KPMG to (usunięte przez administratora)firma. Pod piękną przykrywką dbania o pracownika i idiotycznych programów HRów na temat zdrowia psychicznego kryje się bagno. Bezpodstawne oskarżanie o nieuczciwość, niewypłacanie nadgodzin i mobbing to standard. W firmie funkcjonuje złodziejski system "rebbalancingu", co do którego mam poważne podejrzenia, że nie jest w pełni zgodny z prawem pracy. Polega on na tym, że w trakcie sezonu audytorskiego standardowe godziny pracy są wydłużone o 1-1,5h dziennie. Te "nadgodzinowe" 1-1,5h nie są standardowo wypłacane tylko wrzucane na "konto" godzin do odebrania. Potem tzw. dział planningu narzuca pracownikom kiedy mają wziąć wolne. Czyli realnie możesz dostać 3 dni wolnego w losowych dniach w grudniu, bo styczeń-marzec będziesz pracować po 9-10h dziennie. Nie ma możliwości indywidualnej zmiany systemu na inny, a po zapytaniu HRów dostałem bezczelną odpowiedź, że to jest system "pro-pracowniczy". Jeżeli chodzi o standardowe wynagrodzenie za nadgodziny nalicza się ono dopiero po 9-9,5h pracy i musi zostać zaakceptowane przez menedżera. W rzeczywistości menadżerzy mają wyznaczone cele i im mniej nadgodzin weźmie zespół, tym lepszą dostaną ocenę. Prowadzi to do sytuacji, kiedy podrzędny asystent może pracować po 12h dziennie, a potem dostanie informację od menadżera, że np. nie pracował wydajnie (oczywiście bezpodstawnie) i nie zostaną mu wypłacone nadgodziny. Paskudna firma, która swoich pracowników ma za bydło i próbuje robić im robić wodę z mózgu. Mam wiedzę i doświadczenie z pracy w innych firmach audytorskich, ale nigdzie nie było takiej patologii jak w KPMG. Omijać szerokim łukiem jeżeli ktoś szanuje siebie i swoje zdrowie psychiczne.
Czytając niektóre opinie tutaj naprawde poważnie zastanawiam się czy wszyscy pracowaliśmy w tej samej firmie. Pracuję w KPMG od kilku lat i to w audycie i bardzo lubię swoją pracę (może jestem dziwna xd, wybaczcie). Przychodząc tutaj trzeba być świadomym że to wyzwanie. I myślę że tak powinno się na to patrzeć. Wyzwanie które daje ogromną satysfakcję i praca w której nauczyć można się więcej niż gdziekolwiek indziej. Nie jest to praca dla każdego i mało kto wytrwa latami. Nie ma co się nastawiać, czy snuć konkretnych planów. Przekonacie się z czasem czy jest to praca dla was. Ale uwierzcie mi że z odpowiednim nastawieniem można z pracy tutaj wynieść bardzo wiele dobrego. Warto spróbować. Mam świadomość że każdy ma inne granice, dlatego uważam, że warto ocenić pracę tutaj z własnej perspektywy i nie dać się zniechęcić tym osobom które te granice mają nieco inne niż my :)
Zapewne twierdzisz tak bo nie byłaś w innej pracy. Doświadczenie zdobyte tutaj nie da ci właściwie nic konkretnego co można wdrożyć w innej pracy. Ci bardziej rozgarnięci szybko robią ACCA i uciekają. Brak poszanowania work-life balance to domena tego działu.
Jaki dział w podatkach polecacie? W jakim z działów jest najmniejsza styczność z angielskim? :)
W kilku słowach - po prostu zespół jest w porządku. IMHO fajna grupa ciekawych ludzi z dużym poczuciem humoru. Wydaje mi się, że na praktyki nie powinno być problemu dostać się tam bez doświadczenia w VAT. Istotne jest zaintersowanie podatkami i dobry angielski. Na początku i tak głównie buduje się swoje zdolności wyszukiwania informacji - słąwetne searche, które też sporo uczą. Trochę compliance pod okiem C i SC, polatanie do urzędów, próbowanie swoich sił przy mniejszych komentarzach. Fajna nauka w dobrym towarzystwie i na elastycznych zasadach.
