Kto pracował w Vipie, ten w cyrku się nie śmieje
Dobrze powiedziane. Miałam kiedyś sytuację, że chcieli wysłać mnie na konferencję wieczorną, gdzie miałam umówioną wizytę u lekarza… kiedy o tym powiedziałam, pani prezes obrażona. Przed wyjściem z pracy powiedziała „jeśli wyjdzie że oszukujesz to zwolnimy Cię dyscyplinarnie” to mówi wszystko o tym miejscu. Jeździłam z płaczem do tej firmy. Aż pewnego dnia po przyjeździe do pracy wydrukowałam wypowiedzenie, i odeszłam z dnia na dzień.
Kto pracował w Vipie, ten w cyrku się nie śmieje
Dobrze powiedziane. Miałam kiedyś sytuację, że chcieli wysłać mnie na konferencję wieczorną, gdzie miałam umówioną wizytę u lekarza… kiedy o tym powiedziałam, pani prezes obrażona. Przed wyjściem z pracy powiedziała „jeśli wyjdzie że oszukujesz to zwolnimy Cię dyscyplinarnie” to mówi wszystko o tym miejscu. Jeździłam z płaczem do tej firmy. Aż pewnego dnia po przyjeździe do pracy wydrukowałam wypowiedzenie, i odeszłam z dnia na dzień.
Vip Agencja Reklamy Sp. z o.o. prowadzi aktualnie rekrutację i z tego co wiem, to oferują 3800 i Montażysta. Czy oferowane są premie? Na jakich zasadach?
Mi pracowało się świetnie, cisza, spokój, wolne dostajesz kiedy chcesz, kasa zawsze na czas
Zdecydowanie NIE polecam pracy w tym miejscu. Trafiłam tam zaraz po studiach więc jako niedoświadczony pracownik, zgadzałam się na wiele dziwnych rzeczy... Chciałam pracować (bo za coś trzeba żyć) no i tym sposobem jakieś pół miesiąca pracowałam na czarno, a kolejna umowa była podpisana na pół etatu (mimo że pracowałam na cały). Byłam głupia i się na to zgodziłam więc w sumie sama jestem sobie winna, ale czy tak to powinno wyglądać? To na jakim sprzęcie było mi dane pracować to jakiś śmiech na sali. Jeśli miałam włączonego Photoshopa i Corela to komputer nie wyrabiał i albo się zwiedzał albo wywalało z programów. Samo miejsce pracy pozostawia wiele do życzenia, stary niewygodny fotel, stary komputer i monitor, zacinająca się myszka. Tablet? możesz zapomnieć! Chcesz się napić kawy? Wody? Nie ma opcji jeśli sobie nie przyniesiesz swojej ???? Zostałam rzucona na głęboką wodę, bez żadnego doświadczenia zostałam sama bo drugi grafik poszedł na urlop. Czy miałam jakieś szkolenie? Czy dostałam jakiś czas na wdrożenie się, na zapoznanie z obowiązkami? Oczywiście, że nie... A kiedy zdarzył się błąd to oczywiście był wyolbrzymiony! nie ważne ze byłam pierwsze dni w pracy, tam nie ma miejsca na pomyłki! Od razu pretensje, że firma przeze mnie ma straty, że jeszcze szefowa przez moje błędy będzie płacić milionowe kary i pójdzie do więzienia... wydawało mi się że tam musi być, że tak to wygląda w agencjach, ale kiedy zmieniłam miejsce pracy zrozumiałam jak bardzo się myliłam. Trafiłam do miejsca gdzie o pracownika się dba, a nie tylko wymaga. Popełniłam błąd? Firma ma straty? trudno, każdemu się może zdarzyć szczególnie jak się jest na okresie próbnym - i po temacie. Wygodne fotele, sprawny komputer, kawa, herbata, woda na miejscu, miła atmosfera, wszystko ma być zrobione dobrze, a nie jak najszybciej jak w Vipie, byle by tylko było. Dlatego też wszystkie ich realizację wyglądają jakby były robione 50 lat temu, zero nowoczesności... Także jestem niezwykle wdzięczna, że moja przygoda z Vipem trwała tak krótko, ale i tak zdążyło się to odbić na mojej psychice. Jeśli ktoś się zdecyduje na pracę w tym miejscu to radzę uciekać jak najszybciej i jak najdalej! Szkoda zdrowia.
