Jak wyglada w urzędzie sytuacja z nadgodzinami ?
Tragedia!!! Poziom obsługi i przyjmowania petentów na poziomie "dno i metr mułu". Będąc tam ponad 2 godziny, naliczyłem 6 Pań, gdzie mimo sporej kolejki tylko jedna z nich przyjmowała. Od osoby przyjmującej czuć było niechęć do podejmowanego tematu. Urzędnik nie jest po to, odbębnić 8 godzin na stołku, afiszując się ze swoją niechęcią, tylko po to aby załatwiać powierzone mu sprawy. Załatwiać coś w tym urzędzie to tylko za karę lub mając przysłowiowy "nóż na gardle". Komentować ubioru Pań nie będę, ale śmiało mogłyby bez wstydu, po pracy jechać na dyskotekę. Bywałem w wielu urzędach, biurach i prywatnych firmach, ale tak przesadnie wystrojonych Pań dawno nie widziałem. Nie wiem, czy im bardziej prowincjonalny i zapyziały urząd, tym bardziej Panie pracujące tam, kładą nacisk na przesadny i przesadzony wygląd, ale w tym wypadku na pewno tak jest.
szkoda wielka, bo taki staż w urzędzie pracy może być dobrym krokiem naprzód. Zwłaszcza w takim małym mieście.
zgadzam sie..szkoda gadać,praca tam jest niezorganizowana,raz kiedy byłam sie podpisac stazystki zapomniały mi wyznaczyć kolejna date..wstyd..a o inych rzeczach juz nie wspomne...Przydały by sie jakies zmiany w personelu..:)pozdrawiam
Szkoda gadać... nikt nie ma żadnych konkretnych informacji... @ miesiące czekałam na to zeby mi ktos odpowiedział na małe pytanie które wymagało wyciągniecia jednego segregatora i sprawdzenia.