Nie pieprz kobieto, spoufalanie się z załogą w jakikolwiek sposób jest naganne. Przyjmowanie prezentów, a później dostosowane grafika do indywidualnych potrzeb to zła praktyka. Pracuję jako KS czwarty rok i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji...
Czy w waszym sklepie dziewczyny też noszą prezenty swojej kierowniczce na przykład na urodziny? U nas na Wirku nasza była koleżanka co rok nosi kierowniczce jakieś pierdoły, ale za to grafik ma zawsze ułożony pod siebie i wolne wtedy kiedy chce. Kierowniczka jej na to pozwala, tak jakby bała się z nią zadzierać.
nie, atmosfera nie dopisuje. w centrali już nie ma tych co costam mowili... :)... teraz zostali ludzie z kredytami co sie boja zwolnic...
Czy ktoś zdawał ostatnio testy na ZKS? Trudno zdać?
Szybko rzetelnie konkrety czego wymagają i co oferują bez owijania w bawełnę
Czy wie pani ile waży koli banana ? Pewnie dużo 10-15 kg No to da rade Pani przezucic taka paletę bananów ? Dam
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Ile zarabia zastępca kierownika ? jaki zakres obowiązków ?
Witam wlasnie zlozylem podanie na stronie lidla bo bylo ogloszenie na pracownika sklepu 130 h/miesiac i czekam na odzew. Jak myslicie ciezko jest sie dostac do tej pracy? Jakie sa obowiazki wymagania w takiej pracy i zarobki? Wczesniej niewiele pracowalem. Miasto konin.
Hej ja też dostałem zaproszenie na rozmowę na kierownika sekcji w CD Gródkowie. Ile można zarobić? teraz mam 3300pln na rękę i nie wiem czy była by to opłacalna zmiana. No i czy ktoś wie jak wygląda praca zmianowa u nich? i gdzie wysyłają na szkolenie?
Szukam opinii osób pracujących w biurze w Jankowicach. Szczególnie interesuje mnie dział księgowości. Czy warto przyjść na staż? Jest szansa przyjęcia na stałe do pracy po odbytym stażu (bez znajomości j.niemieckiego)? Jakie są zarobki dla początkujących księgowych? z góry dziękuję za informację.
A ja czekam kiedy w koncu w Gliwicach rozwalą tę bande kierowników na magazynie.
(24.10.2015) padła wzmianka o tym, że jeśli ktoś nie zdąży z wykonaniem badań do 6. 11.2015 r, termin podpisania umowy przypadnie na 19.11.2015., a także o tym, że osobom, które będą przechodziły szkolenie w sklepach w Zamościu, będzie zwracany koszt podróży, tzw. "kilometrówka". Ja chcąc zrobić badania w placówce Medicover, pojechałam swoim samochodem. Dwukrotna podróż mierzy ok 136 km. (w jedną stronę 34 km) w odpowiedzi jest informacja o rachunkach, czy biletach. Skąd mam wziąć rachunki, skoro nie spodziewałam się, że tak mnie oszukają i będę musiała walczyć o zwrot kosztów? Jakby nie było są to pieniądze, a ja jestem osobą bezrobotną. Rozumiem, że i tak nie doczekam się zwrotu. Ze strony Lidla bardzo się zawiodłam. Straciłam 2 miesiące, czekając na telefon od Kierownika Rejonu Sprzedaży, poniosłam koszty, których zapewne nie zwrócą mi i chcąc być uczciwa wobec Firmy Lidl odrzuciłam dwie oferty pracy. Sądziłam że mają honor i wyjaśnią sprawę albo, że przeproszą za nieporozumienie, a tu takie rozczarowanie, kłamstwa, wykręty i zrzucenie winy na mnie. Przez to wszystko zmalała moja pewność