Potwierdzam, pani prezes ma codziennie humor jakby chciała wszystkich zabić, myślę że mało ludzi ją kocha i to przez to. Jest bardzo stresująco. Sprzęt nie nadaje się do generowania zysków droga pani Prezes. Codziennie czy ha na czyjś błąd lub je wymyśla. Niech pani wyjmie kółek z jaskini Nestle bo nowoczesne metody pracy to liderowanie wspieranie pracownika dopingowanie by pracował dobrze a nie pokazywanie swojej władzy i poniżanie ludzi. Umowy też śmieciowe poniżające nie dające człowiekowi zabezpieczeń.
Hej, z chęcią zapoznałabym się z jakimiś świeżymi informacjami odnośnie zatrudnienia w Vip Agencja Reklamy! :) Jaka obecnie stawka proponowana jest w firmie? Jak wygląda miesięczne wynagrodzenie w tym miejscu i od czego jest zależne? Można liczyć na premie/prowizje?
@A a z czego wynika ten duży stres o którym mówisz? Chodzi o goniące terminy czy o coś innego?
@grafik W tej branży stres jest bardzo powszechny, więc pewnie powinnaś pomyśleć o zmianie branży bo firma akurat jest dobra!
Wszystko zależy od atmosfery jaka jest w pracy i od podejścia szefostwa do pracownika i do jego obowiązków. Można pracować jako grafik i nie być narażonym na taki stres.
Podpisuję się pod bardzo toksyczną atmosferą i pod psychicznym mobbingiem, jak również pod śmieciowymi umowami na najniższe krajowe, upolitycznienie i wszystko powyżej. Codziennie presja nie tylko czasu ale i nerwów. Brak kompetencji interpersonalnych i pracy w grupie i zwyczajnego szacunku do drugiego człowieka.
Nic nadzwyczajnego, folwark władzy i klienci też raczej władczy.
VIP Agencja Reklamy ma swoje dobre i złe strony, ale chcąc nie chcąc zostawia swoje piętno na ludziach, którzy się z tym miejscem zetknęli zawodowo. Jeśli chcecie się nauczyć efektywnej pracy pod presją czasu i w stresie to jest dobre miejsce. Pod warunkiem, że podołacie. Jest do firma, która mało daje od siebie a wymaga bardzo wiele. Wolny czas, jeśli taki się znajdzie, jest wykorzystywany np. na szparowanie grafik stokowych, lub inne zadania - to ma szansę podnieść znajomość programów. Agencja nastawiona na druk więc można się dużo nauczyć o dtp, gadżetach i niestandardowych realizacjach, oraz tym co w nich może pójść nie tak. Niewątpliwym plusem jest lokalizacja – centrum, spoko. Acz latem wentylator, zimą termofor. Handlowcy wywierają ogromną presję, którą nierzadko można określić mobbingiem psychicznym. Czas spędzony nad projektem jest rozliczany co do 5min, a mały nawet błąd - wytknięty, wyolbrzymiony, i psychicznie dociążony konsekwencjami, jakie przez jego autora musi ponieść agencja. Nie ma opcji nuda, zawsze najdzie się coś do roboty. Handlowcy i szefostwo mają małe lub znikome pojęcie z zakresu grafiki, przez co nie rozumieją stopnia trudności niektórych zadań, a wymagają dużego tempa. Nierzadko gdy miały miejsce problemy z dogadaniem się na maila handlowca z klientem, klient zjawa się/lub był zaproszony, aby osobiście zrobił swój projekt z grafikiem – dodatkowy stres. Pracę utrudnia zaplecze programowo – sprzętowe, jedna wielka „oszczędność”. Większość plików z X lat działalności firmy jest w starych wersjach Corela, przez co ciężko pracę usprawnić. Zaplecze socjalne również ubogie, np. pt: „kawa