aktualne warunki finansowe dietetyków? Znalazłam aktualne oferty i wynagrodzenie w nich jest rozbite na podstawę i premie. tutaj pisano już coś o premiach ale miało to miejsce parę lat temu. jest więc szansa na aktualne informacje?
franczyzobiorca+regionalny,pytaia:dlaczego ta praca?co robilam wczesniej?w sumie to ja wiecej pytałam niż oni mnie:)
j.w.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Absolutnie nie polecam!! Zarówno od strony pracy tam jak i bycia klientem! Zatrudniono mnie tam w czerwcu tego roku (ponieważ nie mieli pracowników), wysłali na prawie miesiąc szkoleń oddalonych o kilkaset km od domu (do których musiałam dopłacić) i po przepracowanym miejscu okazało się, że jednak istnieje inna kobieta, która jest tam zatrudnia i ma umowę do podobnego okresu czasu co moja, dlatego jedna musi iść do zwolnienia.. Na miejscu nie ma nikogo decyzyjnego, cała centrala jest w Łodzi a kontakt z nią jest bardzo utrudniony, rzadko odpisują na e-maile. Wypłata to najniższa Krakowa Co do bycia pacjentem, jak można wciskać komuś kit, że jakieś fiolki są na utratę tłuszczu? Na utratę tłuszczu to jest deficyt kaloryczny i ruch! Ale taka polityka firmy, że każdemu klientowi trzeba wcisnąć suplementów za 150zl… i ludzie to kupują..Każda ,,dietetyczka” zatrudnia w jakimkolwiek punkcie w Naturhosue drukuje diety z głównej strony firmy, nie układa ich indywidualnie pod każdego pacjenta, także polecam otworzyć oczy
A omówisz chociaż tegoroczne szkolenia? zastanawiam się nad całkowitą ich merytoryką skoro trzeba było do nich dopłacać. Dasz znać tak na marginesie ile? I czy od samego początku było o tym wiadomo?
Szkolenie przygotowujące do pracy trwa 3 tygodnie, w czasie których pracownik otrzymuje pensję, hotel, zwrot kosztów przejazdu oraz delegację - wszystko odbywa się zgodnie z przepisami kodeksu pracy. Pracownik nie pokrywa kosztów szkolenia samodzielnie i do niczego nie dokłada. Wszystkie faktury są rozliczane po zakończeniu szkolenia, a wynagrodzenie obejmuje podstawę i atrakcyjną premię. Centrala firmy znajduje się w Łodzi, co nie jest tajemnicą, a dietetycy pracują w gabinetach w różnych miejscowościach w Polsce. Placówki mają jednak Kierowników Regionalnych, którzy są bezpośrednimi przełożonymi i na bieżąco reagują na zgłaszane problemy. Co do suplementacji - gdyby miała Pani odpowiednią wiedzę, to wiedziałaby Pani, że suplementy nie są magicznymi tabletkami cud, ale dzięki ekstraktom w nich zawartych odżywiają organizm, przyspieszają metabolizm, wspomagają spalanie tkanki tłuszczowej, wzmagają drenaż, poprawiają pracę przewodu pokarmowego, przeciwdziałają wzdęciom i zaparciom itp. Wykazują też wiele innych właściwości - wiedziały już o tym nasze babki i prababki, które używały różnych ziół, naparów itp. na różne dolegliwości. Działanie poszczególnych substancji aktywnych potwierdza nauka. Podczas szkolenia wszystkie ekstrakty są szczegółowo omawiane - wystarczy posłuchać i poczytać :) Diety są schematyczne, co dla klientów jest dużym plusem w budowaniu nawyków żywieniowych. Jednak każdy dietetyk ma możliwość tworzenia samodzielnie diet dla klienta - nie zabraniamy tego, a wręcz oczekujemy zaangażowania i inicjatywy w pracy.
A jak to jest ze stabilnością zatrudnienia? troszkę zastanowiło mnie to co zostało napisane wyżej, że jedna osoba chyba musiała odejść? takie sytuacje tylko przy okresach próbnych się zdarzają? Ile taki średni staż współpracy może teraz wynieść?