Odbywałem prawie roczne praktyki w KPMG w dziale audytu ogólnego. Ta opinia może być przydatna dla osoby zaczynającej pracę jako praktykant/A1. Osoby zastanawiające się nad wyborem tej firmy przestrzegam przed zmyślonymi komentarzami na tej stronie - dużo z tego co czytam to naprawdę głupoty. Od razu zaznaczę, że już w KPMG nie pracuję (audyt to jednak nie moja pasja). Mimo wszystko pracę mogę polecić, większość osób na stanowiskach praktykant, A1 (bo z takimi raczej będziesz się kolegować jeżeli zaczynasz) jest naprawdę spoko. Osoby na wyższych stanowiskach nie zawsze są fajne - niektórzy managerowie/IC są bardzo przyjaźni, niektórzy to buce ale na takich trafisz w każdej firmie. Praca w większości jest monotonna, siedzisz w excelu i wykonujesz te same zadania w kółko, ale są też ciekawe zadania jak inwentaryzacje, gdzie pojedziesz do jakiejś firmy i możesz się dowiedzieć o jej funkcjonowaniu (można też dostać inwentarkę w sylwestra więc to na minus XD). Nie podobał mi się też system ocen na projektach, gdzie czasem oceny były nieprecyzyjne (ktoś np dodał coś na twój temat co w ogóle nie było prawdą xd), a ocen z tego co mi wiadomo nie można już później zmienić. Pomimo tego znaczną większość czasu wspominam dobrze, jeśli ktoś się zastanawia to zachęcam do spróbowania. Parę słów na koniec, aby nie przerażać się przeważającą liczbą negatywnych komentarzy. Po pierwsze warto się zastanowić kto jest bardziej skłonny do wystawienia opinii - osoba zadowolona/neutralna czy osoba niezadowolona z pracy. Po drugie, polecam przeprowadzić mały eksperyment, popatrzcie na inne firmy na gowork, w każdej jest lament że firma okropna, dużo ludzi ma wrodzoną skłonność do narzekania na wszystko dookoła - tylko nie na siebie :)
Przyszła do nas informacja że nie ma pracy dla nas na wakacje więc mamy dwa miesiące przymusowego urlopu. Zastanawiam się co mamy teraz zrobić przez te dwa miesiące jak nam do tej pory płacili minimalna krajowa a większość osób opłaca studia zaoczne więc ciężko coś odłożyć. Zastanówcie się lepiej czy opłaca się iść na praktyki gdzie na koniec zostajecie na dwa miesiące bez pracy
sam bylem kiedys w podobnej sytuacji koniunktury w pelni nie przewidzisz, a ciezko sie dziwic ze firma probuje ciac koszta tam gdzie sie da tez mnie to wkurzalo, ale ciezko sie im dziwic duzo gorzej wspominam praktyki, kiedy do pracy mnie przyjeto mnie na 1 miesieczne praktyki letnie, gdzie 60-70% (zgodnie z timesheetem) pierdzialem w stolek, bo nie bylo nic do roboty xd jakby to byla praca zdalna to bajlando, ale niestety, siedzenie za kare w biurze do tej 17 (usunięte przez administratora)
KPMG to (usunięte przez administratora)firma. Pod piękną przykrywką dbania o pracownika i idiotycznych programów HRów na temat zdrowia psychicznego kryje się bagno. Bezpodstawne oskarżanie o nieuczciwość, niewypłacanie nadgodzin i mobbing to standard. W firmie funkcjonuje złodziejski system "rebbalancingu", co do którego mam poważne podejrzenia, że nie jest w pełni zgodny z prawem pracy. Polega on na tym, że w trakcie sezonu audytorskiego standardowe godziny pracy są wydłużone o 1-1,5h dziennie. Te "nadgodzinowe" 1-1,5h nie są standardowo wypłacane tylko wrzucane na "konto" godzin do odebrania. Potem tzw. dział planningu narzuca pracownikom kiedy mają wziąć wolne. Czyli realnie możesz dostać 3 dni wolnego w losowych dniach w grudniu, bo styczeń-marzec będziesz pracować po 9-10h dziennie. Nie ma możliwości indywidualnej zmiany systemu na inny, a po zapytaniu HRów dostałem bezczelną odpowiedź, że to jest system "pro-pracowniczy". Jeżeli chodzi o standardowe wynagrodzenie za nadgodziny nalicza się ono dopiero po 9-9,5h pracy i musi zostać zaakceptowane przez menedżera. W rzeczywistości menadżerzy mają wyznaczone cele i im mniej nadgodzin weźmie zespół, tym lepszą dostaną ocenę. Prowadzi to do sytuacji, kiedy podrzędny asystent może pracować po 12h dziennie, a potem dostanie informację od menadżera, że np. nie pracował wydajnie (oczywiście bezpodstawnie) i nie zostaną mu wypłacone nadgodziny. Paskudna firma, która swoich pracowników ma za bydło i próbuje robić im robić wodę z mózgu. Mam wiedzę i doświadczenie z pracy w innych firmach audytorskich, ale nigdzie nie było takiej patologii jak w KPMG. Omijać szerokim łukiem jeżeli ktoś szanuje siebie i swoje zdrowie psychiczne.
