Po tym co przeżyłam w tej firmie aż nie wiem od czego zacząć. Napewno jestem pod wrażeniem ludzi którzy tam pracują. Są podzieleni na dwie części. Pierwsza cześć z nich jest tak zastraszona, że przytakuje na wszystko co Pan Prezes powie, pomijając czy jest to zgodne z prawdą czy jednak nie, natomiast druga to ta, która stara się mieć w tym miejscu pracy swoje zdanie, jednak różnie się to kończy. Ale do rzeczy. To co przeżyłam w tym miejscu jest dla mnie ogromnym szokiem i do dnia dzisiejszego nie jestem wstanie uwierzyć, że to wszystko miało miejsce na prawdę. Właściciel firmy, który każe się tytułować prezesem to straszy Pan, który podejrzewam ze z racji swojego wieku takie właśnie ma zasady prowadzenia firmy. Jest mi go niezmiernie szkoda ponieważ nikt przez tyle lat nie wyjaśnił mu ze jego zachowanie w tych czasach nazywane jest (usunięte przez administratora)i jest niezgodne z prawem. Co mam na myśli? Zasady, które przez Pana Prezesa zostały nazwane prawem buszu. Wg tych praw buszu NIEWOLNO wyrażać swojego zdania, NIEWOLNO nic powiedzieć jeśli nie zapyta się o zgodę i nie otrzyma pozwolenia, TRZEBA milczeć kiedy Pan Prezes rozkaże, NIEWOLNO przerywać- chyba ze jesteś Panem Prezesem- to możesz. TRZEBA przepraszać za swoje złe zachowanie (złe jedynie w odczuciu Pana Prezesa). Ponadto jeśli wypowiadasz się z kulturą ale nie po myśli Pana Prezesa dostajesz informacje, że jesteś agresywny. Dlaczego? Nie wiem. Może w ten sposób się podnosi swoją samoocenę, tytułując się i oznajmiając, ze on jest prezesem, a ty tylko pracownikiem. No ale oprócz zasad buszu jest jeszcze kilka innych elementów, jak pisanie maili do pracowników. Pusty e-mail z załącznikiem word. Otwierasz i wspomnieniami wracasz do podstawówki, gdzie tematy lekcji zapisywało się kolorowym flamastrem. Dalsza cześć tez się z tym kojarzy. Błąd stylistyczny, pogania błąd ortograficzny. O błędach interpunkcyjnych nie będę już nawet wspominała bo na samą myśl przechodzą mnie ciarki. Pracownik musi opisywać według schematu, który został ustalony i zmieniony tak dużo razy, że osoby pracujące tam od lat same się zastanawiają jak jest Ok. Chociaż odpisywanie na zielono będę wspominała do końca życia. Dobrym pytaniem jest jak to możliwe ze firma Mobi utrzymała się tyle lat. Odpowiedz w brew pozorom jest dość prosta. Pracownicy- to tylko dzięki nim to funkcjonuje. Są świetni w tym co robią ale na tym ten wątek urwę by nikt później nie próbował wyciągnąć konsekwencji z moich słów. Dlaczego tam pracują mimo tego co się tam dzieje? Niektórzy są spokrewnieni wiec nie trzeba się nad tym zastanawiać. Inny bardzo lubią produkt i klientów docelowych, a pozostali napewno mają solidny powód lub mało kontaktu z ww panem. Pisze tą opinie mimo ze 1 z 10 „wybranych” już mnie poinformował żebym tego nie robiła bo Pan Prezes tego nie lubi i biedny informatyk będzie musiał to usunąć. Głęboko wierze, że się nie da, a moja opinia będzie przestrogą dla każdej osoby, która przez moment zastanowi się czy powinna rozpocząć prace w tym miejscu