Mamy wypracowany obszerny system szkoleń, inwestujemy w pracowników, więc z biznesowego punktu widzenia, nie leży w naszym interesie, aby rotowali. Poza tym mamy świadomość, że klienci "kupują" osobę, więc wymiana personelu nie jest korzystna również ze względów wizerunkowych. Zależy nam na długotrwałej i owocnej współpracy. Powyższa sytuacja była jednostkowa i dotyczyła zatrudnienia personelu na czas nieobecności jednego z pracowników, który jednak wrócił do pracy szybciej. W sieci mamy dietetyków, którzy pracują już nawet ponad 10 lat!
z tego co było napisane kiedyś na forum zarobki zależą od pracodawcy w kontekście franczyzobiorcy. jeżeli faktycznie tak jest o czy ktoś jest w stanie ocenić, który punkt z tych położonych w Krakowie może mieć w sobie najlepsze warunki? w sieci widziałam, że chyba obecnie działa na jego terenie pięć. jest coś co kandydat powinien wiedzieć przed podjęciem się zatrudnienia?
Jakie warunki trzeba spełnić, by zostać członkiem zespołu Naturhouse?
Wiadomo ale to suche dane. Jak ktoś już z doświadczenia je zna to może powiedzieć jak jest w realu. Bo nie zawsze to co opisują w ogłoszeniu się sprawdza nie? Ty mogłabyś coś dodać od siebie Np. jak płacą?
Jak płacą to zależy od właściciela, bo to Franczyza. Pewnie też zależy od tego czy duże miasto czy mniejsza miejscowość.
Czy nowo zatrudnione osoby w Naturhouse otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Właśnie, dlatego gdy ktoś pyta to mógłby dla jasności dodać o którą placówkę w Krakowie mu chodzi :) Mnie interesuje Wawel, czy tam są umowy o pracę dla dietetyków?
Każdy dietetyk w Naturhouse, zgodnie z umową franczyzową, powinien być zatrudniony na umowie o pracę. Przy zatrudnianiu Asystentek jest natomiast dowolność.
A czemu to zależy od właściciela? Przecież to powinno być oczywiste, że pierwsze dni pracy się dostaje umowe... Chyba, że w niektórych przypadkach dają umowę zlecenie?
To trzeba by ustalić bezpośrednio z pracodawcą. Tak jak wspomnieliśmy - każda placówka ma swojego właściciela, który decyduje o kwestiach form zatrudnienia czy wynagrodzeń.
Czyli to można sobie samemu, że tak powiem "zażyczyć", jaka umowa czy to ustalane jest od górnie? I jeśli tak, to na jakich zasadach?
Każda placówka ma swojego właściciela, który decyduje o kwestiach form zatrudnienia czy wynagrodzeń. Ewentualne pytania i wątpliwości należy rozwiewać bezpośrednio z pracodawcą.
Jak jest z pakietem medycznym w Naturhouse? Można dołączyć rodzinę?
Większość placówek to centra Franczyzowe - o benefitach przy zatrudnieniu decyduje właściciel danej placówki. O szczegóły należałoby więc pytać bezpośrednio u źródła. W placówkach własnych Centrali nie ma niestety dostępnego żadnego pakietu medycznego.
Czy można liczyć w Naturhouse na prywatną opiekę medyczną?
Firma opiera się na zasadach franczyzy. Każda placówka ma więc odrębnego właściciela, który odpowiada za wysokość wynagrodzenia, premie czy inne profity. Jest to kwestia indywidualna, nie da się odnieść tego do całej sieci. Może któryś franczyzobiorca zapewnia takie udogodnienia... Centrala dla pracowników biura i placówek, których jest właścicielem niestety nie...
Dziewczyny rozglądajcie się za inna pracą NH zamyka większość placówek...
Nie jest prawdą, że Naturhouse zamyka większość placówek. Prosimy nie rozpowszechniać nieprawdziwych informacji.
Niestety to prawda. Naturhouse zamknął placówki w Lęborku, Koszalinie i Słupsku. wiem bo tu mieszkam.
Mamy ponad 200 placówek, więc zamknięcie 3 z nich nie jest zamykaniem większości. Prosimy nie wprowadzać więc w błąd.
Wystarczy wejść na stronę www.naturhouse-polska.pl w zakładkę "znajdź placówkę", aby zobaczyć, że placówek jest ponad 200. Prosimy publikować rzetelne informacje, a nie te typu "podobno", "słyszałam", "koleżanka mówiła"... Plotkom mówimy zdecydowane NIE.
@lola22 od razu?
Jaki rodzaj umowy preferowany jest w firmie Naturhouse?
Nowo zatrudnieni pracownicy również od pierwszych dni otrzymują umowę o pracę? Proszę o informację, ponieważ jest ona dla mnie ważna.
Widzę że znasz firmę od środka, powiesz mi w takim razie czy pracownicy bez doświadczenia również mogą liczyć na zatrudnienie w Naturhouse? Zależy mi na tej informacji, liczę że niedługo się odezwiesz.
