Anonim daj naluz na kilometr jedzie że jesteś z omawianej firmy bo w super obiektywizm nie wierze.Jezeli uwazasz ze kurier tylko kręci kierownicą to jesteś [usunięte przez moderatora] który dostaje premie dobrze wykonany plan miesięczny:)Pozdrawiam
Ciekawa sprawa.Po wpisaniu nr KRS wyskakuje ze pod tym nr jest firma Opek nie Fedex
strasznie zagmatwana jak to umowa.Nic innego z niej nie wynika .Warszawka dalej robi co chce i przyznaje sobie premie.Okres wypowiedzenia 3 miesiące a gdzie zasada wzajemności.Mysle że trzeba zrobić ksero i pokazać to prawnikowi i może znajdzie się chętny żeby narobić smrodu w prasie może wtedy coś drgnie w tej firmie.Jak amerykańce przeczytają coś w gazetach to może to ruszy.
hej. do kurierów. dostaliscie i przeczytaliscie umowy z fedex? podpisujecie wyrok?
Byłem w Gorzowie wlkp. w kilku firmach od Siódemki, przez DPD i DHL, ale wszędzie czarowano i opowiadane dyrdymały bez pokrycia chyba jak mi się wydaje. W poniedziałek umówiłem się z kierownikiem firmy OPEK czy Fedex jak już mówią i pierwszy raz ktos mi opowidzieział o pracy od poczatku do końca.Najpierw opowiastki o trudach - szczere i takie ciekawe, a potem gadka iz jak juz się zgodzę i kupię nowy samochód to nie wszystko bo najwazniejszi są ludzie. Przed rozmową w tej wfirmie słyszałem gadanie że bycie kurierem jest łatwe i prosto bo to tylko jeżdzęnie. Facet z OPEk wyjasnił mi dokłądnie i dziś wiem, ze to się nie opłaca mi ale za klasę z jaką mnie gość w gorzowskim Opek potraktował muszę tu o nim napisać. Jak ktoś chce wiedzieć co to za robota kuriera to tylko do niego. Tomasz Czerniejewski
Czy jestem w stanie pracować od 8 do 19 i czy mam odporność na kilka telefonów, które będą mi przeszkadzać w doręczaniu pudełek. Pytał o rodzinę i sprawy mojego podejścia do innych ludzi. zaplusował u mnie.Nie będę tam pracował ale wiem o pracy kuriera już wszystko.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Specjalista ds. Wsparcia Technicznego z zakresu wentylacji i klimatyzacji
cd wiekszosc jest w porzadku, niektorzy to tepe buce (pozdrawiam kolege o ksywce takiej jak pewien kwasny owoc rosnacy w naszym kraju) ktorzy nadaja sie tylko do tej roboty i pewnie tu zdechna. Przepierdzielaja sie o byle glupote (np ze przystaniesz na chwile i rozmawiasz z koelga kiedy nie ma akurat zadnych rozladunkow). to juz jest dobry powod do [usunięte przez moderatora] i straszenia utrata pracy albo co gorsza wyslaniem na tzw luzy (czyli targanie reczne gabarytowych ciezkich paczek ktore nie przejda przez sorter i ktore trzeba pod rampy pozwawozic). Ale jak stoi jego kumpel jeden z drugim z trzecim to podejdzie zapala fajke, pogadaja i wtedy mu nie przeszkadza. tylko do nowych sie czepiaja albo do tych co im nie wlaza do tylka i maja na nich wyrabane. a tak to kontakt z brygadzistami ogranicza sie do polecen jedz na te i na te rampe, rozladuj,zaladuj, przynies, zawiez itp . troche sie rozpisalem ale wnioski jakie ja wyciagnalem z tej przygody z firma Opek sa nastepujace: -jak nie masz chwilowo pracy i chcesz troche zarobic, mozesz tam isc. byle nie za dlugo bo sie zasiedzisz i skonczysz jak niektorzy ze stazem 5,6,8 czy 10 (!!!) lat w tej [usunięte przez moderatora] firmie ktora ma cie za smiecia i dla ktorej nic nie znaczysz. Wyleciec mozesz w kazdej chwili z dnia na dzien, z godziny na godzine, nic cie nie chroni. -w okresie zimowym nie polecem pod zadnym pozorem, chyba ze ktos lubi marznac po kilkanascie godzin dziennie. katastrofalne warunki pracy (moze nie na miejscu porownanie ale tylko w sowieckich obozach pracy mieli gorzej) -[usunięte przez moderatora] (brak umow, marny socjal, marna kasa za prace po 200+ h