Dawno nie trafiłam na tak świetny opis sytuacji w tej firmie! Pracowałam w niej prawie przez 2 lata i potwierdzam wszystko, co tu napisałaś. Widzę, że prezes nic się nie zmienił, nawet choroba syna nie nauczyła go pokory i kultury (do innych ludzi przede wszystkim). Burak i cham to łagodne określenia. Uważa, że ktoś bierze zwolnienie (choroba, operacja, itp.), żeby pojechać na urlop. Dla niego życie prywatne pracowników nie istnieje, bo sam go nie ma. Za moich czasów, kierownikiem działu tworzyw była kobieta. Do pracowników kawał s*czy, wręcz jej zachowania podchodziły pod (usunięte przez administratora) a prywatnie-bardzo sympatyczna osoba. Nie wiem skąd taki dualizm, ale trzeba było stamtąd uciekać gdzie (usunięte przez administratora) rośnie. I z działu, i z firmy. Do kierownika innego działu, prezes potrafił dzwonić 10x dziennie, z byle pierdołą i gadać bez przerwy przez kilka godzin. Telefony w weekendy i święta to była norma. Prezes uważa się za wyrocznię i nie dość, że brak mu kultury, to mentalnie i jako pracodawca, utknął w latach 90-tych. Jeśli są tam jeszcze ludzie, z którymi pracowałam (a nie są rodziną prezesa), to bardzo im współczuję. I jak ktoś tu wspomniał, firma działa dzięki ludziom, którzy jakoś się starają i im zależy, ale przy takim szefie to naprawdę cud. Każdemu, kto zastanawia się nad pracą w tej firmie, stanowczo odradzam.
Dziś dodali ofertę dla specjalisty ds. handlu ze znajomością j. niemieckiego. Widzę, że niektórzy już pytali o warunki ale z inna opcją językową. Nie mam pojęcia co myśleć o tym braku konkretnej odpowiedzi. Czy warunki nie odbiegają od siebie znacząco? Zarobki są podobne? nie ma podanych widełek a ciekawi mnie ile udałoby mi się ugadać na rozmowie
Po tym co przeżyłam w tej firmie aż nie wiem od czego zacząć. Napewno jestem pod wrażeniem ludzi którzy tam pracują. Są podzieleni na dwie części. Pierwsza cześć z nich jest tak zastraszona, że przytakuje na wszystko co Pan Prezes powie, pomijając czy jest to zgodne z prawdą czy jednak nie, natomiast druga to ta, która stara się mieć w tym miejscu pracy swoje zdanie, jednak różnie się to kończy. Ale do rzeczy. To co przeżyłam w tym miejscu jest dla mnie ogromnym szokiem i do dnia dzisiejszego nie jestem wstanie uwierzyć, że to wszystko miało miejsce na prawdę. Właściciel firmy, który każe się tytułować prezesem to straszy Pan, który podejrzewam ze z racji swojego wieku takie właśnie ma zasady prowadzenia firmy. Jest mi go niezmiernie szkoda ponieważ nikt przez tyle lat nie wyjaśnił mu ze jego zachowanie w tych czasach nazywane jest (usunięte przez administratora)i jest niezgodne z prawem. Co mam na myśli? Zasady, które przez Pana Prezesa zostały nazwane prawem buszu. Wg tych praw buszu NIEWOLNO wyrażać swojego zdania, NIEWOLNO nic powiedzieć jeśli nie zapyta się o zgodę i nie otrzyma pozwolenia, TRZEBA milczeć kiedy Pan Prezes rozkaże, NIEWOLNO przerywać- chyba ze jesteś Panem Prezesem- to możesz. TRZEBA przepraszać za swoje złe zachowanie (złe jedynie w odczuciu Pana Prezesa). Ponadto jeśli wypowiadasz się z kulturą ale nie po myśli Pana Prezesa dostajesz informacje, że jesteś agresywny. Dlaczego? Nie wiem. Może w ten sposób się podnosi swoją samoocenę, tytułując się i oznajmiając, ze on jest prezesem, a ty tylko pracownikiem. No ale oprócz zasad buszu jest jeszcze kilka innych elementów, jak pisanie maili do pracowników. Pusty e-mail