Która jest chętna na przełożenie godzin na grudzień i siedzieć w sklepie ponad 200h ... A w zamiana paczka w postaci Seyo . Powodzenia
W naszej drogerii zadna z pracownikow sie na takie cos nie zgodzila. Nikt nie bedzie przekladac godzin i nikt nie ma prawa nas do tego zmusic.
Nie trzeba się zgadzać. Pracujemy w systemie kwartalnym i w danym kwartale ilość godzin musi się zgadzać, a nie w miesiącu.
Systemy i rozklad czasu pracy musi byc zawarty w regulaminie. Czy my mamy taki zapis, ze firma pracuje w systemie kwartalnym? Czy tylko tak powiedziano na webianarch i napisano w mailu? Pytam serio, bo nie jestem tego pewna. Ale jak tylko bede w pracy to to sprawdze :)
To jest zgodne z kodeksem pracy? Przecież nie mogą was zmusić do 200h pracy w miesiącu jeśli się na to nie zgadzacie. Jakby było tak jak piszesz, to co, myślisz że nawet i ponad 400 godzin by wam kazali robić? Daj spokój.
Jest zgodne. Mamy rownowazny czas pracy. Musi sie zgadzac w 3 miesiacach. Bylo takie szkolenie dla nas z HR gdzie to pokazywali i inne sieci handlowe tez tak robia. Lepiej juz tak niz to co bylo w zeszlym roku, ze cieli godziny i 0.7 etatu wyzywanie klientow nas
Ja nie podpisywalam zadnego dokumentu/umowy/regulaminu pracy w ktorym bylaby taka informacja, ze pracuje w rownowaznym czasie pracy. Podpisywalam za to umowe na pelny etat. Czy powaznie pracownicy z taka checia chca pracowac w grudniu po 200-220h? Dziewczyny nie maja rodzin? Dzieci? Same nie musz zrobic zakupow na swieta, ze wola byc caly czas w pracy i wracac wycienczone po pracy przy takiej ilosci klientow w tym okresie? To, ze zostalo cos przedstawione na prezentacji o czasie pracy w jaki sposob ma byc zobowiazujace?
W umowie jest zawarta informacja o równoważnym czasie pracy, na stronie zatytułowanej Informacja o warunkach zatrudnienia. Poza tym to nie jest obowiązek żeby więcej h mieć w grudniu, ja nikomu nie zwiększałam godzin pracy na grudzień i nie mam z tego tytułu problemów
Śmiać mi się chce. Nie chcą dać uz to przesuwają godziny, a przecież to nie sprawi, że się rozmnożymy.... Jeszcze prezenty mamy pakować. Coś mi się wydaje, że to będzie bardzo chorobowy sezon ????
I dobrze, niech bedzie. Ani fizycznie, a tym bardziej psychicznie nie bedzie dalo sie zrobic takiego obrotu jakie sa w galeriach w grudniu w ledwo 3 osoby. Klientow multum, kazdy cos chce, kazdemu doradz, obsluz kiedy przez polowe dnia stoisz sama i zeby wyjsc do toalety wypraszasz ludzi do sklepu ze skrepowana mina, mowiac ze musisz wyjsc do toalety i zapraszasz za chwilke. Wstyd dla firmy!!!!
Ja już się nie krępujuje. Niech klienci wiedzą, jakie są warunki pracy.... Tych, którzy niecierpliwie tupią nóżką pod zamkniętymi drzwiami drogerii, grzecznie informuję, że aby skorzystać z toalety muszę zamknąć drogerię i tyle.....
Któraś z was ma może porównanie, praca w naturze a u konkurencji na R? Zastanawiam się...
W R wieksza kasa to oczywiste, ale jeszcze wiekszy rezim niz u nas. Tu na niektore rzeczy da sie przymknac oko jak nie zrobisz, tam nie ma takiej opcji. Bylam kierownikiem w R, ale po czasie wrocilam na stanowisko sprzedawcy. Jesli u nas niektorym ciezko z psychika, bo non stop cisnienie na wyniki to tam jest pod tym wzgledem gorzej. Chyba, ze masz mocna glowe i zalezy Ci na dobrych zarobkach i wieeeelu dodatkach o ktorych my mozemy tylko pomarzyc to idz.
Zrobiłam pewien "eksperyment" Nie robiąc nic na sklepie TYLKO poświęciłam cały swój czas dla każdego klienta nagle zrobiłam 169% planu można mozna Tylko potrzebne etaty bo w pojedynkę to można zrobić ale na rzadko... ODDAJCIE ETATY albo nie wymagajcie cudów albo (usunięte przez administratora) i nic nie zrobione albo obsługa!!!
Jakie zdanie macie o RMS PT ? Nas niedawno przejął i słyszałyśmy już różne opinie. Teraz jest ok, ale zawsze na początku jest ok.
Przerabiałam w tej firmie 3 RMS. P. T był faktycznie najbardziej ludzkim pod tym względem. Zero bezsensownej gadaniny, same konkrety. Telekonferencji zbędne nie przedłużał, kawa na ławę i wracamy do codziennych zajęć. W przeciwieństwie do innych którzy gadali o niczym przez 1,5h tracąc tym samym nasz czas. Konkretny, terminowy, można zwrócić się do niego jeśli brak towaru, sprzetu - przyspiesza to, na co my kierownicy nie mamy wpływu. Jedyne do czego można się przyczepić to brak twardej ręki, PT z reguły bardzo nas prosi o wyniki, błaga... A wiem, że takie błagania nie robią na niektórych wrażenia i dalej mogą lecieć w kulki. Ale będąc na stopie RMS - kierownik to najlepsza współpraca.
