Czym w Rudaś Masarnia Sławomir Rudaś zachęcają przyszłych pracowników? Jakie mają dodatki?
Nie przesadzajmy z takimi opiniami. Może nie jest idealnie więc poprawiajmy.
Pan Rudaś jest okropny cham jakipan taki kram...wyzwał mnie przez telefon. .gdyż zwróciłam uwagę na jego pracownicy...stoi za lada jak za karę.. Cen brak na niektórych produktach a gdy zapytałam cenę kazała mi poszukać cennik. Na ścianie i przeczytać ona nie jest od informacji ...mam chore oczy odowiedziała ze ja to nie interesuje to moja sprawa. Nie jej SZOk. ..jak ktoś tak może obsługiwać ludzi. ....wyszlam ze sklepu bez zakupów zdenerwowalam się. Strasznie. .a pan Rudaś na ta informacje jak się na mnie. Wydaarl w telefonie..ze aż do tej pory głowa. Mnie boli. ..tak nie może być żeby tacy ludzie obrazali klientów to z nich żyją. ....
Jestem zainteresowana pracą w tym miejscu, natomiast zaniepokoiły mnie niektóre opinie. Komentarze dotyczyły starych mięs, ale są bardzo stare. Czy takie sytuacje nadal się zdarzają? Widziałam też informacje o niemiłej ekspedientce, czy nadal tam pracuje? Chciałabym pracować w miłej atmosferze.
Odradzam,Pracowałam od 4 do 14h,Wmawiano mi że nie byłam w pracy,ale niestety miałam dowody w postaci zdjęć i godziny.Dostalam wiadomość po Zapytaniu o rozliczenie.,,cytuję,, (usunięte przez administratora) się Kobieto,,Wykożystują ludzi,Gdy już człowiek się narracja,to woń następny,pieniędzy nie widać,i tak codziennie inny.
Jak mogli Ci wmawiać że nie byłaś w pracy? To nie istnieje tam coś takiego jak lista obecności? Wchodzisz do pracy podpisujesz, wychodzisz to też podpisujesz i wszystko jest czarno na białym.
Niestety nie,i wcale się nie dziwię że pracownicy są pod wpływem bo normalny człowiek niezniusł by takiego traktowania.Zero szacunku,kur...chuj....lecą ,Po jednym dniu pracy jest,,Wiadomość jutro proszę nie przychodzić później się rozliczymy,,Czyli nigdy.Niepowiem praca ok,ale właścicielka jest chora. Najlepiej to pracować za darmo,i to jeszcze po godzinach.
Ja w dniu dzisiejszym miałam bardzo nieprzyjemną sytuacje na targowisku w Malborku. We wtorek 22.03.2022 robiąc zakupy kupiłam między innymi wędzone udko z kurczaka. Po przyjściu do domu chciałam je zjeść, jednak było ewidentni nie świeże. Nie był to na tyle duży wydatek wśród całych zakupów żeby wracać na bazar. Dzisiaj będąc na targu i robiąc zakupy u tej samej pani zwróciłam uwagę, że udko było nieświeże. Pani dostała "ataku szału" krzyczała, że zapewne "prześmierdło w mojej lodówce, "że nie muszę u niej już nigdy robić zakupów i osoby stojące za mną w kolejce również". Nadmieniam , że fakt zgłosiłam dyskretnie na ile odległość mi pozwoliła a głośna reakcja sprzedawczyni wywołała awanturę na pół targowiska. Jest zszokowana takim zachowaniem, ponieważ od bardzo dawna kupuję w tym miejscu wędliny i chociaż sprzedawczyni jest specyficzna (zapewne to ta sama osoba, która sprzedaje w Gdańsku bo zachowanie jest identyczne) to takiej reakcji się nie spodziewałam. Nadmieniam, że nie oczekiwałam żadnego zwroty za towar jedynie wystarczyło przyjąć uwagę od stałej klientki i zakończyć ta kwestię. Jakiś czas temu sprzedawczyni narzekała, że klienci coraz mniej kupują podając jako przyczynę wzrost cen a może przyczyna jest zupełnie inna. Kiedyś sprzedawał mężczyzna później jakaś młoda kobieta i jakość obsługi była bardzo profesjonalna.
Chciałam jeszcze dodać do przedstawionej opinii, że to właściwie co otrzymalismy od sprzedawcy to tylko wydruk z kasy fiskalnej a nie paragon zakupowy. Poza tym Pani nie zakłada rękawiczek i gołymi rekoma nakłąda towar i bierze i wydaje banknoty. Wstyd w dobie pandemii a o zakażenie łatwo. Lekceważenie reżimu sanitarnego przez sprzedawcę zgłosimy do Sanepidu.