Oczywiście. Pracownicy bez doświadczenia, ale z odpowiednim wykształceniem, wiedzą i umiejętnościami mogą liczyć na zatrudnienie.
Czy dla takich pracowników są tu przygotowane jakieś szkolenia i kursy przygotowujące do pracy? To dość ważny aspekt pracy, liczę na jakieś informacje w tej sprawie.
Każdy pracownik rozpoczynający pracę na stanowisku dietetyka przechodzi trzytygodniowe szkolenie przygotowujące do pracy. Poza tym firma organizuje również inne szkolenia w trakcie pracy.
Czy w Naturhouse zawierane są umowy na zlecenie w okresie próbnym?
W Naturhouse działamy na zasadzie Franczyzy. Warunki zatrudnienia zależą od danego właściciela placówki, nie można więc uogólniać.
Punkt na Kościuszki w Krakowie... To co się tam dzieje, mówi samo za siebie, że nie powinno się tam przychodzi. Ciągła rotacja pracownikow, nastawienie tylko i wyłącznie na sprzedaż, a nie problemy klientów. "Im więcej tym lepiej". Premia, która jest tak obiecywana jest nie do wyrobienia. Wynagrodzenie śmieszne. Klienci owszem, bardzo mili i sympatyczni, do porozmawiania. Poza tym żadnych plusów.
Jaki jest system premii uznaniowych w firmie Naturhouse?
Żaden. Nieosiągalny. W bliskich odległościach kolejne punkty NH. Masz "gołą" pensję... Dodam: praca dla centrali
Moje sugestie dla Naturhouse: 9 tygodni -15 kg
@I<3QORPO długo już nie pracujesz w Naturhouse? Wspominasz, że żeby otrzymać premię, należy wyrobić normy. Czy możesz napisać jaki według Ciebie jest poziom trudności ich osiągnięcia? Chciałam też dopytać, na jakie konkretnie warunki zatrudnienia można liczyć w tej firmie? Jaka umowa jest proponowana pracownikom i czy można w tym miejscu liczyć na stabilne zatrudnienie? Dla wielu osób jest to jeden z najważniejszych czynników decydujących o wyborze miejsca pracy.
Fila pięknie opisała Ci sytuację, miałam to samo! Dodam tylko, każdy punkt ma innego właściciela i dużo zależy od pracodawcy i lokalizacji punktu. Dowiadywałam się u różnych źródeł jak jest z tymi premiami, płacami itp. ale szczerze u większości tak jest.
Kokosów w Naturhouse nie zarobicie! Bardzo się zawiodłam. Dajesz z siebie wszystko a wychodzi wielkie NIC! Nie liczcie na szkolenia, podwyżki i super premie to jest jakaś ściema niby taka prestiżowa firma a da wam na umowie najniższą stawkę krajową i zero możliwości na więcej, o premii zapomnijcie jak nie wyrobicie normy. Zwolniłam się i nie żałuję.
1600 na reke, premie ciezko wyrobic, szef po osiagnieciu pierwszej ustalonej kwoty obrotu w polowie miesiaca podwyzsza te kwote. Za wszystko odpowiadasz Ty, franczyzobiorca tylko obserwuje słupki sprzedaży i skuteczność w pozyskaniu nowych klientów. Na szkoleniu a zwłaszcza w trakcie pracy dowiadujesz się z etykiet na opakowaniach jak suplementy NH naszpikowane są cukrem, substancjami słodzącymi (aspartam, acesulfam K,cyklaminian sodu, sacharyna sodowa), konserwantami i tłuszczem palmowym. Zatem tłumaczysz klientom zalecenia - unikanie cukru, słodyczy, owocowych jogurcików, napojów itp. a dajesz w zamian preparat błonnikowy z cukrem, ciastka i batony z cukrem i tłuszczem palmowym, konfitury, drinki, fiolki i syropy słodzone i konserwowane. Jak kończy się termin ważności to nacisk szefa żeby wszystkie sztuki tego suplementu nagle zeszły (jakby nie zdawał sobie sprawy, że nie każdy klient może mieć zapisany dany suplement). Jest to tylko sprzedaż. Doradzanie klientowi w zakresie odżywiania schodzi na dalszy plan, bo czas wizyty jest napięty. Program komputerowy niewygodny i mnóstwo diet uderzeniowych w których są błędy, przepisy nieprecyzyjne lub brak, trzeba mnóstwo rzeczy dopisać lub objaśnić klientowi. Nie wspominając o zaleceniach żywieniowych na I wizycie - forma wizualna wydruku porażająca, literówki, błędy w przypisaniu zalecanych produktów do niedozwolonych, konieczność kreślenia markerami na kolorowo żeby klient cokolwiek z tego zrozumiał. Trzeba się wstydzić przed klientem za jakość takich materiałów. Pomijam już zasadność niektórych zaleceń żywieniowych, z którymi jako dietetyk po studiach możesz polemizować, ale pracując w NH trzeba je realizować. Tyle czego można się nauczyć to kalkulacji - takiego ustawiania suplementów (a jest ich w ofercie bardzo dużo) aby wychodziła zawsze podobna wymagana wysokość paragon. Chociaż tyle że klienci z reguły bywają w porządku... podsumowując - tylko na początek dla nabycia wprawy w prowadzeniu wizyt, chyba, że nie zależy Ci na tym jakie preparaty sprzedajesz i nie masz własnych poglądów w dietetyce, lubisz mydlenie ludziom oczu z naciskiem na sprzedaż.