A do czego tu twarda ręką? Czym on ma motywować pracowników - przecież czy zrobisz dziś plan, czy nie zrobisz i tak nic z tego nie masz. Czy sprzedasz 25 produktów z przykasowki czy 1 na mc to tak samo. Żeby motywować to trzeba mieć czym. Sprzedaj 50 produktów z przykasowki to masz stówę. Przykładowo. Nie trzeba twardej ręki - trzeba konkretów. A tu firma chce Bóg wie jakich wyników, przy tak okrojonych składach a od siebie nie dając nic poza minimum.
Tak samo kierownik nie ma żadnych narzędzi do motywowania zespołów. Jak zapytałam kiedyś MR o wewnętrzny konkurs dla pracowników - to zapytała "czy chce w to inwestować ?". Po co mam inwestować skoro nić nie mam z tego .....
Też bardzo miło wspominam, normalny przełożony, przede wszystkim służył pomocą :) żałuje, ze już nie jest moim rms
U nas był jakiś czas, osobiście nie polecam. Brak własnego zdania, brak wsparcia. Najważniejsze tylko wymogi i to co p. Dyrektor powie. Reszta się nie liczy, a już na pewno zdanie pracowników z którymi nawet słowa nie zamienił.
Nie było.
Nie było żadnych pytań.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
(usunięte przez administratora) Obecna kierownik tak zapracowana że pół dnia przestoi przed centrum handlowym z papierosem w ręku i z patologicznym towarzystwem z pobliskiego ryneczku. Co najlepsze ma całkowite przyzwolenie od kolejnej pseudo regionalnej.
Witam. Czy ktoś z Państwa po zakupach online w tym sklepie miał jakieś dziwne telefony niby z Państwa Banku? Pytam bo weryfikuję - robię zakupy tylko w 3 sklepach internetowych. Już dwa takie telefony miałam, a będzie mi to pomocne gdzie trzeba uważać przy logowaniu do banku.
Dziewczyny czy wyrabiacie sie z praca? Mam na mysli czy codziennie robicie puste miejsca? Ile czasu wykladacie towar? Czy pracujecie we dwie czy pojedynczo na zmianie? Ja mam wrazenie, ze pracy coraz wiecej a pracowników jest coraz mniej. Wracam z tej pracy zmeczona, mam wrażenie, ze tej pracy nie da rady sie przerobić. Z rozmow z dziewczynami w swoim regionie słyszę, ze dziewczyny rezygnują. U was w regionach też tak to wygląda?
Pracy jest caly czas tak samo duzo i raczej nie jest tak, ze cos przybywa. Caly czas te same czynnosci sa. Chyba, ze ilosc dostawy sie rozni w zaleznosci od obrotu.. Pracuje 3 lata. A przepraszam.. w lockdown bylo malo pracy, ale nadrabialismy sprzątanie. Mysle, ze w kazdym sklepie jest tak samo wystarczy komentarze poczytac z sieciowek
My pracujemy w wiekszosci po jednej osobie przez 12 godzin na zmianie. Nie czesto zdarza sie, ze jestesmy we dwie. To jest smiech na sali. Galeria, otwarty sklep 12 h i jedna osoba sama caly dzien. Sa dni, ze musze wypraszac klientow ze sklepu, bo nie jestem w stanie wyjsc do toalety czy zjesc.. a nie bede czekac i przebierac nogami przez pol godziny az ktos wyjdzie.. a w miedzyczasie pewnie znowu wejdzie inny klient. Firma na tym traci. I wizerunkowo i utargowo. Jak jest jedna osoba to musi zamknac sklep kilka razy, zeby wyjsc do toalety i zjesc ze dwa posilki w ciagu 12 godzin. No ale po co zatrudnic dodatkowa osobe, lepiej zeby kradli na potege, bo z l o d z i e j e widze, ze jestes sama na sklepie i to nie problem, zeby jedna osoba prosila o pomoc na kolorowce na koncu sklepu, a wtedy bez problemu w ciagu paru minut wyniosa ci kilkanascie perfum. Przykre. Ale prawdziwe. Mialysmy nadzieje, ze to sie zmieni. tyle bylo obietnic nowej pani dyrektor. A pozniej pokazala nam fige z makiem :-) na trudne pytania nie dostajemy odpowiedzi na webinarach. Po nich takze. Na ta wspaniala obsluge klienta o ktorej tyle teraz sie szkolimy tez NIE MAMY CZASU. Mamy dostawe, planogramy, inwentaryzacje i wiele innych zadan. A obsluga klienta NIESTETY jest u nas na ostatnim miejscu. Bo jak nie zrobimy zadan z harmonogramu to bedziemy musialy sie gesto tlumaczyc, ze dlaczego nie zrobione skoro inne zrobily.. a czy kazdy sklep jest taki sam? Jak zrobic przebudowe zeli po prysznic, ktorych mam 6 metrow i sa na samym koncu sklepu i jestem sama na sklepie? Chcialabym, zeby kiedys góra przyjechala popracowac do jakiejsc drogerii. Ale nie do takiej pokazowki, ze nagle 3 osoby na zmianie, mundurki i pelna obsluga na sklepie. Bo realia w wiekszoeci sklepow TAK NIE WYGLADAJA!!!
