Jak to płacili 12-12,5zł/h gdy najniższa krajowa w 2021 było to odpowiednio 18,30 zł zł brutto i 13,37 zł netto.Pracowałeś na umowę zlecenie ?
A nie oddajesz 15% od utargu na kuchnie nawet jak nie masz tyle z napiwków? Nie dokładałeś. Z prywatnych?
Jak to płacili 12-12,5zł/h gdy najniższa krajowa w 2021 było to odpowiednio 18,30 zł zł brutto i 13,37 zł netto.Pracowałeś na umowę zlecenie ?
Na umowe zlecenie osobom uczącym się do 26 roku życia w 2021 płacili 18,30 brutto/netto, a teraz jest to 19,70 zł Także mają wszystko tak jak powinno być.
No masz też napiwki średnio dziennie około 150 zł. Zdaża się oczywiście też koło 70 zł np. w poniedziałek ale też 240 zł w bardziej ruchliwe dni. Także jak dla mnie mega dobrze.
Bazują na zleceniu i pracownikach poniżej 26 roku życia? Czy też osoby starsze mogą tam liczyć na etat na umowie o pracę?
Żadnych bonusów pieniężnych tutaj się nie dostaje. Nawet napiwki na kartę są o połowę obcinane (chociaż nieraz kierownicy pod koniec dnia je wliczają, mówiąc przy tym, że i tak dobrze zarobiłeś, więc nie musisz narzekać. Nie pamiętają przy tym, że dostaniesz tylko połowę z tego dopiero za miesiąc). Byłoby okej, jak by przynajmniej te napiwki były dobre, nieraz się zdarzyło wyjście wieczorem w weekend po 12+ godzinnej zmianie z czterema dychami po oddaniu % od utargu na kuchnie. Pracowałem w Gdańsku, ale mi się wydaje, że sytuacja wszędzie jest taka sama.
To jest kolejne dobre pytanie. Rozważałem przez jakiś czas o co z tym chodzi i troszkę wszedłem w temat. Sprawa stoi tak ze z napiwków na kartę oddajemy połowę, teoretycznie dlatego ze dochodzą podatki i tak dalej ponieważ gość tak jakby zaplacil ci, ale przez terminal i kasa musi przejść przez Spółkę gdzie są naliczane podatki, nawet jeśli masz ulgę jako student przed 26. Teraz o tym co ja wywnioskowałem przeszukiwujac internet. Za napiwek my jako kelnerzy płacimy tak samo jakby to była normalna wypłata, czyli netto brutto, składki zdrowotne itd. Czyli jak nie masz 26 to dostajesz całość (to znaczy musisz). Idziemy dalej. Warto też wspomnieć ze napiwki są nabijane na terminalu osobno, czyli nie wliczamy ich w kwotę transakcji. Być może płacimy za terminal czy coś w tym stylu? Prowizja OD TRANSAKCJI średnio to 1,4-1,7%. Czyli oddając 50% od swojego napiwki tak naprawdę opłacasz firmie cenę tej transakcji (jakby napiwku dla ciebe nie było - to by (usunięte przez administratora) musiał by płacić ze swojej kieszeni). Kolejny wątek. W sytuacji serwisu, czyli stoliki od 8 osób, takowy serwis jest dodawany przez POS, czyli pojawia się na paragonie (a przypominam ze napiwek pojawia się tylko na potwierdzeniu z terminala i nie jest fiskalizowany). Serwis dzielimy 50/50 z kuchnią w tym samym dniu, bez znaczenia czy jest na kartę czy nie. I teraz pytanie, dlaczego napiwki z karty dostajemy dopiero po 20 następnego miesiąca, a serwisu obrazu i co najważniejsze, w 100% (nie licząc podziału z kuchnią, bo przypomina ze 50% napiwku nikt nie otrzymuje, to znaczy nie licząc pewnie biura). Podsumowując, jedno wielkie (usunięte przez administratora) szczególnie wiedząc o różnych innych praktykach w restauracji (w całej Polsce) takich jak niefiskalizowanie rachunkow, niewypłacanie obiecanych premii, pracownicy bez umów, traktowanie ludzi na poziomie z miotłami od sprzątania, czasami nawet gorsze.
