Ja akurat tam nie pracowałem. Jak to mówią w sieciówce jetem konsumentem. Dużo aptek nie odwiedzam ale starość nie radość i dwie ostatnie e-recepty nie zrealizowane. W komputerze pani twierdzi że jest lek a po ok. 25 min. szukania stwierdziła że nie ma. W miedzyczasie usłyszałem ile razy namówili innych "konsumentów" na zamienniki-to jest chore i zaleciłbym grubszą kontrolę. Mało że (usunięte przez administratora) nic nie mogą znaleźć to jeszcze wciskają innych producentów. Ogólnie obsługa miła ale nie polecam tej Apteki
Jak się teraz pracuje w Dyżurnej? Zmieniło się coś na lepsze? Chcę się przenieść spoza Trójmiasta i szukam normalnej apteki.
To jest normalna sieć, więc normą jest patologia. A normalna apteka najbliżej jest w Niemczech.
Zdecydowanie odradzam pracę w tej firmie. Złe warunki płacowe oraz brak perspektyw na ich poprawę. Farmaceuci są wynagradzani tak samo jak technicy albo gorzej(tak, są takie przypadki), więcej już chyba nie ma sensu pisać. (usunięte przez administratora)! Szanuję techników jako ludzi, jednak farmaceutów powinno się także szanować jako ludzi i jako specjalistów wykonujących zawód medyczny po wyższych studiach. Tego nie ma.
@pani mgr farm. Dziękuję za Twoją opinię.Według Ciebie wynagrodzenie nie jest satysfakcjonujące, może jednak są jakieś dodatki pozapłacowe? Napisz proszę, jak z warunkami pracy tam i atmosferą. Dzięki.
Jeżeli są dodatki, to nie mają znaczenia dla ogólnej oceny wynagrodzenia w tej korporacji. A dla korporacji działających w Polsce takie dodatki do wynagrodzenia w postaci jakiś usług czy towarów stanowią koszty do obniżenia podstawy opodatkowania. Korpo mniej po prostu płacą CIT, co jest zgodne z prawem, ale dla mnie etycznie wątpliwe. Dlaczego? Ponieważ pracownicy zdecydowanie byliby zainteresowani wyższymi płacami niż wątpliwej jakości usługami (solarium, wycieczka do Kaliningradu) czy też towarami na bony z narzuconym sprzedawcą i w określonym czasie. Polacy nie są niewolnikami!
A co myślicie o aptece nr 1?
To już nie są Apteki Dyżurne to Dr Max sposób zarządzania ludźmi taki jaki był 20 lat temu w Biedronce! To jest chyba najgorsza z działających korpo na rynku aptecznym. (usunięte przez administratora)"zarządza" podległym rejonem tak jakby prowadziła zakład resocjalizacyjny nie ma zielonego pojęcia jak powinna funkcjonować apteka. A kierowniczki aptek magistrowie farmacji robią co mogą aby zapewnić profesjonalną opiekę nad pacjentem. Jeżeli ktoś lubi pracować w korpo w najgorszym tego słowa znaczeniu to się na pewno tu odnajdzie.
Niepokojące są te opinie. Interesowałam się pracą w firmie ale..