Dyrektorka tylko mydli oczy, zresztą manager tak samo, obcinają uz że ich godziny w drogerii są śladowe, że aż śmieszne, same na zmianie, nie wyrabiamy sie, człowiek przychodzi zajechany po całym dniu w pracy. A niby mieli odchodzić od zmian w jedną osobe miało się to zmienić. Śmiech na sali. Pora uciekać z tej roboty, już dawno powinnyśmy to zrobić.. jeśli zaczniemy się masowo zwalniać to może coś zrozumieją. A klienci do nas z pretensjami że jestesmy na zmianie same, że nie możemy im pomóc. Mam się rozdwoic? Kiedyś było inaczej, jakby mi wtedy ktoś powiedział że to się wszystko tak zmieni, że tak będzie wyglądać to w życiu bym tu nie przyszła
nie wyrabiamy się.. coraz mniej etatów, a więcej obowiązków. Coraz szersza obsługa klienta. Wynagrodzenie te samo, no chyba ze najniższa krajowa wzrasta
No śmiech na sali, wchodzę na instagrama i każda pożal się Boże influencerka dostaje paczkę PR z drogerii z samymi nowościami kosmetycznymi. Dlaczego MY pracownicy nie dostaniemy takiej paczki? Nawet jak wysyłają jakąś nowość to do testów dostaje tylko kierownik... a my dostajemy pastę maseczkę i musimy podzielić to na 4 pracowników
Ja się zapisałam i nic nie dostałam. Rozumiem, że Twoje kolezanki że sklepu również dostają?
Ja sie zapisalam dwukrotnie i dwa razy dostalam produkt. Raz maselko, raz balsam rozswietlajacy. Kolejnych edycji nie bylo.
Jak jest „nabor” to przychodzi mail na skrzynke drogerii. Wystarczy wyslac swoje zgloszenie i czekac :) Ale juz dluzszy czas nic nie bylo, akcja poki co byla dwa razy. Na kazdy produkt trzeba za kazdym razem sie zglaszac, a nie ze sie zglosi raz i bedzie sie dostawac.
Webinaty na których jest tłumaczone jaki krem do jakiej twarzy powinny być dla nowych pracowników który nie mają zielonego pojęcia . Jeżeli kierownik pyta czy latem można stosować retinol to boję się jak wy obsługujecie klientów dla 3 latka pastą wybielająca A lekkie perfumy to euphoria Szok szok szok Jak można pracować jako kierownik drogerii i uczyć się podstawowych informacji Dla mnie to marnowanie czasu. A jeżeli Panie prowadzące polecają glicerynę to wielkie brawa... 9 lat stażu i godzinne słuchania o niczym.
To zgłoś się do prowadzenia webinaru :) albo się nie podłączaj. Ja zawsze słucham i ogarniam biurowe, albo wyprze... A często ciężko znaleźć czas
Nie ma szkoleń źle są też źle. Może pora zmienić pracę? :) a nie jęczeć że wszystko źle
Pracujesz 9 lat i nie wiesz ze zdania na temat retinol są podzielone. W jednym miejscu rzeczy tasz ze można latem jeśli się już stosuje, a w drugim że nie. Jak użyjesz wysokiego filtra to nie wystąpią przebarwienia.
Super, ze sa szkolenia. Ale powinny one byc bardziej nastawione na pracownikow a nie kierownikow. Niedawno na webinarze z pania dyrektor bylo mowione o dokumentach na zwrot koszy.. to jest wiedza, ktora trzeba uczyc kierownikow? Blagam. Szkolenia z obslugi, produktow, systemu TAK, ale dla pracownikow. Dla kierownikow szkolenia bardziej w stylu”jak zmotywowac pracownikow, kiedy pracuja za trzech zarabiajac najnizsza krajowa”.
I jak zmotywować kierowników, skoro zarabiają 200-300 zł wiecej od pracowników, robiac pracę za trzech i tłumaczyć się z rzeczy, na ktore nie mamy do końca wpływu.
Kierownicy sa juz na skraju wytrzymalosci. Zglaszaja problemy, ale nic sobie z tego '' gora'' nie robia.
Napisze wprost im wieksza płaca tym lepsza praca!! A nie straszenie na webinar, ze bedą wyciągnięte konsekwencje. Skoro ktos mi przychodzi i kupuje płatki kosmetyczne i pilniczek, propuje produkty dodatkowe i słyszę nie dziękuję stanowczo od klienta to jak zrobić ten koszyk?
Wszyscy jesteśmy na skraju wytrzymałości.... Tylko czekać aż to wszystko(usunięte przez administratora)
Zgadzam się z tobą w 100 %. Już dawno stwierdziłam, że te webinary to porażka. Nic nie wnoszą, wręcz mam wrażenie że się uwsteczniam, strata czasu. Szkoda czasu, trzeba uciekać.
Hahaha tak, sluchanie tych wywodow o mozgu to jest hit hitow :DDD ale musimy sluchac, bo pani od mozgu to kolezanka z avonu pani dyrektor. Kto to sponsoruje i dlaczego?! Do tego prowadzi szkolenia o obsludze klienta nie majac pojecia o naszej pracy nacodzien i myli podstawowe pojecia o naszej pracy. Wolalabym aby te szkolenia sprzedazowe prowadzil/a jakis regionalny/a. Napewno byloby to bardziej rzetelne. Szkoda czasu i pieniedzy na takie „szkolenia” i sluchanie glupot
Chętnie bym posłuchała Ciebie. Może ty jesteś jedna z tych kierowniczek co wzop nie potrafi zrobić i właśnie po to są te śmieszne szkolenia.... Lepiej się wsłuchaj a nie siedź na prywatnym telefonie na Facebooku Bo jeszcze znowu dokumenty do księgowej w kontenerze ktoś wysle ????????????????