Podajecie zimne potrawy jak roboty jął ktoś powie zezimnie podgrzzcie w mikrofali porażka lokal się lansuje a to dno
Jakie konkursy? Pracownicy potem dostają nagrodę pieniężną w formie premii? A jak z umowami? Był komentarz że nie dają. Ty na jakiej pracujesz? Zleceniu?
A nie oddajesz 15% od utargu na kuchnie nawet jak nie masz tyle z napiwków? Nie dokładałeś. Z prywatnych?
Jaki jest system premiowy w Łodzi? Szukają kelnerów, a że akurat z tego co wiem Łódź należy do firmy, a nie do franczyzobiorcy, pomyślałam, że tutaj popytam :)) Znacie stawki jakie są? Szkolenia wewnętrzne są tylko na starcie, czy później też?
Stawki jak nigdzie , student 27 , 7 netto a reszta w zależności od umiejetnosci , ja mam 25 z premiami . Dobry Manager i cała ekipa
Z parę miesięcy temu wpadło „nie polecenie” ale widzę, że to klient dodał? Co z pracownikami? od jakiegoś czasu wisi oferta dla kelnerki i właśnie się nad nią zastanawiam. Z opisu wiem, że to umowa zlecenie i chyba preferują studentów? Czy o atmosferze mi cos napiszecie? ja szukam czegoś na dłużej, bo szybko się przyzwyczajam. są może posiłki pracownicze?
Nie polecam tego miejsca byliśmy wczoraj i na posiłek czekaliśmy ponad godzinę po tym czasie przynieśli nam zimne zamówiliśmy również deser dla dzieci to przynieśli nam go przed obiadem i stwierdzili ze przecież nic nie szkodzi i dzieci mogą zjeść deser przed obiadem jak chciałem odmówić zamówienie to stwierdzili ze i tak muszę zapłacić obsługa nie miła strasznie nie ogarnięta tragiczna restauracja nie polecam nikomu
Rekrutacja prowadzona zdalnie.Przebiegla w miłej atmosferze.
Pytania korporacyjne,nie mające pokrycia w rzeczywistej pracy kierownika sali,wymagania z kosmosu a zarobki najniższe.Najgorsza z rozmów na jakiej miałem okazję być.Nie polecam,szkoda czasu
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Na pochwałę zasługuje pan Jane - kelner, który taktownie namawia do wyboru potraw. Pierogi z wędzonym serem pyszne! Szkoda, że przed lokalem nie ustawiono misko z wodą dla psów, również innych niż towarzyszące klientom. Pozdrawiam.
Firma na pozór wydaje się spoko ,ale tak niestety tak nie jest.Ukraińcy zarabiają więcej od Polaków. Ukraińcy czują się jak u Siebie Firma za wszystko potrąca ,najlepiej pracować za darmo jak (usunięte przez administratora) Brak czasu na nic wyjście do WC, czy na przerwę a o posiłku nie wspomnę .Pracownicy nie pomagają sobie ,czasem znajdzie się ktoś pomocny .Atmosfera w pracy jest beznadziejna , jedzenie nie zawsze dobre było zatrucie, .Wyczuwalny jest (usunięte przez administratora) z strony pracowników prowadzących zmianę.Pracownicy nic z tym nie robią Niektórzy złośliwi. Można powiedzieć wyzysk,tania siła robocza
A powiesz ile w takim razie zarabia Polak a ile osoba z Ukrainy? No i za co są te potrącenia?
Dzień dobry, różnice w wysokości wynagrodzenia mogą wynikać jedynie z obejmowanego stanowiska oraz ilości przepracowanych godzin. Z pewnością kwestia zarobków, o której Pan/Pani wspomina dotyczy właśnie takiej sytuacji. Cieszy nas to, że Ukraińcy czują się jak u siebie - każdego pracownika, który dołącza do nas witamy jak w rodzinie i chcemy, by tak właśnie się czuł, w końcu tworzymy razem jeden Zespół i nie ma możliwości, by ktokolwiek ze względu na swoje pochodzenie czuł się gorzej. Wszyscy traktowani są równo i są sprawiedliwie wynagradzani. Tym samym tworzymy atmosferę życzliwości i wsparcia, tego samego oczekując od wszystkich pracowników. Nie ma możliwości, że pracownik w ciągu swojej pracy nie ma czasu wyjść na przerwę czy do toalety. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że potrzebuje odpoczynku w ciągu dnia i go zapewniamy. Oprócz ustawowej przerwy 15-minutowej przypadającej na każde 8 godzin pracy, pracownicy mają możliwość robienia sobie krótkich przerw w ciągu dnia, ponieważ każdy z pracowników sam zarządza swoim czasem i wie, kiedy może sobie na to pozwolić, oczywiście za zgodą kierownika zmiany. Nie wiemy dokładnie, który z naszych lokali ma Pan/Pani na myśli, ponieważ zarzuty są bardzo ogólne i subiektywne, dlatego prosimy o więcej informacji na maila: pierogarnie@pierogarnie.com, byśmy mogli odnieść się do tego komentarza bardziej rzetelnie.