Ja nie potrafię dłużej. To co się dzieję od czasu gdy nastali nowi właściciele jest niezrozumiałe a zarazem tragiczne. Nie mówię już o tym co piszą tutaj inne koleżanki o pensjach, pomocach, godzinach pracy. Mówię o tym że niszczy się dobre apteki. Ceny leków wzrosły. Pacjenci przecierają oczy ze zdumienia, pytają co się stało w dyżurnej i odchodzą do konkurencji. Kierowniczka jak mówi ma olbrzymie kłopoty z zamówieniem leków o które pytają pacjenci. Po leki które były zawsze na półce lub w ostateczności kierowniczka załatwiała je na telefon w ciągu 2-3 godzin teraz trzeba maila po prośbie ponoć wysyłać i czekać jak ktoś z centrali łaskawie odpowie lub nie za parę dni. Pacjenci odchodzą. Coś nie do pomyślenia jeszcze nie tak dawno. Odchodzą najwartościowi kierownicy i koleżanki a przysyłane są do aptek jakieś przypadkowe niedoświadczone osoby z innych aptek. Nie wiem czy to wina właścicieli czy może koordynatorki która jest całkowitą pomyłką. Może w zakładach resocjalizacyjnych się sprawdzała jak się śmiejemy w złości ale aptekę z którą byłam związana od tylu lat doprowadza do upadku :(
U nas w aptece to samo. Nie wiem co się dzieje. Jakby nie zależało regionalnej i koordynatorce na zadowoleniu pacjentów i liczbie pacjentów w aptece. Krok po kroku zmieniają wszystko. Wygląda na to że nie ma znaczenia czego potrzebuje pacjent i by było to w dobrej cenie, tak jak było w dyżurnej zawsze. Ważne co firma ma z dobrym rabatem i na czym może najwięcej zarobić. Strasznie to przygnębiające.
Z każdym miesiącem gorzej. Zlikwidowane stanowiska pomocy w małych aptekach. Wydłużony czas pracy, coraz mniej nadgodzin.
Czy ktoś może wie, czy pani Tylicka ma jeszcze apteki? Bo w Maxie praca mi się nie uśmiecha.
Maks położy dyżurną. Efekty już widać. Ponoć nowy kierownik na placu. Nie pilnują cen. Brakuje deficytowych towarów czyli to z czego słynęła dyżurna. Liczba pacjentów więc spada. Można było się spodziewać. A była właścicielka z tego co niosą plotki przejęła jakąś małą sieć i ma ją na jesieni stawiać na nogi. Przynajmniej tak mówią kierowcy a oni ponoć wiedza najlepiej. Praca więc chyba będzie.
Dyżurna całkiem zeszła na psy. Obsługa słaba, braki w towarze. No i to już korporacja się zrobiła. Trzeba uciekać z zawodu farmaceuty, przynajmniej w Polsce nie widzę dla nas przyszłości.
Definitywnie rozstała się z siecią zaraz po tym jak wprowadzono koordynatorów DM. Nie zaakceptowała zwierzchnictwa koordynatorów nad kierownikami. Osoby z jej najbliższego kręgu mówią że na jesieni startuje z nowymi aptekami, a ogłoszenia poszukujące pracowników już widziałam na goia.
super
@Obserwator, czy posiadasz informację o przyczynach tych zmian kadrowych w firmie Apteka Dyżurna? Może firma przeszła w związku z tym reorganizację poszczególnych jej działów? Czasami firmy miewają przejściowo gorsze okresy, ale sytuacja potrafi się często poprawić w szybkim czasie.
Pogorszyło się zaopatrzenie w aptece, ceny też już nie takie atrakcyjne jak kiedyś.
A dziwisz się. Jak się zwalnia poprzedni zarząd który przez lata prowadził ta sieć, dział zamówień który monitorował ceny i brakujące leki, miał układy z lokalnymi przedstawicielami firm to czego oczekiwać. Nie dziwie się teraz dlaczego tak a nie inaczej dzieje się w sieci doktora m. Może dyplomy mba maja ale wyczucia i ręki do prowadzenia apteki za grosz . Dziwie się tylko ze ktoś rozwala coś co akurat w dyżurnej działało bdobrze. Rozumiem ze zarządzanie i nadzór był do poprawki ale ceny, zaopatrzenie nie . Jak podsumują we Wrocławiu słupki za jakiś czas ktoś tam beknie za to co zrobiono.
@Anna, rozumiem, że jesteś klientkom Apteki Dyżurnej? Opinie klientów są także cenne, ale najważniejsze wpisy i informacje pochodzą od obecnych lub byłych pracowników na temat pracodawców i warunków zatrudnienia. Może znasz kogoś kto pracuje w tej Aptece i jest zadowolony ze swojej pracy? Czy mimo tych zmian nadal będziesz odwiedzać tę Aptekę?