Ja pracuje na tyle długo i mój zespół, że każdy potrafi wysłać dokumenty. Trzeba brać pod uwagę że jest dużo nowych osób, których zaraz nie będzie miał kto szkolić. Bo wszędzie nowe zespoły i menagerowie też nic nie umieją. Jak była ta telekonferencja to poprostu się nie podłączałam, bo wiadomo że niczego się nie dowiem.
Powiedz mi czyja to wina????? Dlaczego ktoś nie potrafi zrobić prostych czynności? Dlaczego brakuje komuś podstawowych informacji??? Nie zastawia Cie to? A może Ty jesteś jedną tych z góry, którzy na (usunięte przez administratora) siedzą i głupoty gadają... Ludzie ogarnięci i doświadczeni odchodzą, Ci którzy się pojawiają nie mają szansy ogarnąć wszystkiego... Proste, ale jak widać nie dla Ciebie. Aha, pracownicy mają prawo do czasu wolnego od pracy :) Jako kierownik powinnaś to wiedzieć. A może szkolenie Ci zrobić?
Ludzie mają dość, bo ze strony menagerow zero pomocy - mamy dozorców nie menagerow. Od kiedy zwolniono /odeszli menagerowie którzy pracowali po 10 lat to menager nic nie wie /nie pomaga. Jedyne pytania to są o koszyk. Czuję się bardziej zdemotywowana przez te webinary i telekonferencje. Robię wyniki ale szukam nowej pracy...
Wiecej empatii ... nie kazdy jest robotem tak jak Ty i wszechwiedzacym. Ja jestem mniej wiecej rok i dobre kilka miesiecy zajelo mi nauczenie sie procesow. A dalej czasami zastanawiam sie czy wszystko robie ok i pytam kolezanek wiec dla mnie kazda informacja cos wnosi. Szokiem to jest to, ze takie osoby jak ty nie rozumieją ze mozna sie uczyc i czegos nie ogarniac. A to nie jest moja praca pierwsza. Wspólczuje twoim pracownikom.
Empatii... Po dwóch tygodniach szkolenia MUSIALAM ogarniać wszystko. No właśnie I przez takich "kierownikow" Są wyniki całego regionu jakie są 20 procent różnicy na sklepach w pd jak niemoty zarzadzaja sklepami
To moze aplikuj na rms albo dyrektora i naucz nas jak sie tak pracuje???? Serio wspolczuje twoim kolezankom z regionu... musisz byc bardzo "lubiana"
20 % PD?! przychody??? Dwa tygodnie szkolenia to mało dla osoby z zewnątrz - pewnie dlatego ludzie przychodzą na kierowników i sie zwalniają. Przy awansie wewnętrznym odpada dużo nauki. Dużo zalezy czy idzie się do sklepu, gdzie jest już zespół który coś umie czy go nie ma. Zwykle zwalniają się całe zespoły ,więc kierownik ,który coś wie uczy pracowników którzy nic nie umieją . Jak robić wobec tego wyniki? Są sklepy w słabych lokalizacjach ,które mimo wielkich wysiłków nie zrobią wysokich wyników.
Nie wiem jak Wy ale ja jako wieloletnie pracownik mam taką bekę z koszyka i ciśnienia na niego. Jak słucham webinaru to aż czasem żałuję że podsłuchu jeszcze nie mamy bo pani Mirka by się paru ciekawych opinie na swój temat wysłuchała. Żenada... Szacunek za szacunek.
Webinary i idealizowanie natury jako pracodawcy to jest hit hitow. Nie wiem co motywuje pania dyrektor do tych wszystkich rzeczy, ktorych mowi, ale czasem tak slucham i nie dowierzam, ze pracuje naprawde w tej firmie o ktorej ona mowi. A koszyk? Jaki bedzie taki bedzie. Czy obslugujemy czy nie to jest loteria, raz latam jak niemormalna i mam koszyk 25zl, raz nie obsluze nikogo bo mam dostawe i planogram i prosze bardzo-koszyk 48zl.
Koszyki w sklepach są na Siłę robione bo straszenie ostatnia szansa na webinaraxh jest śmieszne Na Siłę to znaczy Paragony są łączone!!usunięte transakcje by podlizać się Mirce a prawda jest taka że prawdziwe koszyki są i tak dużo lepsze niż w poprzednich latach im jest wiecznie źle Ale jak skarbówka wkoncu ich łapmnie to koszyki będą takie jak są naprawdę
Mandat jest dla kasjera.... U nas każe wydawać nawet do reklamówki paragon... Z samego koszyka nic nie mamy, a mandat trzeba zapłacić..
Widać, że menagerki i dyrekcja sieją straszny terror skoro ludzie posuwają się do takich rzeczy. To jest straszne.
Nie wyobrazam sobie w swoim sklepie „laczyc” paragonow, nie wydac kazdemu klientowi paragonu do jego zakupow. Ile w taki sposob juz kasjerki z innych sklepow mogly „wyniesc” pieniedzy? Bo skoro lacza paragon to chyba on laduje w kolejce i mozna zapomniec go nabic przy nastepnym kliencie.. Dla mnie sytuacja nie dopuszczalna. Koszyk mamy raz nizszy raz wyzszy, ale nie mam zamiaru sztucznie go zawyzac, bo po co? Premie za plan koszyka masz? Nie. Premie za kody internetowe masz? Nie. Za przykasowke? Tez nie. Na tym przykladzie firma wie jak motywowac ;)
Mogłabyś coś więcej napisać o tej pracy na stanowisku kierownika?Wyslalam kilka dni temu aplikacje i nie ukrywam ze bardzo bym chciała wziąć udział w rekrutacji :)
Dla twojego dobra odpuść sobie! To co piszą na tym forum to prawda. Szkoda zdrowia fizycznego i psychicznego. Kazda nowa osoba za chwilę sie zwalnia bo nie wtrzymuje cisnienia.