Pod koniec września,ubiegłego roku, złożyłam podanie o pracę do sklepu Lidl w Tomaszowie Lubelskim. Po kilku tygodniach otrzymałam telefon z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną na 24.10.2015 r., na którą się wstawiłam. Tego samego dnia, późnym popołudniem odebrałam telefon od kierownika rejonu sprzedaży, z informacją, że zostałam przyjęta do pracy w Lidlu w Tomaszowie Lubelskim na stanowisko sprzedawca-kasjer. Poproszono mnie również, abym jak najszybciej odebrała skierowanie na badania wymagane na tym stanowisku. Już następnego dnia, w niedzielę, wzięłam skierowanie. W poniedziałek udałam się do sanepidu, aby wyrobić książeczkę sanitarno-epidemiologiczną. Dwa dni później pojechałam ze skierowaniem do placówki Medicover w Zamościu (przy ul. Świętego Piątka) w celu wykonania potrzebnych badań. W międzyczasie otrzymałam kolejny telefon od pana D. (owego kierownika rejonu sprzedaży) z zapytaniem, czy mam już wszystkie dokumenty. Powiedziałam, że za góra kilka dni otrzymam książeczkę sanitarno-epidemiologiczną, ponieważ niektórych badań nie można przyśpieszyć. Pan kierownik zgodził się na to i zaproponował podpisanie umowy na dzień 6 listopada. Do tego dnia miałam już skompletowane wszystkie badania. 5 listopada, przed południem zatelefonowałam do pana D. z informacją, że posiadam już wszystkie wymagane dokumenty. Wówczas zostałam poinformowana, że podpisywanie umów odbyło się dzień wcześniej, tj. 4.11.2015. Byłam tym zaskoczona, ponieważ nie poinformowano mnie o tej zmianie. Pan D. zaproponował mi podpisanie umowy o pracę w innym terminie, o którym miał mnie poinformować telefonicznie w przeciągu najbliższego tygodnia. Po tygodniu, nie otrzymawszy żadnego telefonu, sama zadzwoniłam do pana kierownika rejonu z zapytaniem „co dalej?”. Po raz kolejny przesunął termin i powiedział, że za kilka dni z pewnością się odezwie do mnie. Prosił, żebym cierpliwie czekała, jednak moja cierpliwość pomału się kończyła. Nie ukrywam, że zależało mi na tej pracy, ponieważ zaufałam i uwierzyłam słowom pana D., że praca w Lidlu będzie dla mnie korzystna. Do tego czasu miałam inne propozycje pracy, ale je odrzuciłam, gdyż bardziej zależało mi na zatrudnieniu w Lidlu. Pan D. nie odezwał się więcej do mnie. 10 grudnia sama udałam się do kierownika sklepu Lidl w Tomaszowie Lub., jednak ten nie mógł mi pomóc. Zapewnił, że porozmawia z kierownikiem rejonu i przekaże mu informacje o mojej wizycie. Mimo to, pan D. nadal milczał. Czuję się oszukana przez pana D., ponieważ potraktował mnie w sposób karygodny zbywając mnie za każdym razem, gdy się z nim kontaktowałam i mydląc mi oczy obietnicą pracy. Nie miałabym żalu, gdyby zawiadomił mnie już na początku, że jednak nie zostałam przyjęta i nie dawał mi nadziei na zatrudnienie. Ten pan nigdy nie powiedział mi wprost, że się rozmyślił i że niepotrzebnie się łudzę, że otrzymam pracę w Lidlu. Tak się nie postępuje z ludźmi. 15 grudnia napisałam zażalenie, w którym przedstawiłam swoją sytuację. Dodałam również, że skoro jednak nie będę w gronie pracowników Lidla, proszę o zwrot kosztów dwukrotnej podróży do Zamościa,w celu wykonania badań i po raz drugi, by wpisać wyniki badań z sanepidu. Załączyłam też ksero-kopię wykonanych badań. W tym zażaleniu poprosiłam także, by wyjaśnili mi jaki był powód tego, że zostałam w tak „wyjątkowy” sposób potraktowana, wiedząc, że inne osoby, które tak jak ja pozytywnie przeszły rozmowę kwalifikacyjną dawno otrzymały zatrudnienie. 