Radzę omijać szerokim łukiem! "Szef" jest człowiekiem, który nie potrafi się składnie wypowiedzieć. Jedyne co mu wychodzi to głupkowate uśmiechy. Gdyby nie ludzie, którzy tam pracują tej firmy by nie było. Płaci śmieszne pieniądze, oszukuje na umowych, wykorzystuje i szantażuje ludzi. Współczuje tym osobm i zastanawiam się co ich tam trzyma bo każdy normalny człowiek już dawno by się zwolnił. Samochody to trupy w ktorych nic nie jest robione! kwestią czasu jest kiedy usłyszymy o wypadku spowodowanym przez dostawce peletu. Wszystko dlatego, ze ten pseudoszef ma weża w kieszeni i szkoda mu pieniędzy na zrobienie samochodu. Moim zdaniem tylko desperat podjał by się pracy i tak niekompetentnego człowieka, ktory patrzy tylko na pieniążki.
Słyszałem że gość to faktycznie patrzy tylko aby chajs się zgadzał, reszta go nie interesuje. Byłem tam na roznowie kwalifikacyjnej i niczego się nie dowiedziałem. Koło nie był w stanie mi powiedziec ile będę zarabiać tylko coś mi tam przeliczal i jeszcze się pomylił :D ciekawe czy podstawówkę skończył. Poza tym to miejsce nie wygląda jak zakład pracy tylko wręcz jak bardzo brudna konserwa :D