z załącznikiem word. Otwierasz i wspomnieniami wracasz do podstawówki, gdzie tematy lekcji zapisywało się kolorowym flamastrem. Dalsza cześć tez się z tym kojarzy. Błąd stylistyczny, pogania błąd ortograficzny. O błędach interpunkcyjnych nie będę już nawet wspominała bo na samą myśl przechodzą mnie ciarki. Pracownik musi opisywać według schematu, który został ustalony i zmieniony tak dużo razy, że osoby pracujące tam od lat same się zastanawiają jak jest Ok. Chociaż odpisywanie na zielono będę wspominała do końca życia. Dobrym pytaniem jest jak to możliwe ze firma Mobi utrzymała się tyle lat. Odpowiedz w brew pozorom jest dość prosta. Pracownicy- to tylko dzięki nim to funkcjonuje. Są świetni w tym co robią ale na tym ten wątek urwę by nikt później nie próbował wyciągnąć konsekwencji z moich słów. Dlaczego tam pracują mimo tego co się tam dzieje? Niektórzy są spokrewnieni wiec nie trzeba się nad tym zastanawiać. Inny bardzo lubią produkt i klientów docelowych, a pozostali napewno mają solidny powód lub mało kontaktu z ww panem. Pisze tą opinie mimo ze 1 z 10 „wybranych” już mnie poinformował żebym tego nie robiła bo Pan Prezes tego nie lubi i biedny informatyk będzie musiał to usunąć. Głęboko wierze, że się nie da, a moja opinia będzie przestrogą dla każdej osoby, która przez moment zastanowi się czy powinna rozpocząć prace w tym miejscu
W magazynie pracuje kierownik tytułujący się dyrektorem oraz jego wafel którego on nazywa kierownikiem wyzyskują i zajeżdżają tam ludzi dlatego tyle ich tam pracowało ogłoszenie wisi na okrągło z małymi przerwami potrzebny im tam człowiek który będzie na nich wszystkich pracował (usunięte przez administratora) .....to jest żenada!!!!! 21wiek
A kto ma się zająć? Do instytucji typu Państwowa Inspekcja Pracy niestety potrzeba świadków lub np. nagrań, a oczywistym jest, że nikt z pracujących nie poświadczy powyższym absurdalnym i niedopuszczalnym zrachowaniom, a gdy przebywa się w pracy nikt nie włącza nagrywania (bo kto by się spodziewał, że ktokolwiek jeszcze tak nie szanuje drugiego człowieka, który w dodatku na niego pracuje). Pozostaje wyłącznie ostrzeżenie potencjalnych pracowników przed tą firmą oraz klientów by nie dokładali swojej cegiełki do tego typu traktowania ludzi.
Święta prawda. Dodatkowo jak Pan prezes jest trzeba uważać na tempo chodzenia, może być za wolne i chód nie ten.
Ja to cały się zastanawiam na ile to jest zbieżne z rzeczywistością. Ciekawe jakie wrażenia mają aktualnie zatrudnione osoby, bo dawno nikt tu niczego konkretniejszego nie pisał.
Dobra decyzja. Byłem tam przez chwile bo faktycznie pozory stwarzali całkiem nie złe jednak nie chciałem się mieszać w te dziwne rodzinne zagrywki. Jeśli chodzi o odczucia dotyczące prezesa- podpisuję się pod wszystkim co napisane w poprzednich komentarzach. Gość zatrzymał się na prowadzeniu firmy w latach 90.
W sumie to ciekawe, jeśli twierdzicie, że faktycznie firma się tak zatrzymała a wciąż w ten sposób funkcjonuje. To jak w zasadzie firmę widziałeś na starcie i po jakim czasie to wszystko zacząłeś tak naprawdę dostrzegać? Jeśli o to omijanie chodzi, które tu radzą to wiecie może ile osób teraz tu pracuje? Jest jakaś część która nie rotuje przy tym?
