Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
(usunięte przez administratora) Krótko i na temat - w Comarchu panuje wyzysk i stawki tak co najmniej 2x niższe niż rynkowe (chodzi o programistów). Czy ktoś mający umiejętności i poczucie własnej wartości na odpowiednim poziomie może pracować w takich warunkach? Wątpię, toteż każdy się stamtąd zwija po roku, dwóch od stażu, a zostają tylko tacy, co nigdzie indziej roboty by nie znaleźli i klepią słabej jakości kodzik za 5k brutto i obietnice 10% podwyżki raz na dwa lata po proszeniu swojego przełożonego kilka razy. Znajomi mi mówili, że jakiś program poleceń ostatnio wprowadzili, ale stawek w ofertach boją się dalej pokazać. Ciekawe dlaczego? :)) Dla Pań z HR, które to będą czytać - nie wiem czy macie świadomość czy nie, ale prawdziwy specjalista nie będzie się bawił w kotka i myszkę z wami, zwłaszcza jak chodzi o podstawowa kwestie czyli wynagrodzenie (tak, ludziom zależy na kasie przede wszystkim, a nie na jakichś waszych ścieżkach rozwoju czy darmowej kawie, której nawet nie ma). Po co marnować czas jak jest masa ofert z widełkami? Dziwi mnie to, że takie tęgie rzekomo umysły w tej firmie nie doszły do odpowiednich wniosków po LATACH takich praktyk. A teraz wielkie zdziwienie, że ciężko kogoś znaleźć sensownego.
Powiem tak: "Wracaj Baranie do zagrody, nie dla Ciebie góskie przygody"... Na dużym rynku IT. Nie wiem jak można się tak nie szanować pracując długo dla kogoś kto w wywiadach i publicznych wypowiedziach przejawia brak szacunku do niższych warstw społecznych czyli de facto do większej części swoich pracowników we własnej firmie (nawiązanie do jedzenia mięska) - to jest skandal, a pracownicy udają, że "śmieszna sytuacja heheszki"? Dramat. Strach przed zmianą? Dozgonna wdzięczność za staż pomimo sygnałów, że jest się na dłuższą metę wykorzystywanym? Brak świadomości, że gdzieś może być lepiej i wmawianie sobie, że złapało się "Pana Boga za nogę"? Zapraszam do dyskusji. Ciekawi mnie też bardzo jak można wymagać od innych (tutaj pracowników firmy), żeby trzymali wszelkiego rodzaju "poziom" kiedy będąc głową firmy daje się przejawy braku kultury, poszanowania do innych oraz braku klasy... Może dlatego w firmie można spotkać bardzo dużo "dziwnych" ludzi. W sumie nie trzeba ich spotykać, żeby na korytarzach w firmie czuć w powietrzu, że coś jest tutaj ewidentnie nie tak. I tu postawię kropkę. Pozdrawiam
Pensje są wysokie (zachodnie), a osoby tutaj piszące zwyczajnie nie potrafią pójść po podwyżkę i ją uzyskać (albo są zbyt słabe, żeby dostać), dlatego dla nich jedyną opcją jest odejście do słabszych firm, które wymagają mniej.
Zgadzam się w 100%. Podwyżek nie dostaje się za to że się należy. Trzeba na nią zapracować wyróżniając się ponadprzeciętnością. Nie piszcie, że podwyżek nie ma, bo są! Dla tych co na prawdę (usunięte przez administratora) a nie robią po najmniejszej linii oporu.
Większość komentarzy zamieszczony tutaj to typowy hejt pewnie pisanych przez osoby którym odmówiono podwyżki albo które zwolniono albo które są sflustrowane z jakiegoś innego powodu. Firma istnieje prawie 30 lat, działa w wielu sektorach, ma stale rosnące przychody ze sprzedaży, działa na coraz większej liczbie rynków itd. Gdyby pracowali tutaj sami słabi programiści (bo lepsi już uciekli :-) ), jakość produktów była tak marna jak się tutaj opisuje to tej firmy dawno by nie było. Konkurencja nie śpi i każdy chce mieć coraz większy udział w rynku. Comarch nie jest idealną firmą (o ile taka istnieje). Są mocni programiści i są słabi. Są dobrzy TL i są mierni. Tak samo z wyższą kadrą zarządzającą. Niektóre projekty są prowadzone wręcz tragicznie a niektóre na dobrym poziomie. Niektóre podejmowane decyzje są delikatnie mówiąc dziwne a niektóre w pełni zrozumiałe. Comarch to korporacja, pracują tutaj różni ludzie jak w każdej innej firmie o podobnych lub większych rozmiarach. Apropo słabych programistów - niektórzy z tych rzekomo słabych programistów odchodzą lub są zwalniani i zatrudniani w innych firmach. Niektórzy z nich na prawdę się nie nadawali do programowania ale potem widać w linkedin, że pracują w jakiś niby uznanych software house :-) Stawki w Comarch są różne. Doświadczone osoby, które wypracowały sobie uznanie i wnoszą realną wartość w firmie mają dobre stawki. Na pewno Comarch nie zapłaci dużo początkującym lub słabym osobom. To nie jest korporacja z USA, która sypie sianem każdemu programiście bez opamiętania. W Comarch możesz dobrze zarabiać ale po czasie i nie możesz biernie czekać na podwyżki. Bo się nie doczekasz. Jeśli dla kogoś kasa jest jedynym wyznacznikiem to oczywiście najlepsze siano jest w amerykańskich start upach. W Comarch są ciekawe i wymagające projekty oraz ciekawe technologie. Wiem, że nie jest tak w każdym sektorze bo niektóre sektory są tragicznie zarządzane i zacofane.
Piszesz, że "Doświadczone osoby, które wypracowały sobie uznanie i wnoszą realną wartość w firmie mają dobre stawki." To nie jest prawda, do momentu kiedy nie rzuci się papierami, to nie można nawet marzyć o rynkowych stawkach. Owszem, w takiej sytuacji, dla kluczowych pracowników, są w stanie wyrównać stawkę, a nawet podbić o dużo więcej, ale to są już extremalne przypadki, kiedy wiedzą, że projekt padnie albo nie będzie miał szans rozwoju.
Pracuję tu już ponad trzy lata jako programista, zaczynałem od stażu. Projekty nad którymi pracuję, są nawet ciekawe, technicznie wymagające, niesztampowe. Zespoły są młode i dynamiczne, nie ograniczamy się do 1 technologii. Mogę często pracować zdalnie, do biura jeżdżę tylko trzy razy w tygodniu. W kwestii finansowej jest dobrze, konkretnie do niedawna zarabiałem 8,5k zł brutto a teraz już 10k zł na UoP oczywiście. To naprawdę sporo, bo biję na głowę kolegów z innych branż. Jest na co narzekać ale ciepła posadka w nowoczesnej polskiej firmie IT i dobre pieniądze to wynagradzają
Ludzie, przecież wpis programisty jest sarkastyczny. "Zespoły są młode i dynamiczne" albo "Jeździ do biura tylko trzy razy w tygodniu" nie jest dla was wystarczająco jasne, że ktoś ciśnie bekę? Wgl @przemo, dasz źródło tych danych? Ja bym powiedział, że w zależności od technologii junior to 6-10k na UoP, a mid to bardziej 11-16k na UoP, a przynajmniej tak to w raporcie JJIT wygląda.
Czy ktoś się orientuje, czy w Comarchu można pójść na 100% zdalnie jeśli ma się dziecko do lat 4 - zgodnie z ustawą, która jakiś czas temu weszła w życie.