biała z cukrem tylko dla klientów”. Jest to agencja która miała swoje lepsze i gorsze lata, ale zazwyczaj kierowała się budowaniem relacji bardziej emocjonalnych (niż biznesowych) z bieżącymi klientami, i zdobywaniem nowych metodą „wsadzania nogi w drzwi”. Jeśli ktoś wróży VIPowi, koniec, to się zdziwi. Przez zaborczość i zaradność ta firma zawsze będzie się utrzymywać na powierzchni, za wszelką cenę, ale nie zatonie. Agencja jest mocno powiązana politycznie, co w czasie wyborów (każdych) generuje jedynie zapierdol, stres, fakapy, nadgodziny i stres. Handlowcy w ogłoszeniach kuszeni są telefonem, laptopem i premią. Jeśli chodzi o sprzęt to raczej taki spełniający mocno podstawowe funkcje, a premia? Hehe. Portfel klientów zazwyczaj konstruowany jest tak, aby ktoś nowy, skupił się na pozyskiwaniu nowych klientów, bo ci których dostanie to klienci nie dających wielkiego przychodu, a mimo wszystko trzeba im poświęcić czas. Więc duży nacisk na zarabianie hajsu bo tabelki są najważniejsze. Super jeśli ktoś przejdzie np.: z innej agencji i przyniesie ze sobą klientów, na początku będzie ozłocony a po jakimś czasie kończąc przygodę z VIPem, rozstać się na zawszę ze swoimi klientami. Umowy najchętniej akceptują b2b, w drugiej kolejności śmieciowa umowa. Jeśli chodzi o stawki to raczej nie górnolotne, ale wiadomo, ile kto się ceni i ile potrafi wynegocjować - to tyle ma. Nie jest to pracodawca, który szasta kasą. Nie spodziewajcie się bonów na święta. Prędzej jakiś jogurt bo akurat klient dał paletę zsiadłego mleka za coś. Nastrój budują pracownicy, ciężko go krótko ująć bo rotacja pracowników też na to wpływa. Na urodziny ściepowe prezenty. Jeśli szefostwo jest w kiepskim humorze, pracownicy z pewnością to odczują. Nie brak gierek i podchodów oraz prób skłócania pracowników, co skutkuje toksycznymi sytuacjami i niesmakiem. Moim zdaniem 95% osób, które tam pracowały, nie poleci tego miejsca przyszłym pracownikom.
Podpisuje się obiema rękami. Nic dodać, nic ująć. Chyba, nie dałoby się napisać bardziej obiektywnej opinii. Może tylko trochę za łagodnie ????
Bardzo dobra firma jako pracodawca. Dziwią mnie niektóre opinie zupełnie jakby nie o tej firmie.
Toksyczna atmosfera. (usunięte przez administratora) Zdawkowo wydaje niejasne polecenia, a gdy coś pójdzie nie tak wydziera się na pracowników, obraża, manipuluje, obarcza winą i wypomina miesiącami. Bardzo nerwowa i nieufna osoba. Nie szanuje pracowników. Ludzie ciągle są zwalniani albo sami szybko odchodzą. Odradzam współpracę.
(usunięte przez administratora) warto byłoby wspomnieć o 2 stronie medalu, czyli braku wiedzy i kompetencji grafika, który popełnia ciągle błędy, za które to zawsze płaci pracodawca (pewnie pamiętasz ile Twoje działania spowodowały strat w firmie) (usunięte przez administratora)
Najdziwniejsze jest też to, że Pani (usunięte przez administratora)rzekomo tak nie pasował klimat w pracy aż prosiła współwłaściciela agencji, aby przekonał "niedobrą Panią" by mogła dalej pracować. Obłuda i hipokryzja byłych pracowników nie zna granic
Czy pracodawca Waszym zdaniem dobrze prowadzi firmę VIP Agencja Reklamy? Czy pracownicy są zadowoleni z pracy? Podziel się z nami swoją opinią.