Nie rozumiem narzekania... przecież jak się idzie pracować do kogoś to normalne jest, że realizuje się plan pracodawcy-nie własny. Jeśli chcesz realizować własny plan to przecież możesz założyć swój gabinet i przekonać się jaki trzeba zrobić obrót żeby: opłacić składki ZUS, skarbówkę, lokal, media, reklamę (chyba że jesteś taka dobra, że Ci klienci drzwiami i oknami będą włazić). I co najważniejsze będziesz mogła sobie wybrać wymarzony program do układania diet, który zwolni Cię z myślenia (za który swoją drogą też będziesz musiała zapłacić z własnych utargów). Śmiało! Każdy może otworzyć własną firmę. Najlepiej pójść na etat, nie robić nic i oczekiwać kokosów. Pracuję NH ponad 5 lat. Co jakiś czas mam podwyżkę, bo najniższa krajowa jest podwyższana, a dietetyczki pracujące w NH zarabiają 130 % najniższej krajowe (do tego franczyzobiorcę zobowiązuje umowa franczyzowa). Do tego premia sprzedażowa przy osiągnięciu odpowiednich obrotów. I tak wiosną i jesienią jestem w stanie wypracować 800-1000 zł premii, a w okresie świąt i wakacji czasem zostaje mi goła pensja (ok 1890 zł). Czy to są złe zarobki jak na kobietę w Polsce? Uważam, że nie i cieszę się że mam pracę. I pracując w NH wciąż jestem sobą i postępuję zgodnie ze swoim sumieniem. Jeśli ktoś chce kupić sobie ciastka, czy słodzik, czy batonika proszę bardzo. Nie widzę w tym nic złego. I wydaje mi się, że nie masz zbyt dużego doświadczenia w pracy z klientami, bo gdybyś miała to już dawno odpuściłabyś sobie "żywieniowe nawracanie świata". Większość ludzi wciąż nie czyta etykiet i wciąż kupuje produkty dosładzane, konserwowane i naćkane po brzegi chemią mimo świadomości szkodliwego wpływu tych substancji i wierz mi, że to co jest w suplementach NH to promil chemii jaką ludzie sami sobie serwując wybierając wygodę. Dietetyk nie jest od tego żeby coś narzucać, i wściekać się kiedy klient zje sobie parówkę czy użyje kostki rosołowej. Dietetyk jest od tego, żeby pomóc zwykłemu Kowalskiemu poprawić jego dietę BIORĄC POD UWAGĘ JEGO UPODOBANIA KULINARNE I MOŻLIWOŚCI. A jeśli nie potrafisz tego zrozumieć to przestań pracować z klientem tylko zajmij się wykładaniem teorii. Amen
"Jeśli ktoś chce kupić sobie ciastka, czy słodzik, czy batonika proszę bardzo" tylko pogratulować podejścia do diety i poszanowania klienta. Dzięki takim opiniom, przekonuje się, że praca w NH byłaby nieporozumieniem.
Już wiem że nie chciałabym trafić do Ciebie po pomoc żywieniowa, chyba od tego jest dietetyk żeby wskazywać właściwą drogę, przestrzegać zachęcać do czytania etykiet. To co napisałaś potwierdza tylko że jesteś nastawiona na plan sprzedaży
Na pewno to nieporozumienie. Są suple nie naładowane zbędną chemią. Te z NH są wytworzone sztucznie w czasie procesów chemicznych, a nie naturalnie. Aspartam jest gorszy niż cukier, powoduje szereg chorób.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Naturhouse?
Zobacz opinie na temat firmy Naturhouse tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Naturhouse?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Naturhouse?
Kandydaci do pracy w Naturhouse napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.