Nie można i według HR to nie jest odpowiednie uzasadnienie, żeby iść 100% zdalnie. Comarch ma niejawną politykę wyjątków od ilości pracy zdalnej i wiele osób dostaję odmowę mimo tego, że przepisy mówią co innego.
Comarch jest tragicznym pracodawcą. Pracowałam w comarchu niecałe dwa lata i radzę omijać tę firmę szerokim łukiem. Generalnie w firmie nie należy Ci się nic oprócz opieki medycznej iMed na tym samym terenie. Premie kwartalne wypłacane pracownikom powyżej 1 roku (usunięte przez administratora) niestety pomimo, że pracowałam dłużej niż rok premii nie otrzymałam. Pracodawca w strachu przed recesją zwalniał bez żadnego powodu i żadnej winy pracownika - bez żadnego uzasadnienia wciskając (podkładając) wypowiedzenie na stół. W firmie generalnie nie należy Ci się nic oprócz wypłaty zasadniczej.
Dzięki za odpowiedź. Jestem w szoku, myślałam, że jeżeli nie jest to sytuacja w której fizycznie trzeba być w biurze żeby wykonywać pracę, to nie ma opcji, żeby się nie zgodzili… no ale jak widać w tej firmie wszystko jest możliwe :/
Czy w związku ze zmianą wladzy w firmie zauważyliście jakieś pozytywne zmiany w ostatnim czasie? Chodzi mi o podwyżki, lepsze benefity czy inne rzeczy
Absolutnie nic się nie zmieniło. Zarobki dalej są nierynkowe i stwierdzenie "żerowanie na pracownikach" naprawdę tutaj pasuje. Podwyżki są jedynie dla dwóch, maks trzech "krytycznych osób" (cokolwiek to znaczy) w ciągu kwartału. Premie w ostatnim czasie, są żałośnie niskie - mówimy tu o kilkuset złotych dla np. testera lub devopsa. Tak, kilkaSET złotych - mniej niż tysiąc. W sumie to ciekawe, że nowa prezes nie wydała żadnego oświadczenia. Nie było jakiegoś spotkania zapoznawczego w sektorach. Istnieje cień szansy, iż jej działania są tak beznadziejnie komunikowane, że pracownik niskiego szczebla nic o tym nie wie. Byłoby miła gdyby Pani prezes zechciała odpowiedzieć na te pytania: - Czy planowana jest zmiana polityki podwyżek? - Czy będą wyrównania inflacyjne / do stawek rynkowych? - Czy planowane są zmiany w ilości pracy z biura i zdalnej? Pracownicy mocną się skarżą, że tracą czas na dojazdy. Dodatkowo niektóre lokalizacje mają średnie warunki. W Krakowie jest ok, ale to nie jest norma. - Czy zostaną ujawnione widełki przewidziane na dane stanowisko? Wierzę, że Pani prezes nie boi się odpowiadać na pytania pracowników. Jeżeli sama tutaj nie wchodzi, to pewnie przeczyta to ktoś z jej otoczenia i na pewno może jej przekazać, aby nas odwiedziła. Zachęcam innych do zadawania pytań pod tym postem. Ja akurat mam tą przyjemność, że dostałem nową pracę. Stawka 40% większa, a nie byłem juniorem zatrudnionym za 5k brutto. Jak inni zmieniają robotę, to dostają minimum 25% więcej. Zachęcam do rozglądania się za pracą - ja w ciągu miesiąca byłem na 4 rozmowach i 2 firmy złożyły mi oferty. Przed odejściem napiszę jeszcze post, jeśli coś zmieni się na plus.
Jest jeszcze gorzej. Kiedyś stawki rynkowe były "tylko" 2 razy wyższe. Teraz po kilku latach braków podwyżek jest to 3-4 razy więcej. Podwyżek w comarchu dalej bie ma choć obiecywali że będą już na przełomie roku.
Myślę, że warto dać firmie szansę. Perspektywy na ten rok są bardzo obiecujące. Ciężko znaleźć drugie takie miejsce, gdzie realizowane są tak ambitne i jakościowe projekty, więc stawiam, że w najbliższym czasie warunki pracy znacznie się poprawią
Ambitne i jakościowe? Jakaś nowa kampania ocieplania wizerunku? Projekty w Comarchu nie są niczym szczególnym czy odkrywczym.
Nie mogę się zgodzić z Twoją opinią. Wydaje mi się, że tak może mówić jedynie osoba, która nie pracowała nigdy w tej firmie i zna ją jedynie ze słyszenia. Przykro jest mi czytać jak niedoceniany jest ten skarb polskiej myśli informatycznej.
Ze skarbem polskiej myśli informatycznej to bym nie przesadzał... Na pewno Comarch tworzy produkty, które są warte uwagi biznesów. Ale czy to jest ambitna, przełomowa technologia? Lol, jasne że nie... Są też różne wtopy pokroju opasek zdrowia lub nieudane projekty, bo handlowcy obiecali gruszki na wierzbie i nierealne deadliny. Na pewno PR tej firmy by wzrósł, gdyby zaczęto sensownie płacić odpowiednim ludziom i ujawniono widełki. No a tak to ciągnie się za Comarchem opinia Januszexa IT typa, który kazał żreć mniej mięsa i zastępować specjalistów stażystami. (usunięte przez administratora)
Potwierdzam. Niestety w innych projektach też cięcia. Szkoda tylko że większość z tych ludzi poświęciła się dla firmy pracując ostatnie lata bez podwyżek i premii. Zamiast spokojnie sobie szukać nowej pracy nagle dostali wypowiedzenia. To bardzo nie etyczne ze strony Comarch. Po takich zagraniach mało kto będzie chciał tu dalej pracować albo zatrudniac się.
Uciekłem pod koniec roku. Podwyżek brak. Nie ma nawet woli rozmowy - nie i już.
Tyle samo co wszyscy inni, którzy dostali.
U mnie w sektorze niby mają się zacząć podwyżki po q1, o ile terminy zostaną dotrzymane. Tylko niestety kierownicy się uderzyli w głowy i są procentowe limity na wysokość podwyżki oraz (xD) pracowników, którzy je dostaną. W zależności od plotek mówi się, że dostanie 10-20% osób. Żenada po prostu... 1. Praktycznie każdy skarży się na zarobki. Nawet osoby, które siedzą wiele lat w firmie, mówią, że takiej nędzy jeszcze nie było. Comarch zawsze źle płacił, ale teraz to już jest gruba przesada. 2. Na pewno pracownicy będą zmotywowani do pracy jak jeden z kolegów dostanie podwyżkę, a czterech innych już nie. 3. Wysokość podwyżek nie jest jeszcze oficjalnie znana. Niektórzy mają stawki jeszcze rodem z początku 2021 i 2022 roku. Jeżeli dostaną mniej niż 30% to będą realnie zarabiać mniej niż dwa lata temu. To jest skandal, że narzuca się nierealne terminy, bo sprzedaje się niedokończone produkty i potem płacą za to pracownicy z takich projektów.
Przecież nikt nikogo na siłę w tej firmie nie trzyma. Jeśli na rynku płacą więcej, to trzeba tam iść. Proste. Po co tyle tutaj pisać o tych wynagrodzeniach? Jeśli nadal jesteś w tej firmie tzn. że jednak nie jest źle lub masz adekwatnie do swoich kompetencji.
