Pracuje w firmie od 6 lat, w ciagu tych 6 lat nie spotkalem sie ze zjawiskiem mobbingu z zadnej strony, dodam ze wrecz przeciwnie, pomoc i wsparcie bylo na porzadku dziennym. Niestety zauwazam ze w dzisiejszym swiecie ludzia wzrosla tendencja do wyolbrzymiania problemow ktorych nie ma, chec zycia problemami jest na wyzszym poziomie niz czerpanie radosci z tego co nas otacza i z tego czym sie zajmujemy.
Pracuję w marketingu w Warszawie i nie spotkałem się z zachowaniami opisanymi w artykule. Zarobki bardzo dobre, możliwość szybkiego rozwoju jeśli ma się "łeb na karku". Pozdrawiam P.
(usunięte przez administratora)
Sama prawda. Pracowalem kilka lat, potwierdzam, b.dobrze napisane, obiektywnie.
piszesz że pensje są wysokie , więc za tym powinna iść kompetencja , niestety ludzie wypisują bzdury w CV chcąc dużych pieniędzy , a potem zderzenie z rzeczywistością , nie potrafią zarządzać ludźmi , podejmować dobrych decyzji . narażają firmy na straty. wtedy strach, bezradność i frustracje , tylko ciężko się do tego przyznać , najlepiej zwalać na kogoś . Pisać bzdury , szukając dla siebie usprawiedliwienia . piszesz że handlowcy bronią dobrego imienia , to ludzie którzy pracują po kilkanaście lat i nie raz mieli do czynienia z p. Andrzejem , Oni ciężko pracują , a nie ślizgają się .
to po co tam pracowałaś tyle lat , a teraz wypisujesz te bzdury , byłaś z tych lizusów , czy za czyjeś plecy sie chowałaś . najłatwiej , robić byle co , aby dostawać na koniec miesiąca kasę , praca to przywilej i powinno sie ją cenić , a nie tylko żądania , nie wszyscy muszą być managerami do tego potrzeba kompetencji ,
Praca to przywilej? Praca to obowiązek. Zapewnienie różnych warunków pracy to obowiązek pracodawcy (niezależnie od tego czy artykuł mówi prawdę, czy nie, to bez znaczenia). Czasy się zmieniają, rynek pracy jest otwarty, każdy ma możliwość szukać miejsca, w którym jest mu dobrze. Z jakiej epoki Pani pochodzi? To nie te czasy, że w jednym zakładzie siedzi się od 18 roku życia do emerytury bez znaczenia w jakich warunkach, bo "Praca to przywilej". Nie zapominamy o szacunku do siebie i swojej pracy, dlatego wymagamy od pracodawców. Proste.
jeśli pracujesz z obowiązku to Ci współczuje . podtrzymuje ze przywilej , jeśli masz prace utrzymujesz rodzinę i robisz co chcesz bo masz środki . oczywiście możesz zarabiać nie pracując , to twoja sprawa , co do epoki to jestem z wolnej polski i do emerytury mi daleko , ale pogląd na życie mamy diametralnie inny
Weszłam na profil tej firmy z czystej ciekawości, po przeczytaniu artykułu na Onecie i dziwi mnie to, ze dopuszczane są tu opinie osób, które nigdy nie były pracownikami Sante, nie wiedzą nic o firmie, traktowaniu pracowników i atmosferze tam panującej, ale czują przymus hejtowania profilu firmy i osób, które nią zarządzają. Większość z tych wpisów nie jest merytoryczna, a ma na celu tylko poniżanie pana Prezesa. Artykuł, który ukazał się niedawno w internecie jest tendencyjny i nieobiektywny, a zarzuty wobec tego pracodawcy wbrew pozorom bezzasadne. Żadna z cytowanych w tym artykule osób, nie podaje swoich dokładnych personaliów ani nie przedstawia dowodów na poparcie swoich oskarżeń. Nie ma żadnej sprawy w sądzie, nikt nigdzie nie zgłosił zachowań mogących nosić znamiona mobbingu i molestowania seksualnego, a Wy już zdążyliście osądzić Pana Kowalskiego, jego produkty i całą firmę. A na pozytywne komentarze osób tam rzeczywiście pracujących reagujecie oburzeniem. To teraz takie modne - bezpodstawne hejtowanie, tak tylko dla czystej przyjemności. Skoro tak łatwo i bez żadnej krytyki akceptujecie "fakty" przedstawione w artykule i odgrażacie się, że już nigdy nie kupicie produktów Sante, to dlaczego nie akceptujecie pozytywnych wypowiedzi pracowników o tej firmie, osobistym zaprzeczeniom Pana Prezesa, oficjalnemu oświadczeniu na profilu firmy? W takim działaniu nie ma żadnej logiki i takie działania potwierdzają, iż komentarze tu publikowane mają na celu szykanowanie, obrażanie i gnojenie Pana A. Kowalskiego. Nie zapominajcie tylko, że robicie to także jego Rodzinie, Przyjaciołom i Bliskim. Bez żadnych konkretnych dowodów.
