Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
Hejka! Możecie się podzielić opinią nt pracy na stanowisku Business Development Manager? Ponoć nakładają target już na dzień dobry i patrzą na człowieka poprzez ten target: brak wyrobienia targetu = wylot. Jak z presją?
Prezes nie szanuje pracownikó. Wyzysk. Powiedział "każdego pracownika można zastąpić skończoną liczbą stażystów".
Cześć, czy praca PMa to faktycznie taka ciekawa rola jak opisuja na rozmowie rekrutacyjnej? Czy mógłbym prosić o jakieś widełki? ????
Firma daje jakieś premię czy dodatki świąteczne dla pracowników?
Nie. Według firmy dostępność do centrum medycznego i kompleksu sportowego w Krakowie jest wystarczającym benefitem. Przed pandemią na święta były jeszcze organizowane mikołajki dla dzieci pracowników ale to umarło
Niestety nie brzmi to dobrze. Czy @Pracodawca nie zdaje sobie sprawy, że może to obniżać motywację pracowników do pracy przy ambitnych projektach realizowanych w firmie?
Które projekty uważasz za te dość ambitne a które za nie? :D dasz znać? dopiero co zapoznaje się z tymi komentarzami liczy się dla mnie zdanie już pracujących, bo od zewnątrz to zawsze inaczej może wyglądać. w kolejnym roku jakiś nowy projekt wchodzi?
nowy projekt w sensie nowy kod od podszewki? nikle szanse bo comarch od lat ciagnie na wdrazaniu tego samego kodu - jedyne co sie zmienia to klienci. nie mowie ze nowych projektow nie ma ale jesli planujesz sie zatrudnic to licz sie z tym ze prawie na pewno trafisz do utrzymywania jakiegos legacy projektu gdzie nowy kod polega na dopisywaniu ficzerow.
Nie pracuje tam, ale z tego, co kojarzę firma teraz skupia się na nowoczesnych rozwiązaniach. Rozwija marketplace o globalnym potencjale, idzie mocno w stronę AI. Raczej nie brakuje tam ambitnych projektów, gdzie wykorzystuje się najnowsze technologie
Na początku test z odpowiedziami zamknietymi, nalezy spodziewac sie wszystkiego. Rozmowa techniczna - Było fajnie, trochę po angielsku, trochę po polsku. Calosc prowadzona w przyjaznej atmosferze, duży plus. Rozmowa z kierownikiem + zadanie do wykonania w domu - plus za zadanie, które faktycznie było bardzo powiązane z pracą którą później wykonuje się na tym stanowisku, nawet domenowo było dopasowane. Rozmowa z HR - Dopięcie szczegółów, podwyższenie stawki (chcialem mniej niż dawali minimalnie)
Po kilku latach pytania stały się proste, ale na entry lvl były stosunkowo trudne (wtedy, teraz jest większa konkurencja i pewnie pytania są dużo trudniejsze). Były pytania o GC, standardowo o hashmape jak działa, kolekcje, wyjątki, dlaczego hashcode/equals jest ważny w kolekcjach, wycieki pamięci, interfejsy funkcyjne, podstawy OOP, streamy, kilka ze springa, zapytanie z sql, coś tam z wzorcow projektowych. (każda odpowiedź była wstępem do nastepnego pytania rekrutera, więc było standardowe wchodzenie coraz głębiej, żeby sprawdzić gdzie konczy sie moja wiedza). Pytania o projekty realizowane wcześniej i projekt stażowy w poprzedniej firmie.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Od poczatku roku z Comarchu odeszło 10 % pracowników. Podwyżki delej wstrzymane. Kilka procent specjalistów zastąpiono studentami po stażu. Zamiast poprawić jakoś sytuację firma woli kupić akcję Cracovii za 21 mln oraz spłacić jej dług okolo 80 mln zł. Wychodzi że każdy z pracowników zapłaci średnio po 17 000 zł za te zachcianki zarządu. Za niedługo wszyscy wartosciowi pracownicy uciekną do innych firm.
A jak ci studenci sobie radzą? Ile ten staż wynosił i jak ich wyniki mogą zostać do siebie przyrównane, że takie decyzje zapadły? Są wystarczające? Zastanawiam się czy po prostu ci wspomniani specjaliści nie wykonywali pracy nieadekwatnej do swoich umiejętności? Mogliby utrzymywać wyższy poziom?
Zdecydowanie pracownicy nie wykonują odpowiedniej pracy, Comarch dziala sprawiedliwie - dobremu pracownikowi daje dobrą stawkę, olewaczowi slabą ;)
Odchodzą dobrzy specjaliści ze względu na slabe stawki. Tu nawet wyjątkowo zdolni pracownicy zarabiają mało. Oczywiście nowi studenci bez doświadczenia nie są w stanie zastąpić specjalistów . Projekty coraz wolniej są wykonywane i się sypią.