Ja rowniez odradzam. Na forum pisana sama prawda. Na sklepie 2,5 etatu, a roboty dla conajmniej 4. Nie dziwne, ze nagle tyle osob (kierownikow i sprzedawcow) z wieloletnim sie zwalnia.. sa to osoby co pracowaly po 5,10 lat. Ale coraz wiecej z nas nie daje robic z siebie (usunięte przez administratora)i odchodzi. Naprawde nie trudno o lepsza prace, lepsza place i LEPSZE TRAKTOWANIE. Tutaj traktuja Cie jak NIKOGO. Firma nie wyciaga wnioskow ze zwolnien, opinii.. wychodzi z zalozenia, ze jak nie Ty to nastepna g l u p i a sie trafi i bedzie tyrac. Na telekonferenach czy webinarach wielokrotnie mowilysmy, ze wiele rzeczy nie zrobione, nie dajemy rady, nie ma pracownikow i co? Bylysmy zbywane, przerywano nam, obiecywano etaty dodatkowe czy podwyzki. Czy cos mialo miejsce? Nie. Kierownicy ktorzy dopiero co przyszli, pracuja miesiac czy trzy miesiace juz maja dosc, przychodza w dni wolne i robia to czego nie zdarzyli, czy tak to ma wygladac? Zebym ja przychodzila w swoj dzien wolny aby zrobic inwentaryzacje bo nie mial kto w ciagu calego tygodnia, bo mialam dwie dostawy, gazetke, pracownika na urlopie i mase klientow? Ale i tak musze sie tlumaczyc, ze zly koszyk, ze braklo 50gr do koszyka, ze dalo sie to zrobic i wtedy bylby plan. Dziwie sie, ze ta firma dalej istnieje, jak nawet jednej promocji nie potrafia zrobic tak, zeby w 100% dzialala. Nie laduj sie w to (usunięte przez administratora) bo po pol roku wyladujesz u czubkow.
Daj sobie spokój.. Byłam kierownikiem 3 lata, pracownikiem 6. (usunięte przez administratora) trzeba za 3 a moja kierownicza wypłata wynosiła wówczas całe 2100 zł:D
Prawda, również byłam kierownikiem. Ciekawostką jest, że po odejściu z natury miałam tak zryty beret, że szukałam stanowiska sprzedawcy iiii... W nowej pracy jako sprzedawca na dzień dobry dostałam wypłatę wyższa o 600 zł od mojej wypłaty kierownika z kilkuletnim stazem????
Pani Mirka niech przyjedzie do Drogerii ulicznej na 1 dzien i popracuje z klientem robiąc koszyk 45 zł Jestem ciekawa jak by się nam tłumaczyła ze wyszedł 33 chociaż się starała PANI MIRKO ZAPRASZAMY SERDECZNIE DO ULICZNEJ Z OBROTEM 90 TYSIECY juz nie mówię żeby była dostawa czy po gazetce w normalny dzien U ja mogę być druga na zmianie żeby nie było
zamówił u nich produkt za pośrednictwem strony internetowej. Kiedy odebrałem go z paczkomatu, pudełko było całe mokre. Po rozpakowaniu okazało się, że mydło w płynie w miękkim opakowaniu miało dziurę, pozostało 200 gramów całego litra. Wysłali też niewłaściwy męski żel pod prysznic, który zamówiłem. Skontaktowałem się z obsługą, wysłałem zdjęcie z rozpakowania. Powiedzieli, że rozpatrzą moją prośbę o zdjęcie i nie muszą wysyłać towaru. Podczas gdy myśleli, że mydło stoi w zlewie przez tydzień i wypłynęło, w końcu po kilku dniach zmęczyło mnie to i wyrzuciłem. Wysłali odpowiedź, że towar należy im wysłać, ponieważ ze zdjęcia nie da się określić uszkodzeń, wysłałem im kompletny film z rozpakowywania i jak mydło wypływa po kilku dniach. Odpowiedź była oczywista, wideo podobno nie otwiera się dla nich. A potem cisza. Wysłali wadliwy produkt, a ja muszę go wysłać na własny koszt, a oni rozważą zwrot pieniędzy lub wymianę produktu, jak napisali do mnie w ostatnim liście. Obrzydliwe podejście do stałych klientów.Zamówienie nr 1070013109425.
Czy slyszeliacie cos o tym jakie sa plany co do dalszego istnienia firmy? Zarzad zrezygnowal ( lub ktos im "pomogl" zrezygnowac a sprzedaz jest fatalna. Co dalej?????
Ciekawe jakie bedzie to nioslo konsekwencje dla pracownikow. Pewnie sie nie dowiemy. Dopiero zostaniemy postawieni przed faktem dokonanym z dnia na dzien.
Wyciągnęli z firmy co swoje, nachapali się kasy i odchodzą. Jak zwykle, co raz to nowy zarząd. I od nowa się zacznie - nowa wizja firmy, nowe odświeżone logo (choć wszędzie na sklepach nadal stare), nowe pomysły, nowe prezentacje. Myślenie oczu JAK TO TERAZ BĘDZIE WSPANIALE. Za te nowe wizję nowy zarząd przyzna sobie premie a pracownicy będą tyrać jak zwykle.