Temat wynagrodzeń warto wałkować, żeby kierownicy i potencjalni pracownicy wiedzieli, jak sprawa wygląda, bo to jednak temat ważny. Co do odejścia - no tak. Ludzie odchodzą, bo w innych miejscach dostają więcej kasy. Problem w tym, że zwalniają się specjaliści, którzy mieli duży wkład w projekt i ich brak jest odczuwalny. Ich obowiązki (czasem) przejmują niekoniecznie dobre osoby i potem wyskakują problemy albo są duże opóźnienia. Co do mnie - nie, nie dostaję adekwatnie do umiejętności. Kierownik po prostu wprost mówi, że nie ma przestrzeni na podnoszenie wynagrodzeń, bo przez problemy są opóźnienia i projekty stają się nierentowne. Przynajmniej wprost mówi, że nie będzie miał nikomu za złe jak się zwolni, bo widzi jaka jest sytuacja :) To jest błędne koło... No ale czego spodziewać się po firmie, w której prezes mówił, że pracownikowi nie można dawać za dużo, bo jak mu się da, to będzie chciał więcej. Ja CV rozsyłałem, nawet dostałem dwie oferty. Pech chciał, że jedna firma się wycofała ostatecznie, a drugiej odmówiłem i mieli kogoś innego. Także na ten moment zostaje mi Comarch, ale odejdę przy pierwszej lepszej okazji.
Ciekawi mnie przy tym wszystkim to, czym musi wykazać się nowy Pracodawca, żebyś uznał go mimo wszystko za lepszego? W tym przypadku nie ma możliwości na polepszenie tych kluczowych warunków?
No to dajesz konkrety bo widzę w każdym twoim poście walenie ogólnikami. Ile tej podwyżki?
Nie rozumiem Kierowników, Dyrektorów którzy nie potrafią zawalczyć o swoich ludzi. Nie ma opcji aby nie wywalczyć u właściciela, w zarządzie podwyżek na ludzi którzy na to zasługują. Wiele w życiu widziałem, nawet firmy w naprawdę w złej kondycji finansowej ale jak szef zawalczył to były podwyżki. Na odejściach cennych pracowników ZAWSZE najwięcej traci na koniec dnia firma. I każdy właściciel firmy o tym wie.
Problem w tym że w Comarchu o pracownika walczy się dopiero gdy złoży wypowiedzenie. A to niestety za późno. W moim przypadku przy odejściu proponowano mi podwyżkę o 50% (!) i to wyrównywałoby stawkę do powiedzmy rynkowej. Tyle, że wiedziałam, że tu to byłby sufit, a w innej firmie dopiero podłoga ;) Dodatkowo
Ja jak powiedziałem ile podwyżki daje mi konkurencja to wprost mi manager powiedział że w comarchu szeregowy pracownik takich pieniędzy nie zobaczy. Teraz pracuje ze mną w tej nowej firmie. Paweł opowiedz coś o tych podwyżkach. Kto dostał i ile? Dopytalem kolegów ze starego zespołu i nikt nic nie słyszał.
Podwyżka minimum 35%, praca z biura max 1 tydzień w tygodniu i w sumie multisport, bo mógłbym używać jednym miejscu. Dosłownie tyle by mi wystarczyło, żebym nie chciał zmieniać pracy. No a niektórzy pracodawcy dają lepsze benefity pod kątem szkoleń (np. kursy językowe). i np. wysoki pakiet Luxmedu (pakiet zdrowotny w Comarchu jest bezużyteczny, przynajmniej jak chodzi o specjalistów do których chciałem się dostać). Tutaj maksymalna podwyżka to jest memiczne 1000zł max. O zwiększeniu ilości pracy zdalnej nie ma mowy, a ja niestety najbliżej do biura nie mam.
Kierownicy mają odgórnie wyznaczone limity. Podwyżki powyżej standardowych trzeba załatwiać bardzo wysoko, co jest po prostu absurdalne. Nie ma jawnej polityki na temat podwyżek, a decyzje o nich są scentralizowane. Podobno każdą podwyżkę musi zaakceptować indywidualnie prezes! U mnie jest już masakra jak chodzi o ludzi - ostatnio odszedł nam świetny programista przez brak podwyżek. Nie dostaliśmy nikogo na jego miejsce, a potem zdziwienie, że nam capacity spada. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że kolejny świetny pracownik odejdzie. W grudniu z tego samego stanowiska i projektu odeszła jeszcze lepsza specjalistka, która przepracowała w Comarchu ponad 10 lat. Plotki głoszą, że to dzięki niej projekt stał się rentowny. Czasem przychodzą fajni ludzie, którym po prostu zazdroszczę umiejętności i ambicji, a potem patrzę jak firma ich traktuje. Przepracują dwa lata i się zwolnią, bo ktoś inny doceni ich talent. Co dziwniejsze kierownicy wiedzą, kiedy trafia im się ktoś dobry, ale rzadko kiedy jest opcja aby ich dobrze docenić. Szeregowi pracownicy mojego pokroju mają po prostu słabe warunki na równi z miernotami oraz osobami, które robią absolutne minimum i oburzają się, że mają coś robić za taki hajs (tak, są takie jednostki i nikt nie wyrzuca ich z roboty, bo nikogo innego nie znajdą za takie grosze). Weź nam chociaż podaj sektory i produkty, w których rzeczywiście dobrze traktuje się pracowników.
Ja mogę wypowiedzieć się jako już były pracownik. Podwyżek nie ma, obiecanki co roku, że za rok i tak lata lecą. Przy złożeniu wypowiedzenia tez nie ma podwyżek. Wręcz szybkie pozbycie się Ciebie, ekspresowe. Za to nowi pracownicy przyjmowani są bez doświadczenia, za stawki podwójnego wynagrodzenia pracownika już pracującego. Szkoda, ze firma nie docenia sprawdzonej osoby, a woli zatrudniać nowe niedoświadczone. Potem dziwią się, że klient chętny, ale pracowników brak na Projekty.
Już któryś raz w krótkim czasie wpada ktoś i mówi że wszyscy kłamią bo podwyżki są ale jak się ich pyta o konkrety to zapada cisza :D Które sektory? Które zespoły? Ile podwyżki? Jakie są pensje po podwyżkach żeby je porównać z rynkowymi?
Zdradzę ci sekret. Jeżeli na goworku nie ma narzekania na brak podwyżek, to dlatego, że pracownicy nie mają powodu narzekać na brak podwyżek. Osoby niezadowolone dzielą się opinią 8 razy częściej niż te zadowolone. Chcesz przykład konkurencji? Proszę - na forum UPS i Sollers znajdziesz info, ile % podwyżek ludzie dostają, bo tam są ustandaryzowane. W Comarchu nie ma też jawnych widełek (ok, to nie jest standard), ale mogę popatrzeć na zarobki u konkurencji po widełkach z ofert pracy i raportów chociażby Just Join IT. Nie ma też raportu za Q4 2023 ani raportu rocznego, więc nie jesteśmy w stanie stwierdzić, o ile wzrósł fundusz płac - te informacje są jawne na stronie Comarchu dla inwestorów. Na ten moment szeregowy pracownik nie jest w stanie nawet odgadnąć, ile orientacyjnie wynoszą podwyżki właśnie po tym wskaźniku. No i wyjaśnij mi tą magię, że pracownik X jest słaby i nie może dostać więcej niż 1000zł podwyżki w Comarchu, a po odejściu dostaje kilka tysięcy więcej u konkurencji. Oczywiście, zmiana pracy to najlepsza metoda na zwiększenie zarobków. Swall, dawaj, powiedz przynajmniej w jakich sektorach są podwyżki, a w jakich nie.