To prawda bo sama tam pracowalam
Chcę dodać negatywną opinie o Pani sprzedającej na targowisku w Gdańsku, które nadal się potwierdzają w opiniach nt sprzedawcy. Wraz z mężem dokonywaliśmy zakupu wędlin rano w dniu 23.12.2021r. i sprzedawczyni swoim starym zwyczajem wciskała nam w sposób ordynarny, chamski wedliny a właściwie ich nadmiar tłumacząc nam - tu coś Państwu dodam,tu obniżę cenę, a to o wiele taniej a tu gratis. I w ten sposób po powrocie do domu oboje z mężem stwierdziliśmy, że suma sumarum zapłaciliśmy o wiele wiecej aniżeli to wynikało z ceny widniejącej na towarze. Na domiar złego na paragonie nie było wyszczególnione co kupowaliśmy ilość i wage tylko cena łączna, Absolutne (usunięte przez administratora) i nadużycie, (usunięte przez administratora) i robienie klienta w trąbę przez tą Panią. Nigdy więcej nie zrobimy na targowisku na ul.Elbląskiej w Gdańsku zakupów u tego sprzedawcy. Bedziemy innych ostrzegać przed tego typu praktykami sprzedażowymi. Zakład Masarski stosuje (usunięte przez administratora) metody zbywania swoich towarów wykorzystując do tego spryt psychologiczny sprzedawców. Nie damy się więcej nabrac na tego rodzaju praktyki. Ostrzegamy innych!!!!!
Hej. Super obsługa dwóch młodych panów którzy są co piątek w Gdańsku miła sympatyczna obsługa super podejście do klienta byłam bardzo miło zaskoczona a wyroby które wasza firma produkuje są wyśmienite polecam.
Niewiele wpisów o pracy? Kogo firma poszukuje?
Towar w sklepie jest nie świeży. Kupiłam wczoraj szynke, kiełbasę itp a dziś wszystko już do wyrzucenia.
Czy firma działa? Szkoda, że nikt nic nie pisze!!
W Prabutach ??? Dziś miałam okazję widzieć Panią ekspedientkę w akcji, ja juz tam nie kupię i nie chodzi o jakość mięsa tylko o Panią, która tam sprzedaje. Ordynarna !
W Prabutach też jest sklep tego "Pana" i ekspedienta potrafi wyzwać klientów od debili i powiedzieć im wynocha. Brak szacunku do ludzi ! Ja juz tam nie kupię !!
W Prabutach totalna masakra !!!! Ekspedientka ordynarna i niesympatyczna !!! Jest do tego stopnia bezczelna ze nie można się jej nawet zapytać czy mięso jest świeże, dostaje białej gorączki i potrafi wtedy wyzwać klientów a najgorsze to zamknąć im drzwi przed nosem. W tych czasach powinno się dbać o klienta !! A gdzie szacunek do innej osoby ?
Nie prawda, nikt tu nie szkaluje. Jestem zwykłym klientem w Prabutach i juz po raz trzeci kupiłem stare , śmierdzące mięso, ostatnio nawet kiełbasę, która kleiła się od starości. Obiecałem sobie po ostatnim razie , ze do trzech razy sztuka i moja noga więcej tam nie stanie ! Słyszałem juz naprawdę wiele złych opini o jakości mięsa w tym sklepie i potwierdzam. Konkurencji niestety nie ma w Prabutach, bo wszędzie jest to samo.
Czytałem powyższe opinie i zastanawia mnie skąd ludziom przychodzą takie pomysły szkalowania, może faktycznie konkurencja je tworzy, bo ja często robię zakupy w sklepach tej masarni tj. w Kwidzynie na ul. Warszawskiej i w Prabutach na ul. Warszawskiej i muszę powiedzieć, że towar jest pierwszej jakości, czystość w sklepie bez zastrzeżeń i żadnych nieprzyjemnych woni, a sprzedawcy są uprzejmi i wręcz pomagają w wyborze towaru. Proszę, tak trzymajcie.
Oj widzę konkurencja jadem pluje. Pewnie... stare i śmierdzące wędliny... Pozwólcie ocenić klientom - jak źle, to nie wrócą. Proste. Ciekawe jak taki sklep funkcjonuje już kolejny miesiąc - bez kontroli, bez klientów. To się nie klei :]
ZGADZAM SIE
witam w Kwidzynie zostały otwarte dwa sklepy mięsne . Byłem w jednym i drugim , Obrzydliwe stare i smierdzące mięsa i wędliny Nigdy więcej , tam nawet nie zajde. Kupiłem szynke pieczoną ,......nie do zjedzenia , wogóle nic nie czuc smaku, jakbym jadł papier. NIE POLECAM
Ten sklep to tragedia. Wciskaja na sile sa niemili
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Rudaś Masarnia Sławomir Rudaś?
Zobacz opinie na temat firmy Rudaś Masarnia Sławomir Rudaś tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.