Gorzej chyba już nie będzie miejmy nadzieję że ktoś rozsądny i z szacunkiem do ludzi przyjdzie jakis normalny zarząd co weźmie się do roboty żeby to miało ręce i nogi a ludzia pracujących docenić a nie (usunięte przez administratora)o koszyku czy o(usunięte przez administratora) co przez te 2 h webinaru można było obsłużyć wielu klientów!!!! Trzymam kciuki o bardziej konkretny zarzad
Jaka obsługa? Miało być mniej papierologi, a znów jakieś check listy, ocena obsługi... Kiedy to robić? Miały być krótsze newslettery - kilka razy się udało i znów powrót do starego... Ktoś tu nie umie kondensować informacji tylko w kółko jakieś elaboraty, których nie ma czasu czytać.
Dlatego mam nadzieje ze zmieni się na lepsze zarząd tak jak pisałam bo to co jest teraz to armagedon dla nas
W naturze byłam tylko 2 razy ale i tak mam wielkie uprzedzenie do tego sklepu. Moja koleżanka poprosiła abym poszła z nią po błyszczyk. Od razu po wejściu przywitał nas Krzywy wzrok ze strony pań pracujących. Z koleżanką podeszłyśmy do regału z błyszczykami i po około 2 minutach 3 kobiety otoczyły nas z odległości od siebie około 2 metrów i na cały głos zaczęły nas krytykować. Ogólnie nie polecam bardzo nie miła obsługa, praca za karę.
Czy Pani czyta opinie które pojawiają się na tej grupie? Może dlatego „pracują za karę". A druga sprawa, to to że to miejsce do pisania opinii o pracy a nie opinii klientów o zakupach- od tego jest strona konkretnego sklepu na google :)
To chyba nie bylas w Naturze, bo u nas nie ma tylu pracownikow, zeby byly 3 osoby na jednej zmianie :D
Dziewczyny. Czytam od czasu do czasu Wasze komentarze i nie mogę zrozumieć dlaczego właściciele na to wszystko pozwalają. Poprzedni pan Prezes i dyrektorzy (którzy się zmieniali) szanował zarówno Was praciwnikow drogerii jak i nas regionalne. Zawsze któraś RMS podlizywała się i gorzej traktowała swoje zespoły po to aby na spotkaniach pochwalić się jak trzyma swój Regin w ryzach ale nikt jej za to nie chwalił. Po przyjściu pani prezes i jej psiapsiulki dyrektor A że znanej wszystkim konkurencji zaczął się prawdziwy wyścig szczurów i gra w kogo te dwie panie odstrzela i tak zostaly wymienione dobre, znające firmę od podszewki regionalne z dobrymi wynikami na,, odrzuty'' z Rossmana. Ci ludzie jako regionalni nie mają o niczym poza mobbingiem pojęcia ale dostali duuuzi wyższe penje od tych starych doświadczonych, które zostały zwolnione. Czas powoli mijał jakoś przy p. A. i zbawiennej dla ich mega doświadczenia pandemii. Lokdown pozwolił na legalne poniewieranie ludźmi i tak sobie,, góra,, spokojnie i często w świetle prawa robi z Wami co chce. Agnieszkę zastąpiła nowa jeszcze bliższa pani prezes dyrektorka i teraz macie typowo AVONOWE pranie mózgów na vebimarach. Do nikogo nie dociera, że one poza Wasza frustracja niczego nie daj ale Ci ludzie nigdy nie pracowali w handlu detalicznym i nie mają o nim pojęcia a to co Wam wciskają to typowe praktyki dla sprzedaży bezpośredniej. Ale do celu... Nie bójcie się zmian. Pamiętam Was (mój dawny region) jako dobre zespoły i większość z Was to baaardzo dobre pracownice dlatego jestem pewna, że każdy nowy pracodawca was doceni i dobrze wynagrodzi. Praca jest i czeka na dobrych pracowników. Obecnie sprzedawcy zarabiają po 3 tyn na rękę i ale nie w dużych sieciowkach które zmieniają ludzi i mają mega wymysne wymagania ale w mniej znanych sieciowych sklepach lokalnych. W sieci w której obecnie jestem regionalna Kierownik musi zarobić 4 a pracownik 3 tys. na rękę. Jest szacunek i ilość praciwnikow adekwatna do wykonania pracy. Właściciele każde źle zachowania regionalnych wobec pracowników traktują jako (usunięte przez administratora) bo mają świadomość, że na ich sukces finansowy pracy ja sprzedawcy a nie zarząd i regionalni. Pozdrawiam wszystkich. Życzę powodzenia i odwagi w zmianie pracy bo w Naturze w jej obecnej sytuacji będzie tylko gorzej. Tak na koniec.. sklepy w większości stać na podwyżki dla Was ale meega koszty generowane są poza sklepami a Wy na nie musicie zarobić. Miłego dnia.
Komentuje tylko w celu podbicia postu :) Bo wszyscy dobrze wiemy, ze gora nas czyta, bo juz raz przeciez byl zakaz pisania na goworku :) Tyle czytaja i zero wnioskow. Czekam na moment, az Pani Dyrektor i Panie Regionalne beda pracowac w sklepach, bo my szeregowi pracownicy powoli idziemy po rozum do glowy i sie zwalniamy.
Hahah zero pojecia i ciagly żal, że za nie robienie wynikow i zerowy poziom ktos dostal wypowiedzenie .. poziom kompetencji, poprzednich MR byl tragiczny, brak szacunku, wstyd,ze ktos taki jezdzil po sklepach i sie wymądrzal. I pisze to jako dlugoletni kierownik, a wczesniej pracownik, ktory mial do czynienia z trzema takimi, ktorych juz nie ma na szczescie a nowy przynajmniej rozmawia i slucha, tlumaczy, wspiera i szanuje ludzi. I oby byl jak najdluzej bo jest na poziomie.