7 stycznia bieżącego roku dostałam odpowiedź, dzięki której utwierdziłam się w przekonaniu, że owa firma jest nierzetelna. Oto odpowiedź: "W odpowiedzi na Pani pismo z dnia 15 grudnia 2015 r. Informuję, że warunkiem nawiązania stosunku pracy było dostarczenie kompletu dokumentów do dnia 5 listopada 2015 r., o czym została Pani poinformowana przez Pana D... W związku z powyższym, niedostarczenie dokumentów w terminie wiązało się z niepodpisaniem umowy o pracę z potencjalnym kandydatem na Pracownika sklepu w sklepie w Tomaszowie Lubelskim. Wg. Posiadanych przez Dział Personalny informacji p. D.... przekazywał pani informacje dotyczące alternatywnych możliwości nawiązania stosunku pracy. Koszty podróży związane z koniecznością wstawienia się na badania lekarskie zostaną Pani zwrócone, jak tylko otrzymamy bilety/ rachunki potwierdzające wysokość poniesionych przez panią kosztów wraz z podaniem nr konta bankowego na który ma zostać dokonany przelew pieniędzy..." Oczywiście Centrala zbagatelizowała sprawę nie przyglądając się jej dokładnie. Uwierzyli wykrętom kierownika rejonu sprzedaży, gdyż jak wyżej napisałam, 5 listopada, przed południem kontaktowałam się z nim, mówiąc mu, że mam już wszystkie dokumenty, a ten mnie zaskoczył wiadomością, że podpisywał dzień przed, tj.4.11., chociaż umawialiśmy się na 6.11. A gdy zapytałam, co mam dalej robić, czy mam zanieść je do sklepu, prosił, by tego nie robić, by czekać, on w przyszłym tygodniu na pewno się odezwie. Na rozmowie kwalifikacyjnej (
Witam, Zastanawiam się nad aplikowaniem na stanowisko regionalnego. Czytając opinie wnioskuję, że nie budzą oni zaufania i motywacji do pracy.. Będę wdzięczny za informację na poniższe kwestie: 1. Jaka jest forma Umowy oraz na jaki czas jest zawierana pierwsza umowa? 2. Jakie jest wynagrodzenie podstawowe w przypadku regionalnego oraz czy jest wynagrodzenie dodatkowe? Lub jakie są progi wynagrodzenia w zależności od stażu? 3. Czy pracodawca daje jakieś dodatkowe benefity (poza opieką medyczną np. multisport, bony, itp itd)? 4. Jak wygląda struktura terenowa tj. 1;2poziomowa? Ile sklepów ma pod sobą regionalny? ilu jest regionalnych w strukturze na płaszczyźnie kraju? 5. Jaką flota obowiązuje w firmie na poziomie regionalnych i czy auta można używać do celów prywatnych? (w rozsądnym umiarze oczywiście). Z góry dziękuję za informację.
1. Umowa o pracę na czas określony, chyba koło roku na czas szkolenia, później przedłużana. 2. pomiędzy 6000 a 10000 brutto 3. tylko medyczna 4. 3-6 sklepów ma nad sobą dyrektora, regionalnych jest masa 5. skoda, można używać do celów prywatnych (spokojnie nie będziesz miał czasu)
firma oszustow wymusza zeby kierowcy sami rozladowywali towar maja towar nie swierzy a wreklamach podaja ze jest swierzy jak ogorek z wloch moze byc swierzy gdy jechal w chlodni 3 dni a potem 2 dnijeszcze w chlodniach magazynowych kierownictwo magazynow to naburmuszone buraki na niczym sie nie znaja mysla tylko jak zgonic wine na kogos co sami zle zrobili
nie twierdzę, że FRANKO ma rację, może pisze to pod wpływem wzburzenia. Prawdą jest jednak to, że firma już nie stawia na ludzi z pomysłami. Nadeszły czasy stabilności, wszyscy innowacyjni, myślący już są poza firmą lub wkrótce będą. Firmie potrzeba klepaczy na klawiaturce cyferek i literek i żeby za mocno nie myśleli. Pensyjki też średnio. Lidl już nie płaci najlepiej :), przynajmniej ten w Polsce.
Witam kolegów i koleżanki z Polski. Od 1 czerwca każdemu pracownikowi w Niemczech lidl podniósł minimalna place do 11,50 euro za godzinę w nagrodę za rzetelną prace. Zaznaczam pracujemy 8 h i mamy do tego godzinę przerwy. Nie wspomnę o rabatach i tańszym życiu jakie my tu mamy.... A wy tak dalej potulnie za 2 EUR na godzinę???
