Jak się okazuje, coraz więcej zarabiamy, jesteśmy zadowoleni z życia, a bezrobocie i ubóstwo są w odwrocie.

Według danych GUS, sytuacja materialna w polskich gospodarstwach domowych jest coraz lepsza. W ubiegłym roku przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny na osobę w gospodarstwie domowym wyniósł aż 1386 zł. I w ciągu roku urósł o 4,3%. Tym samym więcej także wydajemy   średnio 1091 zł miesięcznie (+2,1%).

Jak pisaliśmy w artykule, GUS podaje, że nasze wynagrodzenia poszły w górę aż o 4,6%. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw jest wyższe niż w kwietniu ubiegłego roku aż o 4,6% i wynosi  4313 zł. Jednocześnie wzrosło również zatrudnienie (+2,8%).

W ubiegłym roku Rzeczpospolita napisała, że aż 80% Polaków jest zadowolonych z życia. Według Diagnozy Społecznej 2015 dochody przeciętnego gospodarstwa domowego w ciągu ostatnich dwóch lat wzrosły o ok. 300 zł. Jednocześnie spada zasięg ubóstwa, gdyż według badania tylko 3,3% gospodarstw domowych żyje poniżej norm. A będzie coraz lepiej. Szefowa MIR Maria Wasiak stwierdziła, że po 2020 roku, gdy wykorzystamy całą pulę pieniędzy unijnych, będziemy mieć sprawne państwo, konkurencyjną gospodarkę, a PKB na jednego mieszkańca powinno wynosić ¾ średniej unijnej. Dochody gospodarstw domowych mają wzrosnąć o ok. 40%. Więcej o tym można przeczytać w artykule.

Dużo mówi się o stale rosnących zarobkach Polaków. W związku z obecnym strajkiem pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka minister zdrowia Konstanty Radziwiłł podął informację, że pielęgniarka z CZD zarabia średnio 5000 zł. Sądząc po nastrojach na forach internetowych, pielęgniarki były mocno zaskoczone takimi danymi.

Powyższe dane i prognozy wypadają niezwykle optymistycznie. Jednak jednocześnie według innych badań, aż 70% z nas narzeka na za niskie zarobki. Aż 19% pracujących Polaków (4 miliony) rozważa emigrację zarobkową. To ok. 13% społeczeństwa.

Zarobki w Polsce w 2024 roku

W ciągu ostatnich kilku lat sytuacja na polskim rynku pracy zmieniała się bardzo dynamicznie – nie chodzi jedynie o wahania inflacji czy stopy bezrobocia, ale również o rozłożenie zawodów deficytowych i nadwyżkowych, które zmieniały się jak w kalejdoskopie. Znacznemu zwiększeniu uległy także nominalne wynagrodzenia Polaków i warunki ich zatrudnienia.

Mimo to nasza gospodarka boryka się z wieloma problemami, które budzą w społeczeństwie słuszny gniew. Nieodpowiedzialna polityka monetarna rządu doprowadza do wzrostu cen żywności i nieprawdopodobnie wysokich wzrostów cen na rynku mieszkaniowym. Polacy nominalnie zarabiają więcej, ale w rzeczywistości posiadają coraz mniej – przez to są też coraz mniej szczęśliwi, czego głosy daje się słyszeć na ulicach.

Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_65620094_zmienne-banknoty-na-drewnianym-g%C3%B3rnym-stole-wymiana-walut-wojna-walutowa.html

Oceń artykuł
0/5 (0)