Trafiłam na dwie fajne MR ze "starej gwardii" - zawsze umiały zawalczyć o swoje zespoły, gdy trzeba było pomagały. Gdy przyszła ekipa z Rossa to był mega brak szacunku dla ludzi, m o b b i NG i każdy myślał jak zwiać. Firmie spodobała się praca w bardzo okrojonych składach i tak już zostanie. Kiedyś lubiłam ta prace, a obecnie nie chce mi się tam przychodzić i już przeglądam ogłoszenia...
Co ty wypisujesz za głupoty. Kazdy wie jak bylo i jak jest teraz. Wyniki były tak samo robione jak teraz. Były miesiące lepsze i gorsze. Wtedy przynajmniej były dwie dziewczyny na zmianie, teraz pracuje się pojedyńczo, towar roznosiło sie w jeden dzień, teraz jedna osoba na sklepie i towar rozklada sie dwa dni. A gdzie reszta. Nie ma czasu na obsługę klienta wcale.
Nie zapomnij o jednym odrzucie ,i wazelinie regionalnej A Nag. która nadal grzeje w tej firmie miejsce jako jakiś pseudo trener. Ta to cudownie po trupach jedzie byle się utrzymać.
Dziewczyny, czy u Was na umowie zlecenie na stanowisku aktywizacja sprzedaży kasujecie na kasie i posiadacie aktualne badania?
Witam. Jaki jest menadżer regionalny w województwie pomorze ?
Ostatnie miesiące pracy w firmie oceniam jako najgorsze w moim życiu. Jeszcze kilka lat temu kiedy się zatrudniała wszystko dało się zrobić, góra była wyrozumiała - było widać człowieka w człowieku. W chwili obecnej o wszystko są pretensje, wymagania z kosmosu i konsekwencje wyciągane ze wszystkiego. Milion obowiązków, których nikt nie jest w stanie zrealizować, bo wciąż brakuje ludzi do pracy. Planogramy, inwentaryzacje, puste miejsca, dostawy, przebudowy sklepu i obsługa klienta .. Wszystko to ma być zrealizowane przez dwie osoby na zmianie (czasami jedną, bo przecież kierownik ma swoje wieczne obowiązki na zapleczu) ktore dodatkowo musza czuwać nad asortymentem, bo w drogerii jest ciągły brak ochrony. Oczywiście za to wszystko wynagrodzenie to najniższa krajowa, bo praca jest prosta i wcale nie wymaga zaangażowania. Jakby tego było mało wiecznie zmieniający się regionalny, który wprowadza coraz to nowe porządki i tabletki do uzupełniania. Tabelki oczywiście są niezbędne do funkcjonowania i zabicia czasu, bo przecież mamy go nadmiar. O beznadziejnych webinarach podczas których pracownik jest sam na sklepie, bo kierownik śpi na zapleczu szkoda w ogóle gadać.
a co sadziecie o nowej Pani Dyrektor MS ?Głowna ja sciagnęła od siebie z dawnej firmy A ....jakies pozytywy?jesli sa....
Tylko narzekacie, nie chce wam się pracować, każdy chce brać duże pieniądze i niewiele robić. Jak wam źle to dlaczego nie szukacie innej roboty? Niby macie dużo pracy a w godzinach pracy siedzicie i narzekacie na forum.
Widzę Grażynko masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Nie widzimy żadnych pozytywnych aspektów swojej pracy. Otwórz nam oczy... Opowiedz nam o ,,plusach'' naszej pracy... :)
Grazyna pracuje codziennie od poniedziałku do soboty. Pracownik roku. Grazyna nie ma rodziny, dzieci widocznie. Oj Grazyna, Grazyna. :) Pomysł zanim napiszesz. Nie zabłysnęłaś.
No tak - trochę więcej od najniższej przy obecnych cenach to są marzenia o milionach .... Pracujemy w okrojonych składach = więcej pracy ,ale pieniędzy niestety nie jest więcej . Skąd czerpać motywację ? z energii słonecznej ??
Jak to czytam to aż mi się niedobrze robi... Byłam kierownikiem w Naturze ponad 10 lat.. Jak tylko zaczęło robić się gorzej, zmieniłam pracę... Jestem bardzo szczęśliwa że odeszłam z Natury. Zarabiam godne pieniądze a wysiłek przy tym znikomy... Uciekajcie gdziekolwiek.. Nie dajcie się wykorzystywać takiej Grażynie i innym..
Grażka ty już tyle nie pie..ol na forum bo się ktoś w końcu zainteresuje twoją pracą.. Co Ty robisz na forum o godzinie 11.04? (usunięte przez administratora) jak reszta a jak nie to (usunięte przez administratora)
Możesz powiedzieć jakie były zarobki w Drogeriach Natura gdy tam pracowałaś? Ile dawali na start i po jakim czasie można się ubiegać o podwyżkę? Co ma wpływ na podwyżkę?
O podwyżce możesz zapomnieć ... Podwyżkę dostaje się tylko wtedy gdy mówisz że chcesz odejsc. Tak to kasy nie ma a na magiczne słowo zwalniam się jakoś się znajdują. Ale to tylko gdy jesteś kierownikiem. Sprzedawca nie ma co liczyć na podwyżkę choćby nawet pracował już 10 lat. Cały czas najniższa krajowa. Ot i cała prawda o podwyzkach w Drogerii Natura ????