Bardzo przyjemne miejsce do pracy, super atmosfera, przy której motywacja do pracy przychodzi sama z siebie. Wypłaty na czas, napiwki dobre, duże zniżki na jedzonko dla pracowników i dodatkowe nagrody/konkursy. Nie pracuje długo, ale mam nadzieje, że na tyle zostane:)
Od ponad 4 lat pracuje w Pierogarni Stary Młyn na stanowisku kierownika sali i bardzo chwale sobie współpracę z firmą. Pieniądze dostaje na czas, grafik jest dla mnie duża zaletą, bo jest bardzo elastyczny i dostosowany do moich potrzeb. Ekipa zarządzająca jest wyrozumiała i można się tu dogadać w każdej sprawie. Klimat i atmosfera sprzyjają, dobrze się tu pracuje. Dodatkowo wielkim plusem jest możliwość rozwoju wspierana przez szkoleniowca
Pracowałem w jednej z restauracji w sezonie (na 3 msc) aplikując na stanowisko kelnera, niestety po prawie 2 miesięcznej pracy nigdy się kelnerem nie stałem. Mimo wielu wypracowanych godzin za barem/jako biegacz nie dało się wyprosić o egzamin, ktory swoja drogą kosztuje mniej więcej tyle stresu co zdanie prawa jazdy. Jeśli komus zależy na pracy sezonowej jako kelner (a młodzi ludzie głównie celują w to stanowisko ze względu na NAPIWKI, których na barze się nie ma) to odradzam. Aby stać się należy znać bezbłędnie ogromną ilość materiału dotyczącego od dokładnego składu pierogów i ciast az po znajomość używania dosłownie każdego sprzętu w restauracji. Jeśli ma byc to praca na dłuższy czas - może i warto spróbować. Atmosfera całkiem ok - wiadomo, są osoby ktore nie zawsze przypadną do gustu, ale nie było tragedii. Plusem rowniez jest elastyczny grafik i uczciwość co do wypłaty.
Ty go zdawałeś i się nie udało czy wręcz przeciwnie, był dla ciebie łatwy i pracujesz tu na stałe?
Mimo krótkiego stażu w pierogarni, mogę szczerze polecić pracę w tym miejscu.Panuje tam bardzo fajna atmosfera, zawsze można liczyć na pomoc.Grafik jest elastyczny i dostosowany do naszych szkół i trybu życia co jest bardzo na plus;)
To miałabym tylko pytanie, czemu ten staż był krótki? Tylko taki zaoferowali czy sama odeszłaś? Ogólne to czego szło się nauczyć w razie czego, coś poza zakres podstaw?
Jestem byłym kierownikiem pierogarni stary młyn (z małych liter bo na miano czegoś godnego trzeba sobie zasłużyć). Odradzam wszystkim to miejsce, pracodawca nie wypłaca wypracowanych pieniędzy, ubliża pracownikom, jest bardzo wulgarny, podgląda pracowników na kamerach a jedna z nich jest w szatni, grozi i karze finansowo. Za każde spóźnienie trzeba wpłacać pieniądze do puszki, która jest na lokalu i z której nie rozlicza się z urzędem skarbowym. Wyśmiewa problemy pracowników i twierdzi, że będąc wykładowcą będzie się inspirował mną na swoich wykładach stawiając mnie w złym świetle. Jeszcze nigdy w swojej karierze gastronomicznej nie było mi dane zostać ofiarą mobbingu a (usunięte przez administratora) (właściciel pierogarni) został moim oprawcą. Przestrzegam przed współpracą z maciejem podlaszewskim. NIE POLECAM
Nick nie przypadkowy bo sam wlasciciel tak niejednokrotnie okreslil nas stalych, jak i nowe osoby pracujace na sali. Polecam unikac z szacunku do samego siebie, chore zasady firmy, kary finansowe za wszystko (oczywiscie niby menager tez ma swoje kary, a jakos nie widzialem aby sie stosowal do tego) Wszystkie kary ida do puszki na tzw. Integracje, ktorej nie bylo w tym roku a mamy wrzesien. Ekipa byla swietna lecz szkoda ze slyszelismy iz jestesmy do zastapienia, co w sumie nastapilo.
