Wczoraj o 17.00 do północy była zorganizowana impreza dla niektórych pracownikow na około 200 osób - pracownikow ( powtarzam tylko dla niektórych - npbiurowiec - administracja i etc). Jestem z Torunia i przykre dla mnie było wiedzieć ze ludzie ochoczo sie bawią a u Was jest zle. Powinniście wiedzieć ze są jeszcze ludzie ( niestety nie wiele w tym mało wrażliwym świecie), którzy sie z Wami solidaryzują.
Dzięki za choć drobne wyrazy solidarności z pracownikami zarzynanej "matki" - dobrze to o Tobie świadczy. Jeśli to kogokolwiek pocieszy, przynajmniej mamy czyste sumienie - zawsze pilnowaliśmy tego co na naszym podwórku i nigdy nie zniżyliśmy się do prowadzenia cichej wojny na donosy. Wiem, mała to pociecha zważywszy, że nie udało nam się obronić firmy przed likwidacją :(
(usunięte przez administratora)
Nara cwaniaku, do zobaczenia w UP. Aczkolwiek to mało prawdopodobne, bo ja już mam inne oferty pracy.
Czyli PGNIG na tym łapki trzyma i to jest ich priorytet żeby firmę rozwalić i robią to, po cichu ale skutecznie. Szanse były wcześniej jak były jak były redukcje od tamtego roku, ale całą prace którą ludzie włożyli w utrzymanie firmy rozwalono w parę dni.
A wszyscy na to pozwalają, a nie powinni.
No ale właśnie to robi, odwołując zarząd i wchodząc do firmy niby z czyjego polecenia??.
Może to brzmieć jak banał, ale w ludziach siła. Nie można się poddawać. To oni przyjechali na obcy teren,a my powinniśmy pilnować swoich interesów i mam na myśli naszą Geofizykę. 60 lat byliśmy w Krakowie nie po to żeby nas teraz Toruń bezkarnie rozjechał.
Masz 100% racji. Nie ma znaczenia czy ktoś jest w związkach czy nie, wszyscy jesteśmy pracownikami Geofizyki Kraków i jeśli istnieje chociaż 10% szans na jej przetrwanie to powinniśmy wspólnie o nią walczyć - massive attack - gdzie tylko się da!! John jeśli chodzi o odwołanie poprzedniego Zarządu to nie Toruń ich odwołał tylko centrala (Zarząd) PGNiG.
gdzie jesteśmy jak już nic do powiedzenia nie mamy
jeszcze jesteśmy
Na dobrą sprawę to związki dla kogo?? Jak toruńczycy mają swoje a nas już nie ma.
Co będzie ze związkowcami ?
Nikt się nie zajmie dopóki cicho będziemy siedzieli, biernie przyzwalając na działania nowego zarządu zmierzające do całkowitego unicestwienia firmy.
Czy ktoś się nami zainteresuje w końcu??? Brak słów co się dzieje teraz w GK.
Administracja poleci w pierwszej kolejnosci ale nie łudźcie się, ze processing i interpretacja pozostanie w swojej obecnej formie. Stawiam, że po zakończeniu aktualnie realizowanych zleceń część dostanie propozycje przeprowadzki do Torunia a pozostali na bruk. Nie widzę zasadności dla utrzymywania ośrodka interpretacji i przetwarzania w Krakowie.
Niestety nie ma wizji na tą "fuzję" firm. Wszystkie nasze prorozwojowe działania są torpedowane. Radzę zaktualizować CV. Szczególnie Ci z administracji.
Rozwalili pięknie, już posprzątane...
No i Święci jadą do Rydzyka. A tak na poważnie to zarząd pokazał klasę w rozwaleniu GK . Wyniki finansowe, zarządzanie kadrami pokazują jak to było kierowane. A klakierzy klaskali i myśleli że będą wiecznie. Kierowniczkowie bez pojęcia.
I zapadła cisza na forum...
axxa oczywiście przepraszam - "nowa wiadomość" mocno mnie zgrzała i troszkę mnie poniosło. Zgadzam się, że jest wielu ludzi, którym zależało i się starali - szkoda, że "centrala" nie dała nam szansy choćby i do końca roku! Napisałem o bzdurach w nawiązaniu do nadziei, ponieważ coraz trudniej mi ją znaleźć. :( Pewnie, że będzie co ma być i wpływu na to wielkiego nie będziemy mieli - chyba, że ktoś ma jakieś pomysły ;) Pozdrowionka i trzymajmy się !!