Bardzo różnie, istna loteria. Czasem wpadają bardzo fajni praktykanci i są to dobre nabytki dla firmy. Są tacy, że można im dać trudniejszą robotę po paru miesiącach pracy, a są też takie miernoty, że strach im cokolwiek dać. Zasadniczo to samo można powiedzieć o innych pracownikach z nawet kilkuletnim stażem. Nie mam pojęcia, dlaczego niektórych osób jeszcze nie wywalili, a z drugiej strony pozwalają odchodzić rewelacyjnym specjalistom. Standardowo staż trwa 3 miesiące i dość często takie osoby zostają na np. 3/5 etatu, a w międzyczasie robią magisterkę. Czasem ciężko zlokalizować przyczynę problemu, dlaczego dany projekt źle idzie. Moim zdaniem kierownictwo projektów w wielu przypadkach źle stawia KPI i nie potrafi łączyć kropek. Na pewno nie pomaga fakt, że ludzie aktualnie nie mają motywacji do pracy przez stawki - no nikt nie będzie się starał dla firmy, która żałuje kasy i nie zapewnia benefitów. Dodatkowo dzisiaj jeszcze doszły do mnie ciekawe informacje na temat warunków pracy w jednym z biur. Sytuacja jest tak głupia, że nadaje się na odcinek mojego ukochanego "The office". Pozostaje śmiech przez łzy, bo morale szorują po dnie. Najlepsze jest to, że w paru miejscach KPI spadły po tym jak kazali częściej pracować z biura. Moim zdaniem to firma najpierw powinna wyjść z gestem dobrej woli i odpowiednio docenić dobrych pracowników, których w Comarchu nie brakuje. Dać powód, żeby komukolwiek chciało się starać, a nie że ludzie idą po najmniejszej linii oporu.
O jakim sektorze / sektorach mówisz? Bo moim zdaniem Comarch traktuje pracowników na takim samym poziomie - wszystkim równo, wszystkim (usunięte przez administratora)Jaka płaca taka praca. Ludzi, którzy mają bardzo dobre stawki, to są raczej wyjątki. Jednocześnie ludzie, którym płacą za mało to jest większość.
Hah napisałem to z przekąsem w odpowiedzi na wcześniejszy komentarz. Zgadzam się ze zdecydowaną większością tego co jest napisane w innych komentarzach. Odszedłem po 3 latach z comarchu. Przyszedłem mając 2 lata doświadczenia jako taki junior co już coś tam ogarniał. Po 3 latach pracy w międzyczasie stałem się midem a chcieli dalej płacić jak za juniora, więc dałem sobie spokój.
Też się dziwię po co wydawać tyle kasy na klub ze strefy spadkowej. Dla porównania Puszcza Niepołomice ma tyle samo punktów a budżet 10 razy mniejszy. Ale comarch i prezes zawsze mial problem z logicznym zarządzaniem.
pracowalem w jednym z kluczowych zespolow w calej firmie. zarabialem 12 brutto. u konkurencji bez zadnych negocjacji dostalem dwa razy tyle. tak wiem co to by bylo na tyle jesli chodzi o ta sprawiedliwosc i docenianie ciezkiej pracy.
Czy to dobry moment na przyjęcie się tu, mimo tego, co piszecie? Martwi mnie trochę ten brak podwyżek, premia uzależniona od bycia w biurze. Kiedyś było inaczej, skoro teraz pracownicy zaczęli rezygnować? Prosze o szczerą opinię, bo oferta na stanowisko Programisty mnie zainteresowała, i chciałbym wziąć udział w rekrutacji. Jak w ogóle zarobki w firmie wyglądają, bo nie podali widełek? Tylko ze słyszenia wiem o firmie, że nie jest źle pod tym względem :)
To napewno kiepski moment żeby przyjść tutaj do pracy chyba że zadowalają cie widełki między 4.5k a 6k brutto.
Raczej przygotuj się że stawkę którą wynegocjujesz teraz (będzie niska) będziesz mógł renegocjować pewnie za 2 lata albo i lepiej. Comarch nie zwalnia, ale idzie teraz w quiet firing (czyli nie dajemy podwyżek i czekamy aż ludzie sami odejdą). Weź to pod uwagę, bo od stycznia minimalna znowu idzie skokowo do góry i wróci vat na żywność, więc jeśli teraz dostaniesz niską wypłatę, to za 2 miesiące będzie ona krytycznie niska.
Dziwne że comarch który ma własne biura płaci swoim pracownikom dużo mniej pieniedzy niż firmy które muszą płacic dodatkowo za wybajem biur. Rozumiem że prezes zabiera sobie wielką część zysku. Dużo kasy idzie też na Cracovię. Ale co z pozostałą kasą? Na co ona się rozchodzi.
Comarch zwalnia, sam jestem tego niestety przykladem. Po 11 latach mi wreczono bez zapowiedzi wypowiedzenie.
Podwyżki są zablokowane odgórnie. Premie nie są uzależnione od bycia w biurze, bo ich po prostu nie ma. Tzn. są ale kierownicy jednostek organizacyjnych wykorzystują budżet premiowy na dawanie podwyżek pod stołem :) Niby są premie projektowe, ale pytałem ludzi, to tylko w jednym na kilka sypią groszem, o ile projekt zostanie dowieziony. Są osoby, które mają pecha do projektów i przez parę lat nie widzieli premii. Czy warto tu przychodzić? Praca bywa ciekawa, ale to zależy gdzie trafisz. Jak nie masz doświadczenia, to jak najbardziej. Ciężko o posady dla juniorów bez expa. Jeżeli masz ponad dwa lata expa, to nawet o tym nie myśl. Wisienką na torcie jest teraz makabryczny brak ludzi. 1. Testerów brakuje i nie ma planu zatrudniać nowych. 2. Jest nawet stanowisko, gdzie w zależności od wersji stoją 4 wolne wakaty. Nieliczni pozostali na tymże stanowisku coraz częściej przebąkują o zmianie pracy, bo nie ma podwyżek. Jednocześnie obecnie zarabiają poniżej rynkowych kwot i to minimum 25% za mało. 3. Nowych chętnych do pracy brak. Nic dziwnego przy takich stawkach. 4. W raporcie dla inwestorów za pierwsze półrocze (dostępny publicznie) wyszło, że pracowników jest mniej niż względem analogicznego okresu i to wcale nie jest wina zwolnień. Niedługo podniosą minimalną do 4242zł brutto. Studenci w gastro na UZ będą zarabiać godzinowo więcej od pracowników Comarchu. Przecież to jest porąbane. Jednocześnie nie wiadomo kiedy i czy do pracy wróci profesor. Oczywiście życzę mu powrotu do zdrowia, ale niestety dopóki jego stan nie jest pewny, to zastępcza prezes nie będzie miała odwagi do uwolnienia podwyżek i będzie to spory błąd. No ale lepiej kupować akcje klubu piłkarskiego od Krakowa niż doceniać pracowników :) Odezwę się w grudniu czy coś ruszyło z podwyżkami. Jak do końca roku nie dostanę podwyżki od nowego roku, to szukam nowej pracy.
