Studenci nie są przygotowani by wejść na rynek pracy – takie informacje podaje Puls HR, powołując się na badanie Start na rynku pracy. Jak podaje portal, ankietowani zwracają uwagę na brak doświadczenia. Jednocześnie ponad połowa z nich wciąż rozważa emigrację zarobkową.
Studenci rozważają emigrację
Start na rynku pracy, na który powołuje się Puls HR, jest projektem badawczym skierowanym do środowisk akademickich. Jego celem jest zweryfikowanie, jakie wyzwania stoją przez studentami oraz absolwentami w procesie ich wejścia na rynek pracy. Badanie przeprowadzone zostało przez Fundację Inicjatyw Młodzieżowych. Płynące z niego wnioski, mogą niepokoić. Mimo korzystniej koniunktury na rynku pracy, młodzi ludzie wciąż nie czują się pewnie, rozpoczynając kolejny etap swojego życia, czyli karierę zawodową. Niestety większość ze studentów, kształcących się na kierunkach technicznych wciąż rozważa wyjazd za granicę w celach zarobkowych – taką możliwość dopuszcza do siebie 56 proc. zapytanych osób. Niestety w wielu innych ważnych dziedzinach, sytuacja nie kształtuje się lepiej. Emigrację bardzo poważnie biorą pod uwagę również studenci elektroniki oraz studiów lekarskich. To właśnie studenci tych dwóch kierunków, najczęściej wiążą swoją przyszłość zawodową z aktualnym kierunkiem kształcenia. Na drugim biegunie z kolei znajdują się studenci nauk humanistycznych oraz matematyki i informatyki.
Jakich zarobków oczekują studenci?
Puls HR, powołując się na wspomniane badanie, przytacza również powody, dla których młodzi ludzie nie czują się pewnie wchodząc na rynek pracy. Głównym z nich jest brak odpowiedniego doświadczenia zawodowego oraz niewielka liczba staży. Co ciekawe, niewielka liczba osób wskazała na zbyt duże wymagania samych pracodawców. Z kolei na drugim biegunie – jako największe ułatwienie – studenci podają posiadane znajomości oraz sam prestiż uczelni. Dopiero na trzecim miejscu znalazł się – wydawać by się mogło – główny czynnik, czyli posiadane doświadczenie. Puls HR przytacza także oczekiwania finansowe studentów w przypadku podjęcia pierwszej pracy. Najwięcej chcą zarabiać studenci wspomnianych już kierunków lekarskich (3820 zł netto). Na kolejnych miejscach ponownie znaleźli się studenci elektroniki, elektryki i telekomunikacji (3749 zł netto). Na końcu tej klasyfikacji znaleźli się ponownie studenci nauk humanistycznych (3027 zł) oraz lingwistyki (3026 zł). Portal przytoczył również kwoty wraz z podziałem na płeć. Mimo iż według Eurostatu różnica w zarobkach mężczyzn i kobiet zmniejsza się i to właśnie w Polsce może zostać zniwelowana jako pierwsza, to tej tendencji wciąż nie widać w samych oczekiwaniach młodych osób. Kobiety oczekują zarobków na poziomie 3129 zł netto, a mężczyźni o ponad 500 zł więcej – dokładnie 3679 zł.
Autor: GoWork.pl
Komentarze
precz
Studenci nic nie potrafią
Krzysztof
Bo taka jest prawda. Pracy dla studentów w większości nie ma, a studenci mają wygórowane stawki zaaz po skończeniu studiów. Mówię, że są wygórowane, ale to tylko na Polskie standardy. Po prostu ze względu na globalizację, nawet Polacy chcą zarabiać i żyć godnie.
GoWork.pl
Słusznie Pan zauważył, że wygórowane stawki studentów są pochodną niskich wynagrodzeń oferowanych przez pracodawców. Unikalibyśmy jednak stwierdzenia: „nawet Polacy chcą zarabiać i żyć godnie”. Nasi rodacy nie są w niczym gorsi niż obywatele innych państw – mało tego, często uważani są za wybitnych specjalistów. Niestety często decydują się wyemigrować w celach zarobkowych.
studenty haha
studenci nauk humanistycznych 3027 zl haha. ja nawet nie wiem czy tyle bede zarabiac po 5 latach pracy. studenci klasycznie oderwani od rzeczywistosci. kiedy przyjdzie przez kilka miesiecy szukac pracy to beda calowac po rekach za te 2 koła