Wywołany do odpowiedzi tym i poniższym komentarzem odpowiadam - robię to rzadko choć uważam, że czasami warto odnieść się do opinii. Łatwo jest obrzucić kogoś błotem, insynuować i ukryć się bez podpisu z imienia i nazwiska. Zakładam, że GoWork to miejsce nie plotkarskie, nie do wyrażania swych frustracji, ale ma yć pomocne dla potencjalnych kandydatów. Nie znaczy, że mają być tylko i wyłącznie pochlebne opinie lub tylko negatywne - powinny być zgodne z rzeczywistością nie z frustracjami - zatem w punktach prostuję nieprawdziwe opinie na temat firmy i mnie by każdy czytający mógł wyrobić Sobie opinię, choć tą zapewne można dopiero po przepracowaniu chwili u nas. 1. "kierownik" opisuje, że pracodawca nie wypłaca pieniędzy - jak wcześniej ktoś opisał na ogólną sumę składają się wiele elementów (zwłaszcza u w przypadku kierownika): podstawa, bonusy, nagrody itd. i jeśli kierownik nie zrealizował danego miesiąca targetu, zadania lub działał na szkodę firmy np. przebywając na L4 i nie przychodząc do pracy i w tym samym czasie być widzianym na imprezach to część bonusowa może być obniżona. 2. Kamery istotnie są zainstalowane w restauracjach - jak zapewne w większości i tak mamy kamery skierowane na szafki pracownicze - jednak nie w celu podglądania kogokolwiek :) ("Kierownik" nie wspomina, ze w restauracji w części socjalnej są pomieszczenia zamykane gdzie jest prysznic, toaleta, miejsce do przebrania się itd. - gdzie każdy może się w prywatności przygotować przed i po pracy) - kamery uchroniły nas już wielokrotnie przed "wewnętrznymi kradzieżami", gdzie pracownik z szafki pracowniczej okradał kolegów. Zatem kamery są, o kamerach każdy wie i są dla bezpieczeństwa pracowników i Gości (Ci także potrafią ukraść czasami :)) 3. Za spóźnienia do pracy - te nieuzasadnione jest puszka do której każdy wpłaca jak się spóźni zgodnie z zasadami. Największe kwoty do puszki wpłacam ja, gdyż sam często się spóźniam (niestety za co przepraszam), ale zasady obowiązują wszystkich, Puszka jest przeznaczana na wspólne integracje (tu ponownie nieuczciwie sugeruje ktoś nie pod imieniem i nazwiskiem . ale nickiem), że takiej integracji nie było i kto wie co dzieje się ze wspólnymi pieniędzmi. Otóż integracja w 2021 roku odbyła się 2.10.221 i byliśmy całą firmą prawie 200 osób w Energylandii i mieliśmy wiele niespodzianek - kto był może opowiedzieć, a kto nie zachęcam do zerknięcia na nasze media społecznościowe - są tam relacje kogo zaprosiliśmy. Integracja w 2022 roku odbyła się właśnie w tym tygodniu. Zapewniam, że "puszka" nie pokrywa zazwyczaj nawet 10% integracji - resztę dopłaca "ta nieuczciwa" firma. 4. Problemy pracowników - jeśli "Kierownik" po kilku miesiącach pracy w restauracji nie jest w stanie przychodzić w czarnej koszuli lub nie zna podstawowych dań w restauracji to problem dla mnie jest wielki - jeśli kogoś uraziłem bezpośrednią opinia na ten temat to przepraszam. Jednak moje oczekiwania wobec "Kierownika" z takim stażem są dużo wyższe jak opanowanie stroju firmowego. 5. Mobbing - tego nawet nie rozumiem i oprawca - brzmi bardzo groźnie - nie wiem nawet o czym mowa - ciężko mi się do tego odnieść poza tym, że ktoś wystawia opinie, które są ścigane sądowo bez uzasadnienia, precyzowania itd. W razie jakichkolwiek wątpliwości w łatwy sposób można się ze mną skontaktować, dopytać i zapewniam, że każdy "Kierownik" wie i wiedział jakie są zasady, zarobki i obowiązki, bonusy, integracje itd. i jeśli odszedł (co szanuję, gdyż to jest dorosła decyzja) lub został zwolniony to obie strony wiedziały z jakich powodów i nie są to te powody, które tu czytam. Pozdrawiam, (usunięte przez administratora) Podlaszewski