Zgadzam się w 100% a większość tych komentarzy chyba piszą ludzie, których nie stać, żeby spędzić popołudnie w SPA na Jagiellońskiej.
Rozmowa rekrutacyjna przebiegła bardzo sprawnie i profesjonalnie. Oczywiście były pytania o poprzednią pracę. Rozmowa była na najwyższym poziomie same konkretne pytania oraz zarys stanowiska pracy, za co będę rozliczany i jakie są oczekiwania wobec mnie
Pytania o doświadczenie, poprzednie stanowisko oraz zarobki
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Czy jest juz pozew przeciwko onetowi?
W Sante pracuje od kilku miesiecy w dziale handlowym. Warunki pracy bardzo bardzo dobre. Podstawa oraz system premiowy jasny i czytelny nikt Cie nie okantuje plus kilka benefitów. Dużo sprzedajesz duzo zarabiasz. Przełożeni cały czas bardzo pomocni, dział handlowy w Wawie również. Zero zbednych maili i telefonów. Kazdy wie co ma robić na rynku. Mam doswiadczenie i pracowałem w róznych firmach wiec wiem co pisze. Na ta chwile Sante oceniam bardzo wysoko. Prezesa nie znam ale chyle czoła za to co zbudował...szacun
Cała ta nagonka została rozpoczęta przez Onet (wiadomo jaki kapitał). Firma Sante sporo 'namieszala' swoimi b. Dobrymi produktami nie tylko na polskim rynku - zastanawiam się, czy nie chodziło w tym wszystkim o to, żeby zniechecić ludzi do wyrobów tej firmy. W moim wypadku to nie zadziałało:)
Miałam przyjemność bywać w firmie Sante i znam właściciela firmy i dobrze wiem ze nigdy nie dopuściłby do takiej sytuacji. Stek bzdur wyssanych z palca. Musiało komuś bardzo zależeć na tym by oczernić firmę. Ktoś naprawdę się postarał. W dobie anonimowości w necie można napisać wszystko i oskarżyć każdego. Szkoda tylko że nie potrafią używać argumentów zdrowej rywalizacji na rynku tylko dopuszczają się takich niskich lotów ruchów. Właściciele firmy SANTE to ludzie wrażliwi na ludzką krzywdę i niepowodzenia zawsze pomocni i wyrozumiali, kierujący się zasadami rozsądku, prwdy, szacynku do bliźniego i zwierząt żyją zgodnie z innymi ludźmi i dbają o te relacje dlatego oskarżanie kogokolwiek z tej rodziny to czysta zazdrość i świństwo . Konkurencja a może rozkapryszona dziewczyna która zamiast pracowac jak inni wpadła na pomysł szybkiej kasy dała popis swoich możliwości . Słabe bardzo słabe
A jakby zrobić anonimową ankietę satysfakcji pracowników? Zlecić ją zewnętrznej firmie, opłacić przez pracowników i opublikować. Wtedy będzie jasne, jakie są odczucia pracowników, zamiast wymieniać się pojedynczymi historiami i dyskutować kto ma bardziej rację. Prawda światła się nie boi. To jak, pracownicy Sante - chcecie coś z tym zrobić czy wolicie narzekać?