Dawno nie trafiłam na tak świetny opis sytuacji w tej firmie! Pracowałam w niej prawie przez 2 lata i potwierdzam wszystko, co tu napisałaś. Widzę, że prezes nic się nie zmienił, nawet choroba syna nie nauczyła go pokory i kultury (do innych ludzi przede wszystkim). Burak i cham to łagodne określenia. Uważa, że ktoś bierze zwolnienie (choroba, operacja, itp.), żeby pojechać na urlop. Dla niego życie prywatne pracowników nie istnieje, bo sam go nie ma. Za moich czasów, kierownikiem działu tworzyw była kobieta. Do pracowników kawał s*czy, wręcz jej zachowania podchodziły pod (usunięte przez administratora) a prywatnie-bardzo sympatyczna osoba. Nie wiem skąd taki dualizm, ale trzeba było stamtąd uciekać gdzie (usunięte przez administratora) rośnie. I z działu, i z firmy. Do kierownika innego działu, prezes potrafił dzwonić 10x dziennie, z byle pierdołą i gadać bez przerwy przez kilka godzin. Telefony w weekendy i święta to była norma. Prezes uważa się za wyrocznię i nie dość, że brak mu kultury, to mentalnie i jako pracodawca, utknął w latach 90-tych. Jeśli są tam jeszcze ludzie, z którymi pracowałam (a nie są rodziną prezesa), to bardzo im współczuję. I jak ktoś tu wspomniał, firma działa dzięki ludziom, którzy jakoś się starają i im zależy, ale przy takim szefie to naprawdę cud. Każdemu, kto zastanawia się nad pracą w tej firmie, stanowczo odradzam.
Niby kobietę nie jestem, a po ostatnich opiniach widzę, że to Paniom pracę tu odradzają… przy jakiej atmosferze by mi się pracowało teraz jako specjalista ds. handlu ze znajomością języka czeskiego? I wiecie jak od nowego roku będą płacić? Są podwyżki może zapowiedziane jakieś?
Hej, polecacie pracę jak specjalista ds. handlu z j. francuskim? W ogłoszeniu piszą o atrakcyjnym wynagrodzeniu, ale tak szczerze to na ile cenią znajomość tego języka? :) Czy macie opcje pracy hybrydowej czy bezwzględnie trzeba być w biurze codziennie?
Hej, przeczytaj wszystkie opinie, które są tutaj zamieszczone i zastanów się 10x zanim złożysz aplikacje w tym miejscu. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że wszystko jest w punkt opisane. Ja nie wierzyłam, do puki nie przekonałam się na własnej skórze. Kobiety w tym miejscu nie są traktowane odpowiednio. Jeśli nie chcesz nabawić się problemów zdrowotnych radzę unikać.
W Mobi Sp. z o.o. prowadzona jest rekrutacja na stanowisko Specjalista Ds. Wsparcia Sprzedaży. Zostałeś zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną? Napisz, jak wyglądało spotkanie z przedstawicielami firmy! Twoja opinia może okazać się pomocna dla innych użytkowników, którzy rozważają zatrudnienie w przedsiębiorstwie.
Czy w Mobi Sp. z o.o. obowiązuje nienormowany czas pracy? Czy Magazynier umożliwia pracę zdalną? Jest ogłoszenie z 1 marca na Praca.pl.
patrząć na to jak pracownicy biura zaczynają prace to można śmiało powiedzieć , że obowiązuje nienormowany czas pracy
Pierwszy etap rozmowy to rozmowa telefoniczna dwa pytania w jezyku angielskim o doświadczenie i zainteresowana. Drugi etap z managerem regionalnym, wiedza o firmie oraz pytania z cv, ostatni etap z osoba z Warszawy, tu sprawdzali znajomosci geografii typowo pod kontem oferty firmy, było pytanie o wyspy greckie oraz kanaryjskie, oraz typowe pytania o doświadczenie oraz oczekiwania finansowe
Lot na Teneryfę z przesiadką wykupiony w grudniu 2019 ,trochę to trwało ale zwrot otrzymałam w grudniu 2020 . Trzeba pamiętać by prowadzić korespondencję mailową z jedną osobą .Osoby z infolinii bardzo uprzejme ,wykazują duże zaangażowanie w informowanie na jakim etapie jest zwrot. Naprawdę duży szacunek dla nich za to że z taką cierpliwością informują o sytuacji.Pomyślcie ile jest takich osób jak my czekających na zwrot i często poddenerwowanych obecną sytuacją a w tym roku niestety nie jest ona ciekawa.Jeszcze raz bądźcie cierpliwi.Pozdrawiam
Firma prowadzi działalność na rynku usług turystycznych. Rozpoczęła jako lokalne biuro podróży, sprzedające bilety lotnicze w Poznaniu. Dzisiaj, jako jeden z liderów rynku usług turystycznych, świadczy kompleksowe usługi rezerwacji biletów i wycieczek. Wiecie może, co jaki czas pojawiają się oferty pracy, i jakie warunki umowy są w tym miejscu?