Podpisuję się, to wszystko niestety prawda. Rebalancing to po prostu okradanie nas z czasu prywatnego. Jesteśmy zmuszani do oddania KPMG jednego kwartału z roku, a w zamian nie mamy nawet możliwości decydowania, kiedy chcielibyśmy odebrać swoje własne nadgodziny! Jest to system (usunięte przez administratora)i głęboko (usunięte przez administratora).
Potwierdzam to co Anonim napisał, nic się tam od 2/3 lat nie zmienia, co też w swoim poście mam opisane.
pozostaje budżetówka, godziny pracy stałe, zarobki godne.
Czy warto udać się na rozmowę na młodszego konsultanta ds. kadr i płac? Nie mam doświadczenia z pracy w biurze rachunkowym ale piszą, że nie jest ono zbyt specjalnie wymagane. znam za to Enovę i wiem mniej więcej co z czym się je. ciekawi mnie jeszcze tylko jak finansowo na tym stanowisku się wychodzi?
Aby dostać się na praktyki związane z cyberbezpieczeństwem, musisz najpierw przejść test, w którym w ciągu 20 minut musisz rozwiązać zadania matematyczne oraz typowe czytanie ze zrozumieniem. No i ogólnie to jest Twoje "być czy nie być" w firmie. Najpierw sprawdzają to, wiedzę z cyberbezpieczenstwie na praktykach z cyberbezpieczeństwem mają w czterech literach xDDD gratuluję. Ważniejsze jest sprawdzenie przeciez czy ktoś potrafi klepać nudne schematy na czas a nie czy ma pojęcie o cyber. W taki sposób możecie łatwo wykluczyć sobie dobrych ludzi znających się na cyberbezpieczenstwie, ale za to zostawicie sobie speców od klepania majmy. Zrezygnowałem w myśl zasady - widzę talentbridge, rezygnuje. Typowe korpo podejście.
Możesz powiedzieć coś więcej o tym procesie rekrutacyjnym? Wysyłałeś im te zadania z ich strony? Miałeś wykształcenie w infie czy matmie? Kiedy zadzwonili etc. Byłbym wdzięczny
Na jaką umowę mozna liczyć po odbytych praktykach? Czy od razu dostaje się umowę na czas nieokreślony?
Na jakie wynagrodzenie może liczyć konsultant w taxach? Jaką umowę dostaje na start?
Dzień dobry. jak może wyglądać rozmowa na stanowisko Business Support Junior Assistant’a? jest wystawiona nowa oferta, w której nie widzę by wymagano wcześniejszego doświadczenia, szkoli się kogoś od podstaw. Same te szkolenia ile mogą trać i czy są w trakcie godzin pracy?
Jaki dział w podatkach polecacie? W jakim z działów jest najmniejsza styczność z angielskim? :)
Czemu? widzę, że jednoznacznie odradzasz ale lubię znać konkret co by nie mieć wątpliwości i być może komuś innemu też odradzić o ile to uzasadnione. są przy tym też działy, które można na spokojnie polecić?