Follow up do mojego wpisu: Raport kwartalny za q4 pojawił się dzisiaj. Zatrudnienie spadło poniżej 6500 osób. Przez rok odeszło 397 osób, a wydatki na fundusz płac zmalały o 1,3%. Zakładając, że fundusz płac idzie tylko na wypłaty, to można oszacować średni wzrost pensji. W zależności od liczącego wychodzi, że przez rok średnie podwyżki pensji wyniosły między 3,5 do 5,5% przy inflacji 11,4%. Oczywiście można kontestować tą metodę liczenia. Wydaje mi się, że możemy uciąć dyskusje o istnieniu podwyżek na szeroką skalę. Firma zaciska pasa, a przynajmniej tak to odczuje z 90% załogi.
w takim razie ponownie pytam: masz jakies dane na temat zatrudnienia b2b? ile to procent wszystkich pracownikow? 1%? 10%? 50%? jaki jest wzrost wzgledem zeszlego roku? jesli zaczynasz jakis temat to poprzyj swoje tezy jakimis dowodami bo poki co wszyscy z ktorymi rozmawiasz udowadniaja ci ze klamiesz.
pozwole sobie dopowiedziec dwa slowa. b2b w comarchu wystepuje w ekstremalnie malej ilosci - tak jak napisales to sa wyjatki i przez dobre kilka lat w grupie comarch poznalem moze z 3 osoby ktore tak pracowaly - mowie o programistach bo nie wiem jak to wyglada na wyzszych szczeblach ale o nich oczywiscie nie rozmawiamy w ramach tej dyskusji. dodatkowo Swall wspomnial ze b2b rosnie tylko zapomnial ze moze rosnac tylko ze wzgledu na nowozatrudnionych co oznacza dokladnie tyle ze starzy pracownicy jak byli (usunięte przez administratora) tak sa dalej (usunięte przez administratora) xD
Na wyższych szczeblach B2B jest w Comarchu niedozwolone. Mój kierownik subcentrum musiał przejść z B2B na UoP, żeby go wzięli na kierownika.
Przez jakiś czas zastanawiałem się dlaczego ale mam już przeczytany ten wątek. Faktycznie by szukali kogoś innego gdyby ta znajoma osoba nie była skłonna na przejście na umowę o prace? potem można walczyć o jakieś solidniejsze podwyżki?
Na żadne podwyżki bym nie liczył. Przy przejściu ze zlecenia-dla-studenta na UoP, Comarch daje podwyżkę/wyrównanie, żeby zostać przy takiej samej kwocie netto, pewnie w tym przypadku B2B->UoP było podobnie (chociaż nie pytałem). Zdarzają się w Comarchu kierownicy zatrudniani z zewnątrz od razu na kierownika, ale raczej celują w awansowanie doświadczonego pracownika.
Ale serio myślisz, że ktoś poda szczegóły? Przecież obowiązuje nas tajemnica warunków umowy. Nikt Ci nie powie ile dostał podwyżki i ile zarabia. I naprawdę jest Wam źle, to idźcie tam gdzie mówią, że jest dobrze. Tam gdzie płacą więcej. Weź życie w swoje ręce!
Tak na poważnie! Każdy chce podwyżkę ale niewielu z siebie daje maxa w pracy. Ilu z Was się opier…ala??? Ilu?? Ilu z Was na homeoffice udaje że pracuje? Ilu z Was z ręką na sercu pracuje tyle czasu w ciągu dnia ile powinien? Ilu? Puknijcie się w sumienie, odróbcie lekcje, dajcie z siebie maxa to podwyżka sama przyjdzie. Nieroby.
Witam kogoś z HRu albo kierownika. Absurd, który płynie z treści wiadomości jest przytłaczający. Wyjaśnij mi coś. Dlaczego sugerujesz, że pracownicy nie wykonują swoich obowiązków? Czy sugerujesz, że w innych firmach wykonują je lepiej, skoro lepiej zarabiają? Jeśli nie, to dlaczego wykonując obowiązki na tym samym stanowisku, w taki sam sposób, ale w innej firmie, jestem w stanie dostać podwójną stawkę? Jeśli tak, to czy nie uważasz, że wystarczy dać pracownikom podwyżki (choćby małe, ale regularne), aby zaczęli (bo Twoim zdaniem teraz jedyne co robią to leżą na brzuchach) wydajnie pracować? Dlaczego w innej firmie jest coś takiego jak ocena coroczna i podwyżka jest określana na jej podstawie i nie trzeba się o nią prosić? Dlaczego (biorąc pod uwagę, że pracownik robi na maksa, co jest absurdem) senior nie może liczyć na stawkę rynkową? Przypominam, że według raportu JJIT to grubo ponad 20 tysięcy złotych brutto. Apropo bycia nierobem - kilka postów niżej jeden były pracownik wypowiedział się na ten temat. Po 10 latach pracy, nie biorąc urlopu mimo zagrożonej ciąży żony, chciał dowieźć projekt. Dostał wypowiedzenie. Czy za mało się starał? Jeśli tak, to jakie są twoje kryteria robienia na maksa? Jeśli nie, to dlaczego dostał wypowiedzenie zamiast podwyżki? No dobra, a teraz na poważnie, bo na pytania powyżej i tak nie odpowiesz sensownie. Najważniejsze pytanie brzmi: dlaczego pracownik z biegiem lat i zdobytego doświadczenia, potrafiący rozwiązywać coraz bardziej skomplikowane problemy, przy inflacji, która jeszcze nie dawno sprawiała, że ceny rosły z dnia na dzień, nie może najzwyczajniej w świecie zostać za to wynagrodzony, tylko musi odwalać jakieś cuda typu praca za trzech (według Ciebie) lub bieganie za kierownikiem i proszenie się, które w pewnym momencie staje się upokarzające.
Jestem zwykłym pracownikiem, nie z HR i nie kierownikiem. Nie napisałem że praca na maxa to praca za trzech. Tylko rzetelna praca w godzinach zgodnych z umową. A skąd wiem co wielu z Was robi na HO? Sami się chwalicie na biurowych kawkach. Gierki na konsolach, prysznice w czasie pracy, pogaduchy godzinne ze znajomymi, robienie obiadków, pilnowanie dzieci. To są Wasze słowa. Dla mnie masakra. Odpowiedzcie sobie na pytanie czy jak bylibyście właścicielami firmy to czy na pewno dalibyście swoim pracownikom HO? Ale tak szczerze :))) Dlaczego kolega został zwolniony? Nie wiem nie pracowałem z nim. Jeśli nie poszedł do sądu to może dobrze wie za co albo po prostu redukcja, ograniczanie kosztów - normalne sprawy. A że z nienacka to jak niby miało to wyglądać? Szef miał podejść i powiedzieć sory ale jutro będziesz zwolniony? :) I serio piszę to już któryś raz, jeśli na rynku płacą więcej to tam idźcie! Głupi by nie poszedł. Po co narzekać. Wspomnę też że był raport wynagrodzeń MP gdzie były podane widełki wynagrodzeń Comarch po stanowiskach i były one rynkowe i były podane obok inne firmy z branży na równi.
Czyli tak jak się spodziewałem. Dużo gadania, zero konkretów. Jakby wam w tym HRze płacili od napisanego słowa, to faktycznie byście mieli rynkowe stawki.