A jak wyglądają premie w Drogeriach Natura? Są płacone od jakiegoś % obrotów? Daj znać, o ile można podnieść wynagrodzenie :)
Premie jak wyrobisz plan, ale rzadko się to zdarza. Jak w połowie miesiąca widzimy, że nie ma szansy na plan odpuszczamy. Ostatnim razem premie dostałyśmy 2 lata temu.
Lepiej bylo jak były dniówki płacone, szansa była dla nas ze zawsze cos dostaniemy. A teraz przyklad, do 26 czerwca mialam zrobiony plan, od 27 czerwca nie wyrobilysmy utargu i premia poszła! :)
Zgadzam się, korzystniej dla nas byłaby wypłata dniówek , i często i u nas są takie sytuacje że idziemy na plan, cieszymy się że premia jest w zasięgu rèki a później przychodzą gorsze utargowo dni i burzą nasze cało miesięczne starania.
Dniowek nie będzie - jak dyrektorka powiedziała interesują ich cele, a nie droga do celu... Na podwyżki też się nie zanosi, także albo bida, albo zmiana pracy.
Wymagania są bardzo wysokie - standardy obsługi etc, a stawka najniższa - można iść do warzywniaka i po prostu kasować ziemniaki...bez tej całej spiny i zarobić tyle samo albo więcej...
Dziewczyny jak myślicie dostanę premie za 3 target jak byłam kilka dni na zwolnieniu lekarskim?
Tak, w regulaminie chyba pisze, że jakby się było cały muesiac na L4 czy urlopie to wtedy się nie należy premia
Może zapytaj kierownika jak masz jakieś wątpliwości, po za tym dobrze by było jakby płacili za leżenie w domu :)
Mogliby 3/4 premii dać ...w końcu jej nie było tydzień ,a nie miesiąc.Kiedyś kierownik rozdzielał premie ,a teraz to regulamin trzeba przeczytać.
To, ze jestes tydzien na l4 i nie dostaniesz premii jest tak samo sprawiedliwe jak to, ze 1/2 i 1/4 etatu dostaje tyle samo premii co pelny etat. Przy l4 powinno byc obnizane proporcjonalnie do nieobecnosci. Przy mniejszym etacie tak samo. Gdzie tu rownosc jak Ty pracujesz 160h, ktos 40h i ma tyle samo pieniedzy za premie co Ty. Czy ktos w tej firmie sie kiedys obudzi??
Może na przyklad w tym, ze pracujac na 3/4 etatu robie wiekszy obrot do wyniku sklepu niz kolezanki zatrudnione na pelny etat???. To premia za plan i sprzedaz i kazdy kto doklada sie do niej to chce ja dostać. To praca calego zespolu a nie tylko liczba godzin.
Zalużmy, że sprzedajesz podobnie jak koleżanka na całym etacie. Ona sprzedaje 22 dni w miesiącu a ty np 15, więc jest od Ciebie 7 dni więcej... Więc sprzedaje więcej...
Ilosc godzin nie przeklada sie na uratg. Ja mam najlepsze wyniki - koszyk, wartosc sprzedazy i udzial w sklepie. Jest do tego raport. Godziny nie przekladaja sie na wynik.. ale jesli ktos mysli jak w PRLu to sie nie dziwie ze ta grupa to samo (usunięte przez administratora) i narzekanie. Idz do biedry na kase to bedziesz robic na godziny.
No to niech bedzie rozliczana premia od % utargu, od koszyka, etatu, godzin czy czegokolwiek. BYLE SPRAWIEDLIWIE. Jak ja kiedy mam 35% sprzedazy w sklepie mam sie czuc sprawiedliwie do kolezanki ktora ma 1/4 etatu i 5% utargu sklepu, bo nawet jak jest w pracy to nie loguje sie na kasie bo uklada np planogram albo robi inwentaryzacje. Dla mnie jak dla osoby wyzej rowniez najbardziej sprawiedliwie byloby rozliczanie premii wg godzin a nie utargu. Bo czesto nawet jak jesyes w pracy to nie jestes na kasie, bo masz inne zajecia. Czy to planogramy, inwentaryzacje, porzadek, czy kierownik telekonf. To jesst MOJE ZDANIE, Ty oczywiscie mozesz miec inne.
Piszę z punktu widzenia kierownika sklepu - każdy kierownik bez raportu wie kto jak sprzedaje. Kiedyś kierownik rozdzielał premie wg. zasług. Tak samo jak teraz piszemy osoby do konkursu - jeśli uważam, że ktoś nie sprzedawał /nie angażował się to nie dostanie nagrody i tyle. Wiadomo, że gdybyś miała cały etat to byś miała inne zdanie...
Te wyliczenia i tabelki nie są potrzebne, mają się nijak do wykonywanej pracy. Na niektórych sklepach są osoby, które nie są logowane na kasę przez cały miesiąc, bo mają drugie zmiany i na kasie jest osoba która pracuje od rana.. Dziwi mnie więc jak te zestawienia są wyliczane. Każdy kierownik wie jak pracują jego współpracownicy. Kolejna strata czasu te zestawienia, tak samo jak konferencje, które kompletnie nic nie wnoszą, długo trwają i nic z nich nie wynika. Totalna strata czasu, który można lepiej spożytkować.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.)?
Zobacz opinie na temat firmy Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.) tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 380.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.)?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 353, z czego 15 to opinie pozytywne, 159 to opinie negatywne, a 179 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.)?
Kandydaci do pracy w Drogerie Natura (Natura Sp. z o.o.) napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.