W liti jest specyficzna atmosfera i kilka nieciekawych person (w tym jeden furiat), z którymi IMHO ciężko może byc współpracować. W VAT jest super.
Z angielskim wszędzie będziesz mieć do czynienia. Jak szukasz małej styczności z angielskim (co generalnie jest słąbym pomysłem na siebie w BIG4) to zespoły specjalizujące się w obsłudze gmin mogłyby być OK... no ale to nie w KPMG.
Opowiesz proszę więcej na temat tego VAT? Jak osoby bez doświadczenia się tam odnajdują i czy w ogóle są przyjmowane? nie mam go a chce się po prostu rozeznać
W kilku słowach - po prostu zespół jest w porządku. IMHO fajna grupa ciekawych ludzi z dużym poczuciem humoru. Wydaje mi się, że na praktyki nie powinno być problemu dostać się tam bez doświadczenia w VAT. Istotne jest zaintersowanie podatkami i dobry angielski. Na początku i tak głównie buduje się swoje zdolności wyszukiwania informacji - słąwetne searche, które też sporo uczą. Trochę compliance pod okiem C i SC, polatanie do urzędów, próbowanie swoich sił przy mniejszych komentarzach. Fajna nauka w dobrym towarzystwie i na elastycznych zasadach.
Czytając niektóre opinie tutaj naprawde poważnie zastanawiam się czy wszyscy pracowaliśmy w tej samej firmie. Pracuję w KPMG od kilku lat i to w audycie i bardzo lubię swoją pracę (może jestem dziwna xd, wybaczcie). Przychodząc tutaj trzeba być świadomym że to wyzwanie. I myślę że tak powinno się na to patrzeć. Wyzwanie które daje ogromną satysfakcję i praca w której nauczyć można się więcej niż gdziekolwiek indziej. Nie jest to praca dla każdego i mało kto wytrwa latami. Nie ma co się nastawiać, czy snuć konkretnych planów. Przekonacie się z czasem czy jest to praca dla was. Ale uwierzcie mi że z odpowiednim nastawieniem można z pracy tutaj wynieść bardzo wiele dobrego. Warto spróbować. Mam świadomość że każdy ma inne granice, dlatego uważam, że warto ocenić pracę tutaj z własnej perspektywy i nie dać się zniechęcić tym osobom które te granice mają nieco inne niż my :)
Zapewne twierdzisz tak bo nie byłaś w innej pracy. Doświadczenie zdobyte tutaj nie da ci właściwie nic konkretnego co można wdrożyć w innej pracy. Ci bardziej rozgarnięci szybko robią ACCA i uciekają. Brak poszanowania work-life balance to domena tego działu.
Cześć, chciałabym podzielić się opinią na temat pracy w KPMG audyt w Warszawie. Po ponad półtora roku pracy postanowiłam podzielić się swoimi przemyśleniami aby ostrzec nowe osoby, które nie wiedzą w którą stronę podążać a mają możliwość udziału w programach typu world of audit. Na początek nikt nie mówi ile trzeba siedzieć w pracy (temat przewija się w innych opiniach) wydłużony dzień pracy do minimum 18:30. Na większości projektów praca do późnych godzin. Nie wszystkie nadgodziny są płatne a raczej znaczna część niepłatna. Szkolenia jedynie w niewielkim stopniu przygotowują do pracy. Cała praca polega na dokumentowaniu w wewnętrzny systemie „Clara” więc nauka tego systemu nigdy w innej pracy się nie przyda. Nie ma mowy o doskonaleniu power bi, SQL, czy innych programów które są must have w rynkowych ofertach. Po prostu nie ma na to czasu. Więc nie ma jak uczyć się nowych programów. Polecam się zastanowić czy warto bo zdobywa się mocno ogólne informacje i nie każdy incharge jest pomocny. Można na placu jednej ręki wyliczyć takie osoby. Współpraca z menadżerem żadna jedynie przez tzw review notes czyli uwagi do dokumentacji. W niektórych projektach tych uwag bywa 50/60 więc właściwie nie wiadomo czy cokolwiek ktoś robi dobrze czy to zwyczajne czepialstwo o szczegóły itp. Później adresowanie za free tych uwag w trakcie kolejnych projektów w tzw mitycznym międzyczasie. Można poznać