W styczniu 2018 roku rozpocznie się reforma Otwartych Funduszy Emerytalnych, zgodnie z którą 75 proc. aktywów trafi na konta emerytalne osób ubezpieczonych w III filarze. Jest to bardzo ważna zmiana dla oszczędności Polaków. W OFE środki były publiczne. Po przeniesieniu ich do IKE mają stać się prywatną własnością oszczędzającego. To oznacza, że zgromadzone pieniądze nie będą mogły stanowić przedmiotu transferu do budżetu państwa. Ma to potwierdzać ustawowa gwarancja własności. To jednak nie koniec zmian. Pracownicy będą mieć również okazję do oszczędzania wspólnie ze wsparciem pracodawcy i państwa, przekazując część środków na PPK.

Zmiany w ubezpieczeniach pracowniczych

Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, pakiet rozwiązań zawarty jest w dwóch projektach. W ramach pierwszej z nich OFE zostanie przekształcone w otwarte fundusze inwestycyjne. Ponadto 75 proc. zgromadzonych środków zostanie przeniesiona do dobrowolnego III filaru. 

Z kolei drugi projekt dotyczy ubezpieczeń pracowniczych, czyli pracowniczych planów kapitałowych. Zgodnie z nim każdy pracodawca będzie zobowiązany do zapewnienia swoim podwładnym możliwości oszczędzania właśnie w ten sposób i będzie mieć na to 3 miesiące od czasu przyjęcia do pracy pierwszego zatrudnionego.

Co więcej dokument zakłada również, że pracodawca opłacać będzie za pracownika składkę o minimalnej wartości 1,5 proc. wynagrodzenia (z możliwością jej zwiększenia o kolejne 2,5 proc.). Z kolei składka pracownika wynosić będzie przynajmniej 2 proc. wynagrodzenia, z opcją jej zwiększenia o kolejne 2 proc. Najważniejsze w tej sytuacji jest to, że wszyscy członkowie OFE mają zacząć oszczędzanie na indywidualnym koncie zabezpieczenia emerytalnego (IKZE). Tym samym środki, zgromadzone w OFE zostaną przekazane z II publicznego filaru do III, tak zwanego dobrowolnego. Reasumując staną się prywatnymi oszczędnościami emerytalnymi ubezpieczonego.

Koniec OFE rozpocznie się w styczniu

Choć nie jest to jeszcze ostateczny termin, to wstępnie reforma ma rozpocząć się w poniedziałek 22 stycznia. Jeszcze jakiś czas temu spekulowano jednak o jej przeprowadzeniu jesienią. Jeśli jednak styczniowy termin się potwierdzi, to właśnie tego dnia umorzone zostanie 25 proc. środków znajdujących się na rachunkach osób ubezpieczonych w ramach OFE. Ich mienie zostanie przetransferowane na subkonta w ZUS, a każdy Fundusz będzie mieć 4 dni na przekazanie aktywów (czyli akcje, obligacje, listy zastawne), których wartość ma odpowiadać wysokości umorzonych środków do Funduszu Rezerwy Demograficznej, który obecnie zarządzany jest przez ZUS. To również ulegnie zmianie – FDR wkrótce ma podlegać pod towarzystwo funduszy inwestycyjnych, którego jedynym udziałowcem jest Polski Fundusz Rozwoju. Środki pieniężne z OFE trafią bezpośrednio na konta FDR, a aktywa do utworzonego przy FDR funduszu inwestycyjnego.

Jak to wpłynie na emerytury?

W przypadku oszczędzania w ramach III filaru pieniądze przeznaczone na IKZE wypłacane będą jako niezależnie świadczenie, a ich zabranie z filaru spowoduje zmniejszenie składki. Takie działanie będzie jednak miało zwoje odzwierciedlenie w emeryturze, zwłaszcza dla osób, których świadczenia będą oscylować w granicy emerytury minimalnej, o której przyznaniu decyduje staż pracy oraz wartość odprowadzanych należności, które muszą stanowić przynajmniej minimum wysokości składki od minimalnego wynagrodzenia. 

Jeśli chodzi o wspomniany staż pracy, to wynosi on odpowiednio 25 i 20 lat dla mężczyzn i kobiet. Jeżeli zatem ktoś zdecyduje się na przekazanie części środków do III filaru, to teoretycznie może odebrać sobie prawo do emerytury minimalnej. W dokumencie zapisana została jednak informacja, zgodnie z którą podczas określania prawa do tego świadczenia, uwzględniać się również będzie kapitał zgromadzony na IKZE.

Autor: GoWork.pl

Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_85438939_z%C5%82oty-polski-i-skarbonka-na-drewnianym-tle-nieostro-tle.html?vti=mpu8nor6u55ewenhym-1-64

Oceń artykuł
0/5 (0)