Anonim dobrze napisał na pewno nie jesteś deweloperem bo postrzegasz pracę w zupełnie innych kategoriach niż deweloperzy i zamiast podawać konkretne argumenty to tylko lejesz wode. Zdecydowana większość pracowników wykonuje wszystkie przydzielone w sprincie taski i jeśli projekt siada to na pewno nie przez brak wydajności zespołu. A pracownikom dałbym home office bo (usunięte przez administratora) mnie obchodzi co robią z czasem kiedy już zrobili wszystko co było zaplanowane. Widzisz w tym problem to czepiaj się niekompetentnych managerów. Ja też czekam na linka do raportu z zarobkami ale jestem w zasadzie pewny że się nie doczekam.
Jakie są obecnie zarobki dla junior/mid java developera? Jak czytam, że dawno nie było podwyżek to zastanawiam się jak wypada Comarch w 2024. Wraporcie JJIT to 8.5k/15k w Polsce. W ofertach nie ma widełek... Ciężko powiedzieć jak poprowadzić negocjacje pensji
jak sie po kilku latach zwalnialem to zarabialem 12k co na tamte czasy (2022) bylo calkiem przyzwoita stawka ale bylo mi blizej do seniora niz mida. junior nie ma najmniejszych szans zobaczy 8.5k na start. polowa tego jest realna.
Widzę że usunięto mój komentarz, dziwne bo nie miał negatywnego wydźwięku, raczej zgodnie z rzeczywistością. Więc napiszę jeszcze raz. W grudniu jak się zwalniałem jako mid Java dev zarabiałem 7500 brutto uop. Teraz w nowej robo 120 netto/h na B2B bez urlopów (chociaż i tak to nie jest ekstra jak na moje umiejętności)
Na początku test z odpowiedziami zamknietymi, nalezy spodziewac sie wszystkiego. Rozmowa techniczna - Było fajnie, trochę po angielsku, trochę po polsku. Calosc prowadzona w przyjaznej atmosferze, duży plus. Rozmowa z kierownikiem + zadanie do wykonania w domu - plus za zadanie, które faktycznie było bardzo powiązane z pracą którą później wykonuje się na tym stanowisku, nawet domenowo było dopasowane. Rozmowa z HR - Dopięcie szczegółów, podwyższenie stawki (chcialem mniej niż dawali minimalnie)
Po kilku latach pytania stały się proste, ale na entry lvl były stosunkowo trudne (wtedy, teraz jest większa konkurencja i pewnie pytania są dużo trudniejsze). Były pytania o GC, standardowo o hashmape jak działa, kolekcje, wyjątki, dlaczego hashcode/equals jest ważny w kolekcjach, wycieki pamięci, interfejsy funkcyjne, podstawy OOP, streamy, kilka ze springa, zapytanie z sql, coś tam z wzorcow projektowych. (każda odpowiedź była wstępem do nastepnego pytania rekrutera, więc było standardowe wchodzenie coraz głębiej, żeby sprawdzić gdzie konczy sie moja wiedza). Pytania o projekty realizowane wcześniej i projekt stażowy w poprzedniej firmie.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Czy są tu osoby, które były w poprzednich latach na stażu? Jakie są wasze wrażenia? Oferta wydaje się być kusząca, jednak chciałbym rozwijać się dalej w kierunku AI. Czy warto pod tym kątem rozważyć firmę jako miejsce, gdzie rozwinę swoje umiejętności przy pracy nad ciekawymi projektami?
W tej firmie „ciekawych projektów“ czy „rozwijania swoich umiejętności” raczej nie uświadczysz. Na stażu zostaniesz przydzielony do jakiegoś zespołu i albo będziesz rozwijał (drobne) ficzery w produkcie, albo będziesz robił jakieś (usunięte przez administratora) „do szuflady” (co dokładnie, to zależy od szczęścia). Przy okazji - są ciekawsze i zdrowsze psychicznie dziedziny, niż AI.
Pracuję tu już ponad trzy lata jako programista, zaczynałem od stażu. Projekty nad którymi pracuję, są nawet ciekawe, technicznie wymagające, niesztampowe. Zespoły są młode i dynamiczne, nie ograniczamy się do 1 technologii. Mogę często pracować zdalnie, do biura jeżdżę tylko trzy razy w tygodniu. W kwestii finansowej jest dobrze, konkretnie do niedawna zarabiałem 8,5k zł brutto a teraz już 10k zł na UoP oczywiście. To naprawdę sporo, bo biję na głowę kolegów z innych branż. Jest na co narzekać ale ciepła posadka w nowoczesnej polskiej firmie IT i dobre pieniądze to wynagradzają
Nudzi wam się w hrach? Podwyżek w Comarchu kolejny rok nie ma. A po trzech latach ma się tutaj 5-6 brutto.
To sie gościu obłowisz xDD. Popracuj jeszcze dwa lata i co miesiąc będziesz dumnie nagradzany minimalną krajową netto. Obecnie juniorskie widełki to 12-14k na UoP, 22-26 dla mida w tej Polsce, w której ja mieszkam :)
Ludzie, przecież wpis programisty jest sarkastyczny. "Zespoły są młode i dynamiczne" albo "Jeździ do biura tylko trzy razy w tygodniu" nie jest dla was wystarczająco jasne, że ktoś ciśnie bekę? Wgl @przemo, dasz źródło tych danych? Ja bym powiedział, że w zależności od technologii junior to 6-10k na UoP, a mid to bardziej 11-16k na UoP, a przynajmniej tak to w raporcie JJIT wygląda.
Czy obecnie w Comarch mają miejsce masowe zwolnienia? Widziałem, że niektóre, duże projekty są zamykane np. wszystko.pl
Można tak powiedzieć. W ostatnim czasie zamknięto wszystko.pl co pociągnęło za sobą około 60 osób, a i urządzenia medyczne zostały w ostatnich miesiącach zredukowane o 2/3 zespołu
Wszyscy których znam a którzy mieli do czynienia z wszystko.pl dostali propozycję zmiany projektu na inny.
Tzn są redukcje w projektach, ale większość osób zostaje gdzieś przeniesiona. Jeżeli nie zgodzili się na zmianę projektu, to wtedy po prostu dziękuje się im za współpracę. Dużo złego o Comarchu można powiedzieć, ale na pewno nie ma tu zwolnień jakie przetaczają się przez branżę. Co by nie mówić, Comarch jest stabilnym pracodawcą, który płaci na czas.
Jakiś czas temu brałam udział w procesie rekrutacyjnym na stanowisko analityka biznesowego, który zakończył się ciszą, mimo zapewnień managera, że niezależnie od decyzji dostanę feedback. Sam proces oceniam jako bardzo nieprofesjonalny, pierwszy kontakt to telefon od managera, który bez pytania, czy mogę w tej chwili rozmawiać, dopytywał o szczegóły mojego doświadczenia. Na rozmowie w formie zdalnej team leader mojego potencjalnego zespołu nie odezwał się ani słowem ani nie włączył kamery, co uważam za wysoce nieprofesjonalnie. Poza tym nie spotkałam się jeszcze z firmą, która oferuje umowę o pracę na czas nieokreślony dopiero po 3 latach, gdy zmusza ją do tego prawo. Generalnie rozmowa nie poszła do końca po mojej myśli i spodziewałam się odpowiedzi negatywnej (a nawet w przypadku pozytywnej zapewne nie zdecydowałabym się na podjęcie współpracy z Comarchem, m.in. z powodu wspomnianej umowy o pracę, politykę pracy hybrydowej i niskie zarobki), natomiast feedback jest dla mnie bardzo ważny, a tutaj poczułam się totalnie zlekceważona. Ostatnio brałam udział w wielu innych procesach rekrutacyjnych i w żadnej firmie nie wyglądało to w taki sposób.