młodych ludzi po studiach i atmosfera jest w miarę okej ale stawki są całkiem rynkowe jako pensja brutto bez nadgodzin to bez szału. Praktykanci minimalna krajowa stawka godzinowa na umowie zlecenie. Jeżeli rodzice nie pomagają ciężko się utrzymać w Warszawie na praktykach jeżeli opłaca się też studia zaoczne. W sezonie audytowym ciężko skupić się na studiach bo jest ogrom pracy. A wtedy jest też sesja na studiach. Zdarzają się osoby które nie zdają studiów za które płacą z własnej kieszeni bo nie mieli się kiedy uczyć bo w pracy tak cisną, sic. Nikt nie mówi o tym na wstępnych szkoleniach, widocznie szukają by podstępem mieć pracowników na jakiś czas. Dużo osób rezygnuje po pół roku albo roku. Ja już też z końcem marca składam wypowiedzenie bo to był kwartał wyjęty z życiorysu. Patologiczne sytuacje osób przemęczonych na tyle że trafiają do szpitala. Stres na porządku dziennym często pozostawianie z trudnymi zadaniami samemu sobie. Warto się zastanowić czy coś takiego wam pasuje bo nikt o tym nie mówi na początek. Nie żałuje ale zastanowiłabym się sto razy gdybym to wiedziała wcześniej. Finalnie kończę współpracę
Ostatnio podobna opinia na jakiejś stronce studentów SGH na Facebook latała, coś tam się zadziało w tej firmie niepokojącego? Tam chyba audyt finansowy był wspomniany nie wiem jak tutaj ale w dobie pokolenia Z-tek to ciężko będzie o nowy napływ pracowników czytając takie opinie. trochę smutne bo powtarza się jak czytam u wielu osób a mam właśnie ofertę przejścia z zielonych do niebieskich.
Cześć. Może ktoś napisać akie zarobki w taxach licząc od juniora do seniora na każdym poziomie można liczyć (brutto)?
Ile mogę liczyć we KPMG na Senior IT auditor? Czy 16 k jest realne?
Jak jest z pracą zdalną/hybrydową? Ile dni w tygodniu trzeba pojawić się w biurze?
zaleznie od dzialu, ja pojawiam sie w biurze jakos 3 razy w roku, a nie jestem tez zadnym partnerem, tylko szeregowym
A zdradzisz tylko przy tym co przez te trzy razy w roku się dzieje? Z jakich przyczyn jesteś na tyle potrzebny? są to konkretne daty, w których masz się zjawić czy możesz sam wybrać?
jakies integracje itd ja tego nie lubie, i tez uwazam ze to wgl niepotrzebne, ale trzeba sie pokazac zeby zmniejszyc szanse ze cie jakos nie zdyskryminuja na etapie decydowania o podwyzkach/awansach to nie sa sztywne daty, dosyc randomowo czasem po prostu jest jakis event jak swietowanie konca roku finansowego na jakims balu lub cos mneijszego, zwykly wyjazd integracyjny, to sa elementy ktore sa chyba wszedzie niestety xd
Na jakie wynagrodzenie może liczyć junior w podatkach?
Totalna porażka, rekrutacja po taniości szukają (usunięte przez administratora), szkoda że nie czytałem wcześniej opinii nie traciłbym czasu.
Czy prócz angielskiego tez innymi językami obcymi wypadałoby się posługiwać? Zaciekawiło mnie to zapytanie poprzednika odnośnie tego w którym dziale używa się jak najmniej języka. W razie czego chyba dofinansowanie do kursów przysługuje? Samemu można sobie wybrać czy jednak cos oferują?
Niestety standardy rekrutacji w tej firmie pozostawiają wiele do życzenia, zwłaszcza jeśli chodzi o rozmowy o charakterze merytorycznym. Proponuję następnym razem, aby nie sprowadzać całego procesu do jednej rozmowy kwalifikacyjnej którą prowadzi osoba zaprowadzająca nerwową i toksyczną atmosferę, nie dająca się wypowiedzieć w jakikolwiek sposób, podważającą absolutnie wszystko co się mówi i w ogóle niezainteresowana kandydatem? Z drugiej strony lepiej wcześniej niż później się o takich rzeczach dowiedzieć - bo kto szanujący swoje zdrowie psychiczne chciałby z takimi osobami pracować? Moje doświadczenie było absolutnie żenujące.