Pracuje w firmie od lat. Zaczynając od obsługi, po kuchnie i obecnie jako kierownik. Na firmę jak i na samego właściciela nie mogę powiedzieć złego słowa. Pierogarnia jest moją pierwszą pracą w życiu i to w tym miejscu się wszystkiego nauczyłam, spijając wiedzę z bardziej doświadczonych kolegów. Teraz zdobytą wiedzę sama przekazuje. Jak czytam te opinie to wierzyć mi się nie chce, że osoby, które je wystawiły w ogóle miały styczność z firmą. Wiadomo od zawsze, że praca w gastro lekka nie jest, ale tego też nikt nie ukrywa. Jak się dobrze pracuje to się wychodzi z pieniędzmi i zadowoleniem. W pierogarni - jak widać po moim przypadku - kiedy się jest fair i wykonuje się pracę sumiennie, ścieżka awansu i nowych umiejętności się tylko poszerza. Oprócz pracy są organizowane imprezy integracyjne! (usunięte przez administratora) jest w tej kwestii bardzo pomysłowy:) nikt się nie nudzi i zawsze czymś nas zaskakuje podczas imprez. Dodatkowo za staż pracy są dodatkowe premie. Co miesiąc jest wybierany i nagradzany pracownik miesiąca. Na urodziny każdy bez względu na staż pracy dostaje prezent. Wypłata się nigdy nie spóźnia. Grafik jest elastyczny, można go sobie dopasować do swoich potrzeb.
Mimo że pracowałam tylko przez 4 miesiące to śmiało mogę powiedzieć, że atmosfera w pracy jest świetna. Przy każdym problemie współpracownicy oraz kierownicy starali się pomóc. Bardzo dobrze będę wspominać ten czas. Polecam serdecznie????
Pracuję w Piero bardzo długo i nie mogę na nic narzekać, bardzo miła atmosfera, pieniądze na czas, nie wiem co to za bzdurne komentarze hejtujących, że nie wypłacają kasy, zawsze jest kasa na czas i wszystko się zgadza :) polecam!
dla mnie spoko, dużo szkoleń i kasa w terminie- nie wszędzie gdzie pracowałem tak było. Napiwki faktycznie duże
Kasa na czas, tipy spoko, atmosfera też bez problemu. Polecam
Kilkanaście lat temu zaczęła się moja przygoda z Pierogarnią. W ogólnym rozrachunku jestem bardzo zadowolona z możliwości jakie daje praca w firmie. Nigdy nie twierdziłam,że jest to praca łatwa bez różnicy na jakim stanowisku . A przeszłam chyba przez wszystkie począwszy od pomocy kuchennej. Z Pierogarnią przeszłam chyba wszystko, trudności w pokonywaniu swoich słabości, małe i duże dramaty firmowe i osobiste, nauczyłam się tak wiele,że trudno tu wszystko opisać,z żadnym z problemów nigdy nie zostałam sama zarówno tych prywatnych jak i zawodowych. Praca w Piero wymaga kilku podstawowych zasad: zaangażowania, rzetelności, pracowitości i sumienności i można osiągnąć więcej niż się początkowo zakłada. Trzeba chcieć,a więc podsumowując jest to miejsce dla ambitnych ???? Skąd ta rotacja o której piszą moi poprzednicy? A no stąd, że w sezonie i poza nim często pracujemy z uczniami, studentami,z ludźmi młodymi