Bez zapowiedzi – a czy z jakimś wyjaśnieniem? Dopytuję, bo jakby nie patrzeć piszesz przy tym o tej 11-letniej karierze. Gdyby nie to zdarzenie chciałbyś tu już do samego końca zostać czy jak? i co zostało podkreślone jako powód tak już ostatecznie?
Od razu mówię, że oficjalnych nie mam. Wszystko słyszę z drugiej lub trzeciej ręki. Kierownicy niczego nie mówią wprost. Padają hasła w stylu: - Zobaczymy. - Perspektywy są optymistyczne. - Teraz jeszcze nie, ale może już niedługo. Mi to brzmi na mydlenie oczu. Z drugiej strony praktycznie każdy z kim gadam narzeka na za niskie zarobki, a najbardziej narzekają juniorzy i chyba są najbardziej zmotywowani do walki o wyższe wynagrodzenia. Tyle z moich obserwacji i tego co zasłyszałem. Zaczynam teoretyzować od tego momentu. Wpis wyszedłem zdecydowanie za długi. Jeżeli wierzyć opiniom o Comarchowych widełkach między 4500-5500zł brutto dla juniorów, to aktualnie oferty pracy w IT w Krakowie dla osób z dwuletnim, a czasem nawet rocznym expem zaczynają się od 7000zł brutto i to dla testerów (na których brak narzekam i zarabiają najmniej w IT). Dodajmy do tego, że większość młodych zmienia robotę po 2-3 latach. Jak firma nie da podwyżek, to ludzie będą coraz bardziej zmotywowani do odchodzenia. Rozumiem, że każdego specjalistę da się zastąpić skończoną ilością studentów, ale o napływie CV nie słyszałem (ewentualnie HR trzyma gębę na kłódkę). Moim zdaniem, jeżeli ktoś z rocznym doświadczeniem nie dostanie jakiejś sensownej podwyżki (tj. np. 30% z 5000zł brutto na 6500zł brutto), to zacznie szukać nowej pracy. Co gorsza część osób nie dostanie podwyżek / dostanie za niskie, bo np. za krótko pracuje (są osoby, które przez 2 lata od podjęcia pracy nie widziały podwyżki). Skończy się na tym, że masowo zaczną odchodzić osoby z dwuletnim expem. Z kolei osoby z rocznym przemęczą się rok bądź też zmienią robotę. Prowadzi to też do sytuacji, w której będziemy mieli gwałtowny odpływ ludzi wymieszany z silent quiting. Co się stanie jak znikną juniorzy, a ci pozostali najsłabsi stracą resztki motywacji? Projekty będą iść jeszcze gorzej. Dla jasności mówię tu jedynie o juniorach, bo ich sytuacja jest łatwa do przewidzenia. Jak to będzie z osobami, które siedzą np. 5 lat? Ciężko przewidzieć, bo pewnie każdy ma trochę inną sytuację. Moja jest ok, ale nie będzie ok od nowego roku. Pod koniec zeszłego tygodnia usłyszałem o odejściu dwóch osób z ponad dziesięcioletnim stażem (ale możliwe, że jedną z nich Paweł, który twierdzi, że został zwolniony). Ostatnio z pracy odszedł nawet kierownik business unitu, który siedział w Comarchu ponad 20 lat. Za bardzo się rozpisałem zatem do sedna – według mnie podwyżki będą na szeroką skalę i okażą się za niskie. Nie wyobrażam sobie, żeby przy takiej oddolnej presji nie zwiększyli wypłat. Tak złych nastrojów nie pamiętam. Może to kwestia tego, że po Covidzie i zwiększeniu ilości pracy z biura ludzie mają bardziej bojowe nastroje niż wcześniej? Na koniec dobra rada – odświeżcie swoje Linkediny i dopracujcie CV.
Mnie viceprezes zwolnil na 10 rocznice pracy w firmie, pracowalem jako Product Owner, mialem wlasny produkt, dosc niszowy i bylem jedynym ekspertem z tej dziedziny. Na 3 tyg. przed rocznica 10 lat w CA dostalem wypowiedzenie z przyczyn pracodawcy. Dostalem kilka dni na oddanie sprzetu i mialem sie wiecej nie pokazywac (3 miesiace okresu wypowiedzenia spedzilem w domu). Jako ciekawostkę napisze, ze wypowiedzenie dostalem majac zone w 9 miesiacu zagrozonej ciazy, kiedy planowalem, jak wziac 3 miesieczny urlop, zeby jak najmniej zaszkodzic mojemu produktowi. Glupi, chcialem przychodzic do pracy raz w tygodniu, zeby koordynować biezacy rozwoj platformy. Moi bezposredni przełożeni wiedzieli o mojej sytuacji rodzinnej. Tak sie zakonczyla moja przygoda z ta firma. 10 lat rzetelnej pracy i nawet dziekuje nie uslyszalem. Z perspektywy czasu wyszlo nie najgorzej, spedzilem 3 pierwsze miesiace zycia mojego dziecka w 100% razem z nim, dostalem ustawowa odprawe, oraz znalazlem nowa prace za stawke 2x zarobki w CA. Problemem tej firmy jest wlasnie zarzad, bo na poziomie zespolu bylismy zgrana ekipa, robiliśmy ciekawe rzeczy i tak się zasiedzialem, ze 10 lat prawie by minelo. Oczywiscie teraz wiem, ze byl to duzy blad. Pozdrawiam kolegow, ktorzy jeszcze tam pracuja, wiem, ze czasami ciezko wyjsc ze swojej strefy komfortu, ale warto. Swiat poza CA wyglada lepiej.