O tym czy masz chdliwe umiejętności decyduje firma do której aplikujesz, nie ty. Najwidoczniej nie były wystarczająco chodliwe
Chyba działa to w ten sposób że jak ktoś poczuł, że został potraktowany niesprawiedliwe to jedyne co mu zostaje to wejść tutaj i wyżalić się anonimowo. To całkiem normalne, dlatego większość opinii trzeba traktować z przymrużeniem oka. Z tego co wiem stawki i podwyżki zależą od zysków jakie przynosi dana (większa) jednostka w sektorze, więc podwyżki są ale tam gdzie się dużo dzieje, rozrasta i zarabia na firmę. W Comarchu jest w miarę stabilnie i faktycznie płace są na średnim poziomie a zmieniając firm można dostać z 10-30% podwyżki ale za to nie ma masowych likwidacji stanowisk i redukcji zatrudnienia o X% żeby podnieść wartość akcji. Po kliku latach pracy można nawet w Comarchu zacząć dobrze zarabiać.
Jak się wraca do Comarchu jak było się tam zatrudnionym przez kilka lat w przeszłości to się znowu przechodzi rozmowy itp czy od razu można się umawiać na podpisanie umowy? 8)
Kolego co Cię do tego popchnęło? W CA stabilnie jest ale to nie dla każdego zaleta :) Pewnie jak złożysz CV w ciemno to będzie klasyczny proces ale jak napiszesz do kogoś kto nadal pracuje to może będzie szybciej
jeszcze jakis czas temu po odejsciu z comarchu palono mosty i nie dalo sie wrocic za zadne skarby (poza bardzo nielicznymi wyjatkami). nie wiem jak to wyglada teraz ale szczerze mowiac osobiscie nie znam chocby jednej osoby ktora by tam chciala wrocic i tobie tez to odradzam.
Tez odradzam!!!! Wysłałam CV na stanowisko z językiem niemieckim. Żadnego konstruktywnego feedbacku, tylko odpowiedź wygenerowana z automatu, że nie są zainteresowani moja kandydatura, bez sprawdzenia poziomu znajomości języka. Dla jasności: jestem po filologii germańskiej i mam doświadczenie w zawodzie, widocznie w kadrach siedzi jakąś paniusia po zawodowce, dla której ktoś z wyższym wykształceniem jest gnojem. Ta osoba sama zachowała się wobec mnie jak kupa (usunięte przez administratora) ale spokojnie, pandemia już niejednokrotnie pokazała, co takie osoby znaczą.
Taki wpis chyba tylko by ich upewnił, że podjęli dobrą decyzję. Jak widać kultura i wykształcenie nie idą w parze.
Niestety dużo prawdziwych tu komentarzy w tej firmie panuje wyzysk i krętactwo na porządku dziennym. Do tego nieadekwatne płace, a przy próbie negocjacji wynagrodzeń często spotyka się niemiłe nastawienie ze strony kierownictwa (i to delikatnie mówiąc). Młodym ludziom wkraczającym na rynek pracy oferują najgorszą z możliwych stawek przy tym oczekując wiedzy specjalistów i obciążając ich wieloma obowiązkami. Zgadzam się z innymi, że stawka w tej firmie jest minimum dwukrotnie mniejsza niż rynkowa, bardzo toksyczne środowisko degradujące psychikę, a niektórzy na wyższych szczeblach nie spotkali się nigdy z kulturą osobistą i szacunkiem do innych. Mam niemiłe doświadczenia z tą firmą i nikomu jej nie polecam, a niestety jedyne co było na plus to ludzie i wspaniali niedoceniani specjaliści. Niestety pochwalić w cv się tą firma raczej nie można ze względu na negatywne skojarzenia nawet z perspektywy innych pracodawców.
Nie wszystko jest w konarchu złe. Myślę że to dobre miejsce na pierwszą pracę bo przynajmniej w moim projekcie, technologie były ok, był prawdziwy system z użytkownikami i w porządku proces rozwoju oprogramowania. Są też elastyczni jeśli chodzi o pracę na studiach. Technicznie przez 3 lata się sporo rozwinąłem jako programista, natomiast faktem jest że konarch nie na nic do zaoferowania powyżej poziomu juniora.
Na pierwszą pracę? Dobre sobie. W Krakowie żadna firma nie jest dobra na pierwszą pracę, a zwłaszcza taka, która nie daje szansy nawet za reprezentować się potencjalnemu kandydatowi.
Aplikowalam na stanowisko z językiem niemieckim. Aplikacja od razu została odrzucona, pomimo tego, ze spełniałam wszystkie wymagania. (usunięte przez administratora) Jeśli nie macie układów w tej firmie, nigdy nie składajcie tam CV, ogólnie omijać korporacje WSZYSTKIE W KRAKOWIE!!!!!!!!
Pensje są wysokie (zachodnie), a osoby tutaj piszące zwyczajnie nie potrafią pójść po podwyżkę i ją uzyskać (albo są zbyt słabe, żeby dostać), dlatego dla nich jedyną opcją jest odejście do słabszych firm, które wymagają mniej.
Teraz juniorów zatrudniają na 1.5 etatu, żeby na jedzenie starczyło. Stawki w tej firmie to żenada!
Rutynowy wpis pani z HR-u widzę, proszę się nie nabierać na te bzdury. Fakt że próbują wciskać taki kit i poczucie winy (to TWOJA wina że nie dostajesz podwyżki, nie pazernego śmiecia prezesa) to zwykłe świństwo. Ludzie nie odchodzą od legendarnego koszmarchu do 'słabszych firm', właśnie na odwrót, ludzie z ambicją, szacunkiem do samego siebie i umiejętnościami widzą że nie ma dla nich przyszłości w tej śmiesznej 'firmie', i odchodzą do zachodnich firm na poziomie. Proszę trochę dłużej pomyśleć następnym razem nad kitami jakie będziecie wciskać na forach :)
Jak odchodziłem z Comarchu zarabiałem trochę ponad te wyżej wspomniane 5K brutto, a na rozmowach dowiadywałem się, że moja stawka jest "wysoka jak na Twoje stanowisko". Jak odszedłem to w tej "słabszej" firmie dostałem na rękę 2x tyle co miałem w Comarchu na start, a po 3 miesiącach dostałem 25% podwyżki, o którą nie prosiłem. Trzymajcie się tam w tej lepszej, wymagającej firmie.
Proszę nie ujawniajcie już jak słabo u nas płacą. Bo nie możemy znaleźć nikogo do zespołu za 4 brutto.