Pracowałem w tej firmie około roku parokrotnie spotkałem się z P. Andrzejem i mobingu nie spotkałem jest to człowiek , który wymaga chociaż , niektórzy wykorzystują jego łatwowierność zresztą o tym nie raz rozmawiałem z panem Andrzejem różne są zdania ale wielu ludzi , a szczególnie na ścianie wschodniej ludziom się wydaje że skoro przychodzą do pracy to im się należy , niestety nic nie ma za siedzenie trzeba też wykonać jakąś prace nie ma nic za darmo .
Zakończyłam pracę w Sante ponad półtora roku temu (ale nie ze względu na rzekomy mobbing opisywany w tekście, a inną ofertę pracy z bliższym dojazdem do domu). Do rzeczy - miałam kilka razy styczność z prezesem firmy i nigdy nie odczułam pracy w przerażającym stresie lub aby sam p.Andrzej znęcał się nade mną psychicznie. Owszem, był konkretny, wymagający i stanowczy, ale czytając tekst byłam w szoku i z każdym kolejnym akapitem nie mogłam uwierzyć, że opisywana jest właśnie TA firma i TEN człowiek. Dla osób nie znających realiów firmy powinna wystarczyć informacja, że "upokorzona Pani" oczekiwała 200 tys. złotych za wyciszenie sprawy, nie dostała, więc postanowiła się odegrać :). Ja osobiście dobrze wspominam pracę w Sante - wynagrodzenie, możliwość rozwoju i benefity, które mi przysługiwały. Niestety pewne jednostki, które zostały zwolnione mogą dać już tylko (lub aż) upust swoim emocji poprzez robienie zamieszania w internecie, na forach, czy płacenie za taki artykuł jaki właśnie powstał na onecie. Ale ludzie drodzy, żeby utrzymać się w każdej dobrej firmie trzeba pracować i dawać z siebie wszystko, a nie tylko egzystować i mścić się za zwolnienie. :) Ja liczę na to, że w szybkim czasie sprawa zostanie rozwiązana, a prezes zostanie "oczyszczony" z wymyślanych zarzutów opisanych zarówno w tekście, jak i w poniższych komentarzach.
Każdy potrafi krytykować każdą firmę , i jak czytam jest tu to samo , a czy każda osoba umieszczająca te komentarze zna p. Andrzeja że tak krytykuje . Fakt może być wymagający , może dużo żądać od swych pracowników , ale to zapewne robi dla dobra firmy , bo tak już firma by dawno padła . A co do oskarżeń przeciw p. Andrzejowi , mogą to być nawet plotki wyssane z palca przez osoby , które pracowały w Sante , a w których zaszły p. Andrzejowi za skórę i które chcą się teraz odegrać . Nie jestem pracownikiem Sante , nie wiem jak w tej firmie jest , ale wiem jedno jeśli niektórzy piszą pozytywnie o nim , a niektórzy negatywnie to zapewne nie jest tak zle jak jest opisany w artykule z onet.pl
Jestem pracownikiem tej firmy i aż nie mogę uwierzyć w to co tutaj wyczytałam. Nie do wiary, że tyle osób nic nie mających wspólnego z tą firmą wypowiada się w tak chamski i bezczelny sposób o ludziach, którzy tę firmę zbudowali i poświęcili na to całe swoje życie. Jeśli tak bardzo jesteście zainteresowani tematem to może kiedyś wpadniecie do siedziby Sante w Warszawie np. do Uzdrowiska albo na lunch - bez problemu można tam spotkać pracowników tej firmy, poobserwować, zagadać.... Jestem w 100% pewna, że żadne z oskarżeń nie zostanie potwierdzone. Pracujemy w nowoczesnym budynku z kompetentnymi ludźmi, zaangażowanymi w swoje obowiązki. Czasami bywa stresująco - jak to w każdej pracy ale wynagradzane jest to zarobkami, które do niskich nie należą, natomiast NIGDY nie miały miejsca sytuacje opisane w artykule.... a Pan Andrzej jest wymagającym i czasem surowym szefem, natomiast nigdy nie przekroczył żadnej granicy ani wobec osób na wysokich stanowiskach ani wobec pracowników szeregowych.