miesiecznie. -w kilku firmach juz pracowalem i Opek to zdecydowanie najgorsza. wszedzie jakies normalne relacje miedzyludzkie a tutaj kibel. jeden na drugiego patrzy wilkiem. oczywiscie jest tez duzo pozytywnych , fajnych ludzi z ktorymi mozna pogadac i sie posmiac ale ogolnie klimat tam nie jest jakis przesadnie sympatyczny. mozna sie przyzwyczaic, mozna olac wszystko i po prostu robic swoje, mozna sciemniac, mozna sie nie przykladac skoro oni ci marnie placa to ty swoja robote tez odwalisz niczym panszczyzne. ale chyba nie o to chodzi. - zaskakujace jest to ze w Opku praktycznie nie ma warszawiakow. same mordy z Plonska, Raciaza i tamtych rewirow.ewentualnie cos blizej w stylu Nowy Dwor. a tak to z okolic nikogo albo prawie nikogo. Wnioski nasuwaja sie same, Warszawiacy przyzwyczajeni do jakiegos standardu pracy po prostu nie chca tu robic. Jak przyjda, spotkaja sie z zastana rzeczywistoscia, porobia dzien lub dwa i odchodza. Pracuja tam generalnie ludzie ktorzy tam specjalnie musza dojezdzac dzien w dzien po 50-70 km co samo w sobie jest zaskakujace. Az tak zle jest w Polsce ze ludzie lapia sie takiej gownianej pracy i jeszcze ciesza sie ze ja maja? wychodza z domow o 15 zeby w Lomiankach byc na 17 i potem znowu powrot do chaty.... tragedia jakas. gdzie tu czas dla siebie, zycie towarzyskie, jakies zajecia... nie ma! tylko robota i robota. GENERALNIE NIE POLECAM i ODRADZAM. Ale wiadomo jaka jest sytuacja na rynku, czasem trzeba zacisnac zeby i pracowac w takich molochach zeby zaplacic te rachunki i miec co do gara wlozyc. na dluzsza mete to nic rozwijajacego, raczej strata czasu dla ludzi ambitnych. dla tlumokow jedyna opcja w okolicy. ocena ogolna Opka: mierny (i tak za wysoko) Pozdrawiam byly wozkowy obecnie zadowolony ze swojej pracy (i zarobkow)
no to tak: firma ta to jeden [usunięte przez moderatora]. jesli ktos wczesniej pracowal za biurkiem i przyjdzie do Opka na fizycznego to moze doznac szoku. Pracownik sortera ma 8zl netto /h. Wozkowy 9zl/h. Sam jezdzilem pare miesiecy ale tylko czekalem aby znalezc nowa robote i jak najszybciej stamtad zwiac. Pierwsze wrazenie nie jest najlepsze: gigantyczna hala, non stop chodzi halasujacy sorter, ludzie tylko sie mijaja co chwile jak mrowki w mrowisku. Praca zaczyna sie od 17 od rozladunku kurierow oraz rozwozenia palet po rampach. o 21 jest polgodzinna przerwa podczas ktorej wjezdza firma cateringowa z zupa dla pracownikow. Potem zaczynaja sie rozladunki i zaladunki TIRow. I tak mniej wiecej do godziny 2 w nocy w okresie wiosenno-letnim. W okresie jesienno-zimowym jest duzo wiecej roboty (ostry [usunięte przez moderatora]) i zaladunki koncza sie 3-4 nawet. Po skonczonych zaladunkach zaczyna sie 'rozwozenie Warszawy' po rampach, to zazwycaj zajmuje ok godziny. Zatem pracujesz 10h za 9 zl masz dniowki 9 dych czyli niewiele. w miesiac uzbiera ci sie te 200-220h i moze jak dostaniesz laskawie premie od brygadzisty to ponad dwojke wyciagniesz. Praca w zime nie nalezy do najprzyjemniejszych, na hali panuje mroz, rampy sa wiecznie pootwierane, nawierzchnia momentalnie robi sie sliska i mokra tak ze nie da sie normalnie jezdzic.naczepy samochodow zarabane sniegiem i lodem tez nie ulatwiaja roboty. Betki sie slizgaja a samochody musza wyjezdzac o czasie. Trzeba byc cieplo ubranym conajmniej jakby sie na syberie jechalo. Pizgawica czasem jest nie do zniesienia slowem MASAKRA.ta zupa troche ratuje tylek oraz zeton na herbate z automatu (w wysokosci 48zl na miesiac do wykorzystania). Tyle o samej robocie teraz czas kilka slow o pracownikach. Szefem wozkowych jest [usunięte przez moderatora]. Ja z nim problemow nie mialem , raczej dla mnie byl w