Ok, to popatrzmy jak mi poszło :) Przyszedłem w 2020 roku jako junior. Wypłata jakieś mizerne 2900 na ręke. 3 miesiące próbnego okresu. Nawet złotówki podwyżki nie będzie bo nie, bo szef, bo prezes, bo covid, bo kwartał, bo nowy ład, bo kto wie. W trzecim miesiącu zacząłem szukać innej pracy, i znalazłem prawie od razu zachodnią firmę (widełki ok 9k-12k brutto, na juniora) . Składam wypowiedzenie w comarchu, szef natychmiast ma czas na rozmowe, nagle pieniądze się znajdują, od razu podwyżki oferują, biedne ale jednak, pare stówek w góre. Niestety nie mam zamiaru pracować w koszmarchu, dlatego mówie nie. Obiegówka, 3 dni później nowa praca, oferta na start 9k brutto, 7k na rękę, czyli z 2 i pół razu więcej niż na Filipiakowej plantacji bawełny. Oczywiście do tego pełna zdalna praca, LuxMed, benefity sportowe, budżet na home office, nowy Macbook do pracy itd. I teraz pytanie zagadka. Jak jakikolwiek szanujący się programista, nawet nowy i bez doświadczenia, powinien pracować u patoprofesorka ze słomą wystającą z butów? Nikt. Po prostu nikt, bo ruch w kierunku Comarchu to krok w tył, dla każdego (no chyba że bezrobotny :) ) A kłamanie na forach, wciskanie kitu o 5k (które nie dość że same w sobie jest żałosną ofertą która może i by była zrozumiana jako oferta od startupu jakiegoś bez pieniędzy, a nie kombinatu rozmiaru Koszmarcha, to jeszcze jest zawyżonym kłamstwem), nie wiem jak skomentować. Jest to po prostu piękną wizytówką burdelu i (usunięte przez administratora) jakim jest ta Firemka.
9000 brutto. To słyszałem że w Comarch nawet niektórzy z 10 letnim doświadczeniem nie mieli. Taki wyzysk. W innych firmach po roku masz większą stawkę.
No jest tak. Ale patoprofesuś musi przecież sobie nowego Bentleya kupić żeby leczyć swoje ego i kompleksy rodem z obory za jakieś pieniądze :)
stawki typu 10 tysiecy i wiecej w comarchu wystepuja ale to osoby lub zespoly bez ktorych comarch lezy i kwiczy czyli na przyklad zespol odpowiedzialny za obsluge zusu lub telco albo ktorys z zespolow odpowiedzialnych za rozwoj czyli jak dobrze pamietam zespoly kompetencyjne jeszcze 2 lata temu jak ludzie sie (usunięte przez administratora) i odchodzili to podwyzki byly dopiero jak sie kierownictwo orientowalo ze jak odejdzie ostatnia osoba to mozna gasic swiatlo bo nikt nowy sie nie wdrozy w projekt bez pomocy nawet i przez pol roku podsumowujac - niskie stawki - stare technologie - kierownictwo majace cie w (usunięte przez administratora) dopoki sytuacja nie zaczyna dotyczyc ich samych i potem ludzie z hru maja odwage pisac ze jest spoko a lista benefitow nie ma konca tylko te zle zachodnie firmy sa winne takiej a nie innej opinii comarchu
Pracowałem w Comarchu lata temu, ale widzę, że nic się nie zmieniło. Nie ma czegoś takiego jak system corocznych podwyżek, tylko trzeba chodzić i żebrać raz za razem. Pamiętam, że firma pozwalała niesamowicie szybko nabrać doświadczenia, ale strasznie słabo płaciła. Z tego co sie pytalem znajomych, którzy tam zostali, to pensje nie sa nawet krajowe. Wnioskuje z tego, ze tylko pojedyncze osoby w niektorych projektach sa w stanie dobrze zarabiac.
Odejście z pracy w Comarchu do innej firmy to przyznanie się do bycia słabym, niektórym może wydawać się, że jest to krok wstecz, lecz potencjalnie może to być droga do przodu. Droga ku prawdzie, ponieważ co może nam powiedzieć więcej o życiu i firmie niż szersze horyzonty, takie właśnie szersze horyzonty uzyskują pracownicy odchodzący do innych firm, wtedy dochodzi do nich, że autor posta miał rację. Pragnę także przypomnieć, że jak wszystko.pl już wypali, to Comarch stanie się nie tylko godny i sprawiedliwy, ale również będzie międzynarodowym hegemonem (szczególnie w sprzedaży produktów z kategorii zdrowie - tych jest chyba najwięcej), w przeciwieństwie do konkurentów (ciemiężców) - pamiętajcie o tym, ponieważ wtedy będzie to Opus Magnum w Waszym CV.
Miałem 10k brutto po prawie 9 latach (to było nieco ponad 2 lata temu), jak poprosiłem o 12k to dość długo musiałem czekać na odpowiedź, jakby to był jakiś kosmos (usunięte przez administratora) Złożenie wypowiedzenia przyspieszyło proces, ale było już za późno. Teraz praca dla zagranicznej firmy to 3x stawka CA.
Nie jest prawdą, że pensje są wysokie... i nie ma co mowić o zachodnich, to jest jakis żart. Każdy pracownik, co kwartał (rozmowy co 1Q) idzie po podwyżkę, z marnym skutkiem. Można być leadem, ale dopiero w momencie złożenia wypowiedzenia, można dostać prawie rynkową stawkę. Premie i podwyzki w koszmarchu sa niczym Kot Schrödingera...
NoOne zgadzam sie ze wszystkim poza tymi rynkowymi stawkami przy skladaniu wypowiedzenia - w moim przypadku to byla oferta podwyzki o 700zl brutto bo czasy sa ciezkie i powinienem to zrozumiec a nie wydziwiac o konkurencji ktora oferuje mi 80% podwyzki.
Nie wiem w jakim sektorze.... cały rok odmowa podwyżki, bo jeszcze może taką umowę podpisać i taką. Wice nie daje, niby nie ma nic przeciwko ale nie da.
Zgadzam się w 100%. Podwyżek nie dostaje się za to że się należy. Trzeba na nią zapracować wyróżniając się ponadprzeciętnością. Nie piszcie, że podwyżek nie ma, bo są! Dla tych co na prawdę (usunięte przez administratora) a nie robią po najmniejszej linii oporu.
Polecam pracę w tej firmie - szczególnie na początku kariery. Można się nauczyć wielu technogii i potestować jeszcze więcej innych. Kierownictwo nie rozumie co robią pracownicy więc można go łatwo zbajerować żeby tylko poznać nowy framework.
A ile ludziom średnio czasu zajmuje poznawanie comarcha? Reflektuje aplikacje na programistę baz danych. Nie piszą tu wprost, że trzeba mieć doświadczenie, nie mam go, więc może będzie szansa by przejść dalej? cały proces jak wygląda?
Jak zapowiadałem, zjawiam się w grudniu. Chciałem czekać możliwie długo, ale jutro mamy ostatni dzień pracy w roku. Podwyżek nie było i nie będzie. Przynajmniej oficjalnie. Jak się dowiedziałem od pewnego współpracownika, Comarch poszedł w quiet firing i okazjonalne zwolnienia. Plan początkowo wyszedł dobrze – zredukowano zatrudnienie o 5%. Tylko ktoś nie do końca przemyślał tą strategię. Z firmy ubyło trochę wartościowych ludzi. W czwartym kwartale, też odeszło trochę osób. Takiego ubytku pracowników to ja nie widziałem odkąd pracuję. No i nagle się okazuje, że niektóre projekty tak średnio sobie radzą. Podobno w głowach szeroko pojętego managementu pojawia się przebłysk myśli, że pracownikom to chyba jednak trzeba zacząć lepiej płacić, bo sytuacja wymknie się spod kontroli i niekoniecznie zwalniają się ci ludzie, którzy powinni. Są osoby, które podwyżki nie widziały dwa lata. One, ja i wielu innych mamy dość czekania. CV już trochę powysyłałem, a Sylwestra to ja spędzę na stronach do rekrutacji.
chłopie nie czekaj ani chwili, kazdy dzien stracony w tej firmie jest dniem straconym, a wiem, co mówie, bo spędzilem prawie dekadę tam. Teraz oczy mi się otworzyły, ze się za z szacunkiem, za dobra kase, i robiąc ciekawe rzeczy.