@techniczka M., napisałaś w komentarzu, że praca dla firmy Apteka Dyżurna była dla Ciebie wielką przyjemnością. Czy możesz napisać dlaczego zdecydowałaś się odejść z pracy? Czy powody leżały po stronie pracodawcy, czy może zadecydowały po prostu sprawy osobiste? Inne osoby na forum na pewno chciałby poznać przyczyny twojej decyzji.
Pani Marzeno ...może pani to czyta jak sobie teraz krzywdują byli pracownicy..a jak się rozpisywali,jak opluwali.Jeszcze raz wielki szacunek dla pani..Pozdrawiam serdecznie i życzę samych sukcesów.Praca u pani była dla mnie wielką przyjemnością,
@Ansa, na forum staramy się nie oceniać pracowników firm. Oceniamy warunki pracy u danego pracodawcy, w tym przypadku firmy Apteka Dyżurna. Czy długo już pracujesz w tej firmie? Co według Ciebie jest największym plusem pracy w tej firmie? Takie informacje są zawsze poszukiwane przez potencjalnych pracowników.
Jak oceniacie nową Panią Koordynator z Gdyni, dawniej pracownik sieci ZIKO ? (usunięte przez administratora) ? Ponoć przemiła osoba, kulturalna, empatyczna z bogatą wiedzą fachową. Pod jej skrzydłami sieć wręcz kwitnie, pracownicy szczęśliwi, apteki notują nie widziane do tej pory obroty ?
Witam Was...chciałam tylko dodać że na początku pracy w Dyzurnej pracowało się 6h dziennie i 1 sb później dolozyli ta godz...bez zmiany w wyplacie a teraz kolejna wiec sa już 2 h dziennie dolozone czyli 2h z 6 to 1/3 a penja bez zmian...10 lat temu to jakoś ta pensja wyglądała a teraz w biedronce czy a aptece mała różnica ...to nawet nie jest Śmieszne
W Sopocie to chociaż podwyżki były, magister ma (usunięte przez administratora)na rękę , technik co prawda (usunięte przez administratora)ale soboty ma wolne a kierownik dostał (usunięte przez administratora).
@MZ, czy próbowałeś rozmawiać ze swoim pracodawcą na temat wspomnianych zmian? Może warto byłoby to wyjaśnić. Takie aspekty reguluje kodeks pracy oraz umowa pomiędzy pracownikiem, a pracodawcą. Może firma Apteka Dyżurna oferuje w zamian pracownikom większe premie? Czy coś wiesz na ten temat?
Generalnie pracujemy dłużej za te same pieniądze. U p. Marzeny pracowało się 7 godzin i jedną sobotę. Teraz pracuje się 8 godzin, bez jednej soboty ale za te same pieniądze. Kilkanaście godzin pracy miesięcznie nam więc przybyło bez podwyżki.
Hahaha, i nadal nie domyślasz się dlaczego się tak zadłużyła... I musiała sprzedać apteki???
Bo to jest tak, jak dostaniesz więcej to jest dobrze, jak to więcej jest Tobie zabrane to odczuwasz wielką krzywdę. Krótko mówiąc to teraz pracujesz tyle, ile powinnaś. Tak to widzę, może nie mam racji bez urazy. Z drugiej zaś strony większość pracodawców doi z pracowników ile się da.
Słuchaj jak się zatrudnialiśmy to na 7h za określone wynagrodzenie... W tej chwili jest 8h... z przymusu za tą sama pensje.... wiec wybacz ale to jest krzywdzące... dlatego ja zmieniłam prace gdzie wiedziałam ze pracuje się 8h ale dostałam więcej...
W niektórych aptekach były wyrównania po przejściu na 8 godzinny dzień pracy, nadgodziny też w niektórych aptekach pozostały na tym samym poziomie.
A od kiedy pracujecie po 8h ? Mogą tak zmienić nam godziny pracy ?