@Lukasz ciężko się czyta takie rzeczy. Sytuacja absolutnie skandaliczna. No to wychodzi na to, że zwolnienia są, aczkolwiek ja osobiście słyszę głównie o odejściach. W jednym BU ostatnio wywalili z dnia na dzień kierownika R&D, ale istnieją różne teorie dlaczego. @Programista nie spodziewaj się pozytywnej decyzji. Dwie osoby, które poszły po podwyżkę i dostały odmowę. Czyżby quiet firing, o którym wspominał @Pimpek? @Rambo tajemnica, ale opisywana przeze mnie sytuacja dotyczy między innymi usług ;') Na koniec garść nowości: 1. Wyszedł raport za trzy kwartały. Wyniki są sensowne - odsyłam do relacji inwestorskich. Jest kasa i cytując: "W kolejnych okresach Grupa Comarch zamierza kontynuować strategię zakładającą: ▪ znaczne inwestycje w kapitał ludzki" - czyli zatrudnienia albo podwyżki. Polecam dodać fragment do argumentów stojących za podwyżką. 2. Ciąg dalszy raportu - Zatrudnienie: "W okresie trzech kwartałów 2023 roku wielkość zatrudnienia w Grupie Comarch zmniejszyła się o 4,9%. Na dzień 30 września 2023 r. Grupa Comarch zatrudniała 6 531 osób, tj. o 340 osób mniej niż na dzień 31 grudnia 2022 r." - gratuluję tym, którzy odeszli i współczuję zwolnionym. Żeby było śmieszniej ten wynik nie uwzględnia jeszcze kilku odejść, o których wiem. Do końca roku pewnie ubędzie jeszcze minimum 100 osób w tym tempie. 3. Słyszałem przebąkiwania o zakładaniu związków zawodowych. Oby nie skończyło się jak w Si. Pewnie w ten sposób pracownicy chcą wywalczyć podwyżki. Z drugiej strony nie słyszałem, żeby działo się w tym kierunku cokolwiek oficjalnego.
Swoją drogą te dane o zatrudnieniu dotyczą też studentów na zleceniu czy tylko pracowików na uop? U mnie po zeszlorocznym stażu zostala jedna osoba chyba tylko a reszta skończyla wspólpracę
Nie mam pojęcia, zgaduję, że tak. Comarch mówi, że zatrudnia stażystów, więc chyba się wliczają. Trzeba by kogoś z HR podpytać. Z zostawaniem po stażach bywa bardzo różnie w zależności od miejsca. Wydaje mi się, że z reguły zostaje od 25% do 50% stażystów.
Mógłby się ktoś wypowiedzieć jak wygląda praca w dziale finansów? Atmosfera? Ludzie? Szefostwo? Na jakie wynagrodzenie mogę liczyć na start? Zastanawiam się nad aplikowaniem na ofertę, która mnie zaciekawiła.
Z żalem piszę tę opinię, ale w firmie dzieje się coraz to gorzej, niestety.. Niestety, bowiem na samą pracę czy atmosferę akurat w moim zespole nie mogę powiedzieć złego słowa (chociaż nie wszyscy są idealni, ale ogólnie jest więcej plusów niż minusów), o tyle to co wyprawia ostatnio firma jest zwyczajnie niepoważne. Otóż po kolei, w ostatnim roku dawałem z siebie 100% żeby się pokazać i zasłużyć na podwyżkę, często przedkładając swoje plany osobiste tylko po to żeby zapewniać ciągłość prac w projektach i wyjazdach na delegacje do klientów. Pomimo zamrożenia podwyżek, miałem nadzieje, że to będzie miało znaczenie, ale okazało się, że nie. Dodatkowo okazało się, że premie, z którymi firma zalega już spory czas, również nie wiadomo kiedy zostaną wypłacone, a gwoździem do 'trumny' jest mail od profesora, w którym pisze o tym, że teraz trzeba chodzić do biura 3 dni i to będzie miało wpływ na podwyżki i premie. Rozumiecie to? Ocenianie jak w przedszkolu czy szkole na zasadzie obecności w biurze, a nie to ile efektywnie dajesz firmie przy swojej pracy w projektach i ile firma na tym zarabia. To już przelało moją czarę goryczy i straciłem jakąkolwiek motywacje na czekanie na podwyżki i premie, które się należą, bo i tak zawsze znajdą jakieś ale. To wszystko poszło za daleko, bo pracownik się stara i stara, ale dostaje raz po raz mokrą sćierką w wiadomo co.. Można było wiele przeboleć ze względu na atmosfere pracy.. Ja i tak będę się zwalniał, ale mam nadzieję, że firma @Pracodawca pójdzie po rozum do głowy i się opamięta, ze względu na garstkę ludzi, która tam zostanie mimo wszystko pracować.. Chociaż coś mi się wydaje, że te ostatnie sytuacje mocno się odbiją na zwolnieniach tych doświadczonych i dobrych pracowników.