Pracowałam w jednym z hoteli we Włoszech w ostatnim sezonie i z czystym sumieniem mogę polecić pracę w tej firmie. Jedynym dniem, w którym jest dużo pracy, jest dzień wymiany turnusów i ewentualnie poranek po niej. Zakwaterowanie jest w porządku, ja nigdy na to nie narzekałam, a wręcz byłam zadowolona. Pokoje dla pracowników są 1,2,3 osobowe. Czasem biura podróży proponują lepsze warunki, ale bywa, że są dużo gorsze i równocześnie za mniejsze wynagrodzenie… Pracując dla innej firmy (PP) byłam zakwaterowana w pokojach 4 i 5 osobowych, także tutaj jest naprawdę dobrze i nie ma co narzekać ;)
I COVID im nie przeszkodził na szczęście rozumiem? Turystyka nie miała łatwego życia w ostatnich latach, tutaj nie ma co ukrywać?
Jest to jedyny klub górski w Polsce, którego wielu założycieli ż działa aktywnie dla dobra członków i społeczności Jak chcesz więcej się dowiedzieć o tym Klubie i o jego wspaniałych członkach, wejdź na stronkę klubową
Jestem pracownikiem zatrudnionym przez Job Impulse w Hutchinsonie, i owszem zauważyłem że lepsza opiekę,, mentora", mają pracownicy.
Zawsze pieniądze są na czas. Kwatery a w zasadzie to nawet czasami pensjonaty wypoczynkowe zadbane, czyste, przestronne, wygodne.
Jaka atmosfera panuje w firmie Mobi Sp. z o.o.? Są ogłoszenia na Praca.pl z 1 marca. Czy jest rotacja?
Przeczytaj wszystkie opinie i wyciągnij wnioski. Osobiście również podpisuje się pod wszystkim co ludzie piszą o prezesie i atmosferze stworzoną przez niego. Nie polecam pracy w tej firmie. Brak szacunku do pracownikow. Chociaż pozory na początku stwarzają nie złe- nie nabierz się.
Polecam firmę, solidna, rzetelna, towar oryginalny nowiutki, bardzo szybka wysyłka. I takie to wszystko ładne, błyszczące! Polecam serdecznie!!!
Wszystko na tak! Szybko, profesjonalnie, dokładnie i w świetnej atmosferze. Rafał to najlepszy Roleciarz na świecie.
Jako klient mogę śmiało powiedzieć, że firmę polecam. wiedzą co robią i szanują klienta.
Najlepsze jest to ze po wykupieniu niby pakietu zlotego jest 100% obrony kapitału tak twierdził analityk a u mnie dzis spory minus na rublach...
Generalnie firma opierająca się o zasadę kupić jak najtaniej i sprzedać jak najdrożej materiał o bardzo niskiej jakości, głowni klienci to małe firemki klepiące coś po szopach, nie mają szans wejścia do większych firm, jeżeli szukasz rozwoju i fajnej atmosfery to chyba lepiej wybrać Amazona, bo tutaj tego nie ma, prawie połowa firmy to rodzina prezesa, wujek dal robotę bo biedaczyska nie mogły sobie roboty znaleźć, oszczędzają na czym się da byleby starczyło na nowe felgi i opony do auta Krzysztofa,rotacja w firmie jest bardzo duża co mówi samo za siebie, mam szczerą nadzieję że to padnie jak najszybciej
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie Mobi Sp. z o.o.?
motto tej firmy powinno brzmieć "mierny bierny, ale wierny", (usunięte przez administratora)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mobi Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Mobi Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Mobi Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 1 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Mobi Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Mobi Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.