Ja nie narzekam na samą pracę. U mnie jest serio spoko. Zespół też mam fajny. Natomiast durne wymysły firmy i warunki stają się nieakceptowalne.
Zdradzisz w jakim dziale pracujesz? Długo już jesteś pracownikiem firmy?:) Ja niby czytam wszystkie negatywne opinie, ale chciałabym sama spróbować jak praca wygląda. Co to za durne wymysły i warunki? W zespole dużo was pracuje?
Nie zdradzę, ale kilka lat siedzę. Jak nie masz expa, to śmiało aplikuj. Jak patrzyłem na raporty z Inhire i Just join IT to kiepsko teraz z pracą dla juniorów. Jak jesteś midem / seniorem, to odpuść.
Tu na rozmowie kwalifikacyjnej powiedzą kto jest midem a kto nie? mam na myśli samouków bez komercyjnego doświadczenia, na technicznej rozmowie sami kandydata wycenia czy jednak bez komercyjnego trudno by kogoś zaprosili do siebie?
niestety na rozmowie kwali nic ci nie powiedza bo beda probowali ugrac najnizsza mozliwa stawke. dodatkowo w comarchu nie ma stanowisk junior/mid/senior - jest po prostu programista tak wiec nawet po zatrudnieniu nie dowiesz sie na jakims poziomie jestes. mozesz sprobowac ogarnac poziom po opisie wymagan ale to chyba tyle. tak jak kolega wyzej napisal - jesli sam siebie uwazasz na poziom ponad junior to lepiej wyslac cv gdzie indziej chyba ze naprawde pali ci sie pod nogami a rachunki trzeba placic.
Malo tego, moga cie przydzielic pierwszego dnia do zespolu w innej technologii, niz do ktorej aplikowales X D
Mi tak zrobili ale akurat mi to odpowiadało. Rekrutowalem się na Javę a wszedłem do projektu z Angularem i się jego nauczyłem w pracy :)
I jak Elon kupuje Comarcz czy ktoś inny już w kolejce ?
Nie polecam tej firmy, Polska Cebulandia w najczystszej postaci. Katastrofa jeśli chodzi o kulturę organizscjyjną, a raczej jej brak, brak etyki biznesowej, szowinizm. Odradzam każdemu kto się nad tym zastanawia. Moje najgorsze w życiu doświadczenie zawodowe.
(usunięte przez administratora)
Ten gościu miał akurat drugie zarobki w firmie. Coś 6 mln rocznie. Niestety w Comarchu kazdy prezes i kierownik otrzymuje jakiś budżet na swój sektor. Zabierając dla siebie większość kasy. Dla zwykłych pracowników pozostaje 5000 brutto pensji i premia roczna 1000. Po zarobkach danego prezesa widać jaki ma charakter i jaki jest chojny w stosunku do innych.
Ten sektor utrzymuje cała resztę Comarchu. Chciałby dać na pensje ale musi podzielić się z innymi sektorami żeby mogły przetrwać...
Chyba nie zrozumieliście przekazu albo pan zbyszek się broni. Tu nie chodzi oto aby zarabiać 6mln lecz aby dobry programista mial 20 tys pensji tak jak to jest w normalnych firmach. Tu niestety programiści którzy robili całą robotę otrzymywali grosze. A zyski ich kosztem zgarnial mierny zarząd.
Z rekomendacji ludzi ze studiów, to mogę wymienić EY, Luxsoft, Capgemini (ale tu ponoć różnie jak u nas), Santander i Millennium. Pewnie znalazłoby się jeszcze kilka większych. Swoją drogą wyszły raporty Just Join IT i Inhire - no w Comarchu to te stawki są całkowicie nierynkowe. Minimum kilka tysięcy za niskie. Polecam na te tematy pogadać z przełożonymi.
Bardzo mocno nie polecam pracy w Comarchu. Obiecują gruszki na wierzbie, a rzeczywistość jest turbo inna. 3 dni w tygodniu musisz być w biurze - 60% tygodnia - na rozmowie mówili, że 3 dni z domu a 2 z biura. Premii świątecznych brak. Na GIGANTYCZNE 30-lecie firmy pracownicy dostaną....... BLUZY Z LOGO COMARCH! Na spotkanie świąteczne trzeba sobie samemu kupić alkohol - oczywiście to nie obowiązek pracodawcy, ale nie oszukujmy się, święta to jedyna słuszna integracja w wielu firmach. Zwalniają dużo osób, nie przedłużają umów, mają w(usunięte przez administratora) pracownika zwalniając go 1,5 tygodnia przed świetami w 11 rocznicę pracy. Wiceprezes na callu "Witaj na pokładzie" mówi: jak się nie podoba to się zwalniać xD Super podejście! Bardzo motywujące!
CIesz sie, że dostaniesz bluzę. Ja na 10 rocznicę pracy dostałem wypowiedzenie, a nie bluzę.
10ty rok pracy i wypowiedzenie? To jakich wymagań nie spełniałeś do tego czasu ze tak u Ciebie się skończyło? Były wcześniej w ogóle jakieś sygnały, że współpraca może zostać przerwana?
Nie było (przynajmniej oficjalnie), po prostu ktoś uznał, że produkt, którym się zajmowałem można skasować, żeby ciąć koszty. Z perspektywy czasu dobrze mi to to zrobiło, 3 miesiące wolnego za które mi płacili, potem 3 miesięczna odprawa, a teraz robię dla prawdziwego potentata rynku światowego za x2 tyle.
Pracowałem w tej dziurze kilka lat. Na szczęście już od nowego roku idę do normalnej firmy za normalne pieniądze. Plusy: - można ładnie walić (usunięte przez administratora)i udawać że się pracuje a niezbyt ogarnięty management i tak się nie zorientuje. Pracuje w myśl zasady jaka płacą taka praca. - śmieszne wynagrodzenie - śmieszne premie a teraz decyzja Zarządu ich brak - brak projektów - kadra zarządzająca nie śledzi trendów na rynku, brakuje również specjalistow przez co nie mogą pozyskać klientów - brak jakichkolwiek rozwoju i szkoleń - jedno konto Udemy na całe centrum, więc np jeśli chcesz czegoś się nauczyć to zapisujesz się na listę i czekasz aż konto ktoś zwolni. - nędzny pakiet socjalny - mulitsport opłacasz sobie sam dostajesz jedynie bardzo kiepskie ubezpieczenie medyczne imed - bardzo kiepska kadra zarządzająca która nie szanuje pracowników - z firmy odchodzą naprawdę wybitni specjaliści a zostają bardzo słabi. -zwalnia się ludzi którzy firmie poświęcili kilkanaście lub kilkadziesiąt lat swojego życia, zarobili dla firmy mnóstwo pieniędzy i zdobyli dobre kontrakty a jak popełnili najmniejszy błąd (często nie że swojej winy) to wypowiedzenie umowy - zero podwyżek. Pracowałem tam tylko dlatego że nie musiałem się specjalnie napracować a w tym czasie spokojnie mogłem poświęcić czas na rozwój. Nie zarabiałem źle jak na Comarch (napewno dużo powyżej średniej) a w sumie pracowałem może 2 godziny dziennie. W nowej firmie na dzień dobry 5k więcej.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Comarch?
Zobacz opinie na temat firmy Comarch tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 365.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Comarch?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 233, z czego 34 to opinie pozytywne, 123 to opinie negatywne, a 76 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Comarch?
Kandydaci do pracy w Comarch napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.