Przeczytałam Onet dzisiaj, przeczytałam opnie na tym portalu, powiem tak: współczuje Panu AK. Jak trudno prowadzić w Polsce firmę ale tylko ten, kto sam ja prowadził. Ludzie jesteście tak roszczeniowi, wszystko im się należy. A jak nie to obsmarują, okradną, kłamią. Te zwolnienia od psychiatry tez wszyscy wiemy jak jest... Trzymam za Pana kciuki, żeby przerwał Pan ta burzę. Oliwa zawsze sprawiedliwa.
Bzdura. Jakoś nie spotkałem tak zgodnych opinii o innych przedsiębiorstwach. Nie wygląda to na zmowę pracowników. Osobiście rezygnuje z produktów tej firmy a kupowałem je.
Ja pracuje również w dużej znanej firmie rodzinnej nic takiego nie ma miejsca jak w firmie SANTE. Wobec tego może nie ma co współczuć .
Mam propozycję Pani Kasiu, skoro Pani go tak szkoda, to może proszę się zatrudnić w tej firmie :) Ja nigdy już więcej nie kupię nic tej marki. Serdecznie pozdrawiam.
Droga Kasiu, mam jakieś dziwne przeczucie że ani nie masz na imię Kasia ani nie jesteś nawet kobietą. Tekst pisany trzęsącymi się męskimi rękami by nie powiedzieć łapami!
ooojjj faktycznie wiele firm teraz sie uruchomi, ludzie przeciez takie rzeczy dzieja sie w co drugiej firmie !!! material mocny, smutny, mam nadzieje ze przerysowany
(usunięte przez administratora)także prowadzę firmę i zatrudniał pracowników, nigdy żadnego z nich nie obraziłam, nigdy nikogo nie potraktowałam z góry, moi pracownicy nie muszą chodzić do psychiatry. Trzymam kciuki za pozew zbiorowy.(usunięte przez administratora)
Ja również rezygnuje z produktów tej firmy. (usunięte przez administratora)więc nie mogę być pewny jakości produktów (usunięte przez administratora)
najgorsze jest to ze ludzie nie maja o niczym pojęcia, a komentują , obrzucają się błotem , dla własnego zadowolenia , bo jest lepszy i możne to zrobić , żałosne . "Dziennikarz" który pisze dla sensacji takie rzeczy , nie jest lepszy . Każdego z nas możne to spotkać i nie ma się jak bronić . Nigdy nie byłam za ograniczeniem wolności w internecie , ale oszczerstwa powinny być ścigane i nie utajone . Panie Andrzeju proszę pamiętać , ze są ludzie którzy Pana dobrze znają i szanują , a tym "ludziom" należny współczuć ze tylko w ten sposób potrafią się realizować . Katarzyna
Mimi - prowadzę swoją firmę i widzę co się dzieje na rynku pracy, oczywiście nie dotyczy to wszystkich. Ale nie raz byłam okradziona, okłamana, a za straty zrobione przez pracownika musiałam zapłacić ja. Widzę co się dzieje tez ze zwolnieniami lekarskimi od psychiatry. I mam nadzieje, ze ktoś się w końcu za te zwolnienia weźmie.
Nie mogę się zatrudnić, ponieważ mam już swoją firmę od 12 lat. I niech mi Pani wierzy, ze to naprawdę nie jest proste. Od 5 lat nie byłam na urlopie. Nie mam absolutnie żadnych praw... taka jest rzeczywistość. Pozdrawiam. P.S. Ja nie kupuje Sante, nie chodzi o firmę tylko o to ze zbyt pochopnie chcemy niszczyć wszystkich, którym coś się w życiu udało....
Droga Imperatorko, a mówi się ze kobiety mają dobrą intuicję.... a tu taki Zonk. Niestety na tym portalu wpisy są anonimowe i może właśnie dlatego tak chętnie obrzuca się kogoś błotem ?