Mcfly - oczywiście się nie dzieje, a to, że potrafisz napisać "przepraszam" jest tyko dowodem, że jeszcze są ludzie (Mcfly), którzy warci są żeby GK przetrwało, by Ci "normalni", którym zależy mogli jeszcze pracować i na nowo budować to co zepsuto. Ja uważam, że zwolnienie zarządu nie miało czysto "finansowego" podłoża i że jeszcze firma może działać. Mam też nadzieję, że "centrala" nie pozwoli tak łatwo zlikwidować firmy, a jeżeli tak - so be it! W końcu ileż można pracować w takiej niepewnej atmosferze. Ludzie w "centrali" powinni zdać sobie sprawę, że jednak jest jeszcze wiele osób, które wkładają wiele intelektu i sił w pracę i mimo tak niesprzyjającej atmosfery nadal są gotowi do poświęceń i ciężkiej pracy - którą realizują. Tak jak piszesz - trzymamy się!!! Pozdrawiam i Życzę Miłego Dnia, bez względu na wszystko do przodu, jak nie w GK to gdzieś indziej, być może w lepszej rzeczywistości - nie zawsze zmiany muszą być złe, ale życzę wszystkiego najlepszego firmie, niech się jeszcze trzyma!
To doradźcie w którym sklepie przyjmują na kasę lub do załadunku towaru? Mam przecież doświadczenie i fach w ręku. Chyba że się jeszcze podźwigniemy i będę mógł się spełniać w tym co robię. Doradźcie koledzy i koleżanki, proszę. Tyle lat .....i wszystko prym nie?
Ciekawe jak się to wszytko potoczy, na raze nie jest zbyt wesoło, ale może jest szansa. Szkoda niektórych pracowników bo na prawdę się starali pomimo tego, że każdy powtarzał, że firma to (usunięte przez administratora) i nie warto się starać!!!! Pozdrawiam
axxa bzdury pleciesz - jaka szansa?? nie rób sobie nadziei, Nowy Zarząd czysto toruński na polecenie władz PGNiG roz...doli krakowską geofizykę do spodu, bo przecież bliższa ciału własna koszula niż obca! Przejmą jedynie przetwarzanie (przynajmniej chwilowo) oraz urządzenia wiertnicze których nie mają a resztę zamiotą na kupę i złom! Zostawią bazę w Krośnie bo mniej kosztowna w utrzymaniu a sprzedażą terenów i budynków krakowskich "zajmie" się bezpośrednio centrala PGNiG poprawiając swój wynik finansowy, którym będą się mogli pochwalić lub sprzedać po kosztach "swoim" developerom. Jeśli chodzi o " (usunięte przez administratora) quot; - przecież właśnie ostatni Prezes starał się to (usunięte przez administratora) wyczyścić,co było widać, bo nie było "świętych krów". Niestety wielu spośród tych rozgoryczonych (a jeszcze gdzieś tam wpływowych) "niezastąpionych" pracowników ma "krew" naszej firmy na rękach m.in. "niemobingujący" pracowników pan Wojciech czy "grabiący tylko pod siebie" były Przewodniczący Solidarności !! Czarny PR prowadzony przez tych ludzi plus osobista zemsta "mocno umocowanego" ojca (nomen omen związkowca "Kadry") jednego z pracowników, przelały czarę goryczy, doprowadziły do upadku naszej firmy i rychłego zwolnienia 300-400 ludzi!! xxxx - 100% racji - nepotyzm to podstawa!! Serdecznie wszystkich pozdrawiam i "banan na twarz".
Myślę, że mimo wszystko zostawią jedną "górską" grupę dynamitową. Co jak co, ale w górach Toruń nie ma zbyt dużego doświadczenia i ktoś będzie musiał robić te Bieszczady. Tez zakładam, że grupa operowałaby z Krosna. A co do byłego Prezesa, to naprawdę nie rozumiem tych zachwytów. Dużo gadania, mało efektów. Te święte krowy, które złożyły wiernopoddańcze hołdy mają się świetnie. Nie zauważyłem żadnych reform usprawniających funkcjonowanie grup, oprócz zatrudniania ludzi do kabla przez agencję - jak się to przekłada na wydajność, nie będę komentował, bo każdy kto w temacie, ten wie.
Mcfly - spokojniej, to po pierwsze a po drugie to niby jakie bzdury piszę? Stwierdzenie, że jest jednak wielu ludzi którzy starali się jest bzdurą? Czy pisanie o możliwej nadziei na przetrwanie jest bzdurą? Będzie co będzie, nie mamy na to wpływu. Nie sposób się nie zgodzić, że działo się od dłuższego czasu źle, ale widać było wyraźnie, że nowy (już stary :)) prezes działał. Tym bardziej dziwi mnie, że tak szybko posprzątali! Pozdrawiam