Klasyka gatunku, te biuro to wymówka pretekst aby zaniżać wynagrodzenia, co jakiś czas coś wymyślą aby nie robić podwyżek. Są ludzie ambitni, kompetentni ale nie będą docenieni, firma wyciśnie ich jak gąbkę
Z praktycznego punktu widzenia, zawsze tak tam było. Można było się starać w opór, tworzyć cuda, a jak przychodziły te rozmowy kwartalne, to nic z podwyżki. Można było być kluczowym pracownikiem i ogarniać wszystko, ale firma tego nie doceniła w żadnym stopniu. Można było się zwolnić i wtedy firma nagle zauważała pracownika, który ogarniał wszystko. Ale... jak wiele osob tutaj pisało, wtedy było już za późno. Każdy wolał iść do normalnej firmy.
Święta prawda, w biurach coraz więcej ciasta od ludzi, co odchodzą. Sporo osób co od lat pracowała :(
Powrót do biur bo jak nie to podwyżek i premii jak nie było, to nie będzie :D
... ale w kuchni sa te najtansze expresy delonghi, wiec mozna sobie zrobic kawe ;) A na poważnie, zawsze mają wymówkę, żeby nie dać podwyżki i premii. I zawsze znajdzie się wymówka, że stawka nie może być rynkowa. A potem jest płacz jak ktoś złoży wypowiedzenie i nagle podwyżke rynkowa da sie zrobic, ale nikt nie chce xD
Hmmm ale to dobrze, że jak ktoś chce odejść to są propozycje, aby kogoś zatrzymać. A taka podwyżka właśnie, jak ktoś chce odejść, to ile wynosi? O jakich kwotach mowa? To jest Kilka sówek miesięcznie więcej czy mniej?
Trochę słabo że pracownik musi tracić czas na szukanie innej pracy aby w obecnej dostać podwyżkę. Comarch psuje sobie przez to skuteczność swoich pracowników. Choć często jak już osoba znajdzie nową pracę to stawki są 2-3 razy wyższe. Czyli 5000-20000 brutto. A przy odejściu w Comarchu dadzą ci maks 1000 brutto podwyżki.
Niestety do momentu kiedy wielce szanowny Janusz będziesz rządził w tej firmie będzie ona żartem na dłuższą metę. O podwyżkach jeśli nie jesteście pracownikiem zarabiającym tj. developerem itp zapomnijcie. Poziom ingerowania Janusza we wszystko co się odbywa w firmie jest paranoją wręcz. PS. Na dzień programisty dali ludziom JABŁKA xdddd
Cześć, piszę na profilu grupy Krakowskiej, ponieważ we Wrocławiu brak opinii. Chciałbym zapytać jak wygląda praca na stanowisku analityka ERP i jakiego można spodziewać się wynagrodzenia? Rozumiem, że wynagrodzenie zależy od umiejętności i doświadczenia ale pytam mniej więcej o widełki :)
Wyciskają ostatnie soki z człowieka. Zero nagród i premii, potrafią zwolnić po uzyskaniu dużego sukcesu.
Na pewno prawdą jest, o wyciskaniu soków. Do zwolnien nie moge się odniesc. Koszmarch zawsze żerował na niskich płacach i braku docenienia pracowników, tak aby się czuli, że nie zasługują na podwyżkę.
Planuję w przyszłym roku szukać pierwszego stażu w IT. Na jakie zarobki w tym roku mogą liczyć stażyści w Comarchu?
To sciema albo wpis hr. U nas po stażu dawali wszystkim 5 brutto.
Czyli tak w ostateczności wyszło, że z 5 tys jest, tak? czemu w ogóle piszecie o tych wstrzymanych podwyżkach? Widzę, że w kolejnym wątku taki temat się powiela, z czego to wynika?
Z tego że ta firma na rynku konkuruje głównie ceną. Nie ma wysokiej klasy produktów ani know-how (bo ten zależy od pracowników a ogromna liczba doświadczonych osób odeszła a duża część pozostałych pewnie niebawem zrobi to samo). Produkty są pisane byle jak przed nie doświadczonych ludzi. Jeśli będą podwyżki to oczywiście musi to wpłynąć na cenę końcowego produktu - więc spadnie konkurencyjność a więc w dłuższej perspektywie dochody albo spadnie marża więc też dochody. (usunięte przez administratora) Sposób zarządzania w Comarch się nie zmieni do póki nie będzie faktycznie kryzysu. Np nie odejdzie tyle ludzi że projekty zaczną się walić jak domki z papieru. Z punktu widzenia przedsiębiorcy to wygląda tak - ludzie odchodzą, zastępują ich ludzie za mniejsze pieniądze, na gowork są negatywne opinie ale biznes się kręci. Więc po co coś zmieniać :-)
Większość komentarzy zamieszczony tutaj to typowy hejt pewnie pisanych przez osoby którym odmówiono podwyżki albo które zwolniono albo które są sflustrowane z jakiegoś innego powodu. Firma istnieje prawie 30 lat, działa w wielu sektorach, ma stale rosnące przychody ze sprzedaży, działa na coraz większej liczbie rynków itd. Gdyby pracowali tutaj sami słabi programiści (bo lepsi już uciekli :-) ), jakość produktów była tak marna jak się tutaj opisuje to tej firmy dawno by nie było. Konkurencja nie śpi i każdy chce mieć coraz większy udział w rynku. Comarch nie jest idealną firmą (o ile taka istnieje). Są mocni programiści i są słabi. Są dobrzy TL i są mierni. Tak samo z wyższą kadrą zarządzającą. Niektóre projekty są prowadzone wręcz tragicznie a niektóre na dobrym poziomie. Niektóre podejmowane decyzje są delikatnie mówiąc dziwne a niektóre w pełni zrozumiałe. Comarch to korporacja, pracują tutaj różni ludzie jak w każdej innej firmie o podobnych lub większych rozmiarach. Apropo słabych programistów - niektórzy z tych rzekomo słabych programistów odchodzą lub są zwalniani i zatrudniani w innych firmach. Niektórzy z nich na prawdę się nie nadawali do programowania ale potem widać w linkedin, że pracują w jakiś niby uznanych software house :-) Stawki w Comarch są różne. Doświadczone osoby, które wypracowały sobie uznanie i wnoszą realną wartość w firmie mają dobre stawki. Na pewno Comarch nie zapłaci dużo początkującym lub słabym osobom. To nie jest korporacja z USA, która sypie sianem każdemu programiście bez opamiętania. W Comarch możesz dobrze zarabiać ale po czasie i nie możesz biernie czekać na podwyżki. Bo się nie doczekasz. Jeśli dla kogoś kasa jest jedynym wyznacznikiem to oczywiście najlepsze siano jest w amerykańskich start upach. W Comarch są ciekawe i wymagające projekty oraz ciekawe technologie. Wiem, że nie jest tak w każdym sektorze bo niektóre sektory są tragicznie zarządzane i zacofane.