@Kasia skąd w takim razie (skoro nie jesteś pracownikiem Sante) wiesz co tam się dzieje i że te informacje są nieprawdziwe ? Bo to jest dopiero pochopne ocenianie...Zastanów się ....12 osób nie znających się kompletnie, nie wiedzących o sobie zeznaje to samo...o czym to świadczy ? Bo mnie mocno zastanawia ta spójność wypowiedzi. Może właśnie ta "sprawiedliwa oliwa" wypłynęła ?
Kasia skąd w takim razie (skoro nie pracujesz w Sante) Twoja opinia , że informacje z artykułu są nieprawdziwe ? Bo to jest dopiero pochopna ocena...Nie zastanowiła Cię spójność opinii 12 osób nie znających się i nic o sobie nie wiedzących? Bo mnie to mocno daje do myślenia. A może właśnie 'oliwa sprawiedliwa' wypłynęła ?
Pewnie ze Kasia ma racje, latwiej jest jednym materialem zniszczyc caly dorobek czlowieka ktory budowal to przez 20 lat !!! Gratuluje Onetowi rozwalenia Nie zdziwilbym sie jakby teraz jakis niemiecki inwestor negocjowal zakup firmy i Axcell jako niemiecka firma pomogl w negocjacjach !!!!
Dziwna technika pisania obiektywnego reportażu, na ale... Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Kasa misiu, kasa! Sante odgryza zbyt duży kawałek tortu, a to może się nie podobać!
Moj maz pracuje od 5 lat wtej firmie i prosze mi wierzyc ze to stek bzdur. Przez 5 lat nawet raz w tej firmie nie bylo zadnej afery, zadnych krzykow, Pan Andrzej jest profesjonalna osoba, a nie jakims rozkrzyczanym tyranem. Jesli tak zle traktuje kobiety jest takim tyranem to dlaczego w jego firmie pracuje tak wiele kobiet od lat tych samych a atmosfera w firmie jest mega zyczliwa i kazdy moze na siebie liczyc. naprawde, nie warto wierzyc we wszystko co pisza
czy tak nisko upadliśmy jako ludzie , że potrafimy tylko sie dożynac , i napychać kase takim portalom jak ten i pseudo dziennikarzom . Niszczymy polskie firmy na zawołanie , żałujemy niekompetentnych dyrektorów takich "biednych" , co miesiąc biorą w firmie po kilkanaście tysięcy , a za póŁ roku następna firma i tak do przodu . Zastanawia mnie jedno , nie idą do sądu tylko plują anonimowo , ciekawe czy mogą potem spojrzeć w lustro .
Rozumiem, że pracuje Pani w innej firmie niż Sante ale i tak wie Pani co się tam dzieje i może dużo opowiedzieć o atmosferze tam panującej?
Pffff a jakie to ma znaczenie że rezygnujesz??? To jest portal z opiniami na temat pracy, a nie Twoich wyborów konsumenckich! ...ale nie!!! może o to właśnie chodzi w tym całym artykule i masie wpisów anonimowych troli starających się wpłynąć na opinie o produktach Sante???
Do czego odnosi się Pani komentarz? Ani opinii o pracodawcy (Sante), słowa nie ma o atmosferze, żadnego odniesienia do "zarzutów" z artykułu. Tylko gloryfikacja swojej firmy, swojego zachowania ale oczywiście na dokładkę trzeba coś wspomnieć o pozwie zbiorowy. Faktycznie, bardzo merytoryczna wypowiedz i na temat. Nie ma to jak "nie znam się ale się wypowiem".