Opieka medyczna jest dobrowolna, - 40 zł od wypłaty/os. Zniżki są w większości krajów, w PL niestety nie. W innych krajach zarobki są też relatywnie 3-4x wyższe do realnych kosztów życia.
W firmie lidl niema stanowiska sprzedawca!! Jest kierownik i zastępcy i pracownicy sklepu. A niedługo nie będzie kierowników tylko menadżerowie. Tak wszystko jest na czas... włącznie z pieniedzmi. Na porzątku dzienym jest mobing ta żle patrzy, ta zawolno chodzi. Przykład idzie z góry. Ma być tak ze ks i krs chodzą po sklepie i obserwują pracowników kto za wolno pracuje ten wylatuje....
Instruktor to pic na wode bo i tak nie bedzie czasu na szkolenie.Poza tym mam pytanie czy w nowym roku obrotowym wszedzie takie parcie?
miał ktoś może szkolenie na instruktora
Ja pracuje w lidl jako sprzedawca od 2 lat, jestem bardzo zadowolona. Urodziłam po roku pracy pierwsze dziecko i teraz kiedy jestem w domu dostaję pieniądze na święta i urlop. Mało który pracodawca płaci takie świadczenia gdy jest sie na urlopie macierzynskim. Kiedy pracowalam bylo Wszystko jak nalezy, czasem trzeba było zostać dłużej w pracy ale wszystkie nadgodziny były wypłacane, żadnych problemów z urlopem, po okresie próbnym podwyżka. Jak narazie najlepszy pracodawca w Niemczech jakiego miałam.
U nas w sklepie chłopak ugryzł jabłko na magazynie i go zwolnili dyscyplinarnie....
Zapomniałam dodać, że to prawda iż nikt nigdy nie pyta czy można zostać dłużej. Jest to nagminnie codziennie i masz (usunięte przez administratora) do powiedzenia w tym, że nie możesz. Ani razu nie zapłacono mi za nadgodziny nawet po odejściu jak miałam koło 45min, a wisi pseudo reuglamin w socjalu, że płacą nam za każdą przepracowaną nasz minutę. W dodatku ktoś kto wypisywał moje Remuła z godzinami za 3 pierwsze dni jakie jeszcze były (bo nie przedłużyłam umowy i tak zakończyłam współpracę) ważne do umowy, nie ujął ich i tym samym nie zapłacono mi za to. Szczyt wszystkiego i złodziejstwo !! Tak samo miałam wypadek przy pracy poważny i nie dostalam odszkodowania. Dlaczego ? Bo ktoś kto spisywał protokuł przeinaczył moje opowiedzenie jak do tego doszło tak, aby to była moja wina i tylko moja, a nie było to prawdą. Mało tego, byłam na L4 to co pare dni mnie pytano kiedy wrócę i co ze mną. Nie było czasu nawet na regenerację tego co zostało prawie złamane i do teraz od tego mam problemy z ręką. A w momencie wystąpienia wypadku szanowna zastępczyni mnie olała i jeszcze wcisnęła na kasę, bo ona nie może nie mieć pracownika na zmianie, bo jak to tak. W efekcie dostałam od tego dodatkowo jeszcze większego urazu ręki i po nie całej godzinie nie byłam wstanie nią już ruszać i miałam łzy w oczach z bólu i dopiero wtedy z wielką łaską po jeszcze dodatkowych 15min mnie puszczono na pogotowie do izby przyjęć, a wtedy to już nie byłam wstanie ubrać nawet kurtki ani bluz, czegokolwiek. Żałuję, że nie złamałam ręki całkiem, może wtedy ktoś okazałaby się człowiekiem.! Do teraz mam problemy od tego z podnoszeniem czegokolwiek cieżkiego albo jak źle wyprostuję rękę bądź nie mogę na niej się opierać wcale, bo tracę czucie i mi sztywnieje. Więc jak macie nie daj boże się uszkodzić przy pracy, to lepiej się połamcie, na lepsze Wam to wyjdzie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Lidl?
Zobacz opinie na temat firmy Lidl tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Lidl?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Lidl?
Kandydaci do pracy w Lidl napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.