którzy dopiero szukają swojej drogi zawodowej,z ludźmi którzy szukają czegoś na przetrwanie szukając pracy w wyuczonym zawodzie i owszem są tacy którzy zakochali się w Piero i zostali mimo innych możliwości i perspektyw. Pierogarnia jest rodziną. W Pierogarni nie ma miejsca dla (usunięte przez administratora)osobowości,leni, kombinatorów i cwaniaków. A szef ,no szef jest inny niż wszyscy szefowie,oderwany od standardowych wizji szefa biznesmena w garniturze, właściciela 6 restauracji. Szef Maciej,nie lubi słowa szef. Ma dystans do siebie,jest pozytywnie rąbnięty,ma specyficzne poczucie humoru, jest wymagający i nieustępliwy i jest pierwszy w szpitalu gdy ktoś z jego ludzi tam trafia , jest pierwszą osobą która dzwoni ze wsparciem gdy w życiu pracownika wydarza się tragedia. Gdy miałam chwilę załamania,zwątpienia w to czy nadal chce pracować w firmie,czy podołam obowiązkom to gadał ze mną z największym zaangażowaniem ,przygotowany do trudnej rozmowy. Nie ma żadnego mobbingu,matko jedyna ???? to nie jest takie miejsce, tu nie pracują tacy ludzie,a jeśli tacy kierownicy się zdarzali to poprostu wylatywali . Zarobki? Zarabiają pracowici i ambitni. Zasady są klarowne, benefity, nagrody, wyróżnienia,premie,bonusy, imprezy,prezenty tego jest całe mnóstwo. Kary? ???? Głównie rozmowy dyscyplinujące,jak ktoś nie rozumie dlaczego nie można się spóźniać do pracy, dlaczego trzeba pilnować receptur i zasad higieny pracy i bezpieczeństwa , dlaczego trzeba robić target to dla mnie znaczy tylko jedno , że człowiek nie jest wystarczająco dojrzały do odpowiedzialnej pracy. Bo praca w gastronomii jest bardzo odpowiedzialną pracą.
Oho, chyba osoba została poddana solidnej manipulacji. Współczuje wierzyć w to, że Pierogarnia jest miejscem dla ambitnych ludzi. To miejsce jest dla ludzi co chca za marne pieniadze pracować jak w kołchozie. Kara za to, że w wielkim mieście przykładowo tramwaj miał awarie i normalny człowiek nie jest w stanie przybyć na czas do pracy i ma za to płacić? A jak nie masz pieniedzy na “kare” to masz pożyczyć od innego pracownika lub kogokolwiek bo inaczej kara wzrasta? Dojrzałości brak osobie, która tym całym czymś zarzadza.
Pracuję w firmie od kilkunastu lat - zaczynając od kuchni, a kończąć na sali. Z warunków finansowych jestem zadowolona (wiadomo zawsze znajdzie się firma co da więcej (w sezonie tym bardziej), ale nie tylko dla pieniędzy się pracuje. Świetna atmosfera, liczne szkolenia, możliwość wykwalifikowania się. Żadna z firm nie daje tyle możliwości rozwoju - pracowałam z wieloma ludzi i wiele słyszałam. Nie jest się tylko trybikiem - są imprezy pracownicze, obchodzone rocznice, pracownik miesiąca, pracownik roku. Wiele razy słyszałam jak właściciele pomagali pracownikom i im rodzinom - finansowo, prawnie. Osoby, które wylewają tutaj jad to ludzie, którzy nie chcą pracować. Stawki, godziny pracy mówione są na rozmowie, a że praca w usługach nie jest pracą lekką wiadomo jest od zawsze. Podsumowując: świetna atmosfera, przyjaźnie na lata, godne wynagrodzenie, szkolenia, przejrzyste zasady, elastyczny grafik, czasami krew, pot i łzy :) Ludzie, którzy ściemnają, nie przychodzą do pracy po imprezie, kombinują - nie znajdą tutaj miejsca.