Zgadzam się w 100%. Przy ponad 6 tyś. pracowników kadra jest na pewno zróżnicowana pod każdym względem, w tym umiejętności oraz wiedzy.
Może i racja ale w KRK tych płacących sianem z USA jest od groma, więc za tą samą pracę można dostać X2 X3. Szkoda czasu na Janusza bo to się nie opłaca.
Głupoty gadasz. Tutaj wyjątkowo zdolne osoby kończące doktorat dostawały 6000 brutto. Taki wyzysk.
Witać że działania HR to są. Te osoby co mają 20k w Comarch po 10 latach miałyby teraz po 40k w innych firmach. Trzeba być analfabeta ekonomicznym by nie korzystać z tego boomu co jest. 10k miesięcznie mniej przez 5 lat to nowe mieszkanie !!! Atmosfera ważna ale to loteria tak jak w Comarch. Jedyne co może uratować Comarch to potężna recesja która dotknie Polskę i zmniejszy oczekiwania finansowe pracowników w co głęboko wątpię. Nie mniej zgadzam się Comarch to trampolina do bardzo dobrych zarobków dla nowych korzystajcie jeśli możecie. Druga sprawa to niedokończona sukcesja CEO, jeśli tego nie uczyni z glowa to dzieci sprzedadzą to w try miga i Comarch stanie się w najlepszym przypadku kontraktowania z induskim kapitałem.
Jak inaczej niż wyzysk nazwać firmę która na start oferuje 5k a inne beee te z zagranicznym kapitałem 15k dla ogarniętych ? Comarch to przeszłość.
Co ty w ogóle za bzdury gadasz i z jakimś zacięciem piszesz o software houseach? Różnica polega na tym że taki software house ucina skład który się do niczego nie nadaję i tak samo projekty które są nierentowne. W comarchu takie projekty gówniane rozwijane przez 3 lata do worka na (usunięte przez administratora) to norma. To samo ludzie którzy nic nie potrafią a udają nie wiadomo kogo. Jak się trafi do takiego gównianego zespołu w comarchu to po prostu na start masz niedosyć że słabą kasę to jeszcze beznadziejny rozwój. A ci co zostają to po prostu śmierdzące lenie które nigdy by się nie odnalazły na rynku pracy. A co do reszty, tak są zespoły które ciągną te firme ale czytak to powinno wyglądać w PROFESJONALNEJ firmie?
Nie znasz też ani jednej osoby, która pracuje za stawki oferowane przez konkurencję. To jest wystarczający powód, żeby omijać tę firmę.
Kiedy zwiazek zawodowy w Comarchu ? Bierzcie przyklad z Sii Panie i Panowie :) być może to dobra droga
Naprawdę podoba Ci się "pranie" korespondencji na forach w internecie ? Dla mnie, prezentacja e-maili służbowych (Sii) na forach jest niedopuszczalna, powiem więcej jest niezgodna z prawem. Nie rozumiem, dlaczego pracownicy (byli, obecni) skupiają się na wylewaniu żali w internecie. Każdy z nas ma wybór, może pracować tam gdzie chce. Ponad to, nie każdy człowiek przelicza wszystko na $ i bierze pod uwagę inne czynniki np. ludzi z którymi pracuje, miejsce, widok za oknem ;-). Trochę luzu życzę wszystkim piszącym na tym forum.
Nie jest to typowy hejt pisany tylko przez sfrustrowanych ludzi którym odmówiono awansu/podwyżki. Jak pracowałem w Comarch to spotkałem się z podobnymi opiniami co Twoja. Jeśli ktoś chciał coś poprawić, zasugerować że może warto by coś zmienić, ulepszyć (nie mówię tylko o podwyżkach, benefitach) to szybko odbijał się od leniwego betonu kierowników którym nie chciało się po prostu nic robić albo nie mieli żadnych kompetencji. Łatwo przypinało się wtedy tym osobom aktywnym łatkę frustrata. W Comarchu frustratem jest każdy kto ma energię do działania. Nikt nie twierdzi, że w Comarch pracują słabi programiści. Moim zdaniem pracują tam bardzo dobrzy programiści. Tylko krótko. Comarch dużo przyjmuje dobrych programistów i dużo z nich odchodzi. Tym sposobem się to utrzymuje. W danym momencie jest zawsze duża ilość dobrych programistów. Dobrzy programiści przychodzą, pracują kilka lat i odchodzą. Z łatką frustrata od swojego lidera który w porównaniu z nimi jest leniem który złapał ciepłą posadkę i dla którego Comarch to racja stanu.