Jakich widełek finansowych można oczekiwać na stanowisku konsultanta w podatkach? Czy można liczyć na około 10k brutto?
A znacie się na tych całych awansach? Skoro po jednym lub tez dwóch 10 tys sobie możesz spokojnie zgarniać to w zasadzie ile czasu przy tym musi minąć, by można było to osiągnąć?
jak przyszedlem do firmy to dostalem na start tyle, przy czym ze mialem juz troche doswiadczenia to nie dostalem calkiem najnizszego stanowiska tylko drugie od dolu po pierwszym awansie (po roku pracy w firmie, na koniec roku finansowego) mialem podwyzke o 25% aktualnego wynagrodzenia to na pewno zalezy od dzialu
Witam,mam pytanie jak wyglada praca zdalna w kpmg?Mam w kregu sąsiedzkim osobę, która w 100% pracuje z domu i wychodzi na to że ma czas podczas pracy na spacery z psem I zapraszanie znajomych.Faktycznie mozna sobie "uciekać"co chwile ze stanowiska pracy i nikt nie ma kontroli nad taką osobą?Jeśli tak,to szukam u Was pracy :)
pracownicy maja jasno okreslone zadania, kontrola odbywa sie poprzez rozliczanie z zadan, a nie z dupogodzin w biurze/przed monitorem, i bardzo dobrze
Ale ktoś wyżej jest złośliwy:( Chciałabym mieć czas na obserwowanie czy aby przypadkiem moi sąsiedzi na pewno wykonują swoją pracę:p ale nie chcę odbiegać od tematu, czy to praca w 100% zdalna czy są dni, kiedy trzeba pojawić się w biurze? Np. U mnie raz e miesiącu w firmie musieliśmy podpisać ewidencje pracy, dlatego dopytuje ;) Jak wyglada w firmie organizacja pracy zdalnej, są jakieś tygodniowe spotkania zespołu?
To zalezy tak naprawde od szefostwa dzialu, w ktorym pracujesz. Sa dzialy ktore maja przykaz przyjsc 1-2 dni w tygodniu (ale nie wiem czy ktos za to sciga na koniec dnia), ale jak bywalem na poczatku pracy sporo w biurze (nie z obowiazku, z ciekawosci) to faktycznie te same twarze siedzialy przy biurkach w te dni w ktore trzeba bylo sie pojawic. U mnie jak zaczynalem byl poczatkowo 1 dzien obowiazkowy, ale w praktyce wygladalo to tak, ze w tygodniu ktos pisal "czy bedziecie w tym tygodniu w biurze" i sie ludzie jakos tam umawiali, od swieta, raz na pare miesiecy, byly tez dodatkowe integracje. Sam bylem w biurze (poza wieksza obecnoscia w pierwszym miesiacu) przez rok czasu jakos 3 razy, i nikt sie o to nigdy nie prul za bardzo. KPMG ma na miescie zla renome, ale to ogolnie tyczy sie big4, ale ja poki co nie moge slowa zlego powiedziec o WLB i o podejsciu do pracownika w tej firmie, przy czym niewykluczone ze trafilem po prostu na fajny dzial. W tak duzych firmach zazwyczaj szef dzialu (jakis partner/starszy manadzer etc.) de facto decyduje o tym jak wyglada organizacja, firma nie organizuje wszystkiego na takim mikropoziomie i pozostawia to juz osobom kierowniczym.
Chciałem szczerze polecić pracę w zespole IARS. Zespół jest bardzo pomocny, panuje super atmosfera, praca odbywa się bez żadnego stresu, a projekty są ciekawe i rozwijające. Była to moja pierwsza praca w IT, wdrożenie do firmy odbyło się bardzo płynnie, można bylo liczyć na pomoc starszych kolegów.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w KPMG?
Zobacz opinie na temat firmy KPMG tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 119.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w KPMG?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 35, z czego 6 to opinie pozytywne, 20 to opinie negatywne, a 9 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!