Świetne jedzenie Napewno tu wrócę
Pracowałam tutaj na różnych stanowiskach, a ostatnio obchodziłam 6-rocznicę pracy w firmie. Mogę więc trochę o niej opowiedzieć :) Jeśli szukasz restauracji, która umożliwia Ci szerokie pole rozwoju, elastyczny grafik, bonusy (multisport, netflix, vouchery) oraz chcesz być pewien o tym, że dostaniesz wypłatę na czas to nie wahaj się złożyć CV. Na stanowisku kelnera_ki można naprawdę dobrze zarobić - oczywiście w zależności od Twojego zaangażowania, które rzutuje w wynikach oraz napiwkach. Jeśli ktoś na tym stanowisku mało zarabia - widocznie to nie jest praca dla niego. Jeśli masz własne pomysły, chcesz się rozwijać i wiążesz przyszłość z tą firmą - na pewno szybko zostanie to zauważone. Droga do awansu jest naprawdę szeroka i nie kończy się na samej pracy w restauracji. Czy jest ciężko? Oczywiście, że tak :) Praca z Gośćmi i innymi ludźmi zawsze wiele od nas wymaga Trzeba być przygotowanym na intensywną pracę, lecz w przypadku obsługi pracujemy tutaj praktycznie połowę miesiąca, a drugą mamy wolną. Trochę tęsknie za tym czasem (mówi już pracownik biurowy :)) Podczas pandemii nasz cały zespół ciężko walczył o przetrwanie, wiele osób musiało się "przebranżowić" na inne stanowiska, ponieważ "kelner" podczas zamknięcia lokali nie istniał. Dzięki temu mógł dalej pracować, a my cały czas funkcjonujemy i nie zamknęliśmy żadnej z naszych restauracji. Myślę, że większość naszej załogi jest pod wrażeniem tego jak razem udało nam się dobrnąć do ponownego otwarcia. Dodatkowo w firmie od samego początku istnienia są wyprawiane imprezy pracownicze, wigilijne, zakończenie sezonu itd. W każdym miesiącu wybieramy pracowników miesiąca, obchodzimy również urodziny :) Myślę, że to świetny dodatek, który jednoczy ludzi w firmie - wspomnienia z imprez (szczególnie tych, w których walczymy o przetrwanie na kajakach lub pod namiotem) są wyjątkowe :) Jak czytam te hejterskie komentarze to troche mi się śmiać chce - na pewno pracujecie teraz w firmie, gdzie nie musicie nic robić, a za to dostajecie ogromną wypłatę :) Można tylko pozazdrościć. Pamiętajcie - to ile będziecie tu zarabiać zależy tylko i wyłącznie od Was. Ja szczerze polecam spróbować i samemu sprawdzić czy warto :)
100% sie zgadzam. Ludzie cudowni, praca wiadomo ze ciezka jak to na kelnerstwie, 18,30 brutto na godzine co dla mnie uczacej sie 22 latki to netto + grube napiwki. Inne knajpy moglyby sie uczyc od Pierogarni :) Tesknie!
Zdecydowanie polecam! Praca w tej firmie jest czystą przyjemnością ze względu na możliwości rozwoju, dodatkowe pakiety, elastyczne podchodzenie do grafiku i to na każdym stanowisku, bez różnicy czy jest to praca na sali, w kuchni czy w biurze. Na każdym z tych stanowisk jasno określona ścieżka rozwoju (nie jest tak, że kelner na zawsze zostaje kelnerem, a kucharz nie może liczyć na nic więcej niż podstawowe stanowisko kucharza). Na plus jest kultura organizacyjna, która integruje cały zespół i jest gwarancją równego traktowania. To prawda, że jeśli ktoś ma motywację, dobre podejście do pracy i dobrze wykonuje swoją pracę to na pewno zostanie to zauważone, docenione i wynagrodzone.
Zgadzam się w 100%. Miałam przyjemność poznać strukturę firmy od wewnątrz i jest tak jak koleżanka prawi. Pracodawca i zespół który pracuje posiada ogromne doświadczenie w prowadzeniu restauracji. Mega elastyczne i doskonałe podejście do pracowników. Polecam :)
Pracuję w firmie Restaurators od dłuższego czasu, pierwsze co się rzuca w oczy to mega pozytywna rodzinna atmosfera, której brakuje w większości firm. Pracodawca zwraca uwagę na rozwój swoich pracowników, dodatkowo można liczyć na różne pakiety oraz premie. Raz w miesiącu wyprawiane są również wybory pracownika miesiąca, co jest moim zdaniem bardzo motywującym elementem. Zgadzam się z poprzedniczką, to ile będziecie zarabiać zależy od Was samych, wylewanie gorzkich żali tutaj w niczym nie pomoże :))
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Restaurators Sp. z o.o. Pierogarnia Stary Młyn?
Zobacz opinie na temat firmy Restaurators Sp. z o.o. Pierogarnia Stary Młyn tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Restaurators Sp. z o.o. Pierogarnia Stary Młyn?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 18, z czego 11 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Restaurators Sp. z o.o. Pierogarnia Stary Młyn?
Kandydaci do pracy w Restaurators Sp. z o.o. Pierogarnia Stary Młyn napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