Jak widać zadowolenie, jest zależne to, gdzie kto i do jakiego działu trafił. Trzeba też na to zwracać uwagę. To taki początkujący programista dla którego ma to być pierwsza praca na rękę, ile zarobi? Mówię o takiej osobie po kursie.
Po samym kursie w comarchu nie będzie pracował, bo nie ma wyższego wykształcenia/nie jest studentem. Natomiast porównując studenta, powiedzmy 2-3 roku informatyki przyjętego na staż, to można spokojnie przyjąć, że u konkurencji zarobi około 2 razy tyle co w comarchu. Co do działów masz rację, ale trzeba wziąć poprawkę, że dobry dział w comarchu nie jest równoznaczny z dobrym działem ogólnie.
@KoszmarnyKarolek Większość pozytywnych komentarzy jest zgłaszanych lub oznaczanych jako nie pomocne. Niektóre są komentowane jako działania HRowe. Wiadomo, że większość opinii na tego typu serwisach piszą osoby sfrustrowane, które chcą dać upust swojej frustracji. Znam wiele osób, które opuściły Comarch. Zdecydowana większość, która opuściła tą firmę z własnego wyboru ocenia ją co najmniej neutralnie. Niektóre rzeczy są fajne niektóre nie jak w każdej firmie. Natomiast te osoby, które zostały zwolnione lub nie dostały przez długi czas podwyżki bo nie rokowały, mają silnie negatywną opinię.
Nie prawda. Jest wielu bardzo dobrych pracowników i mają niezwykle niskie zarobki. Taka jest strategia firmy. Wykorzystują daną osobę za grosze puki nie odejdzie do innej firmy. Co roku jest wielu nowych studentów i znich jest kolejna ekipa do wyzysku.
Pracowałem tam > 5 lat a osoby które opuściły firmę nie z własnej woli to były wyjątki - może 2-3 osoby przez te kilka lat. W tym czasie może kilkadziesiąt osób zmieniło pracę z własnej woli i faktycznie spora część zwolniła się z powodu niskich wynagrodzeń i braku podwyżek. Dyskutowałbym z Tobą natomiast czy to wynika z faktu "nie rokowania". Jako kierownik który poznał wynagrodzenia swojego zespołu i sposób przydzielania podwyżek powiedziałbym, że wynika to z systemowego podejścia do zaoszczędzenia jak największej kwoty na wynagrodzeniach i opóźniania podwyżek jak najdłużej. Pracownikom wmawialiśmy, że JF akceptuje podwyżki raz na kwartał - to pierwsza próba opóźnienia przydzielenia podwyżki. Następnie ograniczało się liczbę osób które zasługiwały na podwyżkę do limitu który akceptował Dyrektor Sektora - limit ustawiał nisko aby nie zdenerwować JF i nie narazić się na potrzebę uzasadniań/wyjaśniań. Czyli dobro zespołu, ludzi i ich pracy stało niżej zawsze niż dobro Dyrektora Sektora i jego odbiór przez JF. Później okazywało się, że nie wszystkie jeszcze podwyżki były akceptowane. Efekt był taki, że raz na kwartał dostawało podwyżkę kilka osób w BU liczącym >100 osób. Mogę jeszcze dodać, że mimo buńczucznych zapewnień pracowników, że Comarch dąży do równych wynagrodzeń to dysproporcje były ogromne między pracownikami na tym samym stanowisku i w ogóle nie zależały od umiejętności. Cicha osoba która była dobra a nie umiała walczyć o swoje zarabiała mniej niż taka która umiała zawalczyć. Firma Comarch ma systemowy program niedoceniania pracowników w celu zaoszczędzenia. Wydaje Wam się to normalne? Pewnie tylko tym którzy od zawsze pracują w Comarch i nie znają innych firm które potrafią realnie docenić pracownika - po prostu dostaje się podwyżkę bo Ci dobrze idzie - bez tych całych ceregieli Comarchowskich. Będziesz teraz przekonywał, że tylko frustraci piszą złe komentarze, że ogólnie to jest fajnie i spoko ale grupka ludzi psuje opinie tej wspaniałej firmy. Zastanów się skąd tyle tych frustratów się zrobiło. Część pozytywnych komentarzy jest oznaczana bo są ewidentną bzdurą - jak np. komentarze o tym, że pracownicy Comarch mają po dwa komputery.
Niestety Karolek mówi prawdę. Obecnie w innych firmach junior potrafi dostać więcej niż osoba w Comarch z 10 letnim stażem. Dysproporcje płac rosną. Wcześniej rynkowe były 2 razy wyższe niż w Comarch. Obecnie proporcja ta zbliża się do 3.
Firma Comarch ma systemowy program niedoceniania pracowników w celu zaoszczędzenia. Wydaje Wam się to normalne? Pewnie tylko tym którzy od zawsze pracują w Comarch i nie znają innych firm które potrafią realnie docenić pracownika - po prostu dostaje się podwyżkę bo Ci dobrze idzie - bez tych całych ceregieli Comarchowskich. W punkt. Sam się na to nadziałem, kiedy przez kilka lat pracy w Comarchu musiałem się wręcz bić o podwyżkę, a w nowej pracy dowiedziałem się, że na koniec roku po rozmowie okresowej podwyżka przychodzi sama. Zabrzmi to komicznie, ale przez jakiś czas nie mogłem uwierzyć, że ją dostałem, bo cała sytuacja obyła się bez wielu rozmów, próśb, stresu i przekładania terminów.