porzadku. Jednak przez kilka miesiecy ktore tam przerobilem to zwolnil cala mase ludzi. I za wieksze przewinienia i za mniejsze, czasem bez powodu. Np raz zwolnil chlopaka wozkowego poniewaz ten przewrocil jakas palete. Potem przyznal jednak ze zrobil to zeby zrobic miejsce dla Ukrainca. Przyszedl ten Ukrainiec pojezdzil 2 tygodnie, skonczyla mu sie wiza i wrocil do siebie. I tyle popracowal. [usunięte przez moderatora] jest wymagajacy i chyba dobry jako kierownik. Jednak troche leci w kulki z pracownikami. ilez mozna pracowac na umowe zlecenie? pol roku? rok? dwa? niektorzy tak wlasnie robia. bez umowy o prace za psie pieniadze , wykrecajac jakies kosmiczne rekordy czasu pracy (rekordzisci po 350h maja na miesiac). Co jakis czas sa wspominki o nowych umowach juz z FedExem ze wozkowi beda mieli 2300 na reke i 8godzinny sytem pracy. ostatnio taka rozmowa byla w kwietniu i wtedy kierownik [usunięte przez moderatora] oglosil ze umowy beda od czerwca. Przyszedl czerwiec, potem lipiec, obecnie mamy koniec sierpnia i z tego co wiem to nadal cisza w temacie. I oczywiscie nikt z pracownikow sie tym nie zainteresuje.[usunięte przez moderatora] sie ciesza ze maja robote. Dojezdzaja z tego Plonska calymi przeludnionymi busami po 15 osob (placac za te przyjemnosc po kilkanascie zlotych dziennie) byle tylko moc robic w tym [usunięte przez moderatora]. Widocznie tak im jest dobrze, jak dla mnie to moga do konca zycia tam tyrac za grosze , bez umowy, bez zadnego socjalu, bez niczego. Wrocmy do socjalu: warunki jakie panuja sa skandaliczne, brudne, smierdzace, kible. Stolowka rodem z PRLu (chociaz wtedy byly bardziej urokliwe z pewnoscia), wszedzie syf ,brud, kamery na kazdym kroku, nie ma nawet przyzwoitych warunkow zeby zjesc jakas szame przyniesiona z domu (bo zarcie przy sorterze albo na paletach przy rampach nie jest chyba szczytem luksusu). O mikrofalowce nawet nie wspomne, zbedny luksus. w Zime na hali sa moze ze 2 stopnie i nawet sobie obiadu nie podgrzejesz. Mikrofala to wiadomo olbrzymi koszt - pewnie i ze 400 zlotych potrafi kosztowac a na to przeciez firma nie moze sobie pozwolic. Co jest wiec w zamian? automat z herbata, kawa, czekolada, rogalikami albo zupka chinska. Postawisz butelke z napojem gdzies ,godzina i napoj prawie zamarzniety na lod. chyba mozna sobie wyobrazic jak wyglada jazda widlakiem w takich warunkach przez 10 i wiecej godzin. rak i nog to sie nie czuje po prostu tak sa skostniale. a ze zima w Polsce bywa dluga w tamtym roku od grudnia do kwietnia lezal snieg to praca w Opku na magazynie to jakas farsa. nikomu nie zycze. W zime jeszcze jest duzo wiecej roboty, wiadomo szkola startuje we wrzesniu, firmy staja na nogi i duzo wiecej wysylaja, do tego dochodza swieta. czasami z roboty wychodzilo sie i o 7 rano. wiadomo jak czlowiek wyglada po takim maratonie od 17 do 7. jak wyrzyganyz zycia trup.pare godzin snu i znowu, powtorka z rozrywki. jedyny plus to wolne weekendy. ale co ci po weekendzie jak konczysz robote nad ranem w sobote. za wiele nie skorzystasz, i tak w kolko. Brygadzisci. t
patelnie wywalili jakies 3 tyg temu, lecial w kulki ze zwolnieniami lekarskimi i przegial [usunięte przez moderatora]. ale byl w porzadku
k.u.r.i.e.r - 2013-08-05 21:09:22 Mam nadzieje ze Fedex nie pozwoli na takie działania, układy jakie były w Opku. Bardzo bym chcial żeby wkoncu ktoś zrobił porządek z tymi na górze. Ja juz zrezygnowałem bo w tej firmie w Szc nie da się pracowac. Szkoda mi kurierów bo [usunięte przez moderatora] ma układ z [usunięte przez moderatora], a kurierzy są [usunięte przez moderatora] . Brak kierownika oddzialu w Szc juz parę miesięcy. CZY PRZYJDZIE KTOS DO ODDZIALU SZC I POMOZE KURIEROM NIE POZWOLI ZEBY PALETOWY [usunięte przez moderatora] TAK SIE PANOSZYL????? POZDRAWIAM widocznie gościu jest dobry skoro może się panoszyć :))))