Pracuje w Sante od paru dobrych lat. To co ludzie wypisujecie tutaj to totalne bzdury. Zwolnieni z tej pracy zostały osoby wielce niekompetntne czego nie raz byłam świadkiem. Abuslotnie mówię kategoryczne NIE przeciwko tej szerzonej mowie nienawiści jaką głoszą anonimowi ludzie. Ujawnijcie konkretne sytuacje dajcie dowody co kolwiek co potwierdzi wasze slowa? Szkalowac kogos jest fajnie i łatwo co? A takie portale jak ten zarabiają na tym. Firma i praca tutaj jest świetnym doświadczeniem zawodowym. Mamy bardzo dobre warunki pracy. Bardzo fajny schludny i ladny budynek. Bistro z duzymi znizkami dla pracowników, Multi sport, opiekę medyczną dostęp do spa, system premierowy. Gdzie indziej macie takie warunki? Wielokrotnie miałam również do czynienia osobiście z Prezesem Kowalskim i jest to człowiek bardzo profesjonalny, kulturalny i skupiony na swojej pracy. Nie wdaje sie w żadne incydenty, o które został bezprawnie oskarżony. Ludzie ogarnijcie sie i zacznijcie myśleć samodzielnie. Weryfikujcie fakty i dowody a nie pomówienia hektarów, dla których sensem życia jest po prostu plucie jadem. Osobiście bardzo polecam pracę w tym miejscu.
Pracuje w Sante już ładnych kilka lat, jestem bardzo zadowolona, w firmie zawsze można liczyć na pomoc kolegów/ koleżanek, panuje bardzo dobra atmosfera i szczerze bardzo się cieszę ze pracuje w tej firmie. Jeśli się ludziom nie chce pracować najlepiej wszystkich oblewać błotem. Napisałam już jeden pozytywny komentarz który gowork usunął, brawo Wy, ciekawe czy ten opublikujecie i ile pozytywnych nie zostało opublikowanych.
Ludzie! patrząc na daty i godziny publikacji tych wszystkich opinii jestem w szoku. Święta Wielkiej Nocy, czas spędzony z rodziną i w Kościele, a wy zamiast to celebrować wolicie siedzieć i wypisywać te wszystkie komentarze. Myślałam, że ja jestem mało religijna, ale jak widać jestem w błędzie. Z ciekawości weszłam na opinie o innych firmach, i robię tak zawsze gdy zainteresuje mnie jakaś firma w trakcie rekrutacji, bądź uznam ogłoszenie za ciekawe, nic nowego. Na stronie każdej z firm, są podobne historie i podobne opinie jak o tym całym Sante. Przyznaje, że już coraz rzadziej wchodzę na Go Worka bo mam wrażenie, że nie chodzi im o opinie na temat firmy, a jedynie wyciągnie brudów i plot, którymi tak chętnie dzielą się tutaj różni ludzie, pracownicy i nie pracownicy, słabe to...
święta prawda , stek brudów i chodzi tylko o poczytność , wcale bym sie nie zdziwiła gdyby sami to podkręcali
Boki zrywam ze śmiechu czytając oświadczenie opublikowane na Państwa Facebooku dot. artykułu z(usunięte przez administratora). Kompletna nieprawda pisana na kolanie. Fluktuacja 1,5% buhahaha, nie posiadacie systemu kar bo obcinacie ludziom należne premie do zera. (usunięte przez administratora)
skoro jest pani tak wyedukowana i wszystko wiedząca , to powinna Pani wiedzieć że premia jest uznaniowa , niezależna od wynagrodzenia , a nie "czy sie stoi czy leży to się należy ". zastanawiam sie tylko poii co Pani tam pracuje , skoro to samo zło , pensyjka pewnie niezła leci , a pluć można bo anonimowo , żenada
Pracowałam w Sante 2 lata. Nigdy nie byłam świadkiem żadnej z historii opowiadanych w artykule onet.pl. Smutne jest to w jaki sposób szkaluje się ludzi, którzy bardzo często wycinają rękę do potrzebujących wsparcia, niezależnie od stanowiska.
Pracuję w Sante od 6 lat, jestem bardzo zadowolony, artykół jest mocno przerysowany. Przez cały okres zatrudnienia nigdy nie spotkałem sie z opisywanymi sytuacjami, bardzo przykre jest to że ludzie którym sie nie chce pracować wypisują takie brednie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w SANTE?
Zobacz opinie na temat firmy SANTE tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 99.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w SANTE?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 27, z czego 3 to opinie pozytywne, 11 to opinie negatywne, a 13 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy SANTE?
Kandydaci do pracy w SANTE napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.