No... Ja tak robię! Podziwiam piękne widoki za oknem i zastanawiam się na którym polu uzbieram dziś szczaw i lebiodę na zupę, kiedy wyjdę z takiej wspaniałej pracy! Ludzie też są ważni! Zwłaszcza jak poratują groszem, na może szczyptę soli do tej zupy. Po co kasa! pracujmy dla cudownych ludzi i widoków za oknem.
Piszesz, że "Doświadczone osoby, które wypracowały sobie uznanie i wnoszą realną wartość w firmie mają dobre stawki." To nie jest prawda, do momentu kiedy nie rzuci się papierami, to nie można nawet marzyć o rynkowych stawkach. Owszem, w takiej sytuacji, dla kluczowych pracowników, są w stanie wyrównać stawkę, a nawet podbić o dużo więcej, ale to są już extremalne przypadki, kiedy wiedzą, że projekt padnie albo nie będzie miał szans rozwoju.
Cześć, piszę do Was aby się doradzić. Dostałam wiadomość na (usunięte przez administratora) odnośnie pracy zdalnej w firmie. Chciałabym zacząć pracę, ale trochę obawiam się, że to scam? Ktoś może potwierdzić, że to realne źródło? Za pomoc serdecznie dziękuję! Pozdrawiam.
Może nie ma podwyżek, premii i nowych ludzi potrzebnych do projektów, ale za to trzeba będzie chodzić 3 razy w tygodniu do biura (wcześniej były 2 dni). Na pewno zwiększenie czasu w biurze zwiększy wydajność pracowników, szczególnie jak ludzie zaczną się zwalniać.
Swoją drogą Państwowa Inspekcja Pracy mogłaby się przyjrzeć obecnemu regulaminowi pracy zdalnej, czy przypadkiem nie jest on w niektórych fragmentach sprzeczny z postanowieniami KP art. 67_19 §6 (umożliwienia pracy zdalnej m.in. kobietom w ciąży, osobom wychowujące dzieci do lat 4, i reszta wymienionych osób w przytoczonym art. KP).
Nie chodzi o to, zeby poprawic efektywnosc. Chodzi tylko i wylacznie o to, zeby pan i moznowladca mial poczucie kontroli nad szaraczkiem.
Jakie są zarobki w Comarchu na stanowiskach Project Managera z 2 letnim doświadczeniem ?
To chyba jednak nie mówisz poważnie bądź pracujesz w mniej opłacanym dziale, bo kwota brutto ponad 2 krotnie wyższa niż zarobki w Biedrze przeszła....
Odszedłem 2 Lata temu . W 2021 PM w sektorze usług z 2 letnim expem zarabiał 3500 netto
Piszesz, że "ponad 2 krotnie wyższa niż zarobki w Biedrze przeszła...." Tylko napisz w jakich warunkach to było, czy przypadkiem nie było rzucenia papierami i czy to nie był kluczowy pracownik dla danego projektu?
(usunięte przez administratora)
Hej hej, ja właśnie myślę o stażu w tej firmie. Byłeś pracownikiem etatowym, czy stażystą? Napisałbyś coś więcej? Chciałabym poznać szczegóły, bo nie chce wpaść z deszczu pod rynnę:/
Widzę, że gowork usunęło mojego posta, liczyłem na to, że ocenzurują tylko linki ;), przez co poprzedni post wygląda dziwnie. Napiszę jeszcze raz, tym razem bez linków. Jeśli masz możliwość podjęcia stażu w każdej innej firmie it, to zrób to. Do koszmarchu idź tylko w ostateczności. Warto pogooglać sobie takie frazy jak "żreć mięso", "skończona liczba studentów" albo "budżet nie jest z gumy"(tu akuratnie drugi link). Powyższe daję dość dobry obraz, jak to wszystko wygląda. Stawki są marne, wręcz patologiczne. Praca zdalna praktycznie przestaje istnieć.
Comarch wypisuje do ludzi przez What's Up za pomocą botów, próbując ich namówić na rozmowy rekrutacyjne. Nie dość, że to oczywiste naruszenie przepisów o ochronie danych osoboych, to jaki poziom musi mieć firma, który posługuje się takimi zagrywkami? (usunięte przez administratora).
Bardzo prawdopodobne, że to jakiś scam spoza Comarchu. Słyszałem o tym w kontekście innych firm. Comarch by takich botów nie kupił, bo za drogo.
Czy w Comarch zatrudniani są obcokrajowcy?
Nie jest to zabronione odgórnie. Jeżeli osoba zna polski to jak najbardziej, żadnego problemu nie ma. Jeśli nie zna to zależy czy team się zgodzi, widywałem w biurze osoby nie znając polskiego, ale to były głównie osoby dużo pracujące z klientami zagranicznymi (np. PMowie).
Do mojego projektu zatrudniono obcokrajowca, który ani trochę nie rozumiał po polsku. Do roli managerskiej w projekcie, w którym 100% developerów i 90% stakeholderów było polskojęzycznych, a dokumentacja/designy/dyskusje/etc też często były pisane po polsku. Tak więc można zostać zatrudnionym bez języka polskiego w miejscu, w którym osoba polskojęzyczna powinna być wymagana.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Comarch?
Zobacz opinie na temat firmy Comarch tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 365.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Comarch?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 233, z czego 34 to opinie pozytywne, 123 to opinie negatywne, a 76 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Comarch?
Kandydaci do pracy w Comarch napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.