@e jak najbardziej w pełjni zgadzam się z twoją opinię, firma o takim silnym i ugruntowanym stanowisku w branży motoryzacyjnej, zakorzeniona tradycją w stanach zjednocznych, na pewno nie pozwoliłaby na takie rzeczy co opisujecie, wierzę że nie pikuje w dół jak niektórzy piszą
Ja chciałem tylko podziękować za to , ze wreszcie ktoś opisał, co SOJA wyrabia w FOMARze .....aktywność pracownicza mile widziana.... skrzykniecie się zadziałało!!
Gościu nie ma kasy nawet na recepcjonistkę, inna sprawa kto by znosił go........ i chciał pracować w takiej firmie, poprzednia dziewczyna odeszła bo miała dosyć tego fagasa..
(usunięte przez administratora)
ta miała kiedyś, teraz to walczy o przetrwanie, pod kierownictwem osiołka , delikatnie mówiąc
(usunięte przez administratora)
Wynagrodzenie było kiedyś ok. teraz jest coraz gorzej... bo firma nurkuje w dół raczej....... Tez chce się katapultować od Sojewskiego... i szukam pracy, żeby go z dnia na dzień zostawić z tym całym bałaganem, nad którym nie panuje, tylko straszy ludzi , ze wszystkich wyrzuci.....i obwinia ich jak coś nie idzie dobrze....................... Gdyby nie sposób zarządzania, tego goscia o miałkim rozumku.... pewno byłoby lepiej :(
Ja tez długo juz tam pracuje i niestety potwierdzam opinie moich przedmówców, które dziś znalazłam. Wkurzył mnie dziś General Manager na maksa. Spotkania robocze to koszmar, wykrzykuje niecenzuralne słowa, klnie, nie interesują go sprawy niezwiązane ze sprzedażą..... kompletna porażka Chyba zacznę szukać pracy, kompletnie nie szanuje ludzi, udaje oszczędności a kupił sobie spieniacz do kawy podczas gdy wszystkim wmawia, ze jest ciężko i musimy oszczędzać... tylko kto musi
Witam, Ciągle tam pracuje i zastanawiam się co tam robię. Przepracowałem w tej firmie kilka lat i teraz jak większość pracowników zastawiam się nad zmianą pracy. Powód wcale nie pieniądze, ale szalony szef (tzw Soja), który jest chamski w odzywkach, kompletny ignorant, któremu wydaje się , ze jest królem (ale do czasu), przychodzi późno do roboty, wychodzi pierwszy, mobbing-uje pracowników, ma niekontrolowane wybuchy agresji, złości jak dziecko. Nic go nie interesuje do czasu jak coś nie pójdzie po jego myśli, ludzie boja się powiedzieć mu cokolwiek, bo i tak wiedzą, ze nie ma to sensu.Była fajna dziewczyna u nas w logistyce, to zaczął ja mobbing-ować i musiała pójść na zwolnienie, jednym słowem General Manager ko kawał łobuza.Odradzam firmę dla menadżerów i pracowników, póki on tam jest
Potwierdzam, Jareczek jest okropny, nie wiem jak został szefem takiej firmy, ponieważ w ogóle nie ma cech managera, który wspiera, kołczuje swoich pracowników i nie rozwija ich ( ba chyba nie wie co to jest w ogóle). Jednostka zachowawcza, trzyma się kurczowo stanowiska, żeby przeżyć, ludźmi pogardza i zachowuje się jak skończony ch...ODRADZAM PRACODAWCĘ
Odeszłam tam w I kw.2016 juz nie mogłam wytrzymać tego Sojewskiego, musiałam zachować pozory, żeby jakoś tam wytrzymywać..... poza odzywkami chamskimi tego General Managera to miałam dość jego zachowania, ciągłego stresu, wrzasków- jak u rozkapryszonego dziecka..... odradzam komukolwiek tę firmę zarządzaną przez Pana Jarosława Sojewskiego , jako pracodawcę, zal mi ludzi co tam zostali i pracują wiele lat.
Ja tam niestety jeszcze pracuję i muszę znosić tego człowieka Sojewskiego. Wiem, ze niektórzy są u kresu wytrzymania, generalnie większość ludzi szuka pracy, do roboty trudno kogoś znaleźć, jak rozeszła się fama o Soji, generalnie z kasą jest krucho, konkurencja nas zatapia, bo gość w ogóle nie umie zarządzać firmą.................., ustawił się tylko na przetrwanie..... sam sobie nic nie żałuję i wydaje służbową kasę na dobre restauracje i drogie hotele podczas wyjazdów służbowych. Jak ktoś mu podpadnie to biada.... jak się uwiesi, w ogóle nie jest obiektywny, ludzi traktuje jak szmaty...... Straszny prostak z niego....odradzam pracodawcę, kiedyś było fajnie...
Koniec fomaru
To prawda że Fomar został zlikwidowany teraz Matt handluje okładzinami i klockami produkowanymi w Indiach i Chinach pod marką Fomar Friction tak więc sprzedają badziewie i chłam niby produkowane przez Fomar którego już nie ma ,czyste oszustwo
Witam Słyszałem, że wpędzili was z zakładu? Jakiś nowa produkcja się szykuje na waszym miejscu, słyszałem, że obróbka skrawaniem?
Czy dojazd kiepski to indywidualna sprawa dla każdego więc zbędna informacja. Chyba, że chodziło Ci o te 10-15 minut z buta od przystanku. A brud? Nie wiem czy mówisz o remontach na drodze przed fabryką czy o samej pracy. Praca jest w zapyleniu przy produkcji okładzin ciernych, czego się spodziewasz? Jak ktoś się fizycznej pracy boi to nie dla niego. Same warunki pracy i dodatki (premia absencyjna, obiady, szkodliwe) są ok.
Praca w Markach , 4 przystanki od Warszawy.Brud , brak dojścia , kiepski dojazd bez auta ciężko będzie .
faktycznie jak się analizuje cash flow to: Przepływy inwestycyjne netto to wygląda to coraz gorzej 2006-01-01-2007-06-30 -4.142 2007-07-01-2008-06-30 10.981 2008-07-01-2009-06-30 -801 Liczby w tyś. zł. Dla nie mających pojęcia minus oznacza wydatkowanie kapitału na inwestycję, plus oznacza napływa kapitału czyli sprzedaż aktyw.
To (usunięte przez moderatora) coś inwestował w Fomar?? jak dla mnie to tylko doi.... Co do tej pani,to jest żałosna
A co tam w ogóle słychać u Was? widzę, że strona www już dawno nie aktualizowana, ledwo działa. Zero inwestycji?(usunięte przez moderatora) już nie inwestuję w Fomar?