Zgadzam się ktoś w oddziale SZC powinien zrobić porządek z [usunięte przez moderatora]
Mam nadzieje ze Fedex nie pozwoli na takie działania, układy jakie były w Opku. Bardzo bym chcial żeby wkoncu ktoś zrobił porządek z tymi na górze. Ja juz zrezygnowałem bo w tej firmie w Szc nie da się pracowac. Szkoda mi kurierów bo [usunięte przez moderatora] ma układ z [usunięte przez moderatora], a kurierzy są [usunięte przez moderatora] . Brak kierownika oddzialu w Szc juz parę miesięcy. CZY PRZYJDZIE KTOS DO ODDZIALU SZC I POMOZE KURIEROM NIE POZWOLI ZEBY PALETOWY [usunięte przez moderatora] TAK SIE PANOSZYL????? POZDRAWIAM
zainteresowany - 2013-08-05 16:21:14 to opinia o firmie czy ktoś ci się naraził? pensje masz na czas? ile godzin pracujesz? jakie auto trzeba mieć? jakie są stawki? to mnie interesuje a wy tylko bzdury wypisujecie na tym forum... naprawdę żadnych sensownych wypowiedzi. jak pytam warto iść w kurierkę to wszyscy mówią że nie i narzekają ale dalej pracują.... nic z tego nie rozumiemw firmach kurierskich pracują ludzie, którzy są desperatami; auto w kredycie lub leasingu i brak innego pomysłu na pracę; praca od rana do nocy, brak urlopów i tzw. wypadkowych - awaria auta, kac...., odpowiedzialność majątkowa za paczki, pobrania, faktury, presja czasu i ukochane przez każdego kuriera - kary :) wiele razy już porządni ludzie pisali na forum, że to co zostaje to około 1500-1800 zł na rękę - nie masz co liczyć na więcej
to opinia o firmie czy ktoś ci się naraził? pensje masz na czas? ile godzin pracujesz? jakie auto trzeba mieć? jakie są stawki? to mnie interesuje a wy tylko bzdury wypisujecie na tym forum... naprawdę żadnych sensownych wypowiedzi. jak pytam warto iść w kurierkę to wszyscy mówią że nie i narzekają ale dalej pracują.... nic z tego nie rozumiem
skąd wiesz, kto dostaje dopłaty? [usunięte przez moderatora] ci powiedział? zarobki kurierów to tajemnica w każdej firmie kurierskiej, jeżeli to wypływa w szczecinie to może być duży dym a dopłaty akceptują na najwyższym szczeblu - tam trzeba składać zażalenia
W szczecinie decybel szaleje słucha [usunięte przez moderatora] który go na boku obgaduje a dopłaty wiadomo kto dostaje [usunięte przez moderatora]
zdejmijcie tego [usunięte przez moderatora] z widlaka on jeżdzi jak wariat nie potrafi normalnie,jeszcze kogoś zabije swoją jazdą.[usunięte przez moderatora]
a jak fedex wpadnie to wszystko gra cisza spokój praca składnie idzie na rampach luz a jak pójdą samochody za rogów na rampy i ogień a sorter aż się ugina.Paranoja.
a i jeszcze jedno "brygadziści" wielcy ludzie z przypadku kiedyś wam się noga powinie
to ja wam powiem [usunięte przez moderatora] coś od serca dalej dajcie się ruchać za 8 zeta na godzinę i tyle a teraz coś o pracy zero organizacji nic 7 zrzutek 2 ludzi 2 zrzutki 1 człowiek prawda jest tak firma krzak [usunięte przez moderatora] krzak firmy brak i tyle każdy martwi się o swoj (usunięte przez administratora) i tyle
nowy, jak ci nie pasuje to won dziury łataj na ulicy albo klatki sprzątaj [usunięte przez moderatora]
Ostatnie moja wypowiedz na tym forum bo to szkoda czasu [usunięte przez moderatora] to jest właśnie inteligentne podejście do tematu wiesz gdzie się chłopku nadajesz na prezesa tej cudownej firmy ale jak to stare powiedzenie mówi "kto się [usunięte przez moderatora] urodził kanarkiem nie zdechnie "
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Opek